Kategoria: Red Sox

Champions Team – Red Sox 42:46. Wysokie prowadzenie uśpiło Skarpetki

Red Sox odniosło kolejne zwycięstwo. Czerwone Skarpetki w meczu 13. kolejki pokonały Champions Team 46:42. Choć RS prowadziło już trzynastoma punktami, to w końcówce CT zbliżyło się na dystans trzech „oczek”. Spora w tym zasługa Peera, który wywalczył 15 punktów. Liderem RS był Witek – 11 „oczek”.

Champions Team – 42:
9. Aszotek 7 (0,0,2,2,3)
10. Citas 4+1 (1,1,d,2*,d)
11. Igła 5+1 (2,w,1,2*,w)
12. Veronek 1 (1,w,-,-,-)
13. Peer 15+1 (2,3,2*,2,3,3)
14. Speedi 8 (0,1,3,3,1)
15. Levis 2 (0,2)

Red Sox – 46:
1. Guru 9+1 (2*,3,0,1,3)
2. Witek 11 (3,2,1,3,2)
3. bosky 6 (3,0,3,0,w)
4. Strc 3 (w,2,1,-,-)
5. Jessup 10 (3,3,3,1,-)
6. cokus1 4+1 (1,2*,w,1,0)
7. Kwiti 1 (0,1)
8. Hucik 2 (2)

Bieg po biegu:
1. Witek, Guru, Citas, Aszotek ……..1:5
2. bosky, Igła, Veronek, Strc (w) ……..3:3 (4:8)
3. Jessup, Peer, cokus1, Speedi ……..2:4 (6:12)
4. Guru, Witek, Igła (w), Veronek (w) ……..0:5 (6:17)
5. Peer, Strc, Speedi, bosky ……..4:2 (10:19)
6. Jessup, cokus1, Citas, Aszotek ……..1:5 (11:24)
7. Speedi, Peer, Witek, Guru ……..5:1 (16:25)
8. bosky, Aszotek, Strc, Citas (d) ……..2:4 (18:29)
9. Jessup, Peer, Igła, cokus1 (w) ……..3:3 (21:32)
10. Peer, Citas, Guru, Kwiti ……..5:1 (26:33)
11. Speedi, Igła, cokus1, bosky ……..5:1 (31:34)
12. Witek, Aszotek, Jessup, Levis ……..2:4 (33:38)
13. Aszotek, Witek, Kwiti, Citas (d) ……..3:3 (36:41)
14. Guru, Levis, Igła (w), bosky (w) ……..2:3 (38:44)
15. Peer, Hucik, Speedi, cokus1 ……..4:2 (42:46)

Sędzia: Wojtas
Technik: veronek

Mecz udany, każdy z nas pojechał swoje. Duża przewaga na początku meczu lekko nas rozluźniła, stąd w pewnym momencie rywale nas doszli na niebezpieczną odległość. Najważniejsze, że mecz wygrany i 3 punkty możemy dopisać do tabeli. Ja dziś że swojej jazdy jestem zadowolony. Szkoda ostatniego biegu i tej „jedynki”. Ostatni start, kiedy wiadomo, że mecz wygrany oddaje rezerwowym, aby mogli też sobie pojeździć.

Jessup (Red Sox)

Szkoda, to już drugi mecz z kolei, w którym zabrakło nam bardzo niewiele do wygranej z drużyną aspirującą do walki o pierwszą czwórkę. Dziś sędziowie zafundowali nam z pytaniami na początek wycieczkę na wyspy brytyjskie, co wyraźnie nam nie podpasowało. Generalnie wygląda to trochę tak, że raz u nas jeden odpali, a raz drugi, więc musielibyśmy popracować nad tym, żeby wszyscy trafiali z formę w jednym momencie. Z tego co się mówi w kuluarach, to trener i prezes szykują latem ciężkie obozy treningowe w kilku miejscach odosobnienia, przy których Bereza Kartuska wyda się dziecięcą igraszką. Ma to zaowocować medalami w następnym sezonie. Oczywiście gratulacje dla rywali i dzięki za dobry mecz.

Peer (Champions Team)

Środa w ISQ: Buoni Fantasmas zatrzyma lidera?

