Dzień: 8 lutego 2021

Fajrant Team – Buoni Fantasmas 50:40. Fajranci skorzystali na błędach i pechu rywali

Fajranci blisko fazy play-off. Zespół prowadzony przez Plonka wygrał 50:40 z Buoni Fantasmas i zgarnął punkt bonusowy. Liderem FT był Plonek, który zdobył 10 punktów. W BF najlepszy był hN – autor 11 „oczek”.

Fajrant Team – 50:
9. Cysu 9+1 (0,2,3,1*,3)
10. Molken 9+2 (2,1*,2*,3,1)
11. Vanpraag 6 (0,d,3,0,3)
12. Plonek 10 (3,2,0,2,3)
13. Paboł 7+1 (2,2*,2,1,-)
14. Bartass 7+1 (0,3,0,2,2*)
15. Wazza 2+1 (2*)

Buoni Fantasmas – 39:
1. Jcob 5 (1,3,1,w,0)
2. hN 11 (3,1,3,3,1)
3. Wazzup 6 (2,0,0,3,1)
4. Suharek 5+1 (1*,1,1,2,0)
5. Daniel 8 (3,3,2,0,-)
6. Lirasz 2+1 (1,0,1*,-,-)
7. Grigorian 1 (1,0)
8. Dzej 1 (1)

Bieg po biegu:
1. hN, Molken, Jcob, Cysu ……..2:4
2. Plonek, Wazzup, Suharek, Vanpraag ……..3:3 (5:7)
3. Daniel, Paboł, Lirasz, Bartass ……..2:4 (7:11)
4. Jcob, Plonek, hN, Vanpraag (d) ……..2:4 (9:15)
5. Bartass, Paboł, Suharek, Wazzup ……..5:1 (14:16)
6. Daniel, Cysu, Molken, Lirasz ……..3:3 (17:19)
7. hN, Paboł, Jcob, Bartass ……..2:4 (19:23)
8. Cysu, Molken, Suharek, Wazzup ……..5:1 (24:24)
9. Vanpraag, Daniel, Lirasz, Plonek ……..3:3 (27:27)
10. Molken, Suharek, Paboł, Jcob (w) ……..4:2 (31:29)
11. Wazzup, Bartass, Grigorian, Vanpraag ……..2:4 (33:33)
12. hN, Plonek, Cysu, Daniel ……..3:3 (36:36)
13. Plonek, Bartass, hN, Suharek ……..5:1 (41:37)
14. Cysu, , , ……..4:1 (45:38)
15. Vanpraag, Wazza, Dzej, Grigorian ……..5:1 (50:39)

Sędzia: Boski
Technik: Paboł

Wazzup jako jedyny znał odpowiedź, ale pomylił klucz i wystawił nazwisko rywalom. Jcob na pytaniu o swój klub miał problem z internetem i wypadł z czata. Ja miałem literówki w sytuacji, gdy ich brak oznaczałby wygraną 5:1. Więcej nie trzeba dodawać.

Daniel (trener Buoni Fantasmas)

Jestem niezmiernie dumny, że po słabym początku ogarnęliśmy sytuację. Świetna sprawa być w drużynie, która może wygrać z każdym, bo każdy potrafi mieć dzień konia i robić punkty. Przeczytałem wypowiedź Daniela i chyba jednak należy dodać więcej, bo wychodzi na to, że BF uważa, że przegrali przez pecha – niestety nie, Panowie. Paboł musiał opuścić zespół w biegach nominowanych, więc straciliśmy lidera na najważniejszy bieg. Cały dwumecz wygraliśmy dwudziestoma oczkami, a w pierwszym spotkaniu jechaliśmy bez Bartassa i Cysa. Nie zakrzywiajmy rzeczywistości i nie mówmy, że FT wygrało bo komuś rozłączyło internet. Dzięki za dwumecz, bonusa i… powodzenia w play-offach!

