Kategoria: Champions Team

Czwartek w ISQ. Champions Team i Rycerze Zodiaku powalczą o pierwszy triumf

W czwartek w Internet Speedway Quiz rozegrany zostanie jeden mecz ligowy. W nim o pierwszą wygraną w tym sezonie walczyć będą zawodnicy Champions Team. Po zmianie nazwy żadnego spotkania nie wygrali też Rycerze Zodiaku. To zwiastuje duże emocje.

Choć niektórzy by chcieli, to o kontrowersyjnych momentach sprzed powstania Rycerzy Zodiaku na Portalu ISQ wspominać już nie zamierzamy. Sami zawodnicy RZ podkreślają, że odcięli się od przeszłości i bawią się Internet Speedway Quiz. Jednocześnie czekają też na pierwszą wygraną.

Ostatnie sześć spotkań Rycerzy Zodiaku to porażki, choć terminarz nie był łaskawy. Podopieczni Mariano zmierzyli się z Red Sox, Dobrymi Duszkami i Bad Company, czyli ligową czołówką. W tych meczach wstydu nie przynieśli i walczyli jak równy z równym. Szansą na przełamanie będzie starcie z Champions Team.

CT zamyka ligową tabelę i w tym sezonie nie zdobyło jeszcze punktów. „Z kim, jak nie z RZ?” – zastanawiają się zawodnicy Champions Team, gdzie liderami są Igła oraz Peer. Podobne pytanie zadają sobie gracze Rycerzy Zodiaku. Tam o sile zespołu decydują Leigh i Mariano.

Początek meczu o 21:45.

Liga Rezerw. Champions Team z wygraną nad Red Sox

Champions Team odniosło pierwszą w tym sezonie wygraną. Był to triumf w Lidze Rezerw nad Red Sox 48:42. Do wygranej zespół poprowadził Aszotek – zdobywca 14 punktów. Wśród Red Sox najlepszy był Koras (13+1), który na co dzień reprezentuje barwy White Sox.

Red Sox – 42:
9. Bosky 6 (3,2,-,1,w,0,0)
10. Hucik 10+1 (0,1,-,3,-,2*,2,2)
11. Cokus1 0 (0,0,0,-,-,-,-,-)
12. Muchenzior 7 (3,0,3,1,0,-,-)
13. Frano 6 (0,2,3,1)
14. Koras 13+1 (2,3,1,3,3,1*)

Champions Team – 48:
1. Citas 7+1 (1*,-,2,w,3,-,1)
2. Eric 5+1 (2,2*,1,-,-,-,-,-)
3. Speedi 8+3 (1*,1,3,-,2*,1*,-,0)
4. Klecześ 9+1 (2,3,1*,0,-,1,2)
5. Aszotek 14 (3,2,1,2,3,3)
6. Fafa1997 5 (2,3,0,0)

Bieg po biegu:
1. Bosky, Eric, Citas, Hucik ……..3:3
2. Muchenzior, Klecześ, Speedi, Cokus1 ……..3:3 (6:6)
3. Aszotek, Bosky, Speedi, Cokus1 ……..2:4 (8:10)
4. Klecześ, Eric, Hucik, Muchenzior ……..1:5 (9:15)
5. Muchenzior, Citas, Klecześ, Frano ……..3:3 (12:18)
6. Speedi, Koras, Eric, Cokus1 ……..2:4 (14:22)
7. Hucik, Aszotek, Bosky, Klecześ ……..4:2 (18:24)
8. Koras, Fafa1997, Muchenzior, Citas (w) ……..4:2 (22:26)
9. Fafa1997, Frano, Aszotek, Bosky (w) ……..2:4 (24:30)
10. Citas, Speedi, Koras, Muchenzior ……..1:5 (25:35)
11. Frano, Aszotek, Speedi, Bosky ……..3:3 (28:38)
12. Koras, Hucik, Klecześ, Fafa1997 ……..5:1 (33:39)
13. Aszotek, Hucik, Citas, Bosky ……..2:4 (35:43)
14. Koras, Klecześ, Frano, Fafa1997 ……..4:2 (39:45)
15. Aszotek, Hucik, Koras, Speedi ……..3:3 (42:48)