Champions Team – Red Sox, 17.02.2021, godz. 21:00

W tym starciu zdecydowanym faworytem jest Red Sox. Zespół ten w ostatnim spotkaniu wygrał z Dobrymi Duszkami i ma szansę na to, by fazę zasadniczą zakończyć na drugim miejscu w tabeli, a co za tym idzie, w półfinale uniknie rywalizacji z Bad Company.

Red Sox to zespół, w którym nie ma zdecydowanego lidera. Ton drużynie nadają Guru i Witek, którzy mają solidne wsparcie w Jessupie, Kwitim, Strcu oraz Boskim. Ten ostatni w starciu z Dobrymi Duszkami zdobył 11 punktów i poprowadził zespół do wygranej.

Z kolei Champions Team zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Zawodnicy tego klubu obawiali się, że zakończą sezon bez wygranej, ale to już nieaktualne. CT wygrało z Rycerzami Zodiaku i od razu wszyscy w drużynie odetchnęli. Liderami CT są Igła, Speedi oraz Peer. Ta mieszanka będzie chciała zatrzymać RS.

Buoni Fantasmas – Bad Company, 17.02.2021, 21:15

Drugi środowy mecz to starcie niepokonanej w lidze Bad Company z Buoni Fantasmas, które ma już tylko matematyczne szanse na awans do fazy play-off. Porażka BF sprawi, że będziemy już znali wszystkie zespoły, które walczyć będą o medale Drużynowych Mistrzostw ISQ.

Bad Company to drużyna, która nie ma słabych punktów. Ekipa ta wygrała wszystkie dwanaście dotychczasowych meczów. Liderami są Paweu, Mezzi, a ostatnio wysoką formę prezentuje Matic, który wskoczył do trójki najlepszych w drużynie. Nie można zapominać o Kamerunie, Tępym i Apocalipsie.

Z kolei motorem napędowym Buoni Fantasmas jest Daniel, który jednocześnie jest najskuteczniejszym zawodnikiem w całym Internet Speedway Quiz. Ma on solidne wsparcie w Wazzupie, a ważnymi ogniwami są hN, Rudolf czy Jcob.

Bohater 11. kolejki. Bosky nie spodziewał się, że będzie liderem Red Sox

Red Sox w meczu 11. kolejki rozprawiło się z Dobrymi Duszkami (47:42) i spora w tym zasługa Boskiego, który zdobył 11 punktów i dwa bonusy. Po raz pierwszy w sezonie był liderem Red Sox. Bez jego dobrego występu Czerwone Skarpetki nie odniosłyby ważnego zwycięstwa. Dlatego został wybrany bohaterem 11. kolejki.

Skąd tak dobry występ? – To zwykły splot zdarzeń. Początek meczu układał mi się dobrze pod kątem spisu, trafiły się pytania o Borivoja Hadka, którego nazwisko mi się ostatnio kilka razy przewinęło podczas czytania o obcokrajowcach z Grudziądza i miasto na Pomorzu, których żużlowo jest około limitu odpowiedzi. Potem niefartowny bieg z Prezesem naszego klubu, w którym trochę w emocjach nie pomyślałem o nim i poprosiłem o powtórkę. W ostatnim biegu rywale chcieli nas wyczekać na 5:0 (mieliśmy świadomość, że może tak wyjść, ale i tak szacun za podjęcie rękawicy), w innym wypadku pewnie byłbym bez szans na 3 punkty – powiedział Bosky.

– Nie spodziewałem się, że mogę być kiedykolwiek liderem RS (bo mamy w drużynie ludzi z aspiracjami na medale IM ISQ), ale z drugiej strony w ogóle nie ma to dla mnie znaczenia – liczy się wynik drużyny, a i to bez jakiejś przesadnej spiny. Jedziemy o to, żeby się dobrze bawić. Plan minimum jest już zrealizowany – jesteśmy dwoma nogami, brzuchem i prawą ręką w PO, teraz każde miejsce wyższe niż czwarte będzie dla mnie bardzo pozytywną niespodzianką. A tak między nami (tylko nie mów nikomu) mogę dodać, że stać nas na dużo więcej – dodał Bosky.

