Autor: Łukasz Witczyk

Grand Prix Dobrych Duszków dla Cysa

Cysu zwyciężył w IV rundzie organizowanego przez kluby cyklu Grand Prix, którego gospodarzem były Dobre Duszki. W finałowym wyścigu zawodnik Fajrant Team pokonał Kaspera, Kwitiego i Malaka. W półfinale odpadł Daniel, który sklasyfikowany został na ósmym miejscu.

Liderem cyklu Grand Prix jest Guru, który ma na swoim koncie 65 punktów. Zawodnik Red Sox o dwa „oczka” wyprzedza Cysa, a kolejne miejsca zajmują Kasper (62), Malak (61) oraz Igła (56).

1. Cysu 25
2. Kasper 20
3. Kwiti 18
4. Malak 16

5. Jessup 15
6. Guru 14
7. Igła 12
8. Daniel 10
9-10. mk 8
9-10. Leigh 8
11-12. Wojtas 7
11-12. Paboł 7
13-14. Pirek 6
13-14. Rudolf 6
15-16. Plonek 5
15-16. Boski 5
17-18. Mmmaciekk 4
17-18. Slayu 4
19-20. LyderKKŻ 3
19-20. Vanpraag 3
21-22. Wazzup 2
21-22. hN 2
23-24. Grigorian 1
23-24. Speedway 1

Liga Rezerw. Świetny Speedi nie dał wygranej Champions Team

Buoni Fantasmas w spotkaniu 4. kolejki Ligi Rezerw wygrało z Champions Team 49:41. Liderami BF byli Suharek oraz Dzej, którzy na swoich kontach zapisali po 15 punktów. Champions Team nie pomogła świetna jazda Speediego, który zdobył 20 punktów.

Buoni Fantasmas – Champions Team 49 : 41

Buoni Fantasmas – 49:
9. DzeJ 15+1 (0,3,3,3,2,2*,0,2)
10. Suharek 15+2 (2,3,2,0,2*,2,3,1*)

11. Grigorian 5+2 (1,0,1*,0,1*,0,2)
12. Rudolf 14+2 (0,2*,2*,3,3,3,1)

Champions Team – 41:
1. Świstak 11+1 (1,2,1,1*,1,3,2,0)
2. Speedi 20+1 (3,1,3,2,3,1,1*,3,3)
3. Citas 5+2 (3,1*,0,1*,0,d,w)
4. Veronek 4+1 (2*,0,0,2,0,-,-)
5. Levis 1 (1)

Bieg po biegu:
1. Speedi, Suharek, Świstak, DzeJ ……..2:4
2. Citas, Veronek, Grigorian, Rudolf ……..1:5 (3:9)
3. DzeJ, Świstak, Citas, Grigorian ……..3:3 (6:12)
4. Suharek, Rudolf, Speedi, Veronek ……..5:1 (11:13)
5. DzeJ, Rudolf, Świstak, Veronek ……..5:1 (16:14)
6. Speedi, Suharek, Grigorian, Citas ……..3:3 (19:17)
7. DzeJ, Veronek, Citas, Suharek ……..3:3 (22:20)
8. Rudolf, Speedi, Świstak, Grigorian ……..3:3 (25:23)
9. Speedi, DzeJ, Grigorian, Veronek ……..3:3 (28:26)
10. Rudolf, Suharek, Świstak, Citas ……..5:1 (33:27)
11. Rudolf, DzeJ, Speedi, Citas (d) ……..5:1 (38:28)
12. Świstak, Suharek, Levis, Grigorian ……..2:4 (40:32)
13. Suharek, Świstak, Speedi, DzeJ ……..3:3 (43:35)
14. Speedi, Grigorian, Rudolf, Citas (w) ……..3:3 (46:38)
15. Speedi, DzeJ, Suharek, Świstak ……..3:3 (49:41)

Sędzia: Jessup
Technik: suharek

Liga Rezerw. Rewanż Red Sox nad Bad Company

W meczu 4. kolejki Ligi Rezerw zespół Red Sox wygrał z Bad Company 48:42. Czerwone Skarpetki do wygranej poprowadził Hucik, który zdobył 16 punktów. W drużynie Bad Company najlepszy był Tępy. Na swoim koncie zapisał 12 punktów.

