Kategoria: Red Sox

Dla kogo medale? W tym tygodniu poznamy medalistów DM ISQ

Sezon 13′ powoli dobiega końca. To kluczowy tydzień dla Internet Speedway Quiz. Przed nami rewanże rundy finałowej DM ISQ.

Bad Company – Fajrant Team (poniedziałek, godz.21:30)

Niezwykle wyrównane i pełne emocji spotkanie towarzyszyło nam tydzień temu, gdy na stadionie Fajrant Team obie ekipy walczyły o jak najlepszy rezultat przed rewanżem. Zwycięzcą okazała się ekipa Bad Company, lecz tylko jednym punktem, co sprawia, że rewanż jest sprawą otwartą.

Bad Company do mistrzostwa potrzebna jest porażka maksymalnie jednym punktem. Remis bądź zwycięstwo dają im tytuł.

W ostatnim meczu punkty dla Bad Company zdobywali: Tępy, Apocalips, Kamerun, Paweu, Delejt, Mezzi oraz Matic

Fajrant Team staje przed historyczną szansą zdobycia pierwszego złota w DM ISQ. Zespół Plonka musi wygrać mecz dwoma punktami.

W ostatnim spotkaniu punkty dla FT zdobywali: Cysu, Molken, Vanpraag, Plonek, Paboł i Bartass.

Kto będzie najlepszy? Przekonamy się 29 marca o 21:30.

Dobre Duszki – Red Sox (wtorek, godz. 21:00)

Jeszcze kilka kolejek temu mieli nadzieję na pierwsze miejsce w tabeli i wyprzedzenie Bad Company. Po trudnych bojach udało się utrzymać drugie miejsce i w półfinale przegrali rywalizację z FT. Zespół Lowigusa może uratować sezon brązowym medalem, choć apetyty były znacznie większe.

Szanse są na to spore. Wygrana 47:43 w pierwszym meczu daje lekki optymizm przed rewanżem.

Punkty dla Duszków zdobyli w ostatnim meczu: Kasper, Wojtas, Speed, Brindel, Malak, mmmaciekk, Lowigus.

Red Sox do końca walczyło o jak najlepszą pozycję przed play-off. W półfinale trafili na Bad Company, gdzie w pierwszym starciu zostali zdemolowani 30:60. Morale opadły, a w rewanżu także nie udało się wygrać. Podobnie jak DD, chcą skończyć sezon z medalem.

Z DD trzeba będzie jednak wygrać pięcioma punktami. W tym wszystkim mogą pomóc zawodnicy punktujący przeciwko DD: Jessup, Hucik, boski, Strc, Guru, Igor oraz Witek.

W czyje ręce wpadnie brąz? Przekonamy się 30 marca o 21:00.

Red Sox – Dobre Duszki 43:47. DD bliżej brązu

Dobre Duszki jest bliżej brązowego medalu DM ISQ. W pierwszym meczu o trzecie miejsce podopieczni Lowigusa wygrali z Red Sox 47:43. Liderem DD był Kasper, który zdobył 14 punktów. Taki sam dorobek – ale w sześciu biegach – zgromadził Guru.

Red Sox – 43:
9. Jessup 2 (1,0,0,-,1)
10. Hucik 6 (2,2,2,0,-)
11. boski 4 (0,0,-,3,1)
12. Strc 8 (1,2,2,1,2)
13. Guru 14+1 (3,2,3,2,2*,2)
14. Igor 2 (1,0,1,-,-)
15. Witek 7+1 (1*,3,3,0)
16. wks ns

Dobre Duszki – 47:
1. Kasper 14 (3,3,2,3,3)
2. Wojtas 1 (w,1,0,0,-)
3. Speed 11+1 (2*,3,3,1,2)
4. Brindel 7 (3,1,1,1,1)
5. Malak 11 (0,3,3,2,3)
6. mmmaciekk 3 (2,1,0,0,-)
7. Magik ns
8. Lowigus 0 (0,d)

Bieg po biegu:
1. Kasper, Hucik, Jessup, Wojtas (w) ……..3:3
2. Brindel, Speed, Strc, boski ……..1:5 (4:8)
3. Guru, mmmaciekk, Igor, Malak ……..4:2 (8:10)
4. Kasper, Strc, Wojtas, boski ……..2:4 (10:14)
5. Speed, Guru, Brindel, Igor ……..2:4 (12:18)
6. Malak, Hucik, mmmaciekk, Jessup ……..2:4 (14:22)
7. Guru, Kasper, Igor, Wojtas ……..4:2 (18:24)
8. Speed, Hucik, Brindel, Jessup ……..2:4 (20:28)
9. Malak, Strc, Witek, mmmaciekk ……..3:3 (23:31)
10. Kasper, Guru, Brindel, Hucik ……..2:4 (25:35)
11. boski, Guru, Speed, mmmaciekk ……..5:1 (30:36)
12. Witek, Malak, Strc, Wojtas ……..4:2 (34:38)
13. Witek, Speed, Jessup, Lowigus ……..4:2 (38:40)
14. Malak, Strc, boski, Lowigus (d) ……..3:3 (41:43)
15. Kasper, Guru, Brindel, Witek ……..2:4 (43:47)

Sędzia: Slayu
Technik: Bosky

To był trudny mecz, praktycznie od początku musieliśmy gonić wynik, a w pewnym momencie traciliśmy nawet 10 punktów. Cieszy dobra końcówka, która pozwoliła nam zniwelować straty i pozostać w walce o brąz. Wierzę, że w rewanżu będzie mocni przez cały mecz i powtórzymy wynik z 11 kolejki, kiedy wygraliśmy 47:42.