Do niedawna był rezerwowym w RS, a teraz wyrasta na pewny punkt zespołu. – Jestem naturalnym pierwszym wyborem do zmiany i w gruncie rzeczy bardzo mnie to cieszy kiedy mogę puścić kogoś za siebie. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka – wiem, że wielu osobom bycie zmienionym przychodzi ciężko. Ja mam z tym luz. Po drugie jeśli idę do zmiany, to znaczy że reszta drużyny jeździ na miarę wysokich możliwości. Mecz z DD zaczęliśmy z Jessupem jak sieroty, ale potem poszły dwa 5:1 i trudno mi było zmienić któregoś z nas. Osobiście chciałbym być sklasyfikowany po 14. kolejce, bo miałbym w końcu co sobie wstawić w podpis na koniec sezonu (być może ostatniego w I lidze). Ale nic na siłę – bardziej mi zależy, żeby cała drużyna jechała dobrze, a przede wszystkim w dobrej atmosferze. W środku zespołu ona jak najbardziej jest, na zewnątrz czasami niektórym puszczają nerwy – stwierdził.

Skąd zatem taki wzrost formy? – Kupiłem sobie nowe kalesony do biegania oraz wzbogaciłem czas meczu o symfonię Vivaldiego. Może żona też mi trochę mniej głowę zawraca – zakończył z uśmiechem Bosky.

Red Sox z szansą na drugie miejsce. „Stać nas na medal”

Zespół Red Sox wygrał z Dobrymi Duszkami i awansował na drugie miejsce w tabeli. Gdyby tak zakończyła się faza zasadnicza, to Czerwone Skarpetki w półfinale uniknęłyby rywalizacji z Bad Company. Do rozegrania pozostały jeszcze dwie kolejki.

Red Sox w starciu z Dobrymi Duszkami do wygranej poprowadził między innymi Jessup, który zdobył 9 punktów w czterech startach. To był kolejny udany mecz zawodnika Czerwonych Skarpetek.

– Mecz w moim wykonaniu oceniam pozytywnie. Poza pierwszym biegiem, gdzie pytanie było oderwane od rzeczywistości i stąd zero w pierwszym starcie – powiedział Jessup. W pozostałych biegach odnosił zwycięstwa.

W Red Sox w starciu z Duszkami nie było słabych punktów. – Każdy z drużyny zrobił swoje więc stąd korzystny dla nas wynik – krótko ocenił Jessup.

RS jest w wysokiej formie i zespół już jest gotowy do walki o medale. – Myślę, że obecne miejsce w tabeli odzwierciedla nasz aktualna formę. Wiem, że naszą drużynę stać na medal w tegorocznych rozgrywkach i mam nadzieję, że na koniec sezonu ten medal będzie się świecił na złoto – dodał.

Liga Rezerw: Fajranci z wygraną, nieudany pościg Red Sox

Fajrant Team wygrało z Red Sox 47:43 w meczu Ligi Rezerw. Fajrantów do wygranej poprowadził Krzysinho, który zdobył 15 punktów. Z takim samym dorobkiem zawody zakończył lider Red Sox – Styrcu.

Red Sox przegrywało po dziewięciu biegach czternastoma punktami, ale przed ostatnim wyścigiem Czerwone Skarpetki zdołały doprowadzić do remisu. Pościg nie był jednak w stu procentach udany. Bieg nominowany zakończył się podwójną wygraną Fajrantów.

Red Sox – 43:
9. Muchenzior 4 (0,-,1,0,-,-,3)
10. Hucik 9+1 (2,2,1,-,1,1,2*)
11. Bosky 8+1 (2*,0,-,0,2,3,1)
12. Strc 15 (3,-,0,3,3,3,3)
13. Koras 2+1 (1*,0,0,1)
14. Frano 5+1 (1,2,2*,0)

Fajrant Team – 47:
1. Wazza 14+1 (3,3,3,-,w,2,1,2*)
2. Sasla123 8 (1,3,-,2,1,1,0)
3. Krzysinho 15+2 (1,2*,2*,3,2,-,2,3)
4. Misiowy 1 (0,0,-,1,-,0,-)
5. Shaft 9+2 (2*,3,1*,3,0,0)