Sędzia: Plonek
Technik: Witek

Ligę Rezerw traktujemy typowo treningowo. Nie liczy się wynik, tylko możliwość jazdy dla tych, którzy rzadziej ścigają się w lidze. Już po pierwszym meczu widzę sporo pozytywów. Wiem, kto musi jeszcze trochę popracować, a kto może dostać szansę w lidze i nie zawiedzie. Cieszy też frekwencja. Wszyscy, dla których jest Liga Rezerw przyszli i pojeździli. Oby tak dalej. Sam gdy zaczynałem, chciałem mieć jak najwięcej jazdy i to mi pomogło. Liczę, że tak samo będzie w przypadku kolegów z zespołu.

Witek (trener Red Sox LR)

Bardzo fajnie, że chociaż tutaj wygraliśmy. Jak widać, naszym problemem jest Igła, PeeR i Veronek, bez nich potrafimy wygrywać. A tak całkiem serio, to bardzo przyjemne zawody. Mam wrażenie, że trochę niczym stare isq, bez pojedynków z cyborgami, haha. W każdym razie świetnie się w tym formacie odnaleźliśmy. Nie dość, że każdy dostał kilka szans, to jeszcze kończymy z dużymi punktami. Ze swojej jazdy wreszcie jestem zadowolony, a mogło być jeszcze lepiej, ale nie będę narzekał. Miłe uczucie zrobić wreszcie znowu dwucyfrówkę w lidze. Tak naprawdę jednak prawdziwy sprawdzian czeka nas w czwartek z Rycerzami Zodiaku i oby dzisiejszy mecz był takim światełkiem w tunelu dla nas pod kątem walki o wygraną w czwartek.

Aszotek (trener Champions Team)

Środa w ISQ: Walki o play-offy ciąg dalszy

W środę w Internet Speedway Quiz zostaną rozegrane dwa ligowe mecze. Łatwo w nich wskazać faworyta, ale tegoroczne rozgrywki ligowe pokazały, że przed meczem nie warto przyznawać punkty.

Rycerze Zodiaku – Dobre Duszki, godz. 21:30

W tym przypadku zdecydowanym faworytem jest zespół Dobrych Duszków, który zajmuje drugą pozycję w tabeli i miał tylko trzy „oczka” straty do Bad Company. DD to jedyny zespół, który jest w stanie zagrozić mistrzom ISQ. Strata punktów z Rycerzami Zodiaku byłaby sensacją wielkiego kalibru.

Rycerze Zodiaku od czasu afery telefonicznej i zmiany nazwy oraz trenera, nie wygrali żadnego meczu i przesunęli się w ligowej tabeli na przedostatnie miejsce. Jednak ostatnie mecze z ich udziałem dostarczyły wielu emocji, a porażki były nieznaczne. To pokazuje, że drużyna prowadzona przez Mariano nie będzie łatwym rywalem.

Wśród Duszków świetną formę prezentują Kasper, Lowigus i Malak. Do drużyny wrócił Speed, który może zadebiutować już w środę. W pierwszym meczu było 44:40 dla zespołu Dobrych Duszków.

Fajrant Team – Champions Team, godz. 21:45

Tu także łatwo wskazać faworyta. Jest nim zespół Fajrant Team, który walczy o awans do fazy play-off i nie może sobie pozwolić na wpadkę. Zwłaszcza, że Champions Team w tym sezonie nie wygrało żadnego meczu. Ale kiedyś musi być ten pierwszy raz.

W Champions Team liderem jest PeeR, którego wspiera Igła. To pewniaki, a pozostali zawodnicy dobre występy przeplatają słabymi. Brak stabilizacji jest największym problemem sztabu szkoleniowego CT. Dzień przed meczem Champions Team rozegrało sparing z Red Sox, który zakończył się nieznaczną porażką.