BAD Company – 42:
9. Tępy 12+1 (2*,-,-,3,3,3,1)
10. Delejt 8 (3,-,2,-,2,1,-)
11. Matju 9 (3,0,0,3,0,0,-,3)
12. Bejot 4+2 (1,1*,0,-,-,2*,0,0)
13. Kamerun 3 (2,1,0,0)
14. Apocalips 6 (2,1,0,3)

Red Sox – 48:
1. Cokus1 12+3 (0,1,2*,1*,1,3,2*,2)
2. Bosky 1 (1,0,-,-,-,-,-)
3. Hucik 16+1 (2,3,3,2,3,0,2,1*)
4. Koras 10+3 (0,3,3,w,1*,2*,1*)
5. Frano 9 (1,2,2,1,3)

Bieg po biegu:
1. Delejt, Tępy, Bosky, Cokus1 ……..5:1
2. Matju, Hucik, Bejot, Koras ……..4:2 (9:3)
3. Hucik, Kamerun, Cokus1, Matju ……..2:4 (11:7)
4. Koras, Apocalips, Bejot, Bosky ……..3:3 (14:10)
5. Koras, Cokus1, Kamerun, Bejot ……..1:5 (15:15)
6. Hucik, Delejt, Frano, Matju ……..2:4 (17:19)
7. Tępy, Hucik, Apocalips, Koras (w) ……..4:2 (21:21)
8. Matju, Frano, Cokus1, Kamerun ……..3:3 (24:24)
9. Tępy, Frano, Koras, Matju ……..3:3 (27:27)
10. Hucik, Delejt, Cokus1, Apocalips ……..2:4 (29:31)
11. Tępy, Bejot, Frano, Hucik ……..5:1 (34:32)
12. Cokus1, Koras, Delejt, Matju ……..1:5 (35:37)
13. Frano, Cokus1, Tępy, Kamerun ……..1:5 (36:42)
14. Apocalips, Hucik, Koras, Bejot ……..3:3 (39:45)
15. Matju, Cokus1, Hucik, Bejot ……..3:3 (42:48)

Sędzia: Lowigus
Technik: Paweu

Świetny rozwój Frano. Zaczynał od zer, a teraz był jednym z liderów White Sox

Frano to jeden z debiutantów w Internet Speedway Quiz. Sezon zaczynał od zer, ale trener Pirek dawał mu kolejne szanse do jazdy. Za zaufanie odpłacił dobrymi wynikami, a w starciu z Rycerzami Zodiaku był jednym z liderów zespołu. Zdobył 9 punktów.

– Faktycznie udało mi się być jednym z liderów WS. To uczucie jest niesamowite zważywszy na to, że poprzedni mecz z RS zakończyłem z zerowym dorobkiem punktowym – powiedział Frano, który wciąż ma problem z tym, by ustabilizować swoją formę.

Jaka jest przyczyna takiego rozwoju Frano? – Zmieniłem trochę sposób zdobywania wiedzy. Oprócz przeglądania internetu i czytania książek, obserwuję także w quizie mecze innych drużyn. Jeśli czas na to pozwala, to zawsze wieczorem, kiedy jest mecz, wchodzę na czat i czytam sobie pytania. Być może coś z tego wynoszę i pomaga mi to później w meczach WS – dodał.

Dzięki Lidze Rezerw – gdzie jako gość reprezentuje barwy Red Sox – ma kolejną szansę do jazdy. – Na pewno częste starty są dla mnie najważniejsze. Powtarzam to od początku sezonu. Według mnie ISQ jest dość specyficzną rozgrywką, w której debiutantom ciężko jest się wspiąć na wysoki poziom. Dlatego większa ilość jazdy pozwala mi „oswoić” się z quizem – stwierdził.