Bieg po biegu:
1. Wazza , Hucik, Sasla123, Muchenzior ……..2:4
2. Strc, Bosky, Krzysinho, Misiowy ……..5:1 (7:5)
3. Wazza , Krzysinho, Frano, Bosky ……..1:5 (8:10)
4. Sasla123, Hucik, Koras, Misiowy ……..3:3 (11:13)
5. Wazza , Shaft, Muchenzior, Strc ……..1:5 (12:18)
6. Shaft, Krzysinho, Hucik, Koras ……..1:5 (13:23)
7. Krzysinho, Frano, Misiowy, Muchenzior ……..2:4 (15:27)
8. Strc, Sasla123, Shaft, Bosky ……..3:3 (18:30)
9. Shaft, Bosky, Sasla123, Koras ……..2:4 (20:34)
10. Strc, Krzysinho, Hucik, Wazza (w) ……..4:2 (24:36)
11. Strc, Frano, Sasla123, Shaft ……..5:1 (29:37)
12. Bosky, Wazza , Hucik, Misiowy ……..4:2 (33:39)
13. Muchenzior, Hucik, Wazza , Sasla123 ……..5:1 (38:40)
14. Strc, Krzysinho, Bosky, Shaft ……..4:2 (42:42)
15. Krzysinho, Wazza , Koras, Frano ……..1:5 (43:47)

Sędzia: Magik
Technik: Kwiti

Bardzo fajne i sprawnie rozegrane zawody. Pod nieobecność Brzycha musiałem wziąć na barki ciężar prowadzenia drugiego zespolu. Fenomenalny początek spotkania w naszym wykonaniu z pewnością ustawił wynik całego meczu. Cieszy postawa debiutantów – zarówno sasla123 jak i krzysinho (pojechał jak profesor) znakomicie rokują na przyszłość i odjechali świetne zawody. Widać było ze stres wdarł się w poczynania wazzy, który po trzech trójkach spuścił nieco z tonu. Nie był to niestety dzień misiowego, który nie trafiał zbytnio w klawiaturę ? Shaft wchodził jak joker dzięki czemu przywiózł dwie ważne trójki, niestety jak widać wiek robi swoje i nie podołał kondycyjnie w dwóch ostatnich biegach. Dziękuje RS oraz Magikowi za sprawnie przeprowadzone zawody. Oby takich więcej.

Plonek (Fajrant Team)

To był mój trenerski debiut, mam nadzieję, że chłopaki byli zadowoleni z trenera. Wynik był sprawą drugorzędną. Cieszę się, że Muchen zaliczył trójkę, że Hucik punktuje, że Bosky robi dobrą atmosferę. Oczywiście nie zapominam o gościach, którzy uzupełniają skład. Frano i Koras następnym razem na pewno będziecie mieć więcej okazji do startów

Kwiti (Red Sox)

Dobre Duszki – Red Sox 42:47. Skarpety strąciły Duchy! Są wiceliderem!

Kolejny pasjonujący i ważny pojedynek w kontekście sytuacji w tabeli przed play-off. Dobre Duszki uległy Red Sox 42:47.

Najlepszym zawodnikiem wśród zwycięskiej ekipy był Bosky (11+2). Wynik DD próbowali ratować Kasper 13+1, oraz Malak 12+1.

Bonus dla drużyny Red Sox

Dobre Duszki – Red Sox 42 : 47

Dobre Duszki – 42:
9. Kasper 13+1 (3,3,3,0,2*,2)
10. Wojtas 7+2 (2*,1,1,2,1*)
11. Lowigus 1 (1,0,-,w,-)
12. Speed 8 (3,1,0,1,3)
13. Malak 12+1 (3,3,1,1*,1,3)
14. Magik 0 (0,0,0,-,-)
15. Cinek 1 (1,w)
16. mmmaciekk ns

Red Sox – 47:
1. Boski 11+2 (1,2*,2*,3,3)
2. Jessup 9 (0,3,3,3,-)
3. Kwiti 5+1 (0,1*,2,2,-)
4. Styrcu 4 (2,2,0,-,-)
5. Guru 10+2 (2,2,2*,2*,2)
6. Cokus 2+1 (1*,0,-,-,1)
7. Hucik 0 (0,0)
8. Witek 6 (3,0,3,0)