Fajrant Team ostatnio postawiło się Bad Company i było blisko wygranej. Drużynie Plonka zabrakło szczęścia. W tym zespole pierwsze skrzypce gra Paboł, a silnymi punktami drużyny są Cysu, Molken, Vanpraag czy Plonek. Tę mieszankę wybuchową stać na wszystko. W pierwszym meczu było 49:41 dla FT.

White Sox – Champions Team 55:35. Wyścig na komplety

White Sox nie dało najmniejszych szans Champions Team. Mecz dwóch ostatnich drużyn w tabeli zakończył się wynikiem 55:35 na korzyść Białych Skarpetek. Wśród nich dwóch zawodników wzajemnie motywowało się do trójek i mecz kończyło z kompletami. Byli to Bili oraz LyderKKŻ. Wśród CT najlepszy był PeeR – zdobywca 10 „oczek” i bonusa.

White Sox – Champions Team 55 : 35

White Sox – 55:
9. Artas 7 (0,3,1,3,-)
10. mk 5 (1,1,3,0,0)
11. Pirek 5 (1,0,-,1,3)
12. LyderKKŻ 11+1 (3,3,3,2*,-)
13. Bili 12 (3,3,3,3,-)
14. Slayu 8+2 (1,0,2*,3,2*)
15. Frano 7 (0,1,3,3)

Champions Team – 35:
1. PeeR 10+1 (3,2,1,1*,2,1)
2. veronek 3+2 (2*,1*,0,0,-)
3. Igła 7+1 (2,1*,2,2,w)
4. Speedi 2 (0,2,0,-)
5. Aszotek 8+1 (2,2,2,0,1,1*)
6. Citas 2 (0,0,-,-,2)
7. Levis 2 (2)
8. Eric 1+1 (1*,w)

Bieg po biegu:
1. PeeR, veronek, mk, Artas ……..1:5
2. LyderKKŻ, Igła, Pirek, Speedi ……..4:2 (5:7)
3. Bili, Aszotek, Slayu, Citas ……..4:2 (9:9)
4. LyderKKŻ, PeeR, veronek, Pirek ……..3:3 (12:12)
5. Bili, Speedi, Igła, Slayu ……..3:3 (15:15)
6. Artas, Aszotek, mk, Citas ……..4:2 (19:17)
7. Bili, Slayu, PeeR, veronek ……..5:1 (24:18)
8. mk, Igła, Artas, Speedi ……..4:2 (28:20)
9. LyderKKŻ, Aszotek, PeeR, Frano ……..3:3 (31:23)
10. Bili, PeeR, Eric, mk ……..3:3 (34:26)
11. Slayu, Igła, Pirek, Aszotek ……..4:2 (38:28)
12. Artas, LyderKKŻ, Aszotek, veronek ……..5:1 (43:29)
13. Pirek, Citas, Frano, Eric (w) ……..4:2 (47:31)
14. Frano, Levis, Aszotek, mk ……..3:3 (50:34)
15. Frano, Slayu, PeeR, Igła (w) ……..5:1 (55:35)

Sędzia: Jessup
Technik: Slayu

Cieszę się przede wszystkim z wygranej drużyny i tego, że w miarę szybko udało się „zakończyć” ten pojedynek, dzięki czemu szansę większej ilości startów dostał Frano. Ważne jest to, że udzwignęliśmy rolę faworyta w tym meczu, bo presja po ostatnich słabszych spotkaniach była ogromna. Musimy teraz uwierzyć w swoje możliwości i zaskoczyć rywali w meczach, gdzie pewnie nie będzie na nas aż tak dużej presji. Ze swojego występu muszę być zadowolony, szczególnie po bardzo słabych występach w ostatnich tygodniach. Mam nadzieję, że teraz ja, jak i cały zespół, pójdziemy za ciosem i jeszcze coś w tym sezonie wygramy. Dziękuje rywalom oraz sędziemu za stworzenie ciekawego widowiska.

