Kategoria: Dobre Duszki

Fajrant Team – Dobre Duszki 44:46. Rezerwy postraszyły

Fajrant Team przystąpił do meczu z Dobrymi Duszkami w rezerwowym składzie, ale i tak postawił się rywalom. Mecz zakończył się wynikiem 46:44 na korzyść Duszków, których do wygranej poprowadził Magik – zdobywca 13 punktów. W FT najlepszy był Cysu – 10 „oczek”. Punkt bonusowy dla DD.

Fajrant Team – 44:
9. Shaft 4+1 (0,1*,0,0,3)
10. Cysu 10 (3,2,2,3,-)
11. Wazza 8 (3,2,1,0,2)
12. Vanpraag 6 (0,0,0,3,3)
13. Krzysinho 5+1 (0,0,3,1,1*)
14. Molken 1 (-,-,-,1,-)
15. Plonek 2 (2)
16. Bartass 8+3 (2,2*,2*,2*)

Dobre Duszki – 46:
1. Speed 2+1 (1*,1,0,D,-)
2. Malak 9 (2,3,1,2,1)
3. Kasper 10+1 (2,3,3,2*,0)
4. Wojtas 5+1 (1*,1,1,2,0)
5. Magik 13+1 (3,3,3,1*,3)
6. mmaciek 7+1 (1,0,2*,3,1)
7. Lowigus ns
8. Eryk 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Cysu, Malak, Speed, Shaft ……..3:3
2. Wazza, Kasper, Wojtas, Vanpraag ……..3:3 (6:6)
3. Magik, Plonek, mmaciek, Krzysinho ……..2:4 (8:10)
4. Malak, Wazza, Speed, Vanpraag ……..2:4 (10:14)
5. Kasper, Bartass, Wojtas, Krzysinho ……..2:4 (12:18)
6. Magik, Cysu, Shaft, mmaciek ……..3:3 (15:21)
7. Krzysinho, Bartass, Malak, Speed ……..5:1 (20:22)
8. Kasper, Cysu, Wojtas, Shaft ……..2:4 (22:26)
9. Magik, mmaciek, Wazza, Vanpraag ……..1:5 (23:31)
10. Cysu, Wojtas, Krzysinho, Speed (d) ……..4:2 (27:33)
11. mmaciek, Kasper, Molken, Wazza ……..1:5 (28:38)
12. Vanpraag, Malak, Magik, Shaft ……..3:3 (31:41)
13. Shaft, Bartass, mmaciek, Eryk ……..5:1 (36:42)
14. Magik, Wazza, Krzysinho, Wojtas ……..3:3 (39:45)
15. Vanpraag, Bartass, Malak, Kasper ……..5:1 (44:46)

Sędzia: Jessup
Technik: Plonek

Nie można mówić o wielkim przełamaniu, gdyż Fajranci nie jechali pełnym składem, niemniej jednak cieszy zwycięstwo po ostatnim, trudnym dla nas tygodniu. Dziś nie udałoby się nam bez fenomenalnej postawy Magika, który tradycyjnie postawiony przed wyzwaniem nie zawodzi. Przed meczem uznaliśmy z Lowigusem, że należy dać mu liderski numer i przyniosło to efekt. Dobrze, że każdy jakoś zapunktował, nadal mamy jednak rezerwy. W przyszłym tygodniu musimy wygrać z WS, a potem trzymamy kciuki za naszych dzisiejszych rywali, którzy na pewno będą chcieli nam pomóc zająć drugie miejsce w tabeli na koniec rundy zasadniczej.

Malak (Dobre Duszki)

Wszystko było widać na czacie. Plonek oszędza na play-off. Ostatnie wysokie zwycięstwa widocznie nadszarpnęły budżet. Nasz lider zmieniany, ja tylko cztery wyścigi, Vanpraag na trzecim silniku, a do tego zabrakło Paboła, o którym mówi się w kuluarach, że się zbuntował i bez obiecanego Xiaomi nie pojedzie. 44 punkty to bardzo dobry wynik. Super, że szansę dostali zawodnicy, którzy do tej pory mniej jeździli.

