Kategoria: Buoni Fantasmas

Wazzup – bohater z cienia. To on poprowadził Buoni Fantasmas do wygranej

Buoni Fantasmas pokonało Champions Team 44:40. Mecz trzymał w napięciu do ostatniego biegu. BF triumf zawdzięcza dobrej jeździe Daniela i Wazzupa. O ile ten pierwszy przyzwyczaił do dwucyfrówek, o tyle ten drugi zaliczył swój najlepszy mecz.

Wazzup był bohaterem z cienia, choć sam ma inne zdanie. – Co tu dużo mówić, w końcu udało się pojechać bez wstydu i bez kompleksów, bardzo się z tego cieszę. Bohaterem bym się jednak zdecydowanie nie nazwał. Każdy z nas dorzucił ważne oczka do dorobku drużyny, a ja zrobiłem po prostu swoje – powiedział Wazzup Portalowi ISQ.

Zawodnik Buoni Fantasmas miał nawet szansę na komplet punktów. – Cały występ oceniłbym bardzo dobrze, gdyby nie wpadka w drugim starcie, gdzie również znałem odpowiedź na pytanie, niestety wyszedł brak doświadczenia i nie spojrzałem na klucz. Na szczęście w zespole świetnie się uzupełniamy i Jcob, któremu tego doświadczenia nie brakuje spisał się w tym biegu na medal – stwierdził.

Wazzup cieszył się ze swojego występu. Czy to był jego najlepszy mecz? – W całej karierze na pewno tak. Jeśli mnie pamięć nie myli to chyba jeszcze nigdy wcześniej nie zakręciłem się nawet koło „dwucyfrówki”. Duża w tym zasługa moich kolegów z drużyny, z którymi dużo trenujemy i od których mogę się dużo uczyć. Tak jak mówiłem, każdy z nas miał swój wkład w to zwycięstwo z CT. Nawet hN, któremu poszło trochę gorzej i nie omijał go spory pech przyczynił się do jednej z moich „trójek” i za to chciałbym mu podziękować. Na pewno się jeszcze odkuje, bo to świetny i szybki zawodnik – dodał.

Wazzup startował jeszcze przed quizowym lockdownem, ale większości quizowiczów nie jest znany. – Powiedziałbym, że raczej moja kariera nie była usłana różami. Do ISQ trafiłem przypadkowo w wakacje 2009 roku jako bardzo młody chłopak. Odjechałem wtedy pierwszy sparing i bardzo mi się spodobało, złapałem tego bakcyla. Przede wszystkim zaimponowała mi olbrzymia wiedza u innych zawodników. To podziałało na mnie motywująco i zacząłem na bieżąco trenować, by jak najlepiej przygotować się do ligi. Miałem spore szczęście, bo akurat zaczynał się sezon ’10, a ja znalazłem angaż w ekipie Toxic Lizards w dużej części złożonej z ludzi też zaczynających jazdę w quizie – wspomina Wazzup.

– Niestety epizod ten to dla mnie kompletny niewypał. Pojechałem łącznie może w 10 biegach w lidze przez cały sezon i tak się zakończyła moja krótka przygoda z Jaszczurkami. Gry jednak nie zamierzałem odstawić na dalszy plan. Jestem człowiekiem ambitnym, czasami chyba aż za bardzo i kiedy skontaktowałem się z Witkiem, ówczesnym trenerem White Sox, które jeździło wtedy w ekstralidze powiedziałem: „Wchodzę w to!” I tak zostałem zawodnikiem Białych Skarpetek na sezon 11. Z historii pamiętam, że udało nam się obronić ekstraligę będąc jedną z drużyn faworyzowanych do spadku, a ja w końcu rozwinąłem trochę mocniej skrzydła – kontynuuje Wazzup.

– Co prawda średnia w okolicach 1,200 to żaden wyczyn, dla mnie jednak liczyło się to, że w końcu dostałem szansę występu i co jakiś czas pokazywałem się w składzie. Decyzja nie mogła być inna, zostałem na kolejny sezon, czyli ’12 w Białych Skarpetkach. Z tego sezonu pamiętam niewiele, lecz jedno się nie zmieniło. Cały czas byłem brany pod uwagę przy ustalaniu składu i za to Witkowi bardzo dziękuję, bo pewnie gdyby nie White Sox to ISQ poszło by w odstawkę – ocenił.

