Kategoria: White Sox

We wtorek III runda Sox Cup. Udział może wziąć każdy

We wtorek o godzinie 20:00 rozpocznie się III runda Sox Cup. To turniej organizowany przed Red Sox i White Sox, w którym startują głównie zawodnicy tych drużyn. Wystąpić w turnieju towarzyskim może jednak każdy.

Warunkiem są oczywiście braki na liście startowej. Jak przekazał organizator, pierwszeństwo startu w zawodach mają zawodnicy Skarpetek, a jeśli nie zbierze się ich szesnastu, to wtedy w turnieju mogą wziąć udział quizowicze z innych zespołów.

Do tej pory rozegrano dwie rundy Sox Cup: jedną w ramach turnieju indywidualnego, drugi jako mecz sparingowy. Tym razem znów mają to być indywidualne zmagania.

Po dwóch rundach liderem klasyfikacji generalnej Sox Cup jest Jessup, który zgromadził 23 punkty. Tuż za nim są Witek, Wazzup i Kwiti. Planowanych jest aż dziesięć rund cyklu.

Klasyfikacja generalna po dwóch rundach:
1. Jessup – 23 pkt
2. Witek – 21 pkt
3. Wazzup – 20 pkt
3. Kwiti – 20 pkt
5. Strc – 18 pkt
6. mk – 17 pkt
7. Surtees – 14 pkt
8. Koras – 12 pkt
9. Cokus1 – 10 pkt
10. Artas – 9 pkt
10. Cinek – 9 pkt
10. Guru – 9 pkt
13. Daniel – 6 pkt
13. Rudolf – 6 pkt
15. LyderKKZ – 5 pkt
16. Veronek – 4 pkt
17. Muchenzior – 2 pkt
18. Bosky – 2 pkt
18. Pirek – 2 pkt
20. Rune – 0 pkt

Frano doczekał się pierwszej trójki. „Odczułem ulgę”

Frano długo czekał na pierwszą ligową trójkę w Internet Speedway Quiz. Swój pierwszy bieg w lidze wygrał w 5. kolejce w starciu przeciwko Buoni Fantasmas. Co prawda jego White Sox przegrało 42:48, ale Frano z tego meczu może mieć dobre wspomnienia.

Sygnał, że jest w wysokiej formie Frano dał już we wtorkowym Turnieju Zaplecza ISQ. Tam wygrał z dorobkiem 14 punktów. – Na trójkę ligową czekam już długo i mam nadzieję, że moja cierpliwość wkrótce zostanie wynagrodzona – mówił po tamtych zawodach zawodnik White Sox.

Na trójkę w lidze doczekał się już dzień później. Wywalczył 8 punktów, wygrywając dwa biegi, raz był drugi i dwukrotnie odpowiadał jako ostatni. – Oczywiście czekałem na taki występ. Teraz odczułem ulgę. Staram się robić postępy, w czym pomagają mi towarzyskie turnieje – stwierdził.

Tych ostatnio w ISQ nie brakuje. Organizowanych jest coraz więcej zawodów towarzyskich, w których można zadbać o formę, a dla debiutanta to najlepsza szkoła jazdy w Internet Speedway Quiz.

Frano nie ukrywa radości z dobrego meczu i liczy na kolejne takie występy. – Trema rzeczywiście puściła. Choć dalej mam problem z szybkością. Powinienem jeszcze szybciej odpowiadać na pytania. Podczas meczu z BF bardzo pasował mi zestaw pytań, więc pewnie stąd poprawa punktowa w stosunku do poprzednich meczów. W następnych meczach zamierzam utrzymać solidny poziom – zakończył.

Surtees wciąż czeka na swoją szansę w White Sox. Formy szuka w sparingach

Surtees jak dotąd pojechał tylko w jednym meczu ligowym, w którym dla White Sox zdobył 6 punktów. Zawodnik ten cierpliwie czeka na kolejną szansę od trenera i ze spokojem podchodzi do swojej obecnej sytuacji. Wie, że nie jest jeszcze w takiej formie, by dobrze ścigać się w lidze.