Molken (Fajrant Team)

Memoriał Witolda Zwierzchowskiego dla Lowigusa

Lowigus zwyciężył w rozegranym w poniedziałek Memoriale Witolda Zwierzchowskiego. W biegu decydującym o zwycięstwie zmierzył się z nim Paweu, ale musiał uznać wyższość zawodnika Dobrych Duszków. Dodatkowy wyścig decydował też o trzecim miejscu. W nim Cysu wygrał z Apocalipsem.

Wyniki:
1. (1) Lowigus 12+3 (2,2,3,3,2)
2. (6) Paweu 12+2 (3,3,2,3,1)
3. (16) Cysu 11+3 (3,3,d,3,2)
4. (4) Apocalips 11+2 (3,1,3,1,3)
5. (13) Jessup 8 (0,w,2,3,3)
6. (14) Grzesiecek 8 (2,0,3,2,1)
7. (3) Delejt 7 (0,1,2,2,2)
8. (2) Daniel 7 (1,1,2,2,1)
9. (7) Speed 6 (2,3,1,d,0)
10. (5) Tępy 6 (1,3,1,1,0)
11. (11) Aszotek 6 (2,0,1,1,2)
12. (15) hN 6 (1,2,0,2,1)
13. (10) Magik 5 (3,2,0,0,0)
14. (8) mk 5 (0,2,w,0,3)
15. (12) Witek 5 (1,0,3,1,0)
16. (9) mmmaciek 4 (0,w,1,0,3)
17. (17) Mezzi 0 (w)

Bieg po biegu:
1. Apocalips, Lowigus, Daniel, Delejt
2. Paweu, Speed, Tępy, mk
3. Magik, Aszotek, Witek, mmmaciek
4. Cysu, Grzesiecek, hN, Jessup
5. Tępy, Lowigus, mmmaciek (w), Jessup (w)
6. Paweu, Magik, Daniel, Grzesiecek
7. Speed, hN, Delejt, Aszotek
8. Cysu, mk, Apocalips, Witek
9. Lowigus, Paweu, Aszotek, Cysu (d)
10. Witek, Daniel, Tępy, hN
11. Grzesiecek, Delejt, mmmaciek, mk (w)
12. Apocalips, Jessup, Speed, Magik
13. Lowigus, Grzesiecek, Witek, Speed (d)
14. Jessup, Daniel, Aszotek, mk
15. Cysu, Delejt, Tępy, Magik
16. Paweu, hN, Apocalips, mmmaciek
17. mk, Lowigus, hN, Magik
18. mmmaciek, Cysu, Daniel, Speed
19. Jessup, Delejt, Paweu, Witek
20. Apocalips, Aszotek, Grzesiecek, Tępy

Biegi dodatkowe:
21. Cysu, Apocalips
22. Lowigus, Paweu
23. Paweu, Lowigus (w), 4 (w), Mezzi (w)

Sędzia: Mezzi/Kamerun
Technik: Paweu

Red Sox – White Sox 51:37. Bez niespodzianki w derbach

Derby Skarpetek dla Czerwonych. Ekipa Red Sox zrewanżowała się za porażkę w pierwszej rundzie i wygrała z White Sox 51:37 i sięgnęła po punkt bonusowy. Liderami byli Guru i Witek, którzy zdobyli po 9 punktów. W WS najskuteczniejszy był Bili, który zgromadził 15 „oczek”

Red Sox – 51:
9. Jessup 6 (3,0,3,0,-)
10. Boski 7+2 (2*,3,2*,0,-)
11. Witek 9+1 (3,d,2,3,1*)
12. Guru 9+2 (2*,2,1*,2,2)

13. Kwiti 7 (d,2,2,3,-)
14. Strc 5+2 (2,1*,1*,1,-)
15. Cokus 4+1 (3,1*)
16. Hucik 4+1 (2*,2)

White Sox – 37:
1. Frano 0 (0,d,0,-,-)
2. mk 12+1 (1,3,3,1*,3,1)
3. LyderKKZ 5 (0,0,0,2,3)
4. Pirek 2 (1,-,1,-,0)
5. Bili 15 (3,3,2,3,1,3)
6. Slayu 1+1 (d,1*,0,0,-)
7. Koras 2 (2,0,0)