Guru (Red Sox)

Cieszę się, że po nieudanych półfinałach wreszcie wygraliśmy, choć przewaga jest minimalna i w rewanżu wszystko może się zdarzyć. Z mojego występu nie jestem do końca zadowolony, przez literówki w pierwszym biegu. Na wyróżnienie na pewno zasługuje Speed, który coraz bardziej powraca do swojego poziomu sprzed lat, fajnie, że jest z nami z powrotem Brindel. Powalczymy w rewanżu o zwycięstwo i brąz, który byłby miłym zwieńczeniem ciekawego sezonu.

Malak (Dobre Duszki)

Bad Company – Red Sox 48:41. Dopełnili formalności. Kompania wchodzi do finału!

Za nami drugi mecz rewanżowy drugiego półfinału DMP ISQ. Ekipa Bad Company wygrała z Red Sox 48:41. To oznacza, że w finale zameldują się zawodnicy Mezziego.

Przed meczem trudno było przypuszczać, że mistrzowie sezonu 12 roztrwonią trzydziestopunktową przewagę. W Bad widać było jednak rozluźnienie.

Początek spotkania dla Red Sox. Drużyna Skarpet bardzo długo utrzymywała minimalne prowadzenie po swojej stronie. Kompania stopniowo odrabiała straty i na prowadzenie wyszła po 9 biegu.

Najlepszym zawodnikiem drużyny był Paweu (10 punktów), swoje ważne punkty dorzucili Matic oraz Kamerun (obaj po 8).

Red Sox najlepiej reprezentowali Boski oraz Jessup (zdobywcy 10 punktów).

Czerwone Skarpetki pojadą w meczu o brąz z Dobrymi Duszkami.

Bad Company – Red Sox 48 : 41

Bad Company – 48:
9. Tępy 0 (0,w,-,0,0)
10. Apocalips 5 (1,2,1,1,-)
11. Mezzi 7+1 (w,3,-,3,1*)
12. Matic 8+1 (3,0,2*,3,-)
13. Paweu 10 (3,2,2,3,-)
14. Delejt 6+2 (1,1*,1*,-,3)
15. Kamerun 8 (3,3,2)
16. Matju 4+1 (2*,2,0)

Red Sox – 41:
1. Jessup 10+1 (2*,2,3,0,3)
2. Strc 6+2 (3,1*,0,1*,1)
3. Witek 3 (2,0,0,1,-)
4. Boski 10 (w,3,2,2,3)
5. Guru 8 (2,3,1,2,-)
6. Muchenzior 1 (0,1,-,0,-)
7. Hucik 1+1 (d,0,1*)
8. Igor 2 (2)

Bieg po biegu:
1. Strc, Jessup, Apocalips, Tępy ……..1:5
2. Matic, Witek, Mezzi (w), Boski (w) ……..3:2 (4:7)
3. Paweu, Guru, Delejt, Muchenzior ……..4:2 (8:9)
4. Mezzi, Jessup, Strc, Matic ……..3:3 (11:12)
5. Boski, Paweu, Delejt, Witek ……..3:3 (14:15)
6. Guru, Apocalips, Muchenzior, Tępy (w) ……..2:4 (16:19)
7. Jessup, Paweu, Delejt, Strc ……..3:3 (19:22)
8. Kamerun, Boski, Apocalips, Witek ……..4:2 (23:24)
9. Kamerun, Matic, Guru, Hucik (d) ……..5:1 (28:25)
10. Paweu, Boski, Apocalips, Jessup ……..4:2 (32:27)
11. Mezzi, Matju, Witek, Muchenzior ……..5:1 (37:28)
12. Matic, Guru, Strc, Tępy ……..3:3 (40:31)
13. Boski, Matju, Mezzi, Hucik ……..3:3 (43:34)
14. Jessup, Kamerun, Strc, Tępy ……..2:4 (45:38)
15. Delejt, Igor, Hucik, Matju ……..3:3 (48:41)

Sędzia: Slayu
Technik: Matic

Z jednej strony nic nie musieliśmy, ale fajnie było kontynuować dobrą passę zwycięstw. Red Sox nam się postawiło mimo wszystko, a my już myślami byliśmy w finale. Wszyscy pojechali w miarę równo. Anżej też, choć zerówkowo. Cieszymy się z awansu do finału. To był nasz cel minimum na ten rok. Zdawałem sobie sprawę, że liga jest trudna i w pewnych aspektach nieprzewidywalna. Przeciwnik będzie wymagający, ale stać nas na dużo.