Obecnie związał się z Buoni Fantasmas i wyrasta na pierwszoplanową postać. – Po reaktywacji quizu utraciłem wszystkie kontakty i musiałem zacząć szukać nowego klubu na własną rękę. Wtedy odezwało się do mnie dwóch trenerów, jednym z nich był Daniel, trener Buoni Fantasmas. Zamieniliśmy kilka słów i tak zostałem zawodnikiem BF na sezon ’13 i nie żałuję tego wyboru. Mamy świetną atmosferę w ekipie, oprócz tego znakomitych grajków, od których wiedzę można czerpać garściami. Sam Daniel to weteran jakich mało i żywa skarbnica wiedzy, dlatego jest się od kogo uczyć. Mimo tych 3 sezonów grze nadal nazywam siebie żółtodziobem i liczę, że ten sezon będzie przełamaniem i jakimś punktem zwrotnym w karierze, a my jako Buoni zajedziemy jak najdalej – zakończył.

Pytania o części motocykla wzbudziły kontrowersje. Sędzia zabrał głos

W trakcie meczu pomiędzy Champions Team i Buoni Fantasmas (40:44) sędzia Artas zadawał pytania o części motocykla. Dodajmy, że arbiter prowadził spotkanie na własnych pytaniach, które musiały przejść weryfikację u opiekuna puli pytań. I większość z nich taką weryfikację przeszła. Sędzia pytał o dyszę, gaźnik czy pływak. Reakcje były różne: jedni gratulowali, inni krytykowali.

Żużel to nie tylko wyniki zawodników

Zapytaliśmy Artasa o to, czy spodziewał się takich reakcji podczas meczu. – Pytania o sprzęt chciałem pierwotnie wykorzystać, jednak budziły kontrowersje i zapowiedziałem, że odłożę je na lepsze czasy. Totalny brak pytań spowodował jednak, że zaryzykowałem i jeśli o nie chodzi to nie mam sobie nic do zarzucenia. Wiedza o żużlu to nie tylko znajomość sposobu śmierci Tommy’ego Price’a czy nazwiska brata Roberta Nawrockiego, który stawał na podium IMŚ. Kwestie regulaminowe i sprzętowe też się powinny pojawiać, zwłaszcza że w quizie są mechanicy i sędziowie, więc ma je kto układać, a służy to tylko rozwojowi naszej wiedzy. Poza tym czytałem dokładnie regulamin i nie ma w nim ani słowa, że pytania mają być ukierunkowane na historię czy wiedzę współczesną – powiedział Portalowi ISQ Artas.

– Byłem na to przygotowany, zresztą „opiekun” mnie przestrzegał i dlatego postanowiłem je wycofać. Jak się okazało, musiałem ich jednak użyć. To, co chciałem wprowadzić delikatniej zadebiutowało w formie terapii szokowej. Jedni bardzo chwalili inni dostawali spazmów. Nigdy nie dogodzisz wszystkim. Może przynajmniej zmotywuję kilka osób do poznania budowy motocykla, a Levis przy jakimś spotkaniu pochwali się umiejętnością składania podwozia (śmiech). Dodam, że w zanadrzu miałem jeszcze pytania o elementy silnika, więc naprawdę wybierałem to co najłatwiejsze, aby nie utrudniać ani zawodnikom, ani sobie tego i tak dziwnego meczu – dodał.

Twarda dyskusja o pytaniach

Sędzia już przed meczem prowadził dyskusję na temat pytań z opiekunem puli. – Już przed meczem miałem ze swoim „opiekunem” twardą dyskusję, o pytania, bo jego zdaniem były za trudne. O dziwo, biegi „wysypywały” się na tych nielicznych, które były nie tknięte, lub poprawione – stwierdził Artas.

Po meczu głos zabrali przedstawiciele obu drużyn. – Gratulacje dla BF, możemy mieć zastrzeżenia do pytań, ale były równe dla obu drużyn, lepiej sobie z nimi poradziliście i wygraliście zasłużenie – napisał na forum Aszotek z Champions Team.

