Za nami 4. kolejka zmagań w 1. lidze Internet Speedway Quiz. Tradycyjnie dokonaliśmy wyboru Gwiazd kolejki. Dwóch quizowiczów mecze tej serii zakończyło z kompletami punktów.
Pabolinho 14+1 (3,3,3,2*,3) – to był lider z prawdziwego zdarzenia. Paboł poprowadził Fajrant Team do pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. Paboł nie miał sobie równych i imponował sprytem, szybkością i wiedzą. Był niepokonany, a w decydujących momentach nie zawiódł trenera. Plonek z pewnością czeka na więcej tak dobrych występów swojego lidera.
KoNiK 10+2 (3,2*,3,2*,-) – to chyba największe zaskoczenie tej serii spotkań. KoNiK, który kiedyś był solidną drugą linią, teraz wyrasta na lidera Toxic Lizards. W starciu z Champions Team zdobył płatny komplet punktów, a do tego wszystkie biegi z jego udziałem kończyły się podwójnymi triumfami Jaszczurek. Pozazdrościć.
Tępy 11+1 (3,2,2*,3,1) – kolejny wielki powrót. Tępy początku sezonu nie mógł zaliczyć do udanych, ale z biegiem czasu prezentował coraz lepszą formę. Potwierdzeniem tego jest występ przeciwko White Sox. To Tępy był liderem zespołu, który odniósł czwarte w tym sezonie zwycięstwo. W Bad Company wyrasta kolejny lider.
Bili 14 (3,3,2,3,0,3) – White Sox poniosło trzecią w tym sezonie porażkę, ale znów liderem zespołu był Bili. Białe Skarpetki zaprezentowały pełnię swoich możliwości, ale musiały uznać wyższość mistrzów ISQ. Bili zaprezentował rewelacyjną formę. Zaliczył co prawda jedną wpadkę, ale to nie zmienia faktu, że jest jednym z najlepszych quizowiczów.
Kwiti 10+1 (2,0,3,2*,3) – wyrasta na lidera Red Sox. Prezentuje coraz wyższą formę. Jego atutami są szybkość oraz coraz większa wiedza. Nie uciekł od jednej wpadki, ale w pozostałych wyścigach nie zawiódł trenera Bosky’ego. Oby tak dalej, a Red Sox będzie mogło zagrozić Bad Company w walce o mistrzostwo.
Kasper 11 (3,3,0,3,2) – dzięki jego dobrej postawie Dobre Duszki zremisowały z Red Sox. Kasper był praktycznie niezawodny. Zaliczył jedną wpadkę, ale w kolejnych wyścigach był pewnym punktem zespołu. W decydującym biegu wyprzedził Jessupa i uratował remis.