Mezzi (Trener Bad Company)

Dziś jechaliśmy o honor po ostatnim meczu. Nawiązaliśmy walkę i to cieszy. Ten skład był trochę eksperymentalny. Teraz jedziemy o brąz który tak lubią kobiety 😀 Dla Bad powodzenia w finale.

Jessup (Trener Red Sox)

Dla kogo finał? – zapowiedź rewanżów 1/2 DMP ISQ

W poniedziałek i we wtorek odbędą się mecze rewanżowe DMP ISQ. Zwycięzcy wejdą do upragnionego finału, przegranym pozostanie jazda o brązowy medal. Czego możemy się spodziewać?

Dobre Duszki – Fajrant Team, 15.03.21 – godz. 21:30

Pierwszy mecz dostarczył naprawdę wiele emocji. Ze zwycięstwa cieszyła się ekipa Fajrant Team. Dziesięciopunktowa zaliczka daje dużą nadzieję na to, że FT znajdzie się w wielkim finale. Kluczem do sukcesu ekipy Plonka była wyrównana ekipa. Większość zawodników pojechała na poziomie 8-10 punktów. W rewanżu taka postawa powinna wystarczyć, by znaleźć się w meczach o złoty medal. Ekipa złożona z Cysa, Paboła, Plonka, Vanpraaga czy Molkena daje nadzieję na końcowy sukces.

Dobre Duszki zdają sobie sprawę, że finał im ucieka. Lowigus próbował ratować sytuację rezerwami taktycznymi, dzięki czemu strata wynosi dziesięć oczek. Kasper i Malak to liderzy klubu. Reszta musi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, jeśli marzy im się jazda o złoto.

Bad Company – Red Sox, 16.03.21 – godz. 21:00

Ekipa Bad Company wygrywając z Red Sox nie otworzyła sobie drzwi do fazy finałowej, ale je wyważyła. Trzydzieści punktów zapasu wydaje się nie do odrobienia, aczkolwiek sport żużlowy zaskakiwał nas niesamowitymi zdarzeniami, więc w ISQ także nie należy mówić nigdy.

W Bad Company trudno szukać słabych punktów. Paweu i Mezzi to ścisła czołówka statystyk. Matic i Tępy notują przy swoich nickach dwucyfrówki, a swoje dokładają Kamerun i Delejt. Zwyżkę formy notuje Apocalips, który ostatnio wygrał Brązowy Kask.

Red Sox stoi przed arcytrudnym zadaniem. Nawet jeśli nie uda się odrobić strat, to Skarpetki pojadą o jak najlepszy wynik. Zadbają o to na pewno Witek, Jessup czy Guru. Dzielnie powinni ich wspierać Boski, Kwiti czy Strc.

Red Sox – Bad Company 30:60. Obrońcy tytułu jedną nogą w finale

Za nami pierwszy mecz półfinałowy Drużynowych Mistrzostw Polski ISQ. W nim zmierzyły się ekipy Red Sox oraz Bad Company. Zwycięstwo odnieśli zawodnicy Mezziego, 60:30.

Początek meczu nie sugerował, że skończy się to takim wynikiem. Do dziewiątego biegu utrzymywał się stan +8 dla Bad. Jednak końcówka należała do mistrzów sezonu 12′.

Najlepszym zawodnikiem spotkania okazał się Apocalips (14+1). Dzielnie wspierali go Mezzi, Paweu i Tępy.

W szeregach Red Sox najlepiej spisał się Guru, zdobywca 10 punktów. Łatać wynik próowali Witek (8+1) oraz Boski (7).

W środę drugi półfinał pomiędzy Fajrant Team a Dobrymi Duszkami.

Red Sox – Bad Company 30 : 60

Red Sox – 30:
9. Guru 10 (2,3,2,0,1,2)
10. Igor 1+1 (1*,-,-,-,0)
11. Strc 0 (0,0,-,-,-)
12. Boski 7 (1,1,3,1,1,-)
13. Witek 8+1 (3,2*,1,1,0,1)
14. Cokus 0 (0,-,-,-,0)
15. Jessup 4 (3,0,0,1,0)
16. Kwiti 0 (0,0)

Bad Company – 60:
1. Tępy 10+2 (0,2*,2*,3,3)
2. Apocalips 14+1 (3,3,3,3,2*)
3. Mezzi 13 (3,1,3,3,3)
4. Kamerun 4+1 (2*,d,1,-,1)
5. Paweu 11+1 (2,2,2,2*,3)
6. Delejt 4+3 (1*,1*,0,2*,-)
7. Matic 4+2 (2*,2*)
8. Matju ns