– Mamy wyrównana drużynę. W przedsezonowych sparingach generalnie odbiłem się od ściany i miałem świadomość, że w obecnej dyspozycji nie jestem w stanie rywalizować o skład, co też zasygnalizowałem Pirkowi. W ostatnim meczu z jazdy wykluczyły mnie niestety obowiązki służbowe. Na szczęście mimo braku jazdy w lidze, są inne okazje do startów co dla mnie, jako zawodnika szukającego caly czas formy jest świetną możliwością. A co do szans na jazdę w lidze, to myślę że jeśli sam będę czuł, że jestem gotów, to taką szansę otrzymam i postaram się ja wykorzystać – powiedział Portalowi ISQ Surtees.

Formy Surtees szuka w zawodach towarzyskich. Z powodzeniem ściga się w Sox Cup, a ostatnio zaliczył także dobry występ w Turnieju Zaplecza ISQ, gdzie zajął czwartą pozycję, a w biegu o trzecią lokatę minimalnie przegrał z bardziej doświadczonym Magikiem.

– Jak już wspomniałem, mój powrót do ISQ był trudny. Głównym powodem jest po prostu mniejsze zainteresowanie żużlem w ostatnich latach. Jednak zacząłem „trenować” i odświeżać zakurzoną wiedzę i powoli widzę tego efekty. Co do występu w zapleczu, wynik mógłby być lepszy, gdyż dwa biegi, w tym dodatkowy przegrałem o błysk szprychy, ale demonem szybkości nigdy nie byłem. Jednak sam występ dał mi kopa do dalszego treningu – dodał Surtees.

Zawodnik White Sox cieszy się z powrotu ISQ. Początkowo nie był jednak optymistą. – Na samym początku byłem sceptycznie nastawiony do powrotu ligi, ale teraz jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Wszystko funkcjonuje dobrze a myślę, że będzie tylko lepiej. Wielkie brawa dla każdego, który dołożył cegiełkę do powrotu ISQ. W końcu jakaś alternatywa do wieczorów z Netflixem. Co do WS, to po prostu napisał do mnie Pirek, czy nie chciałbym wrócić, a ja nie namyślając się zbyt długo się zgodziłem – zakończył.

White Sox – Buoni Fantamas 42:48. Wyrównany skład nie dał rady. Profesorstwo Daniela

Buoni Fantasmas wskakują na trzecie miejsce w tabeli. Piąta kolejka to wyjazdowe zwycięstwo BF nad White Sox 48:42. Wydawało się, że ekipa Pirka po wygranej nad Red Sox i męczącym boju z Bad Company będzie faworytem tego meczu. Tymczasem, dzięki Danielowi mamy delikatną niespodziankę. Trener BF zaprezentował swoje profesorstwo, który nie stracił żadnych punktów. Wspólnie z Grigorianem wygrali aż trzy wyścigi. Białe Skarpetki dysponowały bardzo wyrównanym składem. Piątka zawodników zrobiła między 7 a 9 punktów. Nie starczyło to, by wygrać spotkanie. Z grona WS najlepszy był Slayu (9+1).

White Sox – 42:
9. Artas 8+1 (3,0,3,1,1*)
10. mk 8+1 (0,1,2*,3,2)
11. LyderKKZ 2 (0,0,2,0,-)
12. Frano 8 (2,3,0,d,3)
13. Bili 7 (0,3,3,1,0,-)
14. Slayu 9+1 (1,1,2*,2,3)
15. Koras 0 (0)
16. Pirek ns

Buoni Fantasmas – 48:
1. Jcob 6+1 (2,1*,1,2,0)
2. hN 7+2 (1*,2,w,3,1*)
3. Wazzup 9 (1,2,1,3,2)
4. Lirasz 3 (3,0,0,0,-)
5. Daniel 11+1 (3,3,3,2*,-)
6. Grigorian 7+3 (2*,2*,1,1,1*)
7. Suharek 2 (2)
8. Rudolf 3 (3)