Cysu (Fajrant Team)

Czwartek w ISQ. Walka o drugie miejsce nabiera rozpędu

Dobre Duszki – Fajrant Team, 18.02.2021, godz. 21:30

W czwartek zakończenie 13. kolejki DM ISQ. Zespół Dobrych Duszków zmierzy się z Fajrant Team. Po środowej porażce Buoni Fantasmas wiadomo już, że zespół ten stracił szansę na znalezienie się w czołowej czwórce ligowych rozgrywek.

Dobre Duszki i Fajrant Team mają jeszcze o co walczyć. Zwycięzca tego meczu zachowa szansę na zajęcie drugiego miejsca w tabeli ligowych zmagań i uniknięcie w półfinale Bad Company. W lepszej sytuacji są Duszki, które zdobyły dotąd 20 punktów i w przypadku wygranej zrównają się punktami z Red Sox. O sile DD stanowią Kasper, Lowigus i Malak.

Fajrant Team zgromadziło 18 „oczek” w lidze, a żeby zainkasować trzy punkty w starciu z DD, musi odrobić stratę z pierwszego meczu, który zakończył się wynikiem 50:40 na korzyść DD. Postarają się o to Paboł, Cysu oraz Molken, którzy są liderami zespołu.

Kasper jednym z faworytów do złota w finale IM ISQ. „Chcę się dobrze bawić”

Kasper wygrał półfinał Indywidualnych Mistrzostw ISQ i jest jednym z faworytów finałowych zawodów. Zawodnik Dobrych Duszków nie ukrywa, że cieszy go sam awans do finału, który poprawił mu humor po nieudanym dla DD tygodniu.

– Jestem bardzo zadowolony z występu. Cel, jakim był awans do finału, został osiągnięty w całkiem ładnym stylu. Na dodatek moi szanowni koledzy klubowi nie chcieli mnie samego zostawiać na pożarcie w finale, więc wybrali się razem ze mną. Ten półfinał jest takim promyczkiem radości w generalnie nieudanym tygodniu, wszakże jako Dobre Duszki przegraliśmy dwa bardzo ważne spotkania – powiedział Kasper.

Mowa o przegranych z Bad Company (34:56) i Red Sox (42:47), po których zespół spadł na trzecie miejsce w tabeli i skomplikował swoją sytuację w walce o medale DM ISQ.

Dla Kaspera ważne są zarówno starty drużynowe, jak i indywidualne. – Uważam Indywidualne Mistrzostwo ISQ za najważniejsze trofeum indywidualne dla zawodnika w całym sezonie. Na osobnej płaszczyźnie są rozgrywki drużynowe. Niezależnie jednak od tego moje nastawienie się nie zmienia, bo ambicja nakazuje mi dążyć do zwycięstwa w każdych zawodach, czy to w sparingu, czy w finale IM ISQ – dodał.

– Nie nastawiam się na jakiś konkretny cel, chcę się dobrze bawić. Kilka medali już zdobyłem, choć brakuje mi chyba brązu w kolekcji, ale wskutek przepadku wyników nie jestem pewien. Stawka jest doborowa, wyśmienita i nie będzie przesadą stwierdzenie, że każdego zawodnika stać na zwycięstwo w tych zawodach. Dzisiejsze ISQ jest inne od tego sprzed dekady, wyścigi znacznie przyspieszyły. Jest łatwiejszy dostęp do wiedzy, wielu zawodników się kształci na potęgę, skupuje hurtowo książki, czyta, trenuje spis. Możemy się z tego tylko cieszyć. Stawka się wypłaszczyła, nie jest żadną sensacją przegrana teoretycznego wymiatacza z teoretycznym słabeuszem, a liderzy notują dużo skrajnych zdobyczy, to jest trójek oraz zer. Bardzo bym się ucieszył z medalu dla któregokolwiek Dobrego Duszka – zakończył Kasper.