Bieg po biegu:
1. Apocalips, Guru, Igor, Tępy ……..3:3
2. Mezzi, Kamerun, Boski, Strc ……..1:5 (4:8)
3. Witek, Paweu, Delejt, Cokus ……..3:3 (7:11)
4. Apocalips, Tępy, Boski, Strc ……..1:5 (8:16)
5. Jessup, Witek, Mezzi, Kamerun (d) ……..5:1 (13:17)
6. Guru, Paweu, Delejt, Jessup ……..3:3 (16:20)
7. Apocalips, Tępy, Witek, Kwiti ……..1:5 (17:25)
8. Mezzi, Guru, Kamerun, Jessup ……..2:4 (19:29)
9. Boski, Paweu, Jessup, Delejt ……..4:2 (23:31)
10. Tępy, Matic, Witek, Kwiti ……..1:5 (24:36)
11. Mezzi, Delejt, Boski, Witek ……..1:5 (25:41)
12. Apocalips, Paweu, Boski, Guru ……..1:5 (26:46)
13. Mezzi, Apocalips, Guru, Igor ……..1:5 (27:51)
14. Tępy, Guru, Kamerun, Cokus ……..2:4 (29:55)
15. Paweu, Matic, Witek, Jessup ……..1:5 (30:60)

Sędzia: Leigh
Technik: Strc
Obserwator nr 69

Gratulacje dla całej naszej drużyny za świetny mecz. Po raz kolejny pokazaliśmy, jak mocnym i wyrównanym zespołem dysponujemy. Z tego względu np. jeden z naszych liderów, Matic, pojechał tylko dwa razy. Mam nadzieję, że w rewanżu sobie to odkuje. 60:30 w półfinale DM ISQ… kto by pomyślał. Początek był wyrównany i spodziewałem się zaciętego spotkania do samego końca. Jednak od połowy meczu coś się w RS zacięło, a my jechaliśmy jak z nut. Trochę nam też sprzyjało momentami szczęście. Jeśli chodzi o mój występ… to było dobrze 🙂 Forma z Brązowego Kasku nadal jest i oby tak do końca sezonu. Podziękowania dla rywali.

Apocalips (Zawodnik Bad Company)

Gratuluję Bad Company awansu do finału. Rywale rozklepali nas jak kotlet schabowy na niedzielny obiad. Byli po prostu lepsi. W naszej drużynie za dużo marudzenia, przemotywowania, mądrowania, dyskusji z trenerem, żądań startów. I nie wiem po co, jak pojechaliśmy totalny piach. Dobrze, że chociaż 30 punktów jest, ale to i tak kompromitacja – największa w dziejach Red Sox. Tyle to nawet – z całym szacunkiem – nie przegrywali Rycerze Zodiaku czy Champions Team. A my mówiliśmy o mistrzowskich aspiracjach. I okazuje się, że aspiracje to my możemy mieć, ale sięgające awansu do play-off. Gdzie Bad Company pokonać? Zawiedliśmy oczekiwania wszystkich. Wiadomo, że kibice chcieli, by to niby mocne Red Sox ujarzmiło Bad Company i pokazało im gdzie raki zimują. No to teraz jesteśmy jak te strusie, co wbiły głowy nawet nie w piasek, ale w beton. Musimy spiąć pośladki i pokazać coś w meczu o brąz, by medale zawisły na naszych szyjach. I koledzy z Red Sox: przegrywamy jako drużyna i wygrywamy jako drużyna. Nie można po zwycięstwach klepać się po plecach i mówić, że jesteśmy fajni. Jesteśmy – wiadomo. Ale po porażce nie można się obrażać, że ten miał taki numer, a nie inny, a ten już nie chce jechać, a ten to znał odpowiedzi na 9 pytań, ale na 6 w których jechał już nie znał. Ja też nie znałem odpowiedzi na 5 z 6 swoich pytań i trudno. To tylko ISQ. Następnym razem będzie lepiej. Bo gorzej już chyba być nie może.

Witek (Zawodnik Red Sox)

All Star Week. Finał MPPK – wypowiedzi

Za nami finał Mistrzostw Polski Par Klubowych. Oto co mieli do powiedzenia medaliści MPPK 13′.

Chyba trzeba w końcu powiedzieć to głośno – Bad Company ma patent na Mistrzostwa Par Klubowych. Prywatnie jest to dla mnie czwarty złoty medal w tych rozgrywkach. Z początku szło nam nadspodziewanie dobrze, ale potem zacząłem gubić punkty, przez co w końcówce drżeliśmy o wynik. Gratulacje dla par Skarpetek, co prawda przegrywali z nami podwójnie, ale w pozostałych wyścigach rządzili na czacie.

Paweu 1 miejsce (Bad Company)

Po ostatnich niepowodzeniach w zawodach indywidualnych bardzo się cieszę, że zrobiliśmy złoty medal. Początek ułożył się dla nas świetnie. Osiem lat temu nie przegraliśmy w finale żadnego biegu. Teraz nie było tak wspaniale, ale pokazaliśmy wysoki poziom. W końcówce wkradło się trochę stresu i stąd te słabsze wyniki. Nie mam takiego dorobku co Paweu w MPPK, ale też jest bardzo dobry. Dokładamy następne złoto i mam nadzieję, że za rok znów znajdziemy się na podium.