Bieg po biegu:
1. Artas, Jcob, hN, mk ……..3:3
2. Lirasz, Frano, Wazzup, LyderKKZ ……..2:4 (5:7)
3. Daniel , Grigorian, Slayu, Bili ……..1:5 (6:12)
4. Frano, hN, Jcob, LyderKKZ ……..3:3 (9:15)
5. Bili, Wazzup, Slayu, Lirasz ……..4:2 (13:17)
6. Daniel , Grigorian, mk, Artas ……..1:5 (14:22)
7. Bili, Slayu, Jcob, hN (w) ……..5:1 (19:23)
8. Artas, mk, Wazzup, Lirasz ……..5:1 (24:24)
9. Daniel , LyderKKZ, Grigorian, Frano ……..2:4 (26:28)
10. mk, Jcob, Bili, Lirasz ……..4:2 (30:30)
11. Wazzup, Slayu, Grigorian, LyderKKZ ……..2:4 (32:34)
12. hN, Daniel , Artas, Frano (d) ……..1:5 (33:39)
13. Slayu, Wazzup, hN, Bili ……..3:3 (36:42)
14. Rudolf, mk, Artas, Jcob ……..3:3 (39:45)
15. Frano, Suharek, Grigorian, Koras ……..3:3 (42:48)

Sędzia: Kwiti
Technik: Pirek

Na wstępie chciałbym podziękować White Sox za świetny i emocjonujący mecz. Końcowy dobry finisz z pewnością ułatwił nam świetny początek jakiego jeszcze w tym sezonie nie mieliśmy, bo po pierwszej serii prowadziliśmy aż 6 punktami i cały czas powiększaliśmy przewagę. Środkowy etap meczu jednak lepiej przypasował naszym rywalom i zaczęli gonić wynik doprowadzając do remisu. Udało się na szczęście utrzymać koncentrację do końca, a spory wiatr w żagle przed biegami nominowanymi dała nam para Daniel – hN wygrywając 12 bieg podwójnie. Daliśmy z siebie dzisiaj bardzo dużo, ale nie maximum i sądzę, że stać nas na jeszcze więcej, a w raz z biegiem sezonu będziemy się rozpędzać coraz mocniej. Jest to dla nas ważna wygrana, bo mogliśmy się zrewanżować za wpadkę z FT w poprzedniej kolejce. Morale na pewno poszybowały w górę, bo wszyscy dobrze wiedzą jak trudnym i wymagającym rywalem, nawet dla faworytów, potrafią być „Białe Skarpetki”, zwłaszcza na swoim terenie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. BForce!

Wazzup (Zawodnik Buoni Fantasmas)

To było dla nas ciężkie spotkanie. Atmosfera przed spotkaniem była bojowa, wiedzieliśmy, że BF to trudny rywal ale przy odpowiedniej dyspozycji w naszym zasięgu. Jako drużyna pojechaliśmy równo, ale niestety czegoś nam zabrakło. Bardzo cieszy ligowe przełamanie Frana, to bardzo ważny mecz dla niego i całej ekipy. Ze swojego występu jestem w końcu w miarę zadowolony – to co u mnie najmocniejsze czyli spis zafunkcjonowało całkiem nieźle i w końcu wpadła inauguracyjna trójka. Miłym aspektem jest też to, że od 15 wyścigów nie przywiozłem żadnej śliwki i mam zamiar tę passę podtrzymać.

Slayu (White Sox)

Frano błysnął w Turnieju Zaplecza. „W lidze dochodzi lekki stresik”

We wtorkowym Turnieju Zaplecza ISQ Frano imponował formą. Wygrał cztery z pięciu biegów, a jedynej porażki doznał w pierwszym swoim wyścigu, gdy musiał uznać wyższość Veronka z Champions Team. Frano zdobył 14 punktów i wygrał III rundę Turnieju Zaplecza ISQ.