Bieg po biegu:
1. Kasper, Wojtas, Boski , Jessup ……..5:1
2. Speed, Styrcu, Lowigus, Kwiti ……..4:2 (9:3)
3. Malak, Guru, Cokus, Magik ……..3:3 (12:6)
4. Jessup, Boski , Speed, Lowigus ……..1:5 (13:11)
5. Malak, Styrcu, Kwiti, Magik ……..3:3 (16:14)
6. Kasper, Guru, Wojtas, Cokus ……..4:2 (20:16)
7. Jessup, Boski , Malak, Magik ……..1:5 (21:21)
8. Kasper, Kwiti, Wojtas, Styrcu ……..4:2 (25:23)
9. Witek, Guru, Cinek, Speed ……..1:5 (26:28)
10. Boski , Wojtas, Malak, Witek ……..3:3 (29:31)
11. Witek, Kwiti, Lowigus (w), Cinek (w) ……..0:5 (29:36)
12. Jessup, Guru, Speed, Kasper ……..1:5 (30:41)
13. Speed, Guru, Malak, Witek ……..4:2 (34:43)
14. Malak, Kasper, Cokus, Hucik ……..5:1 (39:44)
15. Boski , Kasper, Wojtas, Hucik ……..3:3 (42:47)

Sędzia: Aszotek
Technik: Lowigus

Zwycięstwo bardzo cieszy, a szkoda, że okoliczności były różne. Ja ze swojej strony mogę przeprosić za dwa protesty, w pierwszej sytuacji nadal uważam, że był błąd w pytaniu, ale odpuściłem, bo przegraliśmy bieg na wiedzę. Co do biegu 10. – sędzia wypalił z podpowiedzią na dwa razy, która była myląca. Efekt był taki, że z 3:3 wyszło 3:3. Jeszcze raz podziękowania dla DD za mecz, bo byli pieruńsko trudnym przeciwnikiem i po ostatnich wydarzeniach chyba wszyscy się cieszymy na zmianę przepisów i pytania tylko pulowe.

Bosky (II Trener Red Sox)

Bardzo zacięte spotkanie, zupełnie jak pierwszy pojedynek między naszymi zespołami. Początkowo prowadziliśmy, a pod koniec bardzo mocne uderzenie RS praktycznie przesądziło losy tego meczu. Wielkie gratulacje dla Skarpet, byli dziś bardzo nakręceni. U nas niestety było za dużo dziur w składzie, choć punktowo do zwycięstwa zabrakło niewiele. Pogubił się dziś sędzia tego pojedynku, kilkukrotnie mając złą odpowiedź w pytaniu i popełniając kilka błędów. Jedziemy dalej, teraz tydzień odpoczynku i weźmiemy się za bary z Fajrantami.

Kasper (Zawodnik Dobrych Duszków)

Czwartek w ISQ. Walka o drugie miejsce nabiera rozpędu

Dobre Duszki – Red Sox, godz. 21:00

Wystarczy rzut oka na ligową tabelę, by zobaczyć, jak ważny jest to mecz dla obu drużyn. Dobre Duszki zajmują drugie miejsce i mają na swoim koncie 20 punktów, a Red Sox sklasyfikowane są na czwartej lokacie z dorobkiem 17 „oczek”. Jeśli Czerwone Skarpetki wygrają, zrównają się punktami z DD i wyprzedzą je w tabeli.

Stawką rywalizacji w ostatnich kolejkach I ligi jest drugie miejsce, które sprawi, że w półfinale uniknie się starcia z rozpędzonym Bad Company. Do walki o drugą lokatę wkroczył także Fajrant Team, który ma 18 punktów na koncie. Czwartkowy mecz może rozstrzygnąć walkę o drugą lokatę albo sprawić, że będzie ona jeszcze bardziej zacięta.

Dobre Duszki do tego spotkania przystąpią po 22-punktowej porażce z Bad Company. Liderami zespołu są Kasper, Lowigus oraz Malak. Z kolei Red Sox w poprzednim spotkaniu wygrało w derbach z White Sox 51:37. W tym spotkaniu cała drużyna pojechała równo i to największa siła Czerwonych Skarpetek.