LyderKKŻ (zawodnik White Sox)

Niestety, znowu przegraliśmy i to ponownie wysoko. Im dalej w las, tym miało być lepiej, a zaczyna być odwrotnie. Nasza największa bolączka to brak „trójek”. Ciekawe jest to, że lepiej nam idzie w zawodach towarzyskich, czy też indywidualnych, niż w lidze. Ze swojego występu nie jestem ani trochę zadowolony, bo znowu nie wygrałem żadnego biegu. Jednak i tak jest lepiej, gdyby porównać to z tymi żenującymi występami, które miały miejsce w poprzednich kolejkach. Cały czas wierzę, że jednak w końcu wygramy jakiś mecz, bo na pewno nie chcielibyśmy zapisać się w historii jako pierwsza drużyna z kompletem porażek. Pewnie Levis nas zaraz zakuje w kajdanki i każe czytać książki żużlowe, bo też nie będzie chciał być pierwszym trenerem z tym niechlubnym osiągnięciem.

Aszotek (zawodnik Champions Team)

Fajrant Team i Champions Team sprawdzili formę w sparingu

We wtorek rozegrano mecz sparingowy, w którym zespół Fajrant Team rozbił Champions Team 57:31. Formą błyszczał Cysu, który zdobył 14 punktów, a niewiele gorszy był Vanpraag. Zielonogórzanin dla FT wywalczył 13 „oczek”. Wśród CT najlepszy był Aszotek – zdobywca 9 punktów.

Fajrant Team – 57:
9. Vanpraag 13 (3,3,1,3,3)
10. Bartass 6+3 (2*,2*,-,0,2*)
11. Cysu 14 (3,2,3,3,3)
12. Molken 6+2 (2*,w,-,2*,2)
13. Plonek 3 (1,1,-,1)
14. Krzysinho 7 (0,3,3,1,-)
15. Wazza 8+1 (2,3,1,0,2*)

Champions Team – 31:
1. Igła 5+1 (0,3,w,2*,-)
2. Speedi 2 (1,w,w,1,-)
3. PeeR 6 (1,2,2,-,1)
4. Veronek 0 (0,0,-,-,-)
5. Citas 3 (3,0,-,0,0)
6. Eric 6+1 (2*,1,-,2,1)
7. Levis 0 (0,w,0,0)
8. Aszotek 9 (2,3,3,1)

Bieg po biegu:
1. Vanpraag, Bartass, Speedi, Igła ……..5:1
2. Cysu, Molken, PeeR, Veronek ……..5:1 (10:2)
3. Citas, Eric, Plonek, Krzysinho ……..1:5 (11:7)
4. Igła, Cysu, Molken (w), Speedi (w) ……..2:3 (13:10)
5. Krzysinho, PeeR, Plonek, Veronek ……..4:2 (17:12)
6. Vanpraag, Bartass, Eric, Citas ……..5:1 (22:13)
7. Krzysinho, Wazza, Igła (w), Speedi (w) ……..5:0 (27:13)
8. Wazza, PeeR, Vanpraag, Levis ……..4:2 (31:15)
9. Cysu, Aszotek, Krzysinho, Levis (w) ……..4:2 (35:17)
10. Aszotek, Igła, Plonek, Bartass ……..1:5 (36:22)
11. Cysu, Eric, Wazza, Levis ……..4:2 (40:24)
12. Vanpraag, Molken, Speedi, Citas ……..5:1 (45:25)
13. Aszotek, Molken, PeeR, Wazza ……..2:4 (47:29)
14. Cysu, Wazza, Aszotek, Levis ……..5:1 (52:30)
15. Vanpraag, Bartass, Eric, Citas ……..5:1 (57:31)

Sędzia: Aszotek, VanPraag
Technik: Aszotek

Speedi wrócił po blisko 15 latach. „Jestem spokojny o swoją wiedzę”

Speedi to nowy zawodnik w Champions Team, ale w Internet Speedway Quiz jest doskonale znany. Startował w sezonach 4-6 i zdobył wtedy 294 punkty. Do ISQ wrócił po blisko 15 latach.

