Kategoria: Internet Speedway Quiz

Znamy składy na Czwórmecz Gwiazd

W piątek o godzinie 21:00 rozegrana zostanie piąta impreza w ramach tegorocznego All-Star Week. Mowa o Czwórmeczu Gwiazd, który jest nowością w ISQ. Wcześniej Mecz Gwiazd był starciem dwóch drużyn. Teraz do rywalizacji przystąpią Wschód, Zachód, Północ oraz Południe. Kapitanami drużyn będą Cysu, Paweu, Daniel i Kasper.

Oto składy:

Wschód:
Cysu Krosno (31)
Speed Lublin (21)
Apocalips Lublin (19)
Plonek Rzeszów (18)
mk Krosno (18)
R1. Mezzi

Zachód:
Vanpraag Zielona Góra (29)
Paweu Gorzów (29)
Jessup Gorzów (25)
Lowigus Leszno (24)
boski Gorzów (23)
R1. Magik

Północ:
Daniel Toruń (29)
Guru Grudziądz (27)
Speedi Gdańsk (26)
hN Toruń (25)
PeeR Grudziądz (22)
R1. Brindel

Południe:
Kasper Kraków (31)
Witek Częstochowa (27)
Malak Kraków (27)
Pabol Kraków (22)
Tępy
R. Bili, Slayu

Mecz pokazowy zamiast Turnieju Debiutantów

Zamiast Turnieju Debiutantów rozegrano mecz pokazowy z udziałem zawodników debiutujących. Zakończył się on porażką tego zespołu 29:61.

Debiutanci – 29:
9. Parise94 2 (0,1,0,1,0)
10. Rdrabiniok 11+1 (3,3,2,1*,2)
11. Eryk 6 (1,1,2,1,1)
12. Szyno 3 (1,0,1,-,0,1)
13. Rafas 6 (0,1,3,2,0)
14. Tusia 1 (0,0,-,1,0,0)

Reszta świata – 61:
1. Cinek 12+1 (3,2*,3,3,1)
2. Igor 12+1 (2*,3,1,3,3)
3. Wojtas 9+2 (2*,3,2,0,2*)
4. Suharek 8+3 (2,2*,0,2*,2*)
5. Aszotek 14 (3,2,3,3,3)
6. Osvald 6+2 (1*,0,d,2*,3)

Bieg po biegu:
1. Cinek, Wojtas, Eryk, Parise94 ……..1:5
2. Aszotek, Igor, Szyno, Rafas ……..1:5 (2:10)
3. Rdrabiniok, Suharek, Osvald, Tusia ……..3:3 (5:13)
4. Wojtas, Suharek, Eryk, Szyno ……..1:5 (6:18)
5. Igor, Cinek, Rafas, Tusia ……..1:5 (7:23)
6. Rdrabiniok, Aszotek, Parise94, Osvald ……..4:2 (11:25)
7. Rafas, Wojtas, Szyno, Suharek ……..4:2 (15:27)
8. Cinek, Rdrabiniok, Igor, Parise94 ……..2:4 (17:31)
9. Aszotek, Eryk, Tusia, Osvald (d) ……..3:3 (20:34)
10. Cinek, Suharek, Parise94, Szyno ……..1:5 (21:39)
11. Igor, Osvald, Eryk, Tusia ……..1:5 (22:44)
12. Aszotek, Rafas, Rdrabiniok, Wojtas ……..3:3 (25:47)
13. Osvald, Suharek, Szyno, Tusia ……..1:5 (26:52)
14. Igor, Wojtas, Eryk, Parise94 ……..1:5 (27:57)
15. Aszotek, Rdrabiniok, Cinek, Rafas ……..2:4 (29:61)

Sędzia: Witek
Technik: Witek

Fajrant Team dokonał wyboru. Znamy pary półfinałów I ligi

Zgodnie z regulaminem rozgrywek, zwycięzca fazy zasadniczej I ligi miał możliwość wyboru przeciwnika w półfinale fazy play-off. Zawodnicy Fajrant Team kilka dni zwlekali z decyzją, ale wreszcie ją ogłosili.

Wiadomo już, że w półfinale Fajrant Team zmierzy się z Bad Company. Będzie to rewanż za ubiegłoroczny finał I ligi, w którym FT w rewanżu odrobił straty z pierwszego spotkania i zdobył mistrzostwo Drużynowych Mistrzostw ISQ.

– Najlepiej byłoby gdybyśmy nie musieli wybierać, tylko zajęli drugie miejsce lub rywal byłby z góry narzucony. Wybraliśmy Bad Company w drodze głosowania, cała drużyna miała możliwość wyboru przeciwnika – powiedział Plonek, trener FT.

Dodajmy, że w drugim półfinale zmierzą się Dobre Duszki i Buoni Fantasmas.

Ma wrażenie, że niektórzy zapominają, iż ISQ to tylko dobra zabawa (wywiad)

To może być podwójnie złoty sezon dla Fajrant Teamu. Zarówno pierwsza ekipa, którą dowodzi Plonek, jak i rezerwy pod wodzą Sasli123 niczym taran przeszły przez rundę zasadniczą i uchodzą za faworytów w play-offach. Trener Wigier jednak tonuje nastroje swoich zawodników.