Red Sox jak Piast Gliwice i Leicester City? „Nie mamy słabych ludzi”

Red Sox jest już pewne udziału w fazie play-off i szykuje się do walki o medale Drużynowych Mistrzostw ISQ. Czerwone Skarpetki w ostatnim meczu pokonały White Sox 51:37 i pokazało swoją moc. Mimo wysokiej wygranej, to żaden z zawodników RS nie zakończył meczu z dwucyfrówką na koncie.

Co prawda RS miało mniej indywidualnych zwycięstw niż WS (7:8), ale tylko pięć razy Czerwone Skarpetki były ostatnie. Atutem Red Sox była szybkość. To pokazuje, że dwukrotny DM ISQ może postawić się faworytom w walce o tytuł.

– Atmosfera w zespole jest świetna, co zresztą widać na meczach. To najbardziej zgrane RS w historii, zawsze pełna obsada, a i na trybunach znajdzie się jakiś rajder. Play-off na wyciągnięcie ręki, ale my celujemy w drugie miejsce po rundzie zasadniczej, więc już szykujemy się na czwartkowe Duszki. To jest nasz cel – powiedział po meczu Kwiti.

Zawodnik Red Sox liczy, że jego zespół na koniec sezonu sprawi takie niespodzianki jak Leicester City w piłkarskiej Premier League czy Piast Gliwice w Ekstraklasie.

– Myślę, że gdy trafi się znowu nam taki dzień, to będziemy groźni dla BAD. Wiemy, jaka wiedzą dysponuje Guru i Jessup. Jeżeli dodamy do tego Witka i wiecznie marudzacego Styrca to naprawdę nie mamy słabych ludzi. Potrzebujemy tylko odrobiny szczęścia. W piłce nożnej ostatnio niespodziankę zrobił Piast, w Anglii, Leicester. A w ISQ zrobi to Red Sox – dodał Kwiti.

Sam zawodnik mecz z White Sox zakończył z dorobkiem 7 punktów. Najbardziej cieszyły go dwie „dwójki”, ale w jednym biegu miał też defekt. – Szkoda tego defektu, wystrzelałem się, jak głupi. Jeden że swoich biegów oddałem kolegom z drużyny, bo też zasłużyli na start. Dwójki dopisane do statystyk, także z mojej strony B-O-M-B-A – zakończył.

Red Sox – White Sox 51:37. Bez niespodzianki w derbach

Derby Skarpetek dla Czerwonych. Ekipa Red Sox zrewanżowała się za porażkę w pierwszej rundzie i wygrała z White Sox 51:37 i sięgnęła po punkt bonusowy. Liderami byli Guru i Witek, którzy zdobyli po 9 punktów. W WS najskuteczniejszy był Bili, który zgromadził 15 „oczek”

Red Sox – 51:
9. Jessup 6 (3,0,3,0,-)
10. Boski 7+2 (2*,3,2*,0,-)
11. Witek 9+1 (3,d,2,3,1*)
12. Guru 9+2 (2*,2,1*,2,2)

13. Kwiti 7 (d,2,2,3,-)
14. Strc 5+2 (2,1*,1*,1,-)
15. Cokus 4+1 (3,1*)
16. Hucik 4+1 (2*,2)

White Sox – 37:
1. Frano 0 (0,d,0,-,-)
2. mk 12+1 (1,3,3,1*,3,1)
3. LyderKKZ 5 (0,0,0,2,3)
4. Pirek 2 (1,-,1,-,0)
5. Bili 15 (3,3,2,3,1,3)
6. Slayu 1+1 (d,1*,0,0,-)
7. Koras 2 (2,0,0)

Bieg po biegu:
1. Jessup, Boski, mk, Frano ……..5:1
2. Witek, Guru, Pirek, LyderKKZ ……..5:1 (10:2)
3. Bili , Strc, Kwiti (d), Slayu (d) ……..2:3 (12:5)
4. mk, Guru, Witek (d), Frano (d) ……..2:3 (14:8)
5. Bili , Kwiti, Strc, LyderKKZ ……..3:3 (17:11)
6. Boski, Bili , Slayu, Jessup ……..3:3 (20:14)
7. mk, Kwiti, Strc, Frano ……..3:3 (23:17)
8. Jessup, Boski, Pirek, LyderKKZ ……..5:1 (28:18)
9. Bili , Witek, Guru, Slayu ……..3:3 (31:21)
10. Kwiti, Koras, mk, Boski ……..3:3 (34:24)
11. Witek, LyderKKZ, Strc, Slayu ……..4:2 (38:26)
12. mk, Guru, Bili , Jessup ……..2:4 (40:30)
13. Bili , Guru, Witek, Koras ……..3:3 (43:33)
14. Cokus, Hucik, mk, Koras ……..5:1 (48:34)
15. LyderKKZ, Hucik, Cokus, Pirek ……..3:3 (51:37)