Pojechał najpierw w meczu pokazowym pomiędzy Reprezentacją ISQ i WP SportoweFakty. Zdobył 2 punkty. Lepiej spisał się w Turnieju Zaplecza ISQ, gdzie z dorobkiem 9 punktów był ósmy. Z kolei w 8. kolejce zadebiutował w ligowych rozgrywkach. Był rezerwowym Champions Team w starciu przeciwko Dobrym Duszkom.

Spotaknie zakończył z dorobkiem 4 punktów. – Znam swoją wiedzę i wiem, że gdy padają pytania o Anglię i o lata 70-80, to muszę liczyć głównie na refleks, a miałem takie szczęście na początku. Widziałem też inne pytania i generalnie jestem spokojny o swoją wiedzę. Jak ustabilizuję swoją formę, jestem w stanie nawiązać do wyników sprzed lat – powiedział Speedi.

Po raz ostatni w ISQ ścigał się w 2006 roku. Od tego czasu zauważył sporo zmian. – Nieco się zmieniło od czasów, w których występowałem regularnie w ISQ. Cieszy mnie to, że bardziej liczy się wiedza, a także szybkie palce, bo w przeszłości bywało, że inne atuty królowały. Widzę też większą profesjonalizację ISQ, raczej nie ma szans na pytania, które ktoś już gdzieś widział. Po dwóch biegach liczyłem, że w końcu pomogę drużynie i cieszę się, że się to udało na sam koniec. Szkoda tylko, że mój zespół przegrał – dodał.

Speedi zapowiada postępy w kolejnych meczach. Na to liczy sztab szkoleniowy Champions Team. Drużyna ta zamyka ligową tabelę i w tym sezonie nie odniosła jeszcze zwycięstwa.

– Od żużla nie odszedłem, ciągle ze względu na swoje zobowiązania zawodowe jestem przy tym sporcie, więc nie byłem już aż tak zardzewiały, jak niektórzy przypuszczają. Wiem jednak doskonale, że do ISQ potrzebna jest kompleksowa wiedza z całej historii, mam tutaj zaległości, ale nie od razu Rzym zbudowano. Na pewno fajnie jest spotkać się na czacie ze starymi znajomymi. Czekam na więcej i liczę, że już niedługo CT doczeka się upragnionych zwycięstw. Wiedzę i potencjał do tego mamy, wystarczy że dodamy do tego odrobinę szczęścia do pytań i możemy zaskoczy – zakończył.

Champions Team – Dobre Duszki 41:48. Bez niespodzianki, komplet Kaspera

W meczu kończącym 8. kolejkę I ligi Dobre Duszki wygrały z Champions Team 48:41. Wygrana Duszków ani przez chwilę nie była zagrożona, a do triumfu poprowadził je Kasper, który sięgnął po komplet 12 punktów. W drużynie CT z dobrej strony pokazali się PeeR i Igła, którzy zdobyli po 10 „oczek” i bonus.

Champions Team – 41:
9. Aszotek 5+1 (1,3,0,1*,0,-)
10. Citas 3 (0,w,-,-,3)
11. Veronek 6+1 (0,1,1*,2,2)
12. PeeR 10+1 (1,3,2,2,2*)
13. Igła 10+1 (3,2,2,2,1*)

14. Eric 3+2 (0,1*,0,-,2*)
15. Levis ns
16. Speedi 4 (1,0,3)

Dobre Duszki – 48:
1. Malak 8+1 (2*,2,1,3,-)
2. Magik 7 (3,0,3,1,-)
3. Kasper 12 (3,3,3,3,-)
4. Wojtas 4+2 (2*,0,2*,0,-)
5. Lowigus 7 (2,2,3,-,-)
6. Cinek 2+1 (1*,w,0,-,1)
7. Mmmaciek 8 (1,3,1,3)
8. Eryk 0 (W,0,0)