Bieg po biegu:
1. Jessup, Boski, mk, Frano ……..5:1
2. Witek, Guru, Pirek, LyderKKZ ……..5:1 (10:2)
3. Bili , Strc, Kwiti (d), Slayu (d) ……..2:3 (12:5)
4. mk, Guru, Witek (d), Frano (d) ……..2:3 (14:8)
5. Bili , Kwiti, Strc, LyderKKZ ……..3:3 (17:11)
6. Boski, Bili , Slayu, Jessup ……..3:3 (20:14)
7. mk, Kwiti, Strc, Frano ……..3:3 (23:17)
8. Jessup, Boski, Pirek, LyderKKZ ……..5:1 (28:18)
9. Bili , Witek, Guru, Slayu ……..3:3 (31:21)
10. Kwiti, Koras, mk, Boski ……..3:3 (34:24)
11. Witek, LyderKKZ, Strc, Slayu ……..4:2 (38:26)
12. mk, Guru, Bili , Jessup ……..2:4 (40:30)
13. Bili , Guru, Witek, Koras ……..3:3 (43:33)
14. Cokus, Hucik, mk, Koras ……..5:1 (48:34)
15. LyderKKZ, Hucik, Cokus, Pirek ……..3:3 (51:37)

Sędzia: Grzesiecek
Technik: Kwiti

Bardzo cieszymy się z faktu, że udanie zrewanżowaliśmy się Białym za porażkę z pierwszej rundy. Pokazaliśmy dzisiaj siłę naszej drużyny, nikt nie zdobył dwucyfrówki, a pomimo tego zapisaliśmy na swoim koncie 51 „oczek”. To świetny prognostyk przed końcówką sezonu.

Guru (Red Sox)

Derby rządzą się swoimi prawami, na pewno chcieliśmy osiągnąć lepszy wynik, jednak wyszło jak wyszło. Nie mogliśmy chyba dopasować się do „warunków torowych”, może zabrakło też Artasa, który przecież jest jednym z liderów. Co do swojego występu to jestem w miarę zadowolony, w końcu jakieś zawody bez zera lub literki. Wyjdzie pewnie, że tylko narzekam na sędziów i zrzędzę, ale podpowiedź w pierwszym wyścigu była dość myląca i mogło to spowodować lekką nerwowość w drużynie. Czerwoni jednak byli zespołem lepszym i zasłużenie zwyciężyli. My walczymy już teraz o szóstą pozycję, co będzie i tak chyba niezłym wynikiem na koniec.

mk (White Sox)

Uczczą pamięć lubelskiej legendy. W poniedziałek Memoriał Witolda Zwierzchowskiego

W poniedziałek będziemy mieć w Internet Speedway Quiz nie tylko ligowe emocje. O 20:45 na czacie Bad Company rozpocznie się Memoriał Witolda Zwierzchowskiego. Zawody poświęcone pamięci lubelskiej legendy organizuje Mezzi.

„Zawody będą rozgrywane w formie turnieju indywidualnego, bez półfinałów i finału. Pierwotnie miejsce w obsadzie mają zawodnicy z Lublina oraz Wrocławia oraz zaproszeni. W przypadku ich nieobecności wystąpią zawodnicy rezerwowi” – napisał na forum Mezzi.

Na liście startowej są wszyscy zawodnicy z Lublina, którzy startują ISQ: Apocalips, Speed, Kamerun, Jcob, RavLit czy Faraon. Wśród zaproszonych znaleźli się również Matic, Paweu, mmmaciekk, Lowigus czy Witek.

Wśród rezerwowych nie brakuje wielkich quizowych gwiazdy. Na szansę startu oczekują Kasper, Daniel czy Cysu.