Mezzi 1 miejsce (Bad Company)

Zawody zaczęliśmy chyba na zbyt dużym luzie. Szkoda, że w biegu z Bad trafiło się pytanie o Opole. Kompletnie zapomniałem, że Miesiąc przez kilka, czy tam kilkanaście minut był rekordzistą toru. Nigdy nie lubiłem trafiać na pytania o swoje miasto i po raz któryś już na nich poległem. No a potem … się obudziłem, także dziękuję sędziemu, że mnie tak skutecznie zmobilizował. Decyzja totalnie skandaliczna. Nawet nie chcę mi się tego komentować. Kolejna powtórka też kontrowersyjna, tzn. osobiście uważam, że powtórka powinna być, szkoda tylko, że sędziowie nie są konsekwentni, bo w kilku analogicznych przypadkach, które w tym sezonie widziałem, odrzucali protesty. Ostatecznie na tych protestach zyskaliśmy dwa punkty, ale niesmak pozostał. Gratki dla Slaya, który mnie dzielnie wspierał przez cały sezon. Podsumowując zdobyliśmy srebrny medal w zawodach, po których mam serdecznie dość ISQ. Całe szczęście, że sezon już zakończyłem, będzie dużo czasu na podjęcie decyzji czy się „bawić” dalej czy jednak szkoda nerwów.

Bili 2 miejsce (White Sox)

Jesteśmy bardzo szczęśliwi z końcowego rezultatu – srebrny medal to świetna osłoda tego trudnego sezonu dla White Sox. Przez cały sezon objeżdżaliśmy się z Bilim w lidze notując dobre wyniki i dziś przyniosło to świetny rezultat. Mieliśmy szansę na złoto, jednak niuanse zadecydowały o tym, że jest inaczej – serdeczne gratulacje dla Badów za tryumf i dla naszych braci z RS za brąz. Bili pokazał dzisiaj klasę i to, że jest prawdziwym liderem naszej drużyny, a ja ze swojego występu również mogę być zadowolony – zrobiłem swoje i to wystarczy nam do świętowania srebra!

Slayu 2 miejsce (White Sox)

Cieszymy się z brązowego medalu, to świetny wynik w tak doborowej stawce. Turniej był dla nas jak rollercoaster, rozpoczęliśmy od dwóch podwójnych zwycięstw, ale kolejne dwa wyścigi ostudziły nasze nastroje. Na szczęście 5:1 w ostatnim wyścigu dało upragniony medal. Gratulacje dla BC i WS, obie drużyny w pełni zasłużenie sięgnęły po medale.

Guru 3 miejsce (Red Sox)

Brązowy medal cieszy. Choć po dwóch biegach mieliśmy szansę na złoto. Niestety środek zawodów poszedł nie po naszej myśli i do końca musieliśmy bić się o medal. Była szansa na coś więcej, ale niestety w biegu dodatkowym dostałem pytanie o mało lubiane państwo i nie wyszło. Gratulacje dla medalistów oraz dla Guru i Witka którzy pomogli zdobyć medal dla RS.

Jessup 3 miejsce (Red Sox)

All Star Week. Finał MPPK. Tytuł najlepszej pary dla Bad Company.

Finał Mistrzostw Polski Par Klubowych za nami. W niedzielny wieczór byliśmy świadkami znakomitego widowiska.

Zwycięstwo padło łupem Bad Company. Para Paweu-Mezzi wygrała cztery wyścigi, po jednym zremisowała i przegrała. Wystarczyło to do pierwszego miejsca. Tuż za nimi uplasowały się dwie ekipy White Sox, tj. Bili oraz Slayu. Panowie zdobyli wspólnie dwadzieścia punktów i pozwoliło im to wziąć udział w biegu dodatkowym. Tyle samo zebrali zawodnicy Red Sox, Guru oraz Jessup.

O srebrnym medalu rozstrzygnął pojedynek Bili vs. Jessup, tam w pytaniu o Olle Nygrena lepszy okazał się opolanin.

