All Star Week rozpoczął się od wygranej Plonka w finale Brązowego Kasku. Zawodnik Fajrant Team nie dał szans rywalom i dzięki triumfowi awansował do finału Srebrnego Kasku. W nim również był blisko zajęcia miejsca na podium.
Bo finale BK Plonek miał powody do radości. – Inaczej niż pozytywnie tego występu ocenić nie mogę. Nie spodziewałem się patrząc na moja ostatnia formę, że wyjdzie to tak dobrze. Po cichu liczyłem, że zakręcę się w granicach „pudła”, ale na zwycięstwo nie liczyłem – powiedział.
– W ostatnim starcie już troszkę stres się wkradł, ale wiedziałem, że jeden punkt da mi zwycięstwo w turnieju, tak więc nastawiłem się typowo na spis. Rywale nie pomogli, bo tych odpowiedzi padało sporo i ciężko było nadążyć, ale koniec końców wyprzedziłem Tępego i udało mi się dzięki temu jednemu punktowi wygrać Brązowy Kask – dodał.
Dla Plonka był to jeden z największych sukcesów w quizowej karierze. – Największym jest bez wątpienia złoto zdobyte w tamtym roku z Fajrantami. Jeśli chodzi o osiągnięcia indywidualne to tak, nigdy nie wygrałem indywidualnie żadnych oficjalnych zawodów – stwierdził.
– W sezonie bodajże 12, zająłem trzecie miejsce w Srebrnym Kasku, mało brakło i w tym roku powtórzyłbym tamten sukces. Poza tym nie przypominam sobie, żebym zajmował jakieś miejsca na podium w zawodach oficjalnych – zakończył Plonek.