– Co do pytań, bo wzbudziły kontrowersje. Nie mam nic przeciwko pytaniom o sprzęt i części motocykla. Wydaje mi się jednak, że takie pytania powinny się pojawić raz na jakiś czas, może raz na kilka meczów. Tu mieliśmy kilka w jednym meczu, a to już trochę za dużo. Niejasne były także podpowiedzi w rodzaju „blisko”. Nie wiadomo, czy chodzi w takim przypadku o nazwę podobną językowo, czy o część, która w motorze jest faktycznie blisko innej części, o której już napisano. Raz na ileś meczów takie pytania mogą być, ale, powtórzę, tu było ich trochę za dużo – powiedział Daniel.

Zraził się do sędziowania


Artas przyznał, że po tej sytuacji zraził się do sędziowania. Szkoda, bo w przeszłości był chwalony za poziom pytań, a na to jeszcze niedawno narzekaliśmy niemal wszyscy.

– Szczerze mówiąc, to zraziłem się już w poniedziałek. Moje pytania okazały się być dość kontrowersyjne (choć akurat, nawet te techniczne) doczekały się poprawnych odpowiedzi. Mając w pamięci dawne ISQ i niedawne pochwały czołowych zawodników za jakość moich pytań sprzed 8 lat podczas sparingu uważałem je za odpowiedź na to, co ostatnio spotkało się z mocną krytyką, czyli np. osławieni już Księżak i Michalska-Chrzanowska. W czasie meczu, dopóki zapas pytań był w porządku, dobrze się bawiłem „na wieżyczce”. Teraz pewnie już trwa wielka drama na forum, więc zobaczymy co czas przyniesie. Nie mówię nie, nie mówię tak – zakończył sędzia meczu CT – BF.

Tego jeszcze w ISQ nie było. 0:0 w meczu Champions Team – Buoni Fantasmas

Takiej sytuacji nikt się nie spodziewał, choć jest jak najbardziej zgodna z regulaminem. Trzeci bieg meczu pomiędzy Champions Team i Buoni Fantasmas zakończył się wynikiem 0:0. Przy trzech próbach zadawania pytania żaden z graczy nie udzielił poprawnej odpowiedzi. Wszyscy zostali wykluczeni. To nie zdarzyło się nigdy wcześniej w historii ISQ.

Sytuacja ta zaskoczyła samych uczestników meczu. – To kiedyś musiało się zdarzyć, ale nastąpiło bardzo szybko, bo to dopiero 3. kolejka. Szczerze mówiąc uważam, że pytania na powtórki były trochę za trudne – założenie było takie, że za trzecim razem może się pojawić także tzw. „banał”. Prawdą jednak jest, że różne osoby inaczej będą oceniały, czy coś jest łatwe, czy trudne, więc to zawsze jest subiektywna ocena – powiedział Portalowi ISQ Daniel, trener Buoni Fantasmas i członek zarządu.

Zaskoczony był również sędzia zawodów, Artas. W pierwszej odsłonie pytał o Wiaczesława Monachowa, który w minionym sezonie ścigał się dla Wolfe Wittstock.

– W pierwszej odsłonie było pytanie, moim zdaniem dość łatwe. Informacja dotycząca występów Wiaczesława Monachowa w ubiegłym sezonie na torach w Polsce i kilku innych krajach Europy, symboliczna wzmianka o jeździe na speedrowerze, o której było w mediach żużlowych dość głośno, bo mówili o tym na antenie Motowizji, a także pisali w SpeedwayNews, PoBandzie, Przeglądzie Sportowym i Tygodniku Żużlowym. Do tego ostatnio była w mediach wymiana zdań z Frankiem Mauerem, również wspomniana w pytaniu. Naprawdę nie sądziłem, że sprawi ono problem – tłumaczy Artas.

– Dwie powtórki też stanowiły problem. Co ciekawe zawodnicy nie widzący pytania zaraz po biegu pisali podpowiedzi, więc z samych strzałów i podpowiedzi się domyślili. Po prostu, jak to w ISQ, dziedzina pytania nie zawsze odpowiada zawodnikom je otrzymującym. Zgodnie z regulaminem, podobno pierwszy raz w historii, bieg zakończył się brakiem odpowiedzi na 2 powtórkę. Niestety to mocno nadwyrężyło pulę – dodał Artas.