Cinek (Portal ISQ): Dwanaście spotkań, 10 zwycięstw i ledwie dwie porażki, a do tego prawie 200 dodatnich małych punktów. Czy możemy powiedzieć, że Wigry Suwałki zdominowały rundę zasadniczą w 2. lidze?

Sasla123 (trener Wigier Suwałki): Przez cały sezon staraliśmy się robić swoje, co skutkowało wygranymi spotkaniami. W Wigrach w przypadku słabszego występu jednego z zawodników staramy się na 201%, czego efekt jest widoczny w tabeli ligowej. Mam nadzieję, że dobra forma zostanie podtrzymana w finałach i uda się pokonać Black Sox, przy czym pamiętajmy, że nie mamy na pewne rzeczy wpływu.

Jedną porażkę zaliczyliście już po zapewnieniu sobie awansu do finałowej batalii. Wkradło się rozluźnienie, czy to kwestia składu, bo jednak pojawiło się kilka mniej regularnie goszczących graczy?


Ten mecz nie układał się od początku. Ja zacząłem od dwóch przegranych 1:5, później wróciłem na pewne tory, ale w najważniejszym biegu przyjechałem ostatni. Nie chcę tutaj zrzucać winy na skład, czy tłumaczyć się rozluźnieniem. Każdy z nas miał jakąś wpadkę. Gorszy dzień i tyle, chociaż jakby nie moje potracone punkty to wynik wyglądałby inaczej. Główną odpowiedzialność za ten mecz biorę na siebie. Aczkolwiek cieszył mnie powrót Krzysinho i mam nadzieję, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wszak jest nadal najlepszym juniorem ISQ.


Drugą porażkę zaliczyliście wcześniej, bo 3. kolejce z Black Sox, z którymi spotkacie się w finale. Teraz nie możecie sobie pozwolić na podobny scenariusz.


Oczywiście, że nie. Musimy być w pełni skupieni i nie możemy pozwolić sobie na dwie przegrane. Jednakże nie zapominajmy, że to wyłącznie zabawa i takie powinno być podejście wszystkich zawodników – zarówno z I ligi, jak i II, chociaż niekiedy mam wrażenie, że niektórzy o tym zapominają. Walka o awans do I ligi na pewno będzie zacięta i interesująca.

W pierwszym meczu z „Czarnymi Skarpetkami” osiemnaście punktów zdobył Igor, który ukończył podstawową fazę sezonu na szóstym miejscu w statystykach. To jest najgroźniejsze ogniwo ekipy Witka i Slaya?


Myślę, że tak. Igor jest indywidualnie liderem drużyny i naszym zadaniem będzie maksymalnie jego zneutralizować. Jednakże każdy z zawodników Black Sox, może napsuć nam krwi. Zasługują oni na pełny szacunek. W finale jadą najlepsi, a równa postawa całej drużyny może być kluczem do sukcesu.


W kimś upatrujesz takiego „jokera”, który może tego jednego wieczoru odjechać najlepszy mecz sezonu, a może nawet i kariery?


Każdy może zaskoczyć zarówno „in plus”, jak i „in minus”. Wszystko się może zdarzyć. Nie chce wskazywać konkretnego nicku, żeby nie nakładać niepotrzebnej presji. Kandydata na „jokera” mam, lecz zachowam to dla siebie. Jednakże wszystko zweryfikują pytania.


Patrząc na suche statystyki, to każdy inny wynik, niż wasz triumf w dwumeczu będzie ogromnym zaskoczeniem. Na pewno do tej konfrontacji podejdziecie w roli faworyta i… no właśnie, czy ta presja może być waszym największym przeciwnikiem?


Cały czas w pamięci mam zeszłoroczny finał ligi, gdy faworyci Bad Company przegrali jeden mecz w sezonie – finałowy rewanż z Fajrant Team, tym samym pozbawiając siebie mistrzostwa. Nie lekceważymy rywala, bowiem w ich składzie również są gracze o dużej wiedzy. Stres i nerwy na pewno będą, ale podejdziemy do finału na spokojnie. W każdym biegu musimy być skupieni, uważnie czytać pytania i zwracać uwagę na klucz. Nie możemy dać ponieść się emocjom, również tym które nie są związane z ISQ, a obecną sytuacją na wschód od rzeki Bug. 

Wracając do spraw stricte klubowych. Kadra Wigier liczy dziesięć nicków, tymczasem u was wygenerowała się tak naprawdę taka trójka: Ty, Cinek, Agent. Do tego trochę pojeździł Wazza, a spośród niesklasyfikowanych ta liczba spotkań waszych zawodników to: dwóch graczy po jednym meczu, jeden trzy, jeden pięć. Z czego to wynikało?