Debiutant z White Sox jest zadowolony z tego, że może nabywać pewności siebie w tego typu zawodach. – Forma Turnieju Zaplecza bardzo mi się podoba. Dla mnie jako debiutanta ważne jest, aby jak najwięcej trenować i te zawody dają mi taką możliwość – powiedział Frano w rozmowie z Portalem ISQ.

Jednak formy z Turniejów Zaplecza ISQ nie potrafi przełożyć na rozgrywki ligowe. W nich Frano pojechał w czterech meczach i zdobył dwa punkty. W jego przebudzenie wierzy trener White Sox Pirek.

Sam zawodnik dodaje, że na lidze zjadają go nerwy. – Mam wrażenie, że pytania w Turnieju Zaplecza mi bardzo odpowiadają, a w lidze nie zawsze tak jest. Poziom trudności pytań w lidze jest bardzo wysoki i czasem nie jestem w stanie temu podołać. W zmaganiach ligowych również często mimo zabawy dochodzi u mnie lekki stresik – dodał Frano.

Wygrana w Turnieju Zaplecza ISQ dodała mu wiary w to, że już wkrótce doczeka się pierwszej trójki w lidze. – Występ w Turnieju Zaplecza jest bardzo budujący. Szczerze powiedziawszy to jestem w szoku, że zdobyłem 14 punktów. Na trójkę ligową czekam już długo i mam nadzieję, że moja cierpliwość wkrótce zostanie wynagrodzona – zakończył Frano.

Ruda odsunięta od składu Toxic Lizards. Trener White Sox ma wątpliwości

Afera po meczu Dobre Duszki – Toxic Lizards 45:45 sprawiła, że na Forum ISQ zaczęto wspominać jazdę Rudej w tej drugiej drużynie. Przeanalizowaliśmy tę sytuację i nie da się ukryć, że budzi ona wątpliwości. Dodajmy, że wystąpiła w jednym meczu, w którym zdobyła 8 punktów i bonus. W quizie jak w życiu – w parze była ze swoim partnerem.

Już wcześniej quizowicze zauważyli, że coś może być nie tak. Kobiet w naszym quizie było jak na lekarstwo, a niektórzy mają w pamięci Doro, która wygrała jeden z turniejów juniorskich, ale potem okazało się, że ścigał się za nią ktoś inny.

Do sytuacji na Forum ISQ odniósł się trener Toxic Lizards. – Gallop i Ruda to para w życiu prywatnym, przed sezonem nie wiedziałem na jaki skład mogę liczyć i Gallop luźno rzucił temat, że można spróbować jego dziewczynę, która całkiem nieźle i szybko pisze i może spisywać po nim. Po meczu z BF widziałem jak to wygląda z perspektywy trzeciej osoby i zdecydowałem się odstawić Rudą, żeby nikt nie miał kolejnych podejrzeń do jakiegokolwiek łączenia się tej dwójki. Mecz zresztą i tak został przegrany więc temat powinien rozejść się po kościach – napisał Jakubo.

Ruda miała jednak wystartować w meczu 2. kolejki. Czekano na nią na czacie przez 10 minut. Rywalem było wtedy White Sox. – Bardzo chciałbym się odnieść do słów Jakubo odnośnie odsunięcia Rudej po spotkaniu z BF, jako jego świadomej decyzji, ze względu na specyficzny odbiór całej sytuacji: jesteś, chłopcze, zwykłym oszustem i farmazoniarzem. Jeśli chodzi o wynik spotkania z nami, to w żaden sposób go nie podważam, natomiast przed meczem goście usilnie odwlekali jego rozpoczęcia, ponieważ (mimo pełnego składu) na czacie brakowało Rudej i Gallopa. Gallop po pewnym czasie pojawił się, natomiast jego partnerka miała problem z wejściem na swoim nicku – nastąpiła próba przeforsowania jej startu na niezarejestrowanym koncie. Ostatecznie temat został odpuszczony. Tak wyglądała właśnie „świadoma decyzja TL o odsunięciu Rudej od drużyny” – powiedział Portalowi ISQ trener White Sox, Pirek.