A co na temat powtórek mówi regulamin? „Limit powtórek, w którym bierze udział czwórka zawodników, wynosi dwa. Limit powtórek obowiązuje także w biegach, gdy znany jest zwycięzca, a pozostała trójka bierze udział w powtórce. Sędzia powtarza bieg dla trzech graczy, maksymalnie dwa razy. Gdy nikt nie odpowie na pytania po dwóch próbach, wówczas cała trójka zostaje wykluczona. Nie rozgrywa się powtórki o jeden punkt” – czytamy w regulaminie.

Champions Team – Buoni Fantasmas 40:44. Mecz powtórek dla BF

Champions Team nadal pozostaje bez zwycięstwa w 1. lidze. Tym razem CT przegrało z Buoni Fantasmas . To był mecz, który zapamiętany zostanie z powodu liczby powtórek, wyniku 0:0 w jednym z biegów, a także pytań dotyczących m.in. części motocykla. Do tego tematu wrócimy w czwartek.

BF do zwycięstwa poprowadził Daniel, który zdobył 13 punktów. Z kolei wśród zawodników CT najskuteczniejszy był Igła, który także wywalczył 13 „oczek”.

Champions Team – Buoni Fantasmas 40 : 44

Champions Team – 40:
9. Eric 6+3 (1*,1,2,1*,1*)
10. Levis 7+1 (2,3,0,1,1*)
11. Igła 13 (3,2,3,3,2)
12. veronek 6+1 (1,1*,0,2,2)
13. Aszotek 3+1 (w,2,1*,0,0)
14. Fafa 4+1 (w,1*,2,1)
15. Picus ns
16. Citas 1 (1)

Buoni Fantasmas – 44:
1. Jcob 8+1 (0,3,0,3,2*)
2. Wazzup 12 (3,0,3,3,3)
3. Daniel 13 (2,3,3,2,3)
4. Suharek 0 (0,0,-,-)
5. Lirasz 3+1 (w,2,1*,0)
6. hN 0 (w,0,-,0)
7. Grigorian 1 (1,0)
8. Rudolf 7+1 (2,2*,3,0)

Bieg po biegu:
1. Wazzup, Levis, Eric, Jcob ……..3:3
2. Igła, Daniel, veronek, Suharek ……..4:2 (7:5)
3. Aszotek (w), Fafa (w), Lirasz (w), hN (w) ……..0:0 (7:5)
4. Jcob, Igła, veronek, Wazzup ……..3:3 (10:8)
5. Daniel, Aszotek, Fafa, Suharek ……..3:3 (13:11)
6. Levis, Lirasz, Eric, hN ……..4:2 (17:13)
7. Wazzup, Fafa, Aszotek, Jcob ……..3:3 (20:16)
8. Daniel, Eric, Grigorian, Levis ……..2:4 (22:20)
9. Igła, Rudolf, Lirasz, veronek ……..3:3 (25:23)
10. Jcob, Rudolf, Levis, Aszotek ……..1:5 (26:28)
11. Igła, Daniel, Fafa, hN ……..4:2 (30:30)
12. Wazzup, veronek, Eric, Lirasz ……..3:3 (33:33)
13. Rudolf, Jcob, Citas, Aszotek ……..1:5 (34:38)
14. Wazzup, veronek, Levis, Rudolf ……..3:3 (37:41)
15. Daniel, Igła, Eric, Grigorian ……..3:3 (40:44)

Sędzia: Artas
Technik: veronek

Był to dramatyczny mecz, wynik prawie cały czas był bliski remisu. Cieszę się z wygranej mojego zespołu i chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw. Po pierwsze – wreszcie wygrywaliśmy wyścigi, mamy aż 10 trójek przy tylko 4 u rywali. Po drugie – kapitalnie pojechał Wazzup, który jest jednym z bohaterów całej kolejki, a nie tylko tego meczu. Po trzecie – przełamał się u nas Rudolf, który poza jednym biegiem pojechał bardzo dobrze. I po czwarte – nie do końca trafiałem ze zmianami. Mam wrażenie, że hN był zmieniany zawsze wtedy, gdy mógłby mieć co najmniej 2 punkty. No ale po biegu można sobie gdybać.