Pamiętajmy, że grając w ISQ angażujemy swój wolny czas. Nie zawsze każdy mógł uczestniczyć w spotkaniach, lecz ostatecznie na każdy mecz udało się skompletować regulaminowy skład, chociaż bodajże z Champions Team II jechaliśmy w trójkę, aczkolwiek ostatecznie udało się uzupełnić drużynę. Punkty każdego z zawodników niezależnie od liczby odjechanych biegów czy spotkań są ważne i były cegiełką do wygranej rundy zasadniczej.

Ci, którzy w rundzie zasadniczej nie byli podstawowymi ogniwami mogą liczyć, że przebiją się do składu na dwumecz finałowy, czy w tej najważniejszej batalii stawiacie na ten, określmy już żelazny kwartet?


Dla nikogo nie zamykam drogi do drużyny na spotkania finałowe. Postaram się przeprowadzić kilka treningów i zobaczymy, chociaż ogólny zarys drużyny już jest. Przy czym ostateczny skład zostanie podany w dniu meczu.

À propos Agenta, to czy twoim zdaniem jest to największe zaskoczenie drugoligowych rozgrywek tego sezonu? Wyróżniał się już podczas turniejów np. zaplecza ISQ czy podczas nieco słabiej obsadzonych zawodów, ale jednak w 2. lidze wskoczył do TOP 5 zostawiając za plecami kilku ciekawych graczy.


Agent bardzo dobrze wkomponował się w drużynę. Z każdym meczem jego występy były coraz lepsze i stał się ważnym ogniwem Wigier. Cieszy mnie, że debiutant wygrywa z bardziej doświadczonymi rywalami, przyczyniając się w ten sposób do sukcesów zespołu. Mam nadzieję, że w spotkaniach finałowych będzie równie skuteczny i pomoże w awansie do I ligi. Uważam, że w ISQ jest potrzebna świeża krew, która nie boi się rywalizacji i jest w stanie przeciwstawić się zawodnikom z dłuższym stażem. Takim graczem jest właśnie Agent.


A z któregoś gracza Wigier, może nie tyle nie jesteś zadowolony, co czujesz niedosyt, że mogło być lepiej?


Będę krytyczny wobec siebie. Niby najlepsza średnia, ale zawsze mogło być lepiej. Szkoda tych przegranych w stosunku 1:5 biegów, które też zadecydowały o przegranych spotkaniach. Zabrakło niekiedy szczęścia, a i wiedzy. Aczkolwiek każda porażka mobilizuje do jeszcze lepszej jazdy.


Ciekawa opinia, jak na kogoś, kto zdobył 195 punktów i zaledwie 10 z 89 wyścigów zakończył bez zdobyczy punktowej.

Co do występów ligowych tak, lecz zawsze mogło być lepiej. Mam nadzieję, że po finałach moja średnia będzie jeszcze wyższa. Natomiast z występów indywidualnych w turniejach oficjalnych już mniej jestem zadowolony, patrz pamiętna olimpiada w ¼ IM ISQ. Jednakże stale sobie tłumaczę, że był to wypadek przy pracy. Nie potrafiłem zgrać się z pytaniami, a w ostatnim swoim starcie pamiętałem nazwisko osoby, o którą chodziło w pytaniu, lecz nie mogłem sobie przypomnieć właściwego imienia bowiem w głowie wyłącznie imię profesora ze studiów który miał tak samo na nazwisko. Nie chcę niczego obiecywać, ale postaram się, aby za rok występ w IM ISQ był bardziej okazały. Chociaż były i pozytywne występy – półfinał w GP im. Grzegorza Bassary, 4 miejsce w Memoriale Witolda Zwierzchowskiego, dwa razy 2 miejsce w turniejach towarzyskich, finał Mistrzostw Par Klubowych.

Nie było chyba w ISQ choćby jednej osoby, która stawiałaby cię w roli faworyta do Złotego Kasku. Tymczasem utarłeś nosa Cysowi, Kasperowi, Danielowi i kilku innym graczom. Jakie uczucie ci towarzyszy i jaka jest recepta na ten sukces?

Nie no, Paboł od rana w dniu zawodów we mnie wierzył (śmiech). Aczkolwiek przyznam się, że sam nie spodziewałem się tego sukcesu, ba nie myślałem, że będę w okolicach podium. Powoli to do mnie dochodzi i jestem naprawdę szczęśliwy. Przystąpiłem do zawodów całkowicie spokojny, starałem się skupić na każdym pytaniu, lecz niestety dwie ostatnie starty już były stresujące. Przed turniejem chciałem wystąpić, jak najlepiej i uniknąć wyniku jak w ¼ IM ISQ. Ostatecznie to udało się, a zawodnik z II ligi wygrał Złoty Kask, godząc czołówkę zawodników I ligi. Myślę, że spokój oraz skupienie na każdym pytaniu a w konsekwencji poszukiwanie słów kluczy w jego treści jest właśnie receptą na sukces. Nie spoczywam na laurach i naukę w tematyce żużla kontynuuję nadal, aby być coraz lepszym.

Niezależnie od wyniku finałowego dwumeczu Wigier, widzisz siebie w przyszłym sezonie w 1. lidze?