Lista startowa:

1. Lowigus (Dobre Duszki)
2.
3.
4. Apocalips (Bad Company)
5.
6. Paweu (Bad Company)
7. Speed (Dobre Duszki)
8.
9.mmmaciek (Dobre Duszki)
10. Kamerun (Bad Company)
11.
12. Witek (Red Sox)
13. Faraon (White Sox)
14. Jcob (Buoni Fantasmas)
15. Matic (Bad Company)
16. RavLit (brak klubu)

Rezerwowi:

1. Daniel (Buoni Fantasmas)
2. Cysu (Fajrant Team)
3. Kasper (Dobre Duszki)
4. Tępy (Bad Company)
5. mk (White Sox)
6. Magik (Dobre Duszki)
7. Aszotek (Champions Team)
8. Koras (White Sox)
9. Jessup (Red Sox)
10. Pirek (White Sox)
11. Slayu (White Sox)

W Grand Prix jest w czołówce, w lidze zawodzi. „Mam trzy teorie”

Pirek zajął drugie miejsce w Grand Prix Red Sox. W finałowym wyścigu przegrał tylko z Pabołem, ale potwierdził, że w organizowanym przez kluby cyklu będzie walczył o czołowe lokaty. Dla niego samego drugie miejsce w finale było zaskoczeniem.

– Wow, tego się nie spodziewałem. Po raz kolejny Panowie byli bardzo uprzejmi i dali mi czytać pytania. Wiele nie brakło do pierwszego miejsca, ale i tak jestem zachwycony – byłem dobrym prorokiem, zestawiając się w typerze z Pabołem – powiedział po turnieju Pirek.

Podczas zawodów mógł liczyć na duże wsparcie kibiców na czacie. – Dziękuję bardzo za wsparcie – sam lubię dopingować słabiaków ogrywających mistrzów, więc doskonale rozumiem, skąd bierze się to trzymanie za mnie kciuków w trakcie zawodów – dodał.

Zapytaliśmy też Pirka, skąd takie wahania formy u niego. W Grand Prix – w elitarnej stawce – jest w ścisłej czołówce, a w ligowych rozgrywkach ma problem, by punktować na takim poziomie. Trener White Sox pozostał jednak tajemniczy.

– Pewnie interesuje Was, kiedy przełożę to na ligę i przestanę być tam taką p***ą? Znaczy raczej nikogo to nie obchodzi, ale zdradzę, że mam trzy teorie, skąd taka różnica się bierze. Jeśli zaliczę jeszcze jakiś półfinał, to chętnie podzielę się swoimi spostrzeżeniami w tym temacie – zakończył.

Poniedziałek w ISQ. Derby Skarpetek i mecz o play-offy

Red Sox – White Sox, godz. 21:00

Derby Skarpetek to dla obu drużyn jedne z najważniejszych meczów w sezonie. Dla Red Sox przez wiele sezonów był to przyjemny obowiązek, gdyż dysproporcja sił między obiema ekipami była na tyle duża, że White Sox nie potrafiło nawiązać walki z Red Sox. Wszystko się jednak zmieniło i od sezonu 12, to WS częściej wygrywało.

Po ostatnim triumfie pisaliśmy, że dla White Sox była to pierwsza wygrana w derbach, a jak okazało się po analizie historycznych wyników, które nie są jeszcze dostępne w bazie, WS miało sposób na pokonanie RS już w sezonie 12. Za tę pomyłkę przepraszamy.

Red Sox jest żądne rewanżu za porażkę 44:46 w pierwszym spotkaniu. Wygrana da Czerwonym Skarpetkom awans do fazy play-off i przedłuży nadzieję na zajęcie drugiego miejsca po fazie zasadniczej. Dla White Sox to już tylko walka o honor, ale warto pamiętać, że nic nie smakuje lepiej niż wygrana nad RS. O to postarają się Bili, LyderKKŻ i Slayu, którzy są liderami WS. Zrewanżować za wpadkę chcą się za to Guru, Witek i Kwiti.