Daniel (trener Buoni Fantasmas)

Nietypowy mecz, który przeszedł do historii, ze względu na dużą liczbę gagów, pomyłek i defektów, które zaowocowały licznymi powtórkami. Nie wiem jak rywale, ale moi zawodnicy mieli dziś trochę problemów ze sprzętem. To właśnie problem z głowicą i pływakiem, które miał Aszotek, przyczyniły się do jego słabszego wyniku. Pozostali zawodnicy pojechali przyzwoicie, chociaż też nie obyło się bez awarii sprzęgiełka i gaźników. Wynik do końca był na styku, miły progres. Daniel i Wazzup indywidualnie przechylili wynik na korzyść BF. Ciekaw jestem, co przytrafi się w następnym meczu. Chciałbym tylko pochwalić moją drużynę, która mimo wszystko jakoś jedzie ten sezon, zaliczając frekwencję – to cieszy. Niestety często na chwilę przed meczem, nie ma z czego szyć i trzeba powoływać do jazdy każdego, kto żyw.

Levis (trener Champions Team)

Bad Company – Buoni Fantasmas: 56:34. Mistrz zdeklasował wicemistrza

Bad Company pokazało swoją siłę. Drużyna Mezziego wygrała bezapelacyjnie z ekipą Daniela. 56:34 to spore zaskoczenie, bo spodziewaliśmy się wszyscy wyrównanego meczu.

Świetne spotkanie odjechał Matic, który tylko raz stracił punkty w starciu z Buonami. Dzielnie wspierali go Paweu oraz Mezzi. Klasą samą w sobie był występ Kameruna, który nie przegrał ani razu. Honoru BF bronił Daniel, ale jego dobra postawa (12+1) nie uchroniła drużyny przed wysoką porażką. Wspierać próbował go hN (8+1)

Bad Company – 56:
9. Matic 13 (3,3,3,1,3)
10. Tępy 3+1 (w,1,0,2*,-)
11. Apocalips 6+3 (2*,0,1,2*,1*)
12. Paweu 12 (3,3,3,0,3)
13. Kamerun 11+1 (3,3,2*,3,-)
14. Mezzi 10+1 (0,2*,3,3,2)
15. Matju 1 (0,1)

Buoni Fantasmas – 34:
1. Lirasz 3+1 (2,1*,0,0,-)
2. hN 8+1 (1,2,1,2,2*,0)
3. Rudolf 1 (0,0,-,1,-)
4. Suharek 4 (1,1,-,-,2)
5. Daniel 12+1 (2,2,1*,2,3,2)
6. Wazzup 1+1 (1*,w,0,-,-)
7. Grigorian 5+1 (1,0,3,1*)
8. Jcob 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Matic, Lirasz, hN, Tępy (w) ……..3:3
2. Paweu, Apocalips, Suharek, Rudolf ……..5:1 (8:4)
3. Kamerun, Daniel, Wazzup, Mezzi ……..3:3 (11:7)
4. Paweu, hN, Lirasz, Apocalips ……..3:3 (14:10)
5. Kamerun, Mezzi, Suharek, Rudolf ……..5:1 (19:11)
6. Matic, Daniel, Tępy, Wazzup (w) ……..4:2 (23:13)
7. Mezzi, Kamerun, hN, Lirasz ……..5:1 (28:14)
8. Matic, hN, Daniel, Tępy ……..3:3 (31:17)
9. Paweu, Daniel, Apocalips, Wazzup ……..4:2 (35:19)
10. Kamerun, Tępy, Grigorian, Lirasz ……..5:1 (40:20)
11. Mezzi, Apocalips, Rudolf, Grigorian ……..5:1 (45:21)
12. Daniel, hN, Matic, Paweu ……..1:5 (46:26)
13. Grigorian, Mezzi, Apocalips, Jcob ……..3:3 (49:29)
14. Matic, Suharek, Grigorian, Matju ……..3:3 (52:32)
15. Paweu, Daniel, Matju, hN ……..4:2 (56:34)

Sędzia: Vanpraag
Technik: Matic
Obserwator nr 1

Mój występ w pierwszej kolejce mnie nie zadowolił, liczyłem, że uda się wywalczyć dwucyfrówkę. Na otwarcie z Buoni Fantasmas udało się dość pewnie zwyciężyć, co dodało pewności siebie przed kolejnymi startami. Ogromna szkoda tego przegranego na 1:5 biegu z Paweuem. Gratulacje dla całej drużyny za kapitalną robotę. Delejt, wygraliśmy dla Ciebie pod Twoją nieobecność. Dziękujemy rywalom za fajny mecz. Wynik nie do końca oddaje walkę, jaka miała dziś miejsce.

