Zarząd podjął decyzję ws. Jakubo i Gallopa. „Kara musiała być wysoka”

Zarząd ISQ zdecydował o karach dla Gallopa, Jakubo i Rudej z Toxic Lizards. Cała trójka została zdyskwalifikowana do końca sezonu 16. Porozmawialiśmy z Zarządem ISQ o tym, jak przebiegały dyskusje dotyczące zachowania ukaranych quizowiczów.

Witek (Portal ISQ): We wtorek ogłosiliście kary dla Gallopa i Jakubo. To długoletnie zawieszenia z opcją skrócenia po ułożeniu określonej liczby pytań i wpłacie pokaźnych pieniędzy na rzecz ISQ. Dlaczego zdecydowaliście się na taką karę?

Mezzi (członek Zarządu ISQ): Zacząć trzeba od tego, że w ISQ są ludzie zaangażowani i chętni przekazać swoją energię na rzecz quizu. Nie pozwolimy, aby ktoś pragnieniem wygrywania za wszelką cenę, metodami niedozwolonymi wszystko to zniszczył. Kara musiała być wysoka. Gdybyśmy dali za niską, to pojawiliby się pewnie następni chętni. Powiem tak, cały quiz zrobił polowanie na czarownice, ale wszystkie przesłanki, nie tylko z ostatnich dni wskazywały, że tam się działo coś nie tak.

Czy były jakieś okoliczności łagodzące? Choćby to, że Jakubo przyznał się do całego procederu na Forum?

Okoliczności łagodzące były na pewno. Gdybyśmy chcieli wyeliminować obu graczy z quizu, dostaliby 5 lat zawieszenia, albo liczbę pytań karnych na pięć cyfr.

Zdradzisz quizowiczom, jakie były kulisy podjęcia decyzji dotyczącej kary dla zawodników Toxic Lizards?

Debatowaliśmy nad tym dość długo. Daniel z reguły jest bardziej liberalny i stara się bronić, ja z kolei jestem zwolennikiem, że kara ma odstraszać na przyszłość. Doszliśmy jednak do wspólnego mianownika i daliśmy wybór zawodnikom.

Skąd pomysł, by ci, którzy złamali regulamin, zadośćuczynili finansowo swoje winy?

Zawodnicy nie raz mówili, że leży im na sercu dobro quizu. Stąd też daliśmy im opcję, żeby zrobili coś z serca, dla dobra ISQ. Serwer trzeba opłacać. Nikt zawodników do tego nie zmusza, jeśli uznają, że chcą się zrehabilitować, wówczas mogą to zrobić.

Czy Zarząd ISQ nie obawia się, że takie oszustwo na początku gry wpłynie na to, że zaangażowanie ludzi opadnie, a ISQ szybko zakończy swój żywot?

Nawet nie ma takiej możliwości. Ta decyzja, jest po to, by podobne sytuacje nie miały więcej miejsca. Naprawdę włożyliśmy masę czasu, zaangażowania, poświęcenia dla quizu, by to wyglądało tak jak jest. Wiem, że nie jest idealnie, wciąż się uczymy, ale jest tak jak z ludźmi, całe życie się uczy. Po to jest profesjonalny czat, forum i Portal, żeby wypromować quiz w społeczności żużlowej.

Cieszyć może chyba tylko zjednoczenie quizowiczów przeciwko oszustwom.

Prawda. Środowisko się zjednoczyło, bo przecież wielu z nas dołożyło własne pieniądze i czas, by powstał czat i liga kręciła się w tej formie, jaka jest. Cieszy mnie, że niektórzy wykazali się czujnością i informowali nas o swoich obawach. Mam nadzieję, że nigdy więcej oszustw w ISQ nie ujrzymy.

Poruszę jeszcze temat Bosky’ego. Dlaczego odszedł z Zarządu?

Nikt z nas nie chciał odejścia Boskiego. Namawialiśmy go, żeby dalej był z nami. Może jeszcze zmieni zdanie. Są pewne powody, a chodzi o mecz z ostatniej kolejki. Mam nadzieję, że jeszcze da się to naprawić.

Start a Conversation