Bieg po biegu:
1. Magik, Malak, Aszotek, Citas ……..1:5
2. Kasper, Wojtas, PeeR, Veronek ……..1:5 (2:10)
3. Igła, Lowigus, Cinek, Eric ……..3:3 (5:13)
4. PeeR, Malak, Veronek, Magik ……..4:2 (9:15)
5. Kasper, Igła, Eric, Wojtas ……..3:3 (12:18)
6. Aszotek, Lowigus, Citas (w), Cinek (w) ……..3:2 (15:20)
7. Magik, Igła, Malak, Eric ……..2:4 (17:24)
8. Kasper, Wojtas, Speedi, Aszotek ……..1:5 (18:29)
9. Lowigus, PeeR, Veronek, Cinek ……..3:3 (21:32)
10. Malak, Igła, Aszotek, Wojtas ……..3:3 (24:35)
11. Kasper, Veronek, Mmmaciek, Speedi ……..2:4 (26:39)
12. Mmmaciek, PeeR, Magik, Aszotek ……..2:4 (28:43)
13. Citas, Eric, Mmmaciek, Eryk (w) ……..5:1 (33:44)
14. Speedi, PeeR, Cinek, Eryk ……..5:1 (38:45)
15. Mmmaciek, Veronek, Igła, Eryk ……..3:3 (41:48)

Sędzia: Plonek
Technik: Citas

Dobry mecz na przetarcie po przerwie swiatecznej, większość z nas jeździła w różnego rodzaju turniejach. Niektórzy po Świętach mają chyba jednak kilka nadmiarowych kilogramów, co było widać czasem na spisie. Sam mecz od początku kontrolowaliśmy, dlatego mogliśmy pozwolić sobie na możliwie równe rozłożenie wyścigów. Doskonale spisał się też sędzia Plonek, który jako pierwszy zorganizował próbę toru. Dwa pierwsze wyścigi w wykonaniu gości, czyli nas mówią wszystko. Dziękuję CT za mecze w spokojnej atmosferze i życzę pierwszej wygranej w dalszej części sezonu.

Lowigus (trener Dobrych Duszków)

Dziś to tak w sumie nie wiadomo czy się martwić czy cieszyć z tego wyniku. To przykre, że znów przegrywamy, niestety trzeba wziąć pod uwagę to jakie dziś były okoliczności. W dzisiejszym meczu sędzia popełnił dwa duże błędy. Do błędów się powinien przyznać, bo niepotrzebnie zadaje takie trudne pytania o jakąś Anglię i dostajemy dwa razy szybkie 5-1 w papę już na starcie. Przez to wprowadził nerwową atmosferę nie tylko wśród moich zawodników, ale i ogółem. Uważam, że powinien więcej luzu poczuć i dać łatwiejsze pytania jednemu i drugiemu. A ten drugi błąd sędziego, to przed meczem zakładaliśmy, że wygramy, ale zarówno sędzia i jak rywal nie dostosowali się do tych założeń i o mamy to co mamy.

Levis (trener Champions Team)

Speedi wrócił do ISQ po 15 latach. „Poczułem to, co czułem wtedy”

Speedi został nowym zawodnikiem Champions Team. Do Internet Speedway Quiz wrócił dzięki meczowi pokazowemu Reprezentacja ISQ – WP SportoweFakty. Zdobył w nim co prawda tylko 2 punkty, ale pozostawił po sobie dobre wrażenie. Ten mecz sprawił, że na dobre wrócił do quizu.

– Odezwał się do mnie jeden ze starych, dobrych znajomych z ISQ z propozycją wznowienia kariery. Przyznam, że początkowo byłem mało entuzjastycznie nastawiony do tego pomysłu ze względu na obowiązki zawodowe oraz rodzinne, jednak chwilę później umożliwiono mi występ w pokazowym meczu ISQ vs WP SF. Poczułem to, co czułem kilkanaście lat temu, gdy z powodzeniem walczyłem w ISQ, w międzyczasie powiększając swoją kolekcję książek o żużlu i zdecydowałem się spróbować – powiedział nam Speedi.