Malak z awansem do finału IM ISQ. Bardziej czeka na inne zawody

Malak to jeden z finalistów Indywidualnych Mistrzostw Internet Speedway Quiz. W tym sezonie zawodnik Dobrych Duszków wdarł się do ligowej czołówki i jego awans do finału IM nie jest zaskoczeniem. W półfinale nie miał problemów z tym, by znaleźć się w ósemce.

– Występ w porządku, bez głupich literówek, udało się też wygrać bieg. Od początku czułem się dobrze, i tak jak mówiłem po meczu z Bad Company, wróciłem do dobrej jazdy. W półfinale celem jest awans, niemniej jednak cieszy, że był on spokojny i zająłem czwarte miejsce na koniec – powiedział Malak.

Jednak to nie finał IM ISQ jest dla niego najważniejszą imprezą sezonu. – Mówiąc prawdę, to nie. Bardziej zależy mi na występach ligowych w barwach DD, a z rozgrywek pozaligowych najbardziej czekam na MPK. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę historię moich wstydliwych porażek w ćwierćfinałach czy półfinałach IM ISQ, to jestem zadowolony, że tym razem dotarłem do finału, szczególnie, że cały sezon jest dla mnie jak dotąd udany – dodał.

W finale nie stawia sobie wygórowanych celów. – Jadę na luzie, nie służy mi presja i startowanie z pozycji faworyta. Startują tam najlepsi, Kasper, Daniel czy Paweu, będą zawsze groźni Fajranci, jak Paboł czy Cysu i wielu innych dobrych zawodników, żeby wspomnieć tylko mojego kandydata na czarnego konia finału, Magika. Trudno przy tak doborowej obsadzie stawiać sobie wielkie cele, dlatego po prostu będę cieszył się każdym startem – zakończył Malak.

Liga Rezerw. Lanie w derbach i rewanż za ligę

Buoni Fantasmas rozbiło Dobre Duszki 54:36 w meczu Ligi Rezerw. Liderem BF był Rudolf, który na swoim koncie zapisał 19 punktów. W Dobrych Duszkach najlepszy był Speed – zdobywca 12 punktów.

Dobre Duszki – 36:
9. mmmaciekk 7 (2,0,-,0,0,3,2)
10. Farmer 4 (0,1,0,-,3,0,0)
11. Speed 12 (3,1,3,0,-,3,2)
12. Eryk 2+1 (0,-,0,1,0,-,1*,0)
13. Wojtas 11 (3,1,2,3,0,2)
14. Magik ns

Buoni Fantasmas – 54:
1. Rudolf 19+1 (3,2*,3,3,-,2,3,3)
2. Lirasz 6+2 (1,0,1*,-,1*,2,1)
3. Jcob 13+1 (2,-,2,3,2,1*,3)
4. Grigorian 7+2 (1*,2,-,1,2,1*,0)
5. suharek 9+3 (3,2*,2*,1*,1)

Bieg po biegu:
1. Rudolf, mmmaciekk, Lirasz, Farmer ……..2:4
2. Speed, Jcob, Grigorian, Eryk ……..3:3 (5:7)
3. suharek, Rudolf, Speed, mmmaciekk ……..1:5 (6:12)
4. Wojtas, Grigorian, Farmer, Lirasz ……..4:2 (10:14)
5. Rudolf, suharek, Wojtas, Eryk ……..1:5 (11:19)
6. Speed, Jcob, Lirasz, Farmer ……..3:3 (14:22)
7. Jcob, Wojtas, Grigorian, mmmaciekk ……..2:4 (16:26)
8. Rudolf, suharek, Eryk, Speed ……..1:5 (17:31)
9. Wojtas, Grigorian, Lirasz, mmmaciekk ……..3:3 (20:34)
10. Farmer, Jcob, suharek, Eryk ……..3:3 (23:37)
11. mmmaciekk, Lirasz, Jcob, Wojtas ……..3:3 (26:40)
12. Speed, Rudolf, Grigorian, Farmer ……..3:3 (29:43)
13. Rudolf, mmmaciekk, Lirasz, Farmer ……..2:4 (31:47)
14. Jcob, Speed, Eryk, Grigorian ……..3:3 (34:50)
15. Rudolf, Wojtas, suharek, Eryk ……..2:4 (36:54)