Chciałbym regularnie startować w I lidze. Rywalizacja z najlepszymi zawodnikami niewątpliwie byłaby dla mnie korzystna. Każdy bieg, każde spotkanie jest dla mnie nauką. Poznaje nowych zawodników, dowiaduje się o kolejnych turniejach. Lecz czas pokaże. Będę walczyć o miejsce w składzie w I lidze, czy to w Wigrach czy w Fajrantach. Myślę, że jestem w stanie rywalizować na najwyższym szczeblu rozgrywek i walczyć jak równy z równym z najlepszymi.


Wigry to druga ekipa Fajrant Team, a ekipa Plonka radziła sobie równie wybornie, bo tylko jedna wpadka i 13 triumfów. Uważasz, że zdobędą Drużynowe Mistrzostwo ISQ?

Myślę, że mają szanse. Wiem, mogę być nieobiektywny, bo Fajrant Team to mój macierzysty zespół, a Plonek dał mi szansę i wprowadził w świat ISQ, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Ponadto zawodnicy jak Cysu, Paboł czy Vanpraag to czołówka zawodników. Jednakże nie możemy zapominać o pozostałych półfinalistach, którzy mają również bardzo silne składy. Zostali najlepsi i żadna z drużyn z pozycji 1-4 nie znalazła się przypadkiem w ½ finału. Jednakże Fajrant Team jest na tyle równym zespołem, że przy odpowiednim podejściu, o które nie martwię się, są w stanie obronić tytuł.

Gigantyczna sensacja w Złotym Kasku

W finale Złotego Kasku doszło do sensacji. Wygrał go jedyny II-ligowiec w stawce – Sasla. Oprócz zawodnika Wigier Suwałki na podium stanęli Mezzi i Daniel.

1. (13) Sasla123 (WiS) 13 (3,3,3,3,1)
2. (10) Mezzi (BAD) 12 (3,2,2,2,3)
3. (12) Daniel (BF) 11 (1,3,3,1,3)
4. (5) Slayu (WS) 9 (2,2,2,3,w)
5. (3) Brindel (DD) 8 (2,2,1,1,2)
6. (15) Cysu (FT) 7 (0,3,0,3,1)
7. (6) Paboł (FT) 7 (0,3,2,2,0)
8. (16) Witek (RS) 7 (2,0,3,0,2)
9. (2) Bili (WS) 7 (3,1,1,1,1)
10. (14) Guru (RS) 7 (1,0,2,2,2)
11. (8) Peer (CT) 7 (1,2,d,2,2)
12. (7) Paweu (BAD) 6 (3,w,0,0,3)
13. (4) Malak (DD) 6 (0,1,1,1,3)
14. (1) Kasper (DD) 5 (1,0,1,3,0)
15. (9) Jessup (RS) 4 (0,1,3,0,0)
16. (11) hN (BF) 3 (2,w,0,0,1)
17. (17) Wazzup (BF) ns
18. (18) Speed (DD) ns

Bieg po biegu:
1. Bili (WS), Brindel (DD), Kasper (DD), Malak (DD)
2. Paweu (BAD), Slayu (WS), Peer (CT), Paboł (FT)
3. Mezzi (BAD), hN (BF), Daniel (BF), Jessup (RS)
4. Sasla123 (WiS), Witek (RS), Guru (RS), Cysu (FT)
5. Sasla123 (WiS), Slayu (WS), Jessup (RS), Kasper (DD)
6. Paboł (FT), Mezzi (BAD), Bili (WS), Guru (RS)
7. Cysu (FT), Brindel (DD), Paweu (BAD) (w), hN (BF) (w)
8. Daniel (BF), Peer (CT), Malak (DD), Witek (RS)
9. Witek (RS), Paboł (FT), Kasper (DD), hN (BF)
10. Daniel (BF), Slayu (WS), Bili (WS), Cysu (FT)
11. Jessup (RS), Guru (RS), Brindel (DD), Peer (CT) (d)
12. Sasla123 (WiS), Mezzi (BAD), Malak (DD), Paweu (BAD)
13. Kasper (DD), Guru (RS), Daniel (BF), Paweu (BAD)
14. Sasla123 (WiS), Peer (CT), Bili (WS), hN (BF)
15. Slayu (WS), Mezzi (BAD), Brindel (DD), Witek (RS)
16. Cysu (FT), Paboł (FT), Malak (DD), Jessup (RS)
17. Mezzi (BAD), Peer (CT), Cysu (FT), Kasper (DD)
18. Paweu (BAD), Witek (RS), Bili (WS), Jessup (RS)
19. Daniel (BF), Brindel (DD), Sasla123 (WiS), Paboł (FT)
20. Malak (DD), Guru (RS), hN (BF), Slayu (WS) (w)

Sędzia: Bosky
Technik: Rudolf

Black Sox gotowe na finał. „Naszym celem jest awans”

W finale II ligi zmierzą się Wigry Suwałki i Black Sox. Faworytem są rezerwy Fajrant Team, ale Czarne Skarpetki nie zamierzają się poddawać.