Ruda „miała” wtedy problem z wejściem na czat pod swoim zarejestrowanym nickiem. Wtedy oszustwu udało się zapobiec, ale niesmak pozostał.

Sox Cup nabiera rozpędu. Wysoka forma Kwitiego i Witka

W niedzielę rozegrano II rundę Sox Cup, czyli turnieju, w którym swoją formę sprawdzają głównie zawodnicy Skarpetek. Tym razem rozegrano dwumecz, w którym najlepiej spisali się Kwiti i Witek. Obaj startowali w przeciwnych drużynach i na swoich kontach zapisali po 13 punktów.

Po dwóch rundach liderem klasyfikacji generalnej Sox Cup jest Jessup, który zgromadził 23 punkty. Kolejne miejsca zajmują Witek (21), Wazzup i Kwiti (obaj po 20 „oczek”).

Była to druga runda zmagań w Sox Cup, która z reguły ma być wewnętrznym testem dla Skarpetek, choć organizator nie wyklucza zapraszania gości z innych klubów. Pierwszeństwo na liście startowej mają zawodnicy związani z Red Sox i White Sox. Ewentualne braki uzupełniane są na podstawie kolejności wejścia na czat.

Wyniki:

Skarpetki – 47:
9. Jessup 10 (3,3,3,w,1)
10. Cokus 6+3 (2*,0,2*,2*,0)
11. Kwiti 13 (2,3,2,3,3)
12. Muchenzior 2+1 (1*,0,1,w,d)
13. Styrcu 9 (0,3,2,3,1)
14. Wazzup (gość) 7+2 (1,2*,1*,1,2)
15. boski ns

Skarpetki – 42:
1. LyderKKZ 5 (0,2,0,1,2)
2. Koras 7+1 (1,1*,3,2,0)
3. Pirek 2 (0,0,1,0,1)
4. mk 7 (3,1,0,0,3)
5. Witek 13+1 (3,2,3,3,2*)
6. Surtees 8+2 (2*,1*,d,2,3)

Bieg po biegu:
1. Jessup, Cokus, Koras, LyderKKZ ……..5:1
2. mk, Kwiti, Muchenzior, Pirek ……..3:3 (8:4)
3. Witek, Surtees, Wazzup, Styrcu ……..1:5 (9:9)
4. Kwiti, LyderKKZ, Koras, Muchenzior ……..3:3 (12:12)
5. Styrcu, Wazzup, mk, Pirek ……..5:1 (17:13)
6. Jessup, Witek, Surtees, Cokus ……..3:3 (20:16)
7. Koras, Styrcu, Wazzup, LyderKKZ ……..3:3 (23:19)
8. Jessup, Cokus, Pirek, mk ……..5:1 (28:20)
9. Witek, Kwiti, Muchenzior, Surtees (d) ……..3:3 (31:23)
10. Styrcu, Cokus, LyderKKZ, mk ……..5:1 (36:24)
11. Kwiti, Surtees, Wazzup, Pirek ……..4:2 (40:26)
12. Witek, Koras, Jessup (w), Muchenzior (w) ……..0:5 (40:31)
13. Kwiti, LyderKKZ, Jessup, Koras ……..4:2 (44:33)
14. mk, Wazzup, Pirek, Cokus ……..2:4 (46:37)
15. Surtees, Witek, Styrcu, Muchenzior (d) ……..1:5 (47:42)

Bad Company – White Sox 49:41. Mistrzowie mieli gorąco! Białe Skarpetki znów pokazały siłę

Kolejne spotkanie pełne emocji. Lider tabeli, tj. Bad Company wygrał czwartkowe spotkanie z White Sox 49:41. Wynik nie oddaje jednak pasjonującej rywalizacji, jaka toczyła się na stadionie Bad. Skarpety wyszły nawet na prowadzenie i pachniało sensacją. Znów zdecydowały biegi nominowane, a w nich lepsi okazali się zawodnicy Mezziego. Najlepiej punktującym wśród mistrzów, był Tępy (11+1), natomiast w ekipie Pirka najlepiej spisał się Bili (14 oczek). Na wyróżnienie zasłużył także LyderKKŻ (11+1). Trójka zawodników Bad Company skończyła zawody z dziewięcioma punktami.