Sędzia: Kasper
Technik: Wojtas

Zaskoczyła mnie tak wysoka wygrana, bo w DD też jest kilku asów. Tyle punktów BF nie uzbierało już co najmniej od 9 lat. Po takim meczu mogę tylko powiedzieć jedno – szkoda że ten sezon się dla nas już kończy. Widać wyraźną zwyżkę formy u Rudolfa, Jcoba, hN i Wazzupa. Pozostało nam potwierdzić dobrą dyspozycję w pozostałych meczach.

Suharek (Buoni Fantasmas)

Gratuluję drużynie BF wygranych zawodów. Mecz szybki, jak to na ligę rezerw przystało. Nasi „juniorzy” (Farmer i Eryk) ciągle zbierają doświadczenie, pozostałym przytrafiły się niepotrzebne zera i niestety to nie wystarczyło żeby powalczyć w tym meczu.

Wojtas (Dobre Duszki)

Magik rzutem na taśmę awansował do finału IM ISQ. „Cudów nie będzie”

Magik w ligowych statystykach zajmuje miejsce w czwartej dziesiątce, ale mimo to awansował do finału Indywidualnych Mistrzostw ISQ. To dla niego duży sukces. Zwłaszcza, że to będzie dla niego kolejny – czwarty lub pąty – udział w finale IM ISQ.

Półfinał rozpoczął od dwóch zwycięstw, ale w trzech kolejnych wyścigach zdobył tylko punkt. To wystarczyło, by znaleźć się na ósmym miejscu i awansować do upragnionego finału IM ISQ.

Jak Magik ocenia swój występ? – Średnio, ale obsada jak dla mnie była bardzo mocna, więc jestem pozytywnie zaskoczony awansem – powiedział po zawodach zawodnik Dobrych Duszków.

Tym samym Magik zrealizował swój cel na ten sezon. – Indywidualnie to był mój cel. Mimo, że zawsze byłem przeciętny lub słaby, to będzie już mój 4 albo 5 finał, co uważam za sukces. Choć po ostatnich popisach w lidze zamieniłbym to na dobry wynik ligowy – dodał Magik, mając na myśli dwie porażki z DD i RS.

Cel na finał IM ISQ ma jeden. – Miałem wielkie plany związane z tym finałem, ale artykuł na portalu ostudził moje emocje (śmiech). Każdy wynik powyżej olimpiady biorę w ciemno. Medal byłby spełnieniem „quizowych marzeń”, ale cudów nie będzie – zakończył.

Dobre Duszki – Red Sox 42:47. Skarpety strąciły Duchy! Są wiceliderem!

Kolejny pasjonujący i ważny pojedynek w kontekście sytuacji w tabeli przed play-off. Dobre Duszki uległy Red Sox 42:47.

Najlepszym zawodnikiem wśród zwycięskiej ekipy był Bosky (11+2). Wynik DD próbowali ratować Kasper 13+1, oraz Malak 12+1.

Bonus dla drużyny Red Sox

Dobre Duszki – Red Sox 42 : 47

Dobre Duszki – 42:
9. Kasper 13+1 (3,3,3,0,2*,2)
10. Wojtas 7+2 (2*,1,1,2,1*)
11. Lowigus 1 (1,0,-,w,-)
12. Speed 8 (3,1,0,1,3)
13. Malak 12+1 (3,3,1,1*,1,3)
14. Magik 0 (0,0,0,-,-)
15. Cinek 1 (1,w)
16. mmmaciekk ns