W fazie zasadniczej Wigry Suwałki były bezkonkurencyjne. Wygrały dziesięć z dwunastu spotkań. Receptę na pokonanie Wigier znaleźli jedynie zawodnicy Black Sox i Ghost Academy. Z kolei bilans Czarnych Skarpetek to siedem wygranych i pięć porażek.

Biorąc pod uwagę te wyniki, to Wigry Suwałki są faworytem. Black Sox jest jednak mocno zmobilizowane przed finałowymi starciami, które rozegrane zostaną do dwóch zwycięstw.

– Choć statystyki tego nie pokazują, to nie jesteśmy na przegranej pozycji. To finał, tak naprawdę wszystko może się zdarzyć. Wiele zależy od pytań, jeśli podpasują moim zawodnikom, to jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę – powiedział trener Black Sox, Witek.

W ostatnich meczach BS startowało w rezerwowym składzie. Szansę dostali ci, którzy jeździli rzadziej. Czy ten swoisty przegląd kadr pomógł trenerowi podjąć decyzję dotyczącą składu na finałowe mecze? – Tak, wiem na co stać poszczególnych chłopaków. Żałuję, że w finale jedziemy składem czteroosobowym plus rezerwowi, bo niestety ktoś będzie musiał zostać na trybunach – dodał.

Przegrany w finale ma prawo do jazdy w barażu o miejsce w I lidze z White Sox. Czy jeśli Black Sox ulegnie Wigrom, to dalej będzie walczyć o awans w derbowym pojedynku?

– Nie ma najmniejszych wątpliwości, że tak. Naszym celem jest awans i będziemy robić wszystko, co w naszej mocy. Nie ma znaczenia, że w ewentualnych barażach dojdzie do derbów. My na pewno ich nie zlekceważymy – dodał trener Czarnych Skarpetek.

Bili wygrywa Srebrny Kask

Bili (White Sox) wygrał drugie zawody trwającego All-Star Week i wrócił dziś do domu ze Srebrnym Kaskiem. Obok niego na podium stanęli Slayu (White Sox) oraz Guru (Red Sox) który w wyścigu dodatkowym pokonał Wazzupa i zdobywcę Brązowego Kasku – Plonka.

Srebrny Kask

Wyniki:
1. (16) Bili (WS) 14 (3,3,3,3,2)
2. (9) Slayu (WS) 10 (2,1,3,3,1)
3. (8) Guru (RS) 9+3 (3,1,1,2,2)
4. (11) Wazzup (BF) 9+2 (3,3,w,1,2)
5. (12) Plonek (FT) 9+1 (1,2,2,1,3)
6. (4) Speed (DD) 8 (2,0,3,w,3)
7. (2) Speedi (CT) 8 (3,1,1,0,3)
8. (5) mk (WS) 7 (0,3,3,1,0)
9. (13) Apocalips (BAD) 7 (0,0,2,3,2)
10. (1) mariano (RZ) 7 (w,2,2,0,3)
11. (10) Bazyli (FT) 7 (0,3,1,2,1)
12. (6) PiotrekSL (RZ) 7 (2,2,1,2,0)
13. (14) Rudolf (BF) 7 (2,0,2,2,1)
14. (7) Cinek (FT2) 4 (1,0,w,3,w)
15. (3) Molken (FT) 4 (1,2,w,w,1)
16. (15) mmmaciekk (GA) 3 (1,1,0,1,0)

Bieg po biegu:
1. Speedi (CT), Speed (DD), Molken (FT), mariano (RZ) (w)
2. Guru (RS), PiotrekSL (RZ), Cinek (FT2), mk (WS)
3. Wazzup (BF), Slayu (WS), Plonek (FT), Bazyli (FT)
4. Bili (WS), Rudolf (BF), mmmaciekk (GA), Apocalips (BAD)
5. mk (WS), mariano (RZ), Slayu (WS), Apocalips (BAD)
6. Bazyli (FT), PiotrekSL (RZ), Speedi (CT), Rudolf (BF)
7. Wazzup (BF), Molken (FT), mmmaciekk (GA), Cinek (FT2)
8. Bili (WS), Plonek (FT), Guru (RS), Speed (DD)
9. Bili (WS), mariano (RZ), PiotrekSL (RZ), Wazzup (BF) (w)
10. mk (WS), Plonek (FT), Speedi (CT), mmmaciekk (GA)
11. Slayu (WS), Rudolf (BF), Guru (RS), Molken (FT) (w)
12. Speed (DD), Apocalips (BAD), Bazyli (FT), Cinek (FT2) (w)
13. Cinek (FT2), Rudolf (BF), Plonek (FT), mariano (RZ)
14. Apocalips (BAD), Guru (RS), Wazzup (BF), Speedi (CT)
15. Bili (WS), Bazyli (FT), mk (WS), Molken (FT) (w)
16. Slayu (WS), PiotrekSL (RZ), mmmaciekk (GA), Speed (DD) (w)
17. mariano (RZ), Guru (RS), Bazyli (FT), mmmaciekk (GA)
18. Speedi (CT), Bili (WS), Slayu (WS), Cinek (FT2) (w)
19. Plonek (FT), Apocalips (BAD), Molken (FT), PiotrekSL (RZ)
20. Speed (DD), Wazzup (BF), Rudolf (BF), mk (WS)