Klasyfikacja generalna MPPK:

1. Bad Company 24 Paweu 13 (3,3,1,3,0,3) Mezzi 11 (2,2,3,2,2,0) Matic ns

2. White Sox 20 Bili 11 + 3 (1,d,3,3,3,1) Slayu 9 (3,1,1,2,2,0) Pirek ns

3. Red Sox 20 Guru 11 (2,2,1,1,3,2) Jessup 9 + 2 (3,3,0,0,0,3) Witek ns

4. Buoni Fantasmas 19 Daniel 11 (1,3,d,2,2,3) Wazzup 8 (0,2,2,1,1,2) hN ns

5. Fajrant Team 18 Cysu 6 (0,2,0,0,1,3) Paboł 12 (1,3,3,1,3,1) Molken ns

6. Dobre Duszki 16 Kasper 9 (1,1,3,3,0,1) Malak 7 (0,0,2,2,1,2) Wojtas ns

7. Rycerze Zodiaku 9 Misiowy 3 (w,1,0,w,0,2) Mario 6 (2,0,2,1,1,0) ns

Sędzia: Rudolf
Technik: Pirek

All Star Week. Jessup porozstawiał rywali po kątach. Srebrny Kask dla zawodnika Red Sox

Jessup (Red Sox) nie dał najmniejszych szans rywalom w rywalizacji o Srebrny Kask. W drugim turnieju All Star Week zdobył on komplet 15 punktów. Oprócz Jessupa na podium stanęli Vanpraag (Fajrant Team) i Mariano (Rycerze Zodiaku).

Wyniki:
1. (13) Jessup 15 (3,3,3,3,3)
2. (5) Vanpraag 11 (3,2,w,3,3)
3. (14) Mariano 9 (1,d,3,3,2)
4. (15) Kamerun 8 (0,3,2,2,1)
5. (8) Wazzup 8 (d,2,2,2,2)
6. (7) Kwiti 8 (1,2,1,2,2)
7. (11) Slayu 7 (3,1,3,0,0)
8. (10) Plonek 7 (2,2,0,w,3)
9. (2) hN 7 (2,3,1,1,0)
10. (4) LyderKKŻ 7 (3,0,2,1,1)
11. (16) Apocalips 7 (2,1,1,w,3)
12. (12) Artas 6 (0,3,3,0,0)
13. (9) Molken 6 (1,0,1,3,1)
14. (6) Delejt 5 (2,1,d,0,2)
15. (1) Lowigus 4 (0,1,2,1,d)
16. (3) Boski 3 (1,0,0,2,-)
17. (17) Speedi 1 (1)

Bieg po biegu:
1. LyderKKŻ, hN, Boski, Lowigus
2. Vanpraag, Delejt, Kwiti, Wazzup (d)
3. Slayu, Plonek, Molken, Artas
4. Jessup, Apocalips, Mariano, Kamerun
5. Jessup, Vanpraag, Lowigus, Molken
6. hN, Plonek, Delejt, Mariano (d)
7. Kamerun, Kwiti, Slayu, Boski
8. Artas, Wazzup, Apocalips, LyderKKŻ
9. Slayu, Lowigus, Apocalips, Delejt (d)
10. Artas, Kamerun, hN, Vanpraag (w)
11. Mariano, Wazzup, Molken, Boski
12. Jessup, LyderKKŻ, Kwiti, Plonek
13. Mariano, Kwiti, Lowigus, Artas
14. Jessup, Wazzup, hN, Slayu
15. Vanpraag, Boski, Plonek (w), Apocalips (w)
16. Molken, Kamerun, LyderKKŻ, Delejt
17. Plonek, Wazzup, Kamerun, Lowigus (d)
18. Apocalips, Kwiti, Molken, hN
19. Jessup, Delejt, Speedi, Artas
20. Vanpraag, Mariano, LyderKKŻ, Slayu

Sędzia: Witek
Technik: Rudolf

Cieszę się z wygranej. Przyszykowałem się inaczej niż zwykle do zawodów. Wyciszyłem wszystko i zrobiłem sobie herbatkę jak Daniel plus wiadomość o tym, że kolega z drużyny został tatą zrobiła swoje i nie można było tego nie wygrać. Mam nadzieję, że uda się choć po części na podobnym poziomie powalczyć w Złotym Kasku

Jessup (Red Sox, 1. miejsce)

Przede wszystkim wielkie gratulacje dla Jessupa. Porozstawiał wszystkich po kątach i finalnie trofeum dostało się w godne ręce. Życzę Mu także powodzenia w ZK i trzeciego miejsca (Za Pabołem i Cysem rzecz jasna ?) Swój występ uważam za udany chociaż mogę mieć pretensję do siebie za jeden nieudany wyścig. Nic by to jednak nie zmieniło w klasyfikacji więc nie miało to większego znaczenia. Korzystając z okazji chciałbym zaapelować do Molkena, który deklarował, że odejdzie z FT jeśli nie wygram, żeby tego nie robił. Jest jednym z największych puzzli w całej układance pod nazwą Fajrant Team. Pozdrawiam serdecznie wszystkich quizowiczów z Fajrantami na czele.

Vanpraag (Fajrant Team, 2. miejsce)

Zawody oceniam pozytywnie. Szkoda, że wypadłem z obsady Złotego Kasku po XIV kolejce ale fajnie, że uda się w tym elitarnym gronie uczestniczyć z pozycji rezerwowego. Dzisiejszy wynik jest całkiem dobry chociaż mógłby być lepszy gdyby nie brak koncentracji w drugiej serii startów. Gratulacje dla Jessupa i Vanpraaga – obaj byli dziś w świetnej formie i reszta zawodników była dla nich tłem.