Bad Company pozostaje na pozycji lidera, bez przegranego meczu.

Bad Company – 49:
9. Mezzi 9 (2,0,2,2,3)
10. Kamerun 2+1 (0,1,-,1*,-)
11. Tępy 11+1 (3,2,2*,3,1)
12. Apocalips 5+3 (1,1*,-,1*,2*)
13. Paweu 9+1 (0,1*,3,2,3)
14. Delejt 9+1 (3,2,1,1,2*)
15. Matic 4+1 (1*,3,0)
16. Matju ns

White Sox – 41:
1. Bili 14 (3,3,2,3,0,3)
2. Koras 1 (1,0,-,-,-)
3. Artas 6 (0,3,3,0,-)
4. mk 2 (2,0,0,0,0)
5. Lyder KKŻ 11+1 (2,3,0,3,2*,1)
6. Slayu 7+2 (1*,2*,1,2,1)
7. Frano 0 (0,0)
8. Rune ns

Bieg po biegu:
1. Bili, Mezzi, Koras, Kamerun ……..2:4
2. Tępy, mk, Apocalips, Artas ……..4:2 (6:6)
3. Delejt, Lyder KKŻ, Slayu, Paweu ……..3:3 (9:9)
4. Bili, Tępy, Apocalips, Koras ……..3:3 (12:12)
5. Artas, Delejt, Paweu, mk ……..3:3 (15:15)
6. Lyder KKŻ, Slayu, Kamerun, Mezzi ……..1:5 (16:20)
7. Paweu, Bili, Delejt, Frano ……..4:2 (20:22)
8. Artas, Mezzi, Matic, mk ……..3:3 (23:25)
9. Matic, Tępy, Slayu, Lyder KKŻ ……..5:1 (28:26)
10. Bili, Paweu, Kamerun, mk ……..3:3 (31:29)
11. Tępy, Slayu, Delejt, Artas ……..4:2 (35:31)
12. Lyder KKŻ, Mezzi, Apocalips, Frano ……..3:3 (38:34)
13. Mezzi, Apocalips, Slayu, Bili ……..5:1 (43:35)
14. Bili, Lyder KKŻ, Tępy, Matic ……..1:5 (44:40)
15. Paweu, Delejt, Lyder KKŻ, mk ……..5:1 (49:41)

Sędzia: Igła
Technik: Matic
Obserwator nr 1

Mój występ oceniam pozytywnie. Szkoda 14 biegu ale na szczęście nie wpłynęło to na wynik drużyny. Dzisiaj pokazaliśmy, że jak liderom przydarza się słabszy mecz to inni potrafią ich skutecznie zastąpić, co świadczy o głębi składu. W tym i atmosferze tkwi nasza siła, oby tak dalej.

Tępy (Zawodnik Bad Company)

Uważam, że pojechaliśmy bardzo dobry mecz i nie ma co narzekać. Rywal był z górnej półki, więc byliśmy skazywani na pożarcie. Wynik był na styku cały mecz, dopiero w końcówce ze wskazaniem na BAD. Brawo drużyna! Jak utrzymamy formę to jeszcze możemy w lidze namieszać. Ze swojego występu jestem zadowolony, choć szkoda tego zera. Tym bardziej, że zacząłem pisać poprawną odpowiedź, potem chciałem zmienić, kasowałem i potem już się zamieszałem na klawiaturze. Ale tak jak mówiłem, nie ma co narzekać, cztery „trójki” z takimi rywalami przed meczem brałbym w ciemno.