Red Sox – 47:
1. Boski 11+2 (1,2*,2*,3,3)
2. Jessup 9 (0,3,3,3,-)
3. Kwiti 5+1 (0,1*,2,2,-)
4. Styrcu 4 (2,2,0,-,-)
5. Guru 10+2 (2,2,2*,2*,2)
6. Cokus 2+1 (1*,0,-,-,1)
7. Hucik 0 (0,0)
8. Witek 6 (3,0,3,0)

Bieg po biegu:
1. Kasper, Wojtas, Boski , Jessup ……..5:1
2. Speed, Styrcu, Lowigus, Kwiti ……..4:2 (9:3)
3. Malak, Guru, Cokus, Magik ……..3:3 (12:6)
4. Jessup, Boski , Speed, Lowigus ……..1:5 (13:11)
5. Malak, Styrcu, Kwiti, Magik ……..3:3 (16:14)
6. Kasper, Guru, Wojtas, Cokus ……..4:2 (20:16)
7. Jessup, Boski , Malak, Magik ……..1:5 (21:21)
8. Kasper, Kwiti, Wojtas, Styrcu ……..4:2 (25:23)
9. Witek, Guru, Cinek, Speed ……..1:5 (26:28)
10. Boski , Wojtas, Malak, Witek ……..3:3 (29:31)
11. Witek, Kwiti, Lowigus (w), Cinek (w) ……..0:5 (29:36)
12. Jessup, Guru, Speed, Kasper ……..1:5 (30:41)
13. Speed, Guru, Malak, Witek ……..4:2 (34:43)
14. Malak, Kasper, Cokus, Hucik ……..5:1 (39:44)
15. Boski , Kasper, Wojtas, Hucik ……..3:3 (42:47)

Sędzia: Aszotek
Technik: Lowigus

Zwycięstwo bardzo cieszy, a szkoda, że okoliczności były różne. Ja ze swojej strony mogę przeprosić za dwa protesty, w pierwszej sytuacji nadal uważam, że był błąd w pytaniu, ale odpuściłem, bo przegraliśmy bieg na wiedzę. Co do biegu 10. – sędzia wypalił z podpowiedzią na dwa razy, która była myląca. Efekt był taki, że z 3:3 wyszło 3:3. Jeszcze raz podziękowania dla DD za mecz, bo byli pieruńsko trudnym przeciwnikiem i po ostatnich wydarzeniach chyba wszyscy się cieszymy na zmianę przepisów i pytania tylko pulowe.

Bosky (II Trener Red Sox)

Bardzo zacięte spotkanie, zupełnie jak pierwszy pojedynek między naszymi zespołami. Początkowo prowadziliśmy, a pod koniec bardzo mocne uderzenie RS praktycznie przesądziło losy tego meczu. Wielkie gratulacje dla Skarpet, byli dziś bardzo nakręceni. U nas niestety było za dużo dziur w składzie, choć punktowo do zwycięstwa zabrakło niewiele. Pogubił się dziś sędzia tego pojedynku, kilkukrotnie mając złą odpowiedź w pytaniu i popełniając kilka błędów. Jedziemy dalej, teraz tydzień odpoczynku i weźmiemy się za bary z Fajrantami.

Kasper (Zawodnik Dobrych Duszków)

Czwartek w ISQ. Walka o drugie miejsce nabiera rozpędu

Dobre Duszki – Red Sox, godz. 21:00

Wystarczy rzut oka na ligową tabelę, by zobaczyć, jak ważny jest to mecz dla obu drużyn. Dobre Duszki zajmują drugie miejsce i mają na swoim koncie 20 punktów, a Red Sox sklasyfikowane są na czwartej lokacie z dorobkiem 17 „oczek”. Jeśli Czerwone Skarpetki wygrają, zrównają się punktami z DD i wyprzedzą je w tabeli.

Stawką rywalizacji w ostatnich kolejkach I ligi jest drugie miejsce, które sprawi, że w półfinale uniknie się starcia z rozpędzonym Bad Company. Do walki o drugą lokatę wkroczył także Fajrant Team, który ma 18 punktów na koncie. Czwartkowy mecz może rozstrzygnąć walkę o drugą lokatę albo sprawić, że będzie ona jeszcze bardziej zacięta.