Mariano (Rycerze Zodiaku, 3. miejsce)

Red Sox – Fajrant Team 40:48. Dobre widowisko i zwycięstwo FT. Skarpetki z trzecim miejscem

Ostatni mecz rundy zasadniczej pomiędzy Red Sox a Fajrant Team zakończył się zwycięstwem gości 48:40.

Najlepszym zawodnikiem zawodów okazał się Paboł, który wywalczył 14 punktów. Bardzo dobre wrażenie pozostawił po sobie Krzysinho (zdobywca 10 punktów). W ekipie Red Sox najwięcej oczek zgromadził Witek (11+1)

Bonus powędrował na konto Red Sox. W pierwszym meczu padł wynik 49:38 dla RS.

Red Sox – 40:
9. Jessup 2 (w,0,1,w,1)
10. boski 8+1 (1,2,3,2*,0)
11. Guru 8 (2,3,1,2,0)
12. Kwiti 4 (0,2,0,w,2)
13. Witek 11+1 (1,3,3,3,1*)
14. Hucik 7+3 (0,2*,2*,1*,2)
15. Cokus ns

Fajrant Team – 48:
1. Vanpraag 3+1 (2*,w,0,1,-)
2. Krzysinho 10 (3,w,1,3,3)
3. Cysu 10 (3,1,0,3,3)
4. Wazza 4 (1,0,2,0,1)
5. Pabol 14 (3,3,3,2,3)
6. Sasla123 5+2 (2*,1,2*,0,0)
7. Bartass 2+1 (2*)
8. Plonek ns

Bieg po biegu:
1. Krzysinho, Vanpraag, boski, Jessup (w) ……..1:5
2. Cysu, Guru, Wazza, Kwiti ……..2:4 (3:9)
3. Pabol, Sasla123, Witek, Hucik ……..1:5 (4:14)
4. Guru, Kwiti, Vanpraag (w), Krzysinho (w) ……..5:0 (9:14)
5. Witek, Hucik, Cysu, Wazza ……..5:1 (14:15)
6. Pabol, boski, Sasla123, Jessup ……..2:4 (16:19)
7. Witek, Hucik, Krzysinho, Vanpraag ……..5:1 (21:20)
8. boski, Wazza, Jessup, Cysu ……..4:2 (25:22)
9. Pabol, Sasla123, Guru, Kwiti ……..1:5 (26:27)
10. Witek, boski, Vanpraag, Wazza ……..5:1 (31:28)
11. Cysu, Guru, Hucik, Sasla123 ……..3:3 (34:31)
12. Krzysinho, Pabol, Jessup (w), Kwiti (w) ……..0:5 (34:36)
13. Krzysinho, Kwiti, Wazza, boski ……..2:4 (36:40)
14. Pabol, Bartass, Jessup, Guru ……..1:5 (37:45)
15. Cysu, Hucik, Witek, Sasla123 ……..3:3 (40:48)

Sędzia: Citas
Technik: Kwiti

Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Świetny debiut Sasli. Coraz lepiej radzi sobie Krzysinho. Okazuje się, że mamy szeroką ławkę i ciekaw jestem jak z tymi kłopotami bogactwa poradzi sobie nasz trener. Czekamy teraz na decyzję Badów i szykujemy się na półfinał z nie wiadomo kim. Mój występ indywidualny nadzwyczaj udany. Cieszę się tym bardziej, że nie mogłem pojechać w ostatnim meczu.

Paboł (Zawodnik Fajrant Team)

Gratuluję Fajrant Team zwycięstwa. Plonek robi niesamowitą robotę i wszyscy trenerzy powinni pójść tą drogą. Warto dawać szansę nowym, nawet jeśli na początku kaleczą. Krzysinho to jest kozak i nie można odpuszczać spisywania po nim. Fajranci to wiedzą i wygrywają biegi. Aż dziwne, żę Plonek tak rzadko daje mu szansę. W lidze zadebiutował Sasla123 i też pokazał się z dobrej strony. Trójki nie zrobił, ale drzemie w nim spory potencjał. I warto takim zawodnikom dawać szansę. Plonek to wie, a reszta – no może oprócz White Sox – zamknęła się we własnym sosie i jazda. Nie, to nie jest dobra droga. To trzeba zmienić. Chcemy II ligę, rozwoju quizu, promocji, a nie dajemy szansy nowym. Nie idźmy tą drogą. Moim zdaniem Fajranci zostaną mistrzem ISQ i zagrają wszystkim na nosie. Co do meczu z nimi – przegraliśmy, bo rywale byli lepsi. Owszem mógłbym powiedzieć, że byłem liderem, jestem wspaniały i jadę świetnie, a koledzy muszą popracować. Zawsze w ISQ było dla mnie maksymą, że wygrywamy razem i przegrywamy razem. Fajranci nawet dając szansę rezerwie potrafią nas rozpykać. To świadczy o ich sile. Mój indywidualny występ był bardzo dobry, jestem z niego zadowolony, więcej nie mogłem zrobić. Pytania, na które znałem odpowiedź dały mi trójki. Te, na które nie znałem, ustrzeliłem jedynki i fajnie. Łudzę się jeszcze, że na koniec sezonu wykręcę średnią 2,000, ale będzie ciężko. Choć mógłbym zażartować, że gdyby nie zabrane trzy punkty przez trenera, to miałbym to na wyciągnięcie ręki.