Bieg dodatkowy:
21. Guru (RS), Wazzup (BF), Plonek (FT)

Sędzia: hN
Technik: Slayu

Igła najlepszy w II rundzie Kluboniady

Igła wygrał w II rundzie Kluboniady, która rozegrana została pod nazwą „Za wielką wodą, czyli NBA, NFL, NHL oraz MLB”. Na podium stanęli również Plonek oraz Witek. To właśnie ten ostatni wraz z Paweu’em jest liderem klasyfikacji generalnej.

II runda Kluboniady

1. (13) Igła 12 (2,3,1,3,3)
2. (16) Plonek 11 (1,3,2,2,3)
3. (5) Witek 10 (0,2,2,3,3)
4. (9) Speedi 10 (3,1,3,2,1)
5. (14) Paweu 10 (3,2,2,2,1)
6. (7) Rudolf 9 (3,w,3,3,0)
7. (15) Klecześ 8 (ns,ns,3,3,2)
8. (11) Daniel 7 (1,3,1,d,2)
9. (8) Kasper 7 (2,1,1,2,1)
10. (1) Slayu 6 (ns,ns,3,0,3)
11. (6) Aszotek 6 (1,3,w,1,1)
12. (10) Magik 6 (2,1,2,1,0)
13. (12) mk 6 (w,2,1,1,2)
14. (2) Suharek 3 (ns,ns,ns,1,2)

Bieg po biegu:
2: RUDOLF, Kasper, Aszotek, Witek
3: SPEEDI, Magik, Daniel, mk (w)
4: PAWEU, Igła, Plonek, Klecześ (ns)
5: IGŁA, Witek, Speedi, Slayu (ns)
6: ASZOTEK, Paweu, Magik, Suharek (ns)
7: DANIEL, Rudolf (w), Klecześ (ns)
8: PLONEK, mk, Kasper
9: SLAYU, Plonek, Daniel, Aszotek (w)
10: KLECZEŚ, Witek, mk, Suharek (ns)
11: SPEEDI, Paweu, Kasper
12: RUDOLF, Magik, Igła
13: RUDOLF, Paweu, mk, Slayu
14: IGŁA, Kasper, Suharek, Daniel (d)
15: WITEK, Plonek, Magik
16: KLECZEŚ, Speedi, Aszotek
17: SLAYU, Klecześ, Kasper, Magik
18: PLONEK, Suharek, Speedi, Rudolf
19: IGŁA, mk, Aszotek
20: WITEK, Daniel, Paweu

Sędzia główny: hN
Sędzia techniczny: Paweu

Falanga wybrał nowy klub. „Odrzuciłem dwie oferty”

Nie minęło dużo czasu, a Falanga po raz kolejny gości na Portalu ISQ. Porozmawialiśmy między innymi o jego decyzji, w którym klubie wystartuje w kolejnym sezonie. Zapraszamy do zapoznania się z rozmową.

Aszotek (Portal ISQ): Całkiem niedawno był z Tobą wywiad na Portalu, a tu tyle nowych okoliczności, że trzeba zrobić kolejny. Ale zaczniemy nietypowo: wiesz, że po ostatnim, Igła kilka dni zachodził w głowę, czy to on był tym tajemniczym prezesem klubu, z którym rozmawiałeś o ISQ?

Falanga (zawodnik Rycerzy Zodiaku, od sezonu 15 Champions Team): Czyli pewnego rodzaju tajemniczość ma swoje plusy (uśmiech). Ale po tym, gdy ukazały się składy na All Star, maska trochę się odsłoniła i Igła mógł zająć się jakimiś pożyteczniejszymi rzeczami (uśmiech).

To fakt, to jedna z tych tajemnic, która ujrzała światło dzienne. Druga to Twoja przynależność klubowa na nowy sezon. Ale zanim o tym, to taka moja obserwacja – uważam, ze byłeś niezwykle „łakomym kąskiem”, bo rzadko zdarza się by debiutant od razu osiągał tak dobre wyniki. To świadczy o ogromnej wiedzy, bo przeważnie tylko tacy sobie radzą od samego początku. Widzę u Ciebie pod tym względem wiele analogii do VanPraaga. Zgodzisz się z tym?