Matic (Zawodnik Bad Company)

Po takim meczu ciężko coś powiedzieć. Oczywiście gratulacje dla Badów za świetny wynik, chłopacy narzucają ostre tempo, twarde warunki i świetnie się uzupełniają. U nas zabrakło wszystkiego – od trójek Daniela, przez spis i cwaniactwo. Dobra nauczka na przyszłość, ale na szczęście dla nas sezon jest długi i jestem przekonany, że jeszcze sobie to odbijemy.

hN (Zawodnik Buoni Fantasmas)

Bohater kolejki. Daniel – na taki występ czekał całą karierę

Bohaterem 1. kolejki sezonu 13 Internet Speedway Quiz nie mógł być nikt inny. Daniel zdobył dla Buoni Fantasmas komplet 18 punktów w wygranym 47:43 meczu z Toxic Lizards.

Torunianin już przed ośmioletnią przerwą był jednym z najlepszych zawodników w Internet Speedway Quiz. Imponował wiedzą i szybkością, dzięki czemu co roku był faworytem do zdobycia tytułu Indywidualnego Mistrza ISQ. Trudno to sobie wyobrazić, ale po ośmioletniej przerwie jest jeszcze lepszy.

Daniel w meczu z Toxic Lizards zdobył 18 punktów. Jego Buoni Fantasmas po pięciu biegach przegrywało 10 „oczkami”, ale wtedy Daniel wziął sprawy w swoje ręce i we wszystkich biegach, w których brał udział, był najlepszy. Po meczu sam przyznawał, że nie pamięta, aby kiedykolwiek zdobył duży komplet punktów.

– Komplety punktów w ISQ zdarzały mi się wbrew pozorom naprawdę rzadko, zdecydowanie rzadziej niż np. Kasperowi. Często miałem po 12-13 punktów, dzięki czemu zwykle nie narzekałem na swoje wyniki, ale niemal zawsze coś gubiłem w jednym lub dwóch wyścigach. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek zdobył w meczu ligowym 18 punktów, choć pewnie można to jeszcze sprawdzić w zachowanych wynikach sprzed lat – powiedział Daniel w rozmowie z Portalem ISQ.

Daniel był bez wątpienia bohaterem 1. kolejki. Pomógł swojej drużynie odnieść zwycięstwo. Niewiele brakło, a zrezygnowałby ze swojego ostatniego biegu i pozbawiłby się szansy na życiowy wynik.

– Uzyskany wynik bardzo mnie ucieszył, a dodatkowo pomógł drużynie w wygraniu meczu. Po reaktywacji jeździ mi się, jak na razie, nawet lepiej niż w dawnym ISQ. W meczu z TL chciałem już zrezygnować ze swojego szóstego wyścigu, bo wydawało się, że przed ostatnim biegiem będziemy już pewni zwycięstwa. Rywale odrobili jednak część strat i wynik nadal był sprawą otwartą. Musiałem więc jechać po raz szósty, a teraz bardzo się z tego cieszę, bo dzięki temu już w 1. kolejce uzyskałem życiowy wynik, choć przecież startowałem w ISQ przez tyle lat i miałem na to niejedną szansę. Mam nadzieję, że jest to zwiastun udanego sezonu – dodał Daniel.

Buoni Fantasmas – Toxic Lizards 47:43. Daniel wybronił BF z opresji

Co za spotkanie! Wicemistrzowie ISQ, Buoni Fantasmas po słabej pierwszej części spotkania z Toxic Lizards wyrwali Jaszczurkom zwycięstwo w końcówce. Postawa Daniela, trenera BF, nie wymaga komentarza. Duży komplet osiemnastu punktów wydatnie wpłynął na drużynę i końcowe zwycięstwo.