Witek (Zawodnik Red Sox)

Cokus1 walczy o miejsce w składzie Red Sox. „Popełniam dużo błędów”

Cokus1 przed laty był uznaną marką w ISQ i jednym z czołowych zawodników White Sox. Po reaktywacji quizu nie wiedze już mu się tak dobrze. Obecnie walczy o miejsce w podstawowym składzie Red Sox. Brakuje formy. Nie czuję się tak komfortowo jak przed zawieszeniem rozgrywek. Wtedy byłem młody i żwawy, znałem wszystkich juniorów startujących w MDMP, a i niszowi zawodnicy z innych krajów byli dla mnie znani, bo czytałem tygodnik żużlowy tydzień w tydzień. Teraz o takiej wiedzy mogę pomarzyć, bo żużel też mnie już tak nie jara – powiedział.

– Popełniam dużo błędów, a wiedza też nie ta. Wydaje mi się, że mam trochę przepalone styki do ISQ. Nie mogę się skupić, długo czytam pytania, nie raz mam coś na końcu języka, a nawet często spisu nie ogarniam, mimo, że dość szybko piszę. Chęci na poprawę są, a inspiracją dla mnie jest bosky, który ma chęć do przyswajania wiedzy żużlowej, co widać po jego wynikach. Mam też od niego pomoce z którymi muszę się zapoznać, ale niestety, oprócz mojego lenistwa zawsze staje coś na przeszkodzie – dodał.

W trakcie sezonu obiecał klubowym kolegom, że będzie w formie na mecze decydujące o medalach. – Obiecałem, że będę gotowy na PO. Może nie wypali to tak jak chciałem, ale będę się chciał przygotować najlepiej jak mogę, żeby dołożyć coś od siebie z drugiej linii czy też rezerwy. Nie pamiętam jaki był poziom przed przerwą w rozgrywkach, ale wydaje mi się, że Ci wszyscy fanatycy poszerzają swoją wiedzę i nakręcają się wznowieniem rozgrywek, więc i o punkty jest trudniej – stwierdził.

Red Sox zajmuje drugie miejsce w tabeli, ale wiele meczów rozstrzygało dopiero w końcówkach. – Z tego co zauważyłem żaden mecz nie jest łatwy. Dużo zależy od pytań. Potrafiliśmy odskoczyć rywalom, a później oni potrafili nas dogonić. CT wygrali w tym sezonie tylko jeden mecz, ale nie można powiedzieć, że są łatwym przeciwnikiem. Ewentualnie BADy mogą mieć inne zdanie, ale oni są w tym momencie poza zasięgiem i uważam, że tylko my możemy ich pokonać, jeśli wszyscy pojadą na maksimum swoich możliwości. Wracając do meczu, to nie licząc Peera, nikt w drużynie rywali nie pojechał bardzo dobrze, a jak widać wystarczyło to na walkę do ostatniego biegu przeciwko Red Sox, czyli naszej drużynie, która jest w dalszym ciągu w grze o mistrzostwo – powiedział.

Czerwone Skarpetki zapowiadają walkę o mistrzostwo. Drugie miejsce pozwoli im w półfinale uniknąć rywalizacji z niepokonanym Bad Company. – My wiemy o co jedziemy. Liderów mamy, w spisie też nie jest źle, więc mamy możliwości, bo każdy może dołożyć coś do wyniku. Fajranty to fajny zespół, ale skoro raz już ich wyraźnie pokonaliśmy to i drugi raz możemy. Poza tym, lepiej dla BADów, żeby nas nie wybrali na półfinał, bo może się to dla nich skończyć walką o 3 miejsce – przyznał

Czy Cokus1 powinien częściej startować w lidze? – Uważam, że nie. Aktualna forma jaką prezentuje odzwierciedla moją liczba biegów. Mimo, że to tylko zabawa to stresuję się przed każdym biegiem. Zakładam nawet tłumiące słuchawki, żeby nie słyszeć odpalonego radia Luz w tle. Wiem, że stać mnie na więcej. Niejednokrotnie, po podpowiedziach, znałem odpowiedzi, w biegach w których nie jechałem, a zarazem nie znałem pytania. Problem polega na tym, że jeśli jadę to spojrzenie się zmienia. Stres, który spowodowany jest tym, że kiedyś można było na mnie liczyć bardziej niż teraz, powoduje u mnie tzw. zaćmę, więc jest to dla mnie bolączka i liczę, że to się zmieni – zakończył.