Zacznijmy od tego, że VanPraag jest dużo lepszy ode mnie, a w pozostałych kwestiach rzeczywiście jesteśmy dość podobni. Nie idziemy na kompromis, albo wygrywamy biegi, albo zbieramy szpryce od wszystkich pozostałych żużlowców (uśmiech). Pod tym względem mamy niemal identyczne statystyki w lidze. Zwyczajnie, mamy pewną wiedzę o żużlu, za to gorzej spisujemy się przy samej klawiaturze. W wielu więc przypadkach, tak jak wspomniałem, treść pytania oznacza dla nas, że albo złapiemy trójkę, albo dopiszemy sobie zero. Co do pozostałych kwestii, to nie znam go aż tak dobrze – w zasadzie to w ogóle – by dokonywać jakichś innych porównań. Zaś wracając do początku pytania, byłem łakomym kąskiem, nie tyle z uwagi na osiągnięcia, ile bardziej dlatego, że – jak przypomniałem w poprzednim wywiadzie – najłatwiej rozbiera się spadkowicza. Przypuszczam, że gdybym był zawodnikiem każdej innej drużyny, nie dostałbym tylu ofert, ile dostałem.

Myślę, że chodziło bardziej o potencjał, a ten jest ogromny. Bierzesz sobie za cel na nowy sezon jeszcze lepszą średnią? Czy ISQ zmobilizowało Cię, by jeszcze mocniej poszerzać swoją wiedzę o speedwayu?

Nie, nie stawiam sobie żadnych celów jako takich. Moim najpoważniejszym celem jest sprawdzenie swojej wiedzy o speedwayu – z tego biorą się wyniki. Czy będą one zadowalające, czy przełożą się na sukcesy drużynowe, jak i indywidualne, to już inna rzecz i nie zawsze zależąca ode mnie. Co do drugiej części pytania, nie ukrywam, że jakoś chętniej przeglądam sobie różne książki i częściej surfuję po angielskiej Wikipedii. Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że nie ja jeden.

No dobrze, to zanim wprost ujawnimy Twój nowy klub, to powiedz – myślisz, że będzie Was stać na medal w sezonie 15?

Nie znam jeszcze składów innych drużyn (uśmiech). Z poczty pantoflowej wiem, że co najmniej jedna ekipa, która ten sezon zakończyła na odległym miejscu, będzie w kolejnym dużo silniejsza. Ja chcę punktować jak najlepiej i jeśli przełoży się to na medal, byłoby fajnie, bo na walkę o takowy na pewno będzie nas stać.

Ale wiesz, jacy quizowicze będą Twoimi nowymi kolegami z drużyny (uśmiech)?

Wiem, że potencjał jest. Tylko, że potencjał to nie wszystko. Zawsze istnieje możliwość, że niejeden mecz skończę w stylu „0,1,0,-,-” a drużyna przegra dwoma punktami. Nie można być aż tak zadufanym w sobie, by nie brać tego pod uwagę.

Takie wyniki to w tym sezonie raczej domena Twojego przyszłego trenera (uśmiech).

Czyli zawsze może być tak, że komuś przytrafi się słabszy dzień. Były w tym kończącym się sezonie takie mecze w RZ, gdzie punktowali inni, a ja nie bardzo. Niczego nie wykluczam.

To myślę, że mamy już wystarczająco poszlak, by większość się domyśliła, ale powiedz, jaki to będzie zatem klub? I jak dużo ofert miałeś?

Odrzuciłem dwie oferty klubów pierwszoligowych, zrezygnowałem także ostatecznie z jazdy w drugiej lidze i wybrałem Champions Team.

Tak naprawdę jesteś chyba pierwszym zawodnikiem, który jest oficjalnie prezentowany co do zmian barw klubowych na nowy sezon. A czyją zmianę barw klubowych w prawdziwym żużlu przeżyłeś najmocniej?

Raczej żadną. Za młodego, gdy żużel traktowało się bardziej emocjonalnie, nikt z mojego klubu raczej nie odchodził, zaś w bardziej dorosłym życiu, gdy człowiek nabrał już sporego dystansu do tego wszystkiego, nie bolały już żadne transfery, bo nie zdołałem się przywiązać do żadnego żużlowca…

Koledzy z Rycerzy przyjęli Twoją decyzję ze zrozumieniem?

Chyba tak. Piotrek napisał praktycznie wprost, żebym sobie nie zawracał głowy drugą ligą, a reszcie zespołu wyjaśniłem, że przy tym poziomie pytań w drugiej lidze (mam na myśli niewielką ilość pytań o ostatnie dekady XX wieku i praktycznie brak takowych w kwestii głębszej historii speedwaya) tak naprawdę nie byłoby ze mnie wielkiego pożytku i czasem to ja mógłbym się stać zawodnikiem drugiej linii, którego łatwo można zastąpić. Tutaj niestety nie obowiązuje zasada, że „w pierwszej lidze było 1,6 na bieg, więc w drugiej poleci 2,0 albo i lepiej”. W odróżnieniu od realnego sportu, tutaj jest trochę inaczej.

Wspomniałeś o tym, że jeden ze słabszych zespołów poważnie wzmacnia się przed nowym sezonem. Ty też mogłeś być elementem tej układanki?

Nie. Akurat tamta drużyna nie złożyła mi oferty.

Mówimy ciągle o przyszłym, ale ten jeszcze się nie skończył. Kogo typujesz do trójki medalistów DM ISQ oraz IM ISQ?