Fajrant Team – Buoni Fantasmas, godz. 21:45

To równie ciekawie zapowiadający się pojedynek. Fajrant Team i Buoni Fantasmas walczą o miejsce w czołowej czwórce i awans do fazy play-off. W lepszej sytuacji jest Fajrant Team, który wywalczył dotąd 12 punktów i do tego wygrał pierwsze spotkanie z BF 50:40. Zespół Daniela wywalczył 10 „oczek”.

Jeśli BF przegra, to szansa na czwórkę będzie już tylko matematyczna. Daniel, hN i Wazzup staną na rzęsach, by poprowadzić zespół do sukcesu. Zadanie nie będzie jednak łatwe. Wiele zależeć będzie od dyspozycji drugiej linii. Swój atut szybkości musi pokazać Grigorian, który na początku sezonu tworzył świetną parę z Danielem.

Fajrant Team wiele zyskał na transferze Cysa, który z miejsca wyrósł na jednego z liderów zespołu. W formie jest Paboł, a do tego dodać trzeba zawsze groźnych Plonka, Molkena i Vanpraaga. To zwiastuje niesamowite emocje i ciekawe widowisko.

Veronek pokonał kryzys formy. Zdradził powód słabszych występów

Veronek na początku sezonu był pewnym punktem Champions Team. Pod względem średniej był czołowym zawodnikiem swojej drużyny. Jednak po świątecznej przerwie spisywał się poniżej oczekiwań. W starciu z Rycerzami Zodiaku przyczynił się do pierwszej w tym sezonie wygranej CT.

– Na pewno przyjęliśmy to z dużą radością i swego rodzaju ulgą. Świętowaliśmy do białego rana, trzeba było następnego dnia taxi do pracy jechać – żartował Veronek po spotkaniu z Rycerzami Zodiaku.

-Dobrym zwiastunem była Liga Rezerw parę dni wcześniej, w której również udało się wygrać. Taki mecz na przełamanie był bardzo potrzebny. Od kilku spotkań mieliśmy problemy z początkiem zawodów, rywale nam odjeżdżali i nawet znakomite końcówki nie był w stanie odwrócić losów rywalizacji. Tym razem utrzymaliśmy się w kontakcie od początku, a tradycyjnie dobra końcówka zapewniła nam pierwsze w sezonie zwycięstwo – dodał Veronek.

Zawodnik Champions Team zdradził powód słabszej dyspozycji w poprzednich meczach. – Ostatnio było fatalnie i mam nadzieję że od tego meczu znowu wrócę na właściwe tory. Czym był spowodowany spadek? Brakiem regularnych startów. Na początku sezonu łapałem każdą możliwość jazdy, wszystkie sparingi, turnieje indywidualne – jak jest się „w transie” to jest łatwiej punktować na solidnym poziomie. W ostatnim miesiącu było tego mniej – przerwa ligowa, brak możliwości startu w lidze rezerw z uwagi na średnią, odpuściłem nieco zawody indywidualne. Od razu przełożyło się to na ligę. Mam nadzieję, że teraz wrócę do regularniejszych startów i forma się ustabilizuje – przyznał Veronek.

Champions Team nie zamierza poprzestać na jednej wygranej w sezonie. – Na pewno się o to postaramy, a jak będzie to zobaczymy. Fajnie, że Radek wraca do formy, Speedi też się rozkręca z każdym spotkaniem, na swoim poziomie jedzie Igła i PeeR, więc jeśli ja ustabilizuję formę, dodatkowe punkty dorzuci Citas i Levis to myślę, że uda się dopisać jeszcze jakieś punkty w tabeli. Przed nami ostatnie 3 kolejki, fajnie jakbyśmy jeszcze coś „urwali” natomiast już powoli myślimy o przyszłym sezonie. Książki idą w ruch, będzie czytane i za rok wrócimy mocniejsi! – zakończył.