Buoni Fantasmas – 47:
9. Daniel 18 (3,3,3,3,3,3)
10. Grigorian 3+1 (0,2*,0,1,-)
11. Suharek 4 (1,0,-,3,0)
12. hN 7+2 (2,1,1,2*,1*)
13. Lirasz 7+1 (0,2,2*,3,0)
14. Rudolf 1 (1,0,-,-,-)
15. Wazzup 7 (3,1,1,2)

Toxic Lizards – 43:
1. Ruda 8+1 (2,2*,1,0,3)
2. Gallop 7+2 (1*,3,w,1,2*)
3. WojtasKing 2+1 (d,1,1*,0,0)
4. Mariano 12 (3,3,2,2,2)
5. PiotrekSL 6+2 (2*,1,2,0,1*)
6. Jakubo 8 (3,0,0,2,3)
7. Melcio ns
8. Krzysinho ns

Bieg po biegu:
1. Daniel, Ruda, Gallop, Grigorian ……..3:3
2. Mariano, hN, Suharek, WojtasKing (d) ……..3:3 (6:6)
3. Jakubo, PiotrekSL, Rudolf, Lirasz ……..1:5 (7:11)
4. Gallop, Ruda, hN, Suharek ……..1:5 (8:16)
5. Mariano, Lirasz, WojtasKing, Rudolf ……..2:4 (10:20)
6. Daniel, Grigorian, PiotrekSL, Jakubo ……..5:1 (15:21)
7. Daniel, Lirasz, Ruda, Gallop (w) ……..5:1 (20:22)
8. Daniel, Mariano, WojtasKing, Grigorian ……..3:3 (23:25)
9. Wazzup, PiotrekSL, hN, Jakubo ……..4:2 (27:27)
10. Lirasz, Mariano, Grigorian, Ruda ……..4:2 (31:29)
11. Suharek, Jakubo, Wazzup, WojtasKing ……..4:2 (35:31)
12. Daniel, hN, Gallop, PiotrekSL ……..5:1 (40:32)
13. Ruda, Gallop, Wazzup, Suharek ……..1:5 (41:37)
14. Jakubo, Wazzup, hN, WojtasKing ……..3:3 (44:40)
15. Daniel, Mariano, PiotrekSL, Lirasz ……..3:3 (47:43)

Sędzia: Tępy
Sędzia techniczny: Daniel

Niesamowity mecz na początek sezonu. Zaczęło się średnio, bo mieliśmy w pewnym momencie już dużą stratę. Na szczęście dobrze wyszła nam praktycznie każda zmiana – nigdy na zmianach nie traciliśmy, a zwykle zyskiwaliśmy. Jako joker dobrze wszedł w mecz Wazzup, który jest jednym z bohaterów tych zawodów. Osobiście jestem też oczywiście szczęśliwy ze swojego wyniku, bo wydaje mi się, że po raz pierwszy w życiu zdobyłem duży komplet 18 punktów w meczu ligowym. Przed wyścigami nominowanymi miałem już w planach oddanie ostatniego startu, ale wynik jednak nadal był na styku, więc trzeba było jechać do końca. W BF będziemy ten mecz pamiętać długo. Liczymy na dalszą dobrą jazdę.

Daniel (Trener Buoni Fantasmas)

Takie porażki bolą najbardziej, ale też kształtują drużynę i mogą być cenną lekcją na przyszłość. Jako trener i zawodnik biorę porażkę na siebie, na własne życzenie z 3 pkt. zrobiłem 0 myląc się w nazwisku tak bardzo oczywistym i powszechnym. Dużą rolę odgrywa rola gospodarza, podawanie składu jako druga strona pozwala ustawić swojego lidera na lidera rywali. Daniel wygrał bezpośrednio z każdym, pokonał 2x Gallopa i to wybiło trochę moje założenia taktyczne na ten mecz czyli unikanie biegów swojego lidera z Danielem. Pozytywnie zaskoczył mnie Mariano i Ruda i właściwie mógłbym tylko ich wyróżnić. Widzę potencjał w swoim zespole i z optymizmem patrzę na następne mecze. Uważam, że namieszamy w tym sezonie i jako gospodarze na własnym torze zdobędziemy nie jeden skalp. Oczywiście gratulacje dla Buonów Fantasmas, a tak naprawdę dla Daniela bo rozegrał ten mecz w pojedynkę po mistrzowsku. Nie mogę doczekać się do rewanżu.

