Grand Prix. Nie będzie eliminacji. Kluby ustalą listę uczestników

17 stycznia zainaugurowany zostanie cykl Grand Prix. Nie będą to zawody pod egidą Zarządu ISQ i mimo wszystko należy je traktować jako turnieje towarzyskie. Organizatorzy zdradzili kolejne szczegóły dotyczące składającego się z sześciu rund cyklu.

Wiadomo już, że do Grand Prix nie odbędą się eliminacje, a kluby zgłoszą do rywalizacji 22 stałych uczestników. W stawce znajdzie się po czterech zawodników z Fajrant Team, Dobrych Duszków, White Sox, Buoni Fantasmas oraz Red Sox. Listę startową uzupełnią przedstawiciele Rycerzy Zodiaku, Champions Team oraz dzikie karty. Ze startu zrezygnowała Bad Company.

– Nie będzie żadnych eliminacji, to leży wewnętrznie w gestii klubów, kogo wystawią do Grand Prix. Jeżeli jakiekolwiek eliminacje się odbędą to tylko wewnątrzklubowo. Ja już sędziowałem wewnętrzne eliminacje CT. Docelowo planowana jest stała obsada uczestników Grand Prix. Każdy klub ma cztery miejsca i to jak je wykorzysta to leży w jego gestii. W przypadku, gdy nie pojawi się ktoś z danego klubu, to w pierwszej kolejności zastępuje go kolega z teamu – powiedział Plonek, trener Fajrant Team.

To m.in. brak eliminacji sprawił, że cykl Grand Prix nie miał szans, by stać się zawodami oficjalnymi. Choć trzeba przyznać, że rozmowy na ten temat były tylko luźne.

– Ciężko powiedzieć jakie były wymagania zarządu, gdyż nigdy oficjalnie takich informacji nie dostaliśmy. Na pewno musiałyby się odbyć eliminacje z równą liczbą miejsc dla wszystkich drużyn. Myślę, że wprowadziłoby to też jakieś inne wymagania, a tak wszyscy dogadujemy się we wszystkich sprawach jednogłośnie – dodał Plonek. Zarząd ISQ nie wyklucza jednak, że w przyszłym sezonie cykl GP będzie organizowany jako oficjalne zawody.

Start a Conversation