White Sox wciąż nie może być pewne zajęcia szóstego miejsca w tabeli. To jest cel zespołu prowadzonego przez Pirka. – Jeśli chodzi o nasze miejsce w tabeli, to w tej chwili jest to optymalny wynik. Liczymy na to, że utrzymamy szóstą pozycję. Wiadomo, że zawsze mogło być lepiej, ale moim zdaniem nie mamy co narzekać. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie powalczymy o play-offy, a ja poprawię swoją średnią biegową – zakończył.

Bohater kolejki. Magik zaczarował rywali

13 punktów i bonus w pięciu startach – to dorobek Magika, który poprowadził Dobre Duszki do wygranej nad Fajrant Team (46:44). To był najlepszy mecz Magika w tym sezonie. Można powiedzieć, że zaczarował swoich rywali i dzięki temu został wybrany bohaterem kolejki.

– W 1% odrobiłem to co zawaliłem w ostatnich dwóch meczach. To wszystko, nie ma żadnej euforii – powiedział skromnie zawodnik Dobrych Duszków, który w starciu z Fajrant Team był liderem zespołu. Gdyby nie on, to osłabieni brakiem Paboła Fajranci mogliby sprawić niespodziankę.

Tak jak wyżej wspomnieliśmy, był to najlepszy występ Magika w tym sezonie, ale czy najlepszy w karierze? – Pewnie top 5 moich występów w ISQ, ciężko powiedzieć. Malak co jakiś czas wynajduje jakieś wyniki sprzed ery brązu i mówi „tu patrz, tak masz jechać” – dodał Magik.

Jaka jest przyczyna tak nierównej formy Magika? – Jestem pewnie jednym z najbardziej chimerycznych zawodników w ISQ, więc to nie żaden wzrost formy. Dziś w pierwszym biegu pojawił się dawno nie widziany stres, a potem już poszło. Chciałbym zdobywać co mecz 7-9 pkt… tymczasem tydzień po tygodniu mam skok z 0 do 13. Maciej chyba trafił idealnie z tym porównaniem do Jacka Rempały – stwierdził Magik.

Zapytaliśmy Magika, czy spodziewał się tego, że może być liderem zespołu i zdobyć więcej punktów w meczu niż Kasper. – Pewnie. W sumie jestem zaskoczony, że udało mi się to dopiero w 13 kolejce. Witku szanujmy się i nie stosujmy takich porównań typu Magik – Kasper w ISQ – zakończył ze śmiechem Magik.

Mariano ekspertem w kolejnej dziedzinie. To on wygrał Turniej historyczny

Wygraną Mariano zakończył się organizowany przez Strc Turniej historyczny. Zawodnicy zmierzyli się z pytaniami z kilku epok historycznych, a Mariano wygrał sześć ze swoich siedmiu biegów. Oprócz niego na podium stanęli Suharek oraz Melcio.

Wyniki:
1. (3) Mariano 19 (1,3,3,3,3,3,3)
2. (15) Suharek 15 (0,2,2,3,3,3,2)
3. (11) Melcio 13 (1,1,3,3,2,2,1)
4. (10) Lirasz 11 (3,0,3,1,2,2,0)
5. (14) Rudolf 9 (3,1,1,1,3,0)
6. (6) Daniel 9 (1,3,0,2,2,1)
7. (2) Kwiti 9 (2,2,0,1,3,1)
8. (1) Fafa1997 8 (0,3,1,3,1,0)
9. (7) Dzej 8 (3,0,1,2,2)
10. (16) Wojtas 8 (2,2,2,2,0)
11. (12) mk 7 (0,3,3,0,1)
12. (9) Koras 6 (2,0,2,1,1)
13. (4) Strc 5 (3,0,2,0,0)
14. (8) Jessup 3 (2,1,0,0,0)
15. (13) Paweu 3 (1,2,-,-,0)
16. (5) Cysu 3 (0,1,1,0,1)
17. (17) mmmaciekk 2 (0,2)
18. (18) hN ns