W kwestii drużynowej jest to chyba prostsze – w pierwszej trójce znajdą się najpewniej FT, BAD i DD. Co do rozgrywek indywidualnych, powiedzmy sobie jasno, jest to loteria. Owszem, są zawodnicy, którzy się wyróżniają, ale i im może powinąć się noga i oni mogą trafić na pytania, przy których polegną. A wyznacznikiem tego, z jak bardzo wyrównanym poziomem mamy do czynienia, był dla mnie osobiście półfinał IMP, w którym uczestniczyłem. Po czterech seriach doszło do niesamowitej sytuacji, gdzie między zawodnikami na czwartym a szesnastym miejscu były zaledwie dwa punkty różnicy. I w wielu turniejach mamy do czynienia z podobnymi rzeczami. Nie sposób zatem tak naprawdę wytypować pierwszej trójki.

Tobie półfinał ewidentnie nie wyszedł. Chyba trochę szkoda, bo w finale pytania powinny Ci raczej podpasować?

A tego to już nie wiem i nigdy się nie dowiem, bo finału nie będę mógł zobaczyć. Co zresztą oznacza, że w przypadku awansu i tak do gry najpewniej wszedłby rezerwowy. A gdybać sobie możemy. Na przykład, że po wylosowaniu numeru 4 pobiłbym się o medal a po przydzieleniu numeru 5, zająłbym zaszczytne ostatnie miejsce. Dużo zależałoby od szczęścia przy doborze pytań.

Ty chyba nie sędziowałeś jeszcze żadnych zawodów? Przymierzasz się do tego?

Sędziowałem tylko treningowo. Chodzi mi po głowie organizacja jakiegoś turnieju towarzyskiego z motywem „Tylko Pięć Jeden” i wtedy musiałbym się przebrać za Igłę, ale czas pokażę, czy to zorganizuję.

Quiz traktujesz typowo hobbystycznie, bez potrzeby rozwijania znajomosci na żywo, czy jesteś otwarty na poznanie quizowiczów w realnym świecie? A może kogoś już znasz?

Różne znajomości mogą okazać się całkiem fajne, ale prawdę mówiąc, nie jest to dla mnie żadnym priorytetem. Nie znam „na żywo” nikogo z Quizu i pewnie nie poznam, bo od dłuższego już czasu nie jeżdżę na wyjazdy, więc okazja do poznania kogoś jest niewielka. No chyba, że Igła wpadnie kiedyś na wódkę przed meczem (uśmiech).

Przed meczem to mogłoby mieć ciekawe konsekwencje dla sędziowania (uśmiech). Myślę, że tym sympatycznym akcentem możemy zakończyć rozmowę. Dzięki i powodzenia!

Również dzięki!

Rozmawiał Aszotek.

Plonek wygrał Brązowy Kask

Zwycięstwem Plonka zakończył się inaugurujący All-Star Week Brązowy Kask. Oprócz zawodnika Fajrant Team na podium stanęli Mariano oraz mk.

Wyniki:
1. (3) Plonek 13 (3,3,3,3,1)
2. (5) Mariano 12+3 (2,3,3,1,3)
3. (6) mk 12+2 (3,3,1,3,2)
4. (1) Frano 11 (0,2,3,3,3)
5. (13) Tępy 9 (3,1,3,2,0)
6. (11) Wojtas 9 (2,2,2,1,2)
7. (14) Kamerun 9 (2,2,2,2,1)
8. (2) Wazza 8 (1,w,2,3,2)
9. (12) Pirek 7 (0,2,1,1,3)
10. (4) Misiowy 6 (2,3,1,0,0)
11. (10) Osvald 6 (3,1,0,0,2)
12. (16) Magik 6 (0,1,0,2,3)
13. (7) Hucik 4 (1,1,2,0,0)
14. (15) Koras 4 (1,0,0,2,1)
15. (9) Delejt 4 (1,w,1,1,1)
16. (8) Agent 0 (0,0,0,0,0)

Bieg po biegu:
1. Plonek, Misiowy, Wazza, Frano
2. mk, Mariano, Hucik, Agent
3. Osvald, Wojtas, Delejt, Pirek
4. Tępy, Kamerun, Koras, Magik
5. Mariano, Frano, Tępy, Delejt (w)
6. mk, Kamerun, Osvald, Wazza (w)
7. Plonek, Wojtas, Hucik, Koras
8. Misiowy, Pirek, Magik, Agent
9. Frano, Wojtas, mk, Magik
10. Mariano, Wazza, Pirek, Koras
11. Plonek, Kamerun, Delejt, Agent
12. Tępy, Hucik, Misiowy, Osvald
13. Frano, Kamerun, Pirek, Hucik
14. Wazza, Tępy, Wojtas, Agent
15. Plonek, Magik, Mariano, Osvald
16. mk, Koras, Delejt, Misiowy
17. Frano, Osvald, Koras, Agent
18. Magik, Wazza, Delejt, Hucik
19. Pirek, mk, Plonek, Tępy
20. Mariano, Wojtas, Kamerun, Misiowy

Bieg dodatkowy:
21. Mariano, mk

Sędzia: Witek
Technik: Misiowy