Bili (Zawodnik White Sox)

Ruszył Sox Cup. Jessup zwycięzcą pierwszego turnieju

Red Sox po derbowej porażce z White Sox poszukuje formy. W tym celu legenda klubu – Witek – postanowił zorganizować turniej Sox Cup. I runda odbyła się niemal w gronie samych Skarpetek. Gościnnie wystąpiło trzech zawodników Buoni Fantasmas i po jednym przedstawicielu Dobrych Duszków oraz Champions Team.

Turniej zakończył się zwycięstwem Jessupa. Lider Red Sox jak równy z równym walczył z Wazzupem z Buoni Fantasmas, który w przeszłości startował w ekipie White Sox, a w skarpetkowej rodzinie nie ukrywają za nim tęsknoty. Obaj zdobyli po 13 punktów, a w biegu decydującym, w którym arbiter pytał o Tęczowy Kask górą był Jessup. Podium uzupełnił mk z White Sox.

Jak zapewnia organizator, była to pierwsza runda zmagań w Sox Cup, która organizowana była w tajemnicy. Pierwszeństwo na liście startowej mają zawodnicy związani z Red Sox i White Sox. Ewentualne braki uzupełniane są na podstawie kolejności wejścia na czat.

Wyniki:
1. Jessup (Red Sox) 13+3 (3,3,3,2,2)
2. Wazzup (Buoni Fantasmas) 13+2 (3,3,2,3,2)
3. mk (White Sox) 10 (3,1,2,3,1)
4. Artas (White Sox) 9 (3,1,2,3,d)
5. Strc (Red Sox) 9 (1,2,w,3,3)
6. Cinek (Dobre Duszki) 9 (0,2,2,2,3)
7. Guru (Red Sox) 9 (2,2,1,2,2)
8. Witek (Red Sox) 8 (1,3,1,1,2)
9. Kwiti (Red Sox) 7 (2,1,3,0,1)
10. Surtees (White Sox) 6 (0,3,3,0,0)
11. Daniel (Buoni Fantasmas) 6 (3,3)
12. Rudolf (Buoni Fantasmas) 6 (2,0,0,1,3)
13. Koras (White Sox) 5 (2,2,1,0,0)
14. Veronek (Champions Team) 4 (1,0,0,2,1)
15. Cokus1 (Red Sox) 4 (0,1,1,1,1)
16. Bosky (Red Sox) 2 (1,0,0,1,0)
17. Muchenzior (Red Sox) 0 (0,d,-,-,-)
18. Rune (White Sox) 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Artas, Koras, Witek, Surtees
2. mk, Kwiti, Bosky, Muchenzior
3. Jessup, Guru, Strc, Cokus1
4. Wazzup, Rudolf, Veronek, Cinek
5. Surtees, Strc, Kwiti, Rudolf
6. Jessup, Cinek, Artas, Bosky
7. Witek, Guru, mk, Veronek
8. Wazzup, Koras, Cokus1, Muchenzior (d)
9. Surtees, Wazzup, Guru, Bosky
10. Kwiti, Artas, Cokus1, Veronek
11. Daniel, Cinek, Witek, Strc (w)
12. Jessup, mk, Koras, Rudolf
13. mk, Cinek, Cokus1, Surtees
14. Artas, Guru, Rudolf, Rune
15. Wazzup, Jessup, Witek, Kwiti
16. Strc, Veronek, Bosky, Koras
17. Daniel, Jessup, Veronek, Surtees
18. Strc, Wazzup, mk, Artas (d)
19. Rudolf, Witek, Cokus1, Bosky
20. Cinek, Guru, Kwiti, Koras

Bieg dodatkowy:
21. Jessup, Wazzup

„Mamy się dobrze bawić” – rozmowa z Pirkiem, trenerem White Sox.

White Sox w 3. kolejce sprawiło niespodziankę, pokonując w derbowym spotkaniu Red Sox 46:44. Trener Białych Skarpetek – Pirek – powiedział Portalowi ISQ o tym, jakie stawia cele przed drużyną, jak doszło do tego, że prowadzi White Sox oraz o swoich wspomnieniach z quizu sprzed lat.