Jakubo (Trener Toxic Lizards)

Ligowy sezon 13′ na start. Przegląd kadr. Na co stać zespoły w nowym sezonie

Sezon 13′ zbliża się wielkimi krokami. W lidze ISQ wystartuje osiem drużyn. Jak prezentują się składy? Zobaczcie, co działo się w okresie transferowym.

Bad Company

Bad Company to obrońca tytułu. Drużyna Mezziego wygrała rozgrywki w sezonie 12. Dla tej ekipy będzie to wyjątkowa sytuacja. Nikt bowiem nie bronił tytułu… po ośmiu latach przerwy. Mezzi utrzymał większość mistrzowskiego składu. Bezapelacyjnym liderem ma być Paweu (dawniej Pao). Gorzowianin wyśrubował w sezonie 12 niesamowitą średnią, która pchnęła klub do drugiego tytułu w historii Bad. Dalej? Oczywiście Mezzi, to nadal silna podpora składu. Matic powinien być o wiele mocniejszy niż kilka lat temu. Pokazał świetną formę w Lidze Miast, a jego obycie z żużlem na pewno wpłynie na niego pozytywnie. Kolejnym kandydatem na jednego z liderów jest Tępy. Stabilna forma w LM i doświadczenie będą jego atutami. Kadrę uzupełniają Apocalips, Kamerun, startujący z powodzeniem w LM, a także Delejt i Domer.

Skład:
1. Mezzi – trener
2. Matic – zastępca trenera
3. Apocalips
4. Delejt
5. Domer
6. Kamerun
7. Matju
8. Paweu
9. Tępy

Buoni Fantasmas

Wicemistrz sezonu 12′. Mieli apetyt na obronę tytułu, ale w dość sensacyjnych okolicznościach go przegrali. Teraz wyglądają równie solidnie jak osiem lat wcześniej, ale jak można być gorszym, jeśli ma się w składzie Daniela. IM ISQ 2020 to zarówno trener i lider BF. Nie ma wątpliwości, że jeśli jego zespół chce wygrać rozgrywki, jego podopieczni muszą go wspomagać. Torunianin z pewnością chciałby zasady 6×8, głoszonej kiedyś przez Jana Ząbika. Czy to się sprawdzi? W Lidze Miast widzieliśmy właściwie tylko hN. Natomiast pozostali zawodnicy, jak Lirasz, Jędrek czy Rudolf to zawodnicy na sprawienie niespodzianek.

Skład:
1. Daniel – trener
2. Rudolf – zastępca trenera
3. Grigorian
4. hN
5. Jcob
6. Jędrek
7. Lirasz
8. Suharek
9. Wazzup

Champions Team

Mistrzowski zespół? Tak w wolnym tłumaczeniu brzmi ich nazwa, ale osiem lat temu ścigali się w drugiej lidze. Teraz będą chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Zawodnicy CT sporadycznie ścigali się w Lidze Miast. Liderem powinien być Igła, który zajął dobre, trzecie miejsce na otwarcie sezonu w Kryterium Asów. Wciąż potencjał mają Aszotek oraz Kleczes. Champions Team bazuje na podobnym zestawieniu, co w latach poprzednich, której część stanowi grudziądzka ekipa.

Skład:
1. Levis – trener
2. Kleczes – zastępca trenera
3. Aszotek
4. BartekGKM
5. Citas
6. Eric
7. Fafa
8. Frost
9. Igła
10. Picuś

Dobre Duszki

W przeszłości zespół uchodził za kuźnię talentów. To tu skrzydła rozwinęli Speedway i Grzesiecek. Teraz? Genialnym ruchem jest zakontraktowanie Kaspera. To jemu przypadnie rola lidera. Natomiast Lowigus to trzeci zawodnik IM ISQ 2020. Też wydatnie wzmocni siłę tej drużyny. Swoje zrobi z pewnością Malak, a Brindel będzie chciał dołożyć swoją ważną cegiełkę. Magik, były trener DD może być brakującym ogniwem w tym zestawieniu. DD to kandydat do czwórki, a nawet do medalu.