Gdańszczanin to prawdziwy weteran ISQ. Ścigał się w nim przez trzy sezony (4-6). Później zakończył karierę. Przyznał, że nie musiał długo szukać klubu. – Cóż, wiesz – jestem weteranem, którego niektórzy mogą już nie pamiętać. Nie szukałem długo, zgodziłem się na pierwszą propozycję, jaką miałem właśnie z CT. Teraz będę chciał swoją postawą odpłacić się za okazane mi zaufanie. Mam nadzieję, że obie strony nie pożałują tego ruchu – dodał.

Speedi już pracuje nad swoją wiedzą. Po pierwszych treningach jest optymistą. – Wszystko działo się dwutorowo. Jak wcześniej wspomniałem, ten mecz zaważył o mojej decyzji. Mogę żałować, że znałem odpowiedzi na pytania, których nie miałem w swoich biegach, a w niektórych nie znał odpowiedzi nikt. Później wziąłem udział w treningu, w którym poszło mi na tyle nieźle, że upewniłem się w przekonaniu, że coś tam jeszcze pamiętam – stwierdził.

– Przede wszystkim chciałbym regularnie startować i punktować. Nie mam jeszcze odpowiedniej wiedzy na temat poziomu, jaki obecnie jest w lidze oraz własnego poziomu. Gdy się sprawdzę w kilku zawodach i sparingach, na pewno będę nieco mądrzejszy. Ze względu na moją bazę, w postaci przygotowania zawodowego, chciałbym też ułożyć trochę pytań – powiedzmy, że około 50 i liczę, że wszyscy będziecie się przy nich dobrze bawili! – zakończył.

Wracamy na ligowy szlak – zapowiedź 8. kolejki

Po świąteczno-noworocznej przerwie wracamy do ligowej rywalizacji. We wtorek zainaugurowana zostanie 8. kolejka I ligi. Hitowo zapowiada się za to środowe starcie Buoni Fantasmas – Red Sox.

Rycerze Zodiaku – Bad Company, 12.01.2021, godz. 21:00

Bad Company w tym sezonie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Mistrzowie ISQ na swoim koncie mają komplet 14 punktów i pewnie przewodzą w ligowej tabeli. To Bad Company jest faworytem spotkania z Rycerzami Zodiaku. W ekipie lidera praktycznie nie ma słabych punktów. Aż ośmiu zawodników tego zespołu awansowało do półfinałów IM ISQ.

Każde inne rozstrzygnięcie niż wygrana Bad Company będzie niespodzianką. Rycerze Zodiaku dobrze rozpoczęli sezon, ale po aferze telefonicznej wyraźnie spuścili z tonu. Postawili się jednak ekipie Red Sox, co pokazuje, że stać ich na wiele. Rozstrzygnięta wydaje się być kwestia punktu bonusowego. Bad Company wygrało pierwszy mecz 58:32.

Buoni Fantasmas – Red Sox, 13.01.2021, godz. 20:30

To hit 8. kolejki I ligi. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli i walczą o to, by znaleźć się w fazie play-off. Brak awansu którejś z tych drużyn do najlepszej czwórki byłby sporą niespodzianką. Trudno wskazać faworyta, gdyż te zespoły prezentują podobny poziom, o czym przekonaliśmy się w pierwszym spotkaniu, zakończonym remisem 45:45.

Buoni Fantasmas to zespół oparty na liderze Danielu i grupie średniaków, z których wybijają się Wazzup i hN. Atutem tej drużyny jest szybkość. Z kolei Red Sox to ekipa, w której trudno wskazać jednego lidera. Według statystyk jest nim Guru, ale Jessup, Kwiti czy Witek prezentują podobną dyspozycję. Plusem jest to, że gdy któryś z nich zawiedzie, inny bierze na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów.