Wracamy po latach, jesteś trenerem White Sox, ale to nie jest nowa rola dla Ciebie. Jakie masz wspomnienia z trenerką?

Pirek: Wspomnienia są świetne. Ostatni raz prowadziłem bardzo ciekawą i zgraną drużynę – wielka szkoda, że większość chłopaków nie zdecydowała się na powrót, albo nie mam już z nimi kontaktu. Delikatnie obraz może mi popsuć „dożywotnia” dyskwalifikacja z funkcji, którą nałożono na mnie po finałowym (a jednocześnie debiutanckim) sezonie DeGeneratów.

Trafiłeś do White Sox. Czy taki plan był od początku, czy też może brałeś pod uwagę inne opcje?

Planowo zakładałem ogarnięcie jakiegoś teamu do spółki z Boskim i Styrcem. Maciek szybko dał mi do zrozumienia, że Witek dał nam pozwolenie na wystartowanie pod banderą Soxów. Udało się przekonać dużo starych Skarpet, jak i nowych twarzy, więc możliwe stało się jednoczesne reaktywowanie „Czerwonych” i „Białych”. Wtedy byłem już pewny, że moją powinnością jest odbudowa WS i nawiązanie do dawnych, dobrych tradycji.


Jakie cele stawiasz przed White Sox?

Przede wszystkim mamy się w ISQ dobrze bawić. Nie chcę, żeby Quiz wprowadzał w życie Białych Skarpet niepotrzebne nerwy i napięcia. Tworzymy zgraną ekipę i tak ma zostać do końca. Na ten moment nie jesteśmy czerwoną latarnią ligi i taki stan ma utrzymać się do końca. Jeśli będziemy utrzymywać zaangażowanie i frekwencje – kto wie? Może powalczymy o medal?


Frano chwalił klub za to, że daje pojeździć mniej doświadczonym. Czy to specjalna strategia, czy też może wierzysz w talent Frano?

Jedno i drugie. Od początku zakładałem, że będę dawał szansę nowym twarzom, które właśnie przez WS – niegdyś zaplecze Red Soxów – otrzymają okazję do zadebiutowania i zabłyśnięcia w Quizie. Będzie dla mnie prawdziwą przyjemnością, jeśli uda się dać ISQ kolejnych, wiernych graczy, a im samym ambitną i angażującą rozrywkę na zimowe (i nie tylko) wieczory. Sam Frano ma szansę na ciekawą karierę, musi tylko przełożyć występy z turniejów debiutantów i zaplecza na rozgrywki ligowe. Wierzę w niego i resztę Białych Skarpet. Na pewno nie ograniczę rotowania składem, co daje możliwość startów wszystkim chętnym i dyspozycyjnym. Chciałbym w tym miejscu podziękować Boskiemu i Frano za miłe słowa, skierowane pod moim adresem w ich wypowiedziach na portalu. Liczę, iż moja praca dalej będzie dawała powody do tak szczerych wyrazów uznania, niebędących jedynie kurtuazją.


Jak oceniasz powrót ISQ?

Doskonale, że doszło do Reaktywacji ISQ. Gratuluję sukcesu wszystkim zaangażowanym w budowę czatu (brawo Kasper!) i Zarządowi Ligi, bo to ich zasługa. Cieszę się, iż obsada ligi nie jest kadłubowa – uczestniczy w niej osiem zespołów, często w składach pojawia się ośmiu zawodników. Trenerzy spisali się, przywracając do ISQ większość legendarnych drużyn.

Wiadomo, że nie wszystko funkcjonuje idealnie, pytania mogłyby być lepsze, ale to przecież zależy od nas – graczy. Mam nadzieję, że uda się dopracować wszelkie mankamenty na przestrzeni tego sezonu i w kolejny ruszymy pełną parą: z reklamą i naborem. Pozostaje mi życzyć sobie i reszcie quizowiczów więcej dystansu do samych siebie i tej zabawy, bo szkoda zdrowia na niepotrzebne napinki. „I love this game!”