Dobre Duszki do tego spotkania przystąpią po 22-punktowej porażce z Bad Company. Liderami zespołu są Kasper, Lowigus oraz Malak. Z kolei Red Sox w poprzednim spotkaniu wygrało w derbach z White Sox 51:37. W tym spotkaniu cała drużyna pojechała równo i to największa siła Czerwonych Skarpetek.

Dobre Duszki straciły szansę na pierwsze miejsce. „Nie wychodziło kompletnie nic”

Dobre Duszki miały apetyt na zwycięstwo w fazie zasadniczej, ale żeby to zrobić, musiały wygrać z Bad Company. Po dwóch biegach DD prowadziło 10:2 i wydawało się, że tak dobry początek pozwoli na zwycięstwo. Ale nie z Bad Company takie numery.

Mecz zakończył się przegraną Duszków 34:56. – Trudno to wytłumaczyć, pojechaliśmy najsłabszy mecz w sezonie, a przede wszystkim Bad Company bardzo dobry. Trochę to przypomina Unię Leszno, która niejednokrotnie usypia w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami, a w tych najważniejszych spotkaniach jedzie na 200%. We wtorek było tak samo – powiedział Malak.

– Nam nie wychodziło kompletnie nic. Początek był bardzo dobry, ale na pewno nas nie uśpił, wiedzieliśmy, że rywale potrafią takie straty odrabiać, co pokazali chociażby w meczu z White Sox – dodał Malak.

Mecz z Bad Company zakończył z dorobkiem 4 punktów. – To był mój najsłabszy występ w sezonie, choć jego obraz i tak mógł być inny, gdyby nie fakt, że dwukrotnie zrobiłem 3 literówki w odpowiedzi, przy czym raz jadąc z Kasperem na 5:1 w 9. biegu, gdzie teoretycznie była jeszcze szansa nawiązania kontaktu. Podejrzewam, że w tej dyspozycji to Bad Company i tak by spokojnie wygrało ten mecz, niemniej jednak szkoda – stwierdził.

– Dodając te 3 punkty i bonus miałbym 7+1 w czterech startach, więc mówilibyśmy o dość standardowym występie w moim wykonaniu. Tak się jednak nie stało, więc nauka dla mnie – więcej spokoju w pisaniu. Po meczu byłem bardzo zły, gdy się przespałem z tym wynikiem patrzę na to inaczej – słabo pojechałem w Grand Prix Red Sox, więc wierzę, że mecz z Bad Company był moim katharsis i już dziś, w półfinale IM ISQ wracam na dobre tory – powiedział Malak.

Dobre Duszki zajmują drugie miejsce w tabeli i muszą się skupić na obronie tej pozycji i uniknięciu w półfinale Bad Company. – Szansa na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli przepadła i gratulacje dla Bad Company, którzy rozwiązali tę sprawę w bezpośrednim pojedynku z nami. Najlepszą obroną jest atak, dlatego po prostu musimy wygrać pozostałe spotkania. Jedziemy z Red Sox, potem z Fajrant Team, więc dwoma drużynami, które też są już w PO, a wiadomo, że każdy chce być drugi, aby nie być wybranym jako rywal półfinałowy przez Bad Company – przyznał.

– Na koniec z kolei spotkanie z White Sox, które zawsze jest groźne, historycznie też toczyliśmy trudne pojedynki na styku, dlatego myślę, że nie ma miejsca na odpuszczanie. Każdy z nas przemyślał sobie z czego wynikają problemy z formą i jedziemy dalej nastawieni bojowo – zakończył Malak.

Bad Company – Dobre Duszki 56:34. Demolka w meczu na szczycie. BAD w sztosie

Mecz na szczycie I ligi ISQ zaczął się od prowadzenia Dobrych Duszków 10:2. Jednak Bad Company szybko się przebudziło i zdemolowało rywali. Spotkanie zakończyło się wynikiem 56:34 na korzyść mistrzów ISQ.