Bieg po biegu:
1. Strc, Kwiti, Mariano , Fafa1997
2. Dzej, Jessup, Daniel, Cysu
3. Lirasz, Koras, Melcio, mk
4. Rudolf, Wojtas, Paweu, Suharek
5. Fafa1997, Paweu, Cysu, Koras
6. Daniel, Kwiti, Rudolf, Lirasz
7. Mariano , Suharek, Melcio, Dzej
8. mk, Wojtas, Jessup, Strc
9. Melcio, Wojtas, Fafa1997, Daniel
10. mk, Suharek, Cysu, Kwiti
11. Mariano , Koras, Rudolf, Jessup
12. Lirasz, Strc, Dzej, mmmaciekk
13. Fafa1997, Dzej, Rudolf, mk
14. Melcio, mmmaciekk, Kwiti, Jessup
15. Mariano , Wojtas, Lirasz, Cysu
16. Suharek, Daniel, Koras, Strc
17. Suharek, Lirasz, Fafa1997, Jessup
18. Kwiti, Dzej, Koras, Wojtas
19. Mariano , Daniel, mk, Paweu
20. Rudolf, Melcio, Cysu, Strc

Półfinały:
21. Mariano , Lirasz, Daniel, Rudolf
22. Suharek, Melcio, Kwiti, Fafa1997

Finał:
23. Mariano , Suharek, Melcio, Lirasz

Champions Team blisko sprawienia sensacji. „Możemy żałować początku spotkania”

Champions Team przegrało z Red Sox 42:46. Ostatni zespół w tabeli był bliski sprawienia sensacji w starciu z drugimi w ligowym zestawieniu Czerwonymi Skarpetkami. Po sześciu biegach RS prowadziło już trzynastoma punktami, co zwiastowało łatwy mecz.

Nic bardziej mylnego. CT odrobiło straty i po jedenastu wyścigach przegrywało trzema „oczkami”. – Na pewno możemy żałować początku spotkania, potwierdziła się tu moja teza, że gdy są pytania o Anglię, Champions Team musi odrabiać straty – tutaj cała pierwsza seria była właśnie o Anglię, co wykorzystali nasi rywale. Szkoda też biegu, w którym przegraliśmy 0:5 przez limit. Trudno, by nie było niedosytu, skoro przegraliśmy czterema punktami – powiedział Speedi.

Dla Champions Team zdobył on 8 punktów i był jednym z najlepszych zawodników, który pomógł swoją dobrą postawą w odrobieniu strat. – Liderem był na pewno Peer i fajnie, że kilka razy mogłem mu pomóc jadąc z nim w parze. Na pewno mogło być lepiej, choć jak już wcześniej wspominałem, moim celem na ten sezon było ustabilizowanie formy na poziomie przynajmniej 8 punktów na mecz. Limit minimalny wykonany, a do tego w pięciu biegach z moim udziałem wygraliśmy 20:10 – całkiem sympatycznie – dodał Speedi.

Jak ocenia swój powrót do ISQ? – Potrzebowałem trochę czasu, by się wdrożyć i jak najbardziej nie żałuję swojej decyzji. Mam swoje przemyślenia dotyczące ISQ i czasami trochę rażą mnie pytania o zawodników, których przygoda z żużlem zakończyła się na kilku turniejach młodzieżowych lub o nieco anonimowych żużlowcach z zagranicy. Uważam, że próg wejścia do ISQ jest trochę za wysoki, co może skutkować tym, że będzie problem z narybkiem – liczę tu na sprawne działania Zarządu. Gdy zmruży się czasem oczy, jest naprawdę fajnie! – zakończył.

Osłabieni Fajranci postraszyli. Plonek spełnił obietnicę

Fajrant Team w meczu z Dobrymi Duszkami pojechał bez Paboła, a i Molken na torze pojawił się tylko raz. Tym samym Plonek spełnił swoją obietnicę i dał szansę jazdy rezerwowym. Z DD rywalizowali Shaft, Wazza i Krzysinho.

-Nie nazywałbym tego rezerwowym składem. Pojechali Ci, którzy z różnych przyczyn mniej jeździli dotychczas w lidze. Od dłuższego czasu mówiłem, że gdy osiągniemy PO to pojadą Ci, którzy dostawali wcześniej mniej szans. Poza tym potrenowaliśmy różne warianty taktyczne, które wspaniale zdały egzamin i na pewno wykorzystamy je w Play-Off – powiedział Plonek.

Kto z rezerwowych zrobił na Plonku największe wrażenie? – Ciężko powiedzieć czy ktoś mnie zaskoczył. Na pewno Shaft zdobył o jedną trójkę za mało, gdyż jest to zawodnik z ogromną wiedzą, w którego niezwykle wierzę o czym dał świadectwo wygrywając jak profesor czternasty bieg. Wspaniały zawodnik – ocenił Plonek.

– Fenomenem była też trójka Krzysinha w biegu w którym wyrzuciło go z czata. Krzysiu robi coraz większe postępy i chyba nie minąłbym się z prawdą mówiąc, że jest to najlepszy junior tego sezonu ISQ. Będzie z niego pociecha. Szkoda, że Wazza zrobił literówki w biegu gdzie reszta miała już limity bo zakończyłby to spotkanie z dwucyfrowym wynikiem, a my pewnie wygralibyśmy. Ale reasumując to raczej nie mogę powiedzieć, że ktoś mnie zaskoczył – dodał.

Plonek wytłumaczył też, dlaczego w składzie zabrakło Paboła. – Główną przyczyną braku Paboła było brak wypłaty za punkty. Ostatnie wysokie wygrane troszkę nadszarpnęły nasz budżet klubowy, a jak wiadomo Paboł jest strasznie łasy na piniondze i Xiaomi dlatego powiedział, że nie jedzie. A tak całkiem poważnie to rozchorował się chłopak w środę wieczorem i w czwartek cały dzień był lekko offline. Nie było potrzeby aby jechał, więc dostał wolne – zakończył Plonek.

Daniel i Paweu walczą o fotel lidera statystyk. Dzieli ich 0,016 pkt/bieg

Daniel oraz Paweu zdominowali rywalizację w ligowych rozgrywkach. Zawodnik Buoni Fantasmas legitymuje się średnią 2,406, a lider Bad Company wykręcił średnią 2,390 punktu na bieg. Paweu od kilku kolejek odrabia dystans do Daniela.

– Różnica między nami to już tylko 0,016 pkt./bieg, także w ostatniej kolejce wszystko się może zdarzyć. Już ustaliłem z Mezzim, że Matju przejmuje moje miejsce w podstawowym składzie na mecz z Champions Team, także będę miał mniej szans na poprawienie swojego dorobku. Dużo też zależy od samego Daniela, jeżeli zdobędzie przynajmniej 12 punktów przeciwko Rycerzom Zodiaku, zostanie najlepszym zawodnikiem sezonu regularnego – powiedział Paweu.

Liderowi Bad Company pozostało jeszcze pięć meczów. Daniel pojedzie tylko raz. – Mam nadzieję, że utrzymam pierwsze miejsce. Przede mną jeszcze tylko jeden mecz, w którym chciałbym poprawić swoją średnią. Później już niewiele będzie jednak zależało ode mnie, bo mój klub kończy sezon. W rundzie play-off Paweu może co mecz poprawiać średnią, a ja nie będę już wtedy startował i nie będę mógł poprawić swojego wyniku. Pozostanie mi więc czekanie. Liczę jednak na zachowanie pierwszego miejsca – stwierdził Daniel.

Paweu celuje w to, by wyprzedzić Daniela. Zadanie nie będzie jednak łatwe. – Bardziej nastawiam się na bycie najlepszym na koniec sezonu, a żeby to zrobić, będę miał dodatkowe cztery szanse. Nie zmienia to faktu, że muszę wystrzegać się wpadek, bo każdy inny wynik w biegu niż „trójka” będzie oddalać mnie od pierwszego miejsca pod względem średniej biegowej – przyznał Paweu.

– Jak nie będę miał najlepszej średniej biegowej to świat się nie zawali, bo zawsze będę mógł ponapawać się najwyższym procentem wygranych wyścigów, procentem wygranych z rywalami oraz najlepszym bilansem biegów z moim udziałem – zakończył Paweu.

Fajrant Team – Dobre Duszki 44:46. Rezerwy postraszyły

Fajrant Team przystąpił do meczu z Dobrymi Duszkami w rezerwowym składzie, ale i tak postawił się rywalom. Mecz zakończył się wynikiem 46:44 na korzyść Duszków, których do wygranej poprowadził Magik – zdobywca 13 punktów. W FT najlepszy był Cysu – 10 „oczek”. Punkt bonusowy dla DD.

Fajrant Team – 44:
9. Shaft 4+1 (0,1*,0,0,3)
10. Cysu 10 (3,2,2,3,-)
11. Wazza 8 (3,2,1,0,2)
12. Vanpraag 6 (0,0,0,3,3)
13. Krzysinho 5+1 (0,0,3,1,1*)
14. Molken 1 (-,-,-,1,-)
15. Plonek 2 (2)
16. Bartass 8+3 (2,2*,2*,2*)

Dobre Duszki – 46:
1. Speed 2+1 (1*,1,0,D,-)
2. Malak 9 (2,3,1,2,1)
3. Kasper 10+1 (2,3,3,2*,0)
4. Wojtas 5+1 (1*,1,1,2,0)
5. Magik 13+1 (3,3,3,1*,3)
6. mmaciek 7+1 (1,0,2*,3,1)
7. Lowigus ns
8. Eryk 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Cysu, Malak, Speed, Shaft ……..3:3
2. Wazza, Kasper, Wojtas, Vanpraag ……..3:3 (6:6)
3. Magik, Plonek, mmaciek, Krzysinho ……..2:4 (8:10)
4. Malak, Wazza, Speed, Vanpraag ……..2:4 (10:14)
5. Kasper, Bartass, Wojtas, Krzysinho ……..2:4 (12:18)
6. Magik, Cysu, Shaft, mmaciek ……..3:3 (15:21)
7. Krzysinho, Bartass, Malak, Speed ……..5:1 (20:22)
8. Kasper, Cysu, Wojtas, Shaft ……..2:4 (22:26)
9. Magik, mmaciek, Wazza, Vanpraag ……..1:5 (23:31)
10. Cysu, Wojtas, Krzysinho, Speed (d) ……..4:2 (27:33)
11. mmaciek, Kasper, Molken, Wazza ……..1:5 (28:38)
12. Vanpraag, Malak, Magik, Shaft ……..3:3 (31:41)
13. Shaft, Bartass, mmaciek, Eryk ……..5:1 (36:42)
14. Magik, Wazza, Krzysinho, Wojtas ……..3:3 (39:45)
15. Vanpraag, Bartass, Malak, Kasper ……..5:1 (44:46)

Sędzia: Jessup
Technik: Plonek

Nie można mówić o wielkim przełamaniu, gdyż Fajranci nie jechali pełnym składem, niemniej jednak cieszy zwycięstwo po ostatnim, trudnym dla nas tygodniu. Dziś nie udałoby się nam bez fenomenalnej postawy Magika, który tradycyjnie postawiony przed wyzwaniem nie zawodzi. Przed meczem uznaliśmy z Lowigusem, że należy dać mu liderski numer i przyniosło to efekt. Dobrze, że każdy jakoś zapunktował, nadal mamy jednak rezerwy. W przyszłym tygodniu musimy wygrać z WS, a potem trzymamy kciuki za naszych dzisiejszych rywali, którzy na pewno będą chcieli nam pomóc zająć drugie miejsce w tabeli na koniec rundy zasadniczej.

Malak (Dobre Duszki)

Wszystko było widać na czacie. Plonek oszędza na play-off. Ostatnie wysokie zwycięstwa widocznie nadszarpnęły budżet. Nasz lider zmieniany, ja tylko cztery wyścigi, Vanpraag na trzecim silniku, a do tego zabrakło Paboła, o którym mówi się w kuluarach, że się zbuntował i bez obiecanego Xiaomi nie pojedzie. 44 punkty to bardzo dobry wynik. Super, że szansę dostali zawodnicy, którzy do tej pory mniej jeździli.

Cysu (Fajrant Team)