Sędzia: Grzesiecek
Technik: Kwiti

Bardzo cieszymy się z faktu, że udanie zrewanżowaliśmy się Białym za porażkę z pierwszej rundy. Pokazaliśmy dzisiaj siłę naszej drużyny, nikt nie zdobył dwucyfrówki, a pomimo tego zapisaliśmy na swoim koncie 51 „oczek”. To świetny prognostyk przed końcówką sezonu.

Guru (Red Sox)

Derby rządzą się swoimi prawami, na pewno chcieliśmy osiągnąć lepszy wynik, jednak wyszło jak wyszło. Nie mogliśmy chyba dopasować się do „warunków torowych”, może zabrakło też Artasa, który przecież jest jednym z liderów. Co do swojego występu to jestem w miarę zadowolony, w końcu jakieś zawody bez zera lub literki. Wyjdzie pewnie, że tylko narzekam na sędziów i zrzędzę, ale podpowiedź w pierwszym wyścigu była dość myląca i mogło to spowodować lekką nerwowość w drużynie. Czerwoni jednak byli zespołem lepszym i zasłużenie zwyciężyli. My walczymy już teraz o szóstą pozycję, co będzie i tak chyba niezłym wynikiem na koniec.

mk (White Sox)

Poniedziałek w ISQ. Derby Skarpetek i mecz o play-offy

Red Sox – White Sox, godz. 21:00

Derby Skarpetek to dla obu drużyn jedne z najważniejszych meczów w sezonie. Dla Red Sox przez wiele sezonów był to przyjemny obowiązek, gdyż dysproporcja sił między obiema ekipami była na tyle duża, że White Sox nie potrafiło nawiązać walki z Red Sox. Wszystko się jednak zmieniło i od sezonu 12, to WS częściej wygrywało.

Po ostatnim triumfie pisaliśmy, że dla White Sox była to pierwsza wygrana w derbach, a jak okazało się po analizie historycznych wyników, które nie są jeszcze dostępne w bazie, WS miało sposób na pokonanie RS już w sezonie 12. Za tę pomyłkę przepraszamy.

Red Sox jest żądne rewanżu za porażkę 44:46 w pierwszym spotkaniu. Wygrana da Czerwonym Skarpetkom awans do fazy play-off i przedłuży nadzieję na zajęcie drugiego miejsca po fazie zasadniczej. Dla White Sox to już tylko walka o honor, ale warto pamiętać, że nic nie smakuje lepiej niż wygrana nad RS. O to postarają się Bili, LyderKKŻ i Slayu, którzy są liderami WS. Zrewanżować za wpadkę chcą się za to Guru, Witek i Kwiti.

Fajrant Team – Buoni Fantasmas, godz. 21:45

To równie ciekawie zapowiadający się pojedynek. Fajrant Team i Buoni Fantasmas walczą o miejsce w czołowej czwórce i awans do fazy play-off. W lepszej sytuacji jest Fajrant Team, który wywalczył dotąd 12 punktów i do tego wygrał pierwsze spotkanie z BF 50:40. Zespół Daniela wywalczył 10 „oczek”.

Jeśli BF przegra, to szansa na czwórkę będzie już tylko matematyczna. Daniel, hN i Wazzup staną na rzęsach, by poprowadzić zespół do sukcesu. Zadanie nie będzie jednak łatwe. Wiele zależeć będzie od dyspozycji drugiej linii. Swój atut szybkości musi pokazać Grigorian, który na początku sezonu tworzył świetną parę z Danielem.

Fajrant Team wiele zyskał na transferze Cysa, który z miejsca wyrósł na jednego z liderów zespołu. W formie jest Paboł, a do tego dodać trzeba zawsze groźnych Plonka, Molkena i Vanpraaga. To zwiastuje niesamowite emocje i ciekawe widowisko.