Fajrant Team – White Sox, 13.01.2021, godz. 21:45

Fajranci początkowo zawodzili, ale po przyjściu byłego Indywidualnego Mistrza ISQ Cysa, złapali wiatr w żagle i marzą o tym, by znaleźć się w czołowej czwórce ligowych rozgrywek i włączyć się do walki o medale. Formę złapał Vanpraag, choć zawiódł on w ćwierćfinałach IM ISQ. Fajranci pokazali jednak, że drzemią w nich spore możliwości i mogą stać się czarnym koniem ligi.

W White Sox stawiają na zabawę, ale mają też wysokie ambicje. WS to waleczny zespół, który jednak w decydujących momentach nie potrafi przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Wyjątkiem był mecz derbowy z Red Sox, w którym Białe Skarpetki po raz pierwszy w historii wygrały z Czerwonymi Skarpetkami. W pierwszym meczu FT wygrało 48:42, co zwiastuje kolejny ciekawy mecz.

Champions Team – Dobre Duszki, 14.01.2021, godz. 21:45

Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji wydają się być Dobre Duszki. To drugi zespół w tabeli I ligi, który w tym sezonie przegrał tylko z Bad Company, a do tego zremisował z Red Sox. DD potwierdzają wysoką formę, a lider Kasper wraz ze sztabem szkoleniowym dbają o to, by drużyna nie traciła głupio punktów.

Jednak pierwszy mecz tych drużyn – wygrany przez DD 49:41 – pokazał, że Champions Team łatwo się nie poddaje. Po wzmocnieniu PeeRem wzrosła siła rażenia Orłów, a do tego do zespołu w świątecznej przerwie dołączył Speedi, którego też stać na wiele. Paradoksalnie może to być najciekawszy mecz w tej serii spotkań.

Champions Team się wzmacnia. Legenda dołączyła do klubu

Champions Team na półmetku rywalizacji w fazie zasadniczej zamyka ligową tabelę. CT nie odniosło żadnego zwycięstwa, a zawodnicy tego zespołu niecierpliwie oczekują aż po raz pierwszy pokonają rywali. Pomóc ma w tym transfer Speediego, dawnej legendy ISQ.

– Transfer Speediego doszedł do skutku w ten sposób, że przed meczem reprezentacji ISQ z ekipą SportowychFaktów poprosiłem Igłę, który brał udział w tym meczu, aby obserwował rywali i może zagadał do któregoś z nich, czy by nie chciał do nas dołączyć. Igła napisał nam, że Speedi jest chętny do startów w lidze i że co prawda nie poszło mu najlepiej, ale wykazał się mimo to sporą wiedzą. Dopytałem, czy to „ten” Speedi, czyli Behemociak, którego pamietam sprzed kilku sezonów. Potwierdził, więc dostał od nas zielone światło na dogranie kontraktu – powiedział Portalowi ISQ Aszotek.

Speedi był chętny na powrót do Internet Speedway Quiz i rozmowy trwały krótko. – Z tego, co wiem, to Igła nie musiał szczególnie nikogo przekonywać. Speedi chciał dołączyć do ligi, my stwierdziliśmy, że ten transfer ma potencjał i skoro obie strony chciały, to szybko dograno szczegóły – dodał II trener Champions Team.

Z transferem Speediego związane są duże nadzieje. W drużynie CT brakuje lidera z prawdziwego zdarzenia. Przykład PeeRa pokazuje, że warto sięgać po dawne legendy.

– Liczę, że Speedi wzmocni naszą siłę rażenia, bo kiedyś był bardzo dobrym zawodnikiem i ma nadal kontakt z żużlem. Nie oczekujemy jednak fajerwerków od razu. Najlepiej jeśli najpierw pojedzie kilka zawodów towarzyskich, „wkręci” się w quiz. Nasza forma rośnie i nikt bez walki nie odda miejsca w składzie. Ale w zorganizowanym treningu wewnętrznym pokazał się z niezłej strony, więc widać, że wiedza nadal jest. Dołożyć do tego obycie z obecnymi pytaniami i zasadami, a będzie dobrze. Chcemy być jak Stał Gorzów i odmienić nasze losy w tabeli. Speedi na pewno może nam w tym pomóc – zakończył Aszotek.