Do zwycięstwa Bad Company poprowadził Matic, który zdobył 13 punktów. W ekipie DD najlepszy był Kasper, który w sześciu startach wywalczył 11 „oczek”.

Bad Company – 56:
9. Paweu 9 (0,3,3,3,-)
10. Delejt 6+2 (1,2*,2*,1,-)
11. Tępy 7 (0,3,-,3,1)
12. Apocalips 6+3 (1,2*,1*,2*,-)
13. Matic 13+1 (3,1*,3,3,3)
14. Kamerun 6+2 (0,2,2*,2*,-)
15. Mezzi 8 (2,3,3)
16. Matju 1 (1,0)

Dobre Duszki – 34:
1. Wojtas 4+1 (2*,0,0,-,2)
2. Kasper 11 (3,1,1,3,1,2)
3. Speed 6 (3,3,0,0,0,-)
4. Lowigus 5+1 (2*,0,1,2,-)
5. Magik 3+1 (1*,0,-,-,2)
6. Malak 4 (2,1,0,1,-)
7. Cinek 0 (0,0)
8. mmmaciekk 1+1 (1*,0)

Bieg po biegu:
1. Kasper, Wojtas, Delejt, Paweu ……..1:5
2. Speed, Lowigus, Apocalips, Tępy ……..1:5 (2:10)
3. Matic, Malak, Magik, Kamerun ……..3:3 (5:13)
4. Tępy, Apocalips, Kasper, Wojtas ……..5:1 (10:14)
5. Speed, Kamerun, Matic, Lowigus ……..3:3 (13:17)
6. Paweu, Delejt, Malak, Magik ……..5:1 (18:18)
7. Matic, Kamerun, Kasper, Wojtas ……..5:1 (23:19)
8. Paweu, Delejt, Lowigus, Speed ……..5:1 (28:20)
9. Kasper, Mezzi, Apocalips, Malak ……..3:3 (31:23)
10. Matic, Lowigus, Delejt, Speed ……..4:2 (35:25)
11. Tępy, Kamerun, Malak, Speed ……..5:1 (40:26)
12. Paweu, Apocalips, Kasper, Cinek ……..5:1 (45:27)
13. Mezzi, Magik, Matju, Cinek ……..4:2 (49:29)
14. Mezzi, Wojtas, mmmaciekk, Matju ……..3:3 (52:32)
15. Matic, Kasper, Tępy, mmmaciekk ……..4:2 (56:34)

Sędzia: Aszotek
Technik: Matic

Pierwszy mecz z Duszkami zakończyłem z zerowym dorobkiem, co w tym sezonie zdarzyło mi się tylko ten jeden jedyny raz. Bardzo chciałem się zrehabilitować. W Lidze Rezerw złapałem pewność i niespodziewanie wyrównałem swój najlepszy wynik ligowy w karierze. Ogromnie cieszy mnie wynik drużyny, zwłaszcza że po pierwszej serii wydawało się, że czeka nas niezwykle trudna przeprawa. Tymczasem sześć podwójnych wygranych w krótkim czasie odwróciło losy meczu. Gratulacje dla całej drużyny, każdy zrobił dziś swoje, a może i więcej. Dziękuję rywalom za walkę!

Matic (Bad Company)

Bardzo dobry początek i to byłoby na tyle. Trudno walczyć gdy od trzeciego wyścigu tylko się remisuje lub przegrywa wyścigi. Skupienia na pewno nie zabrakło, ale był dziś olbrzymi problem z szybkością z naszej strony. U przeciwników natomiast nikt nie zawiódł. Matic pociągnął wynik, wygrywając trzy wyścigi w poniżej 4 sekundy. Gratuluję BADom. O dzisiejszym meczu musimy szybko zapomnieć, jutro IM, pojutrze mecz z RS.

Lowigus (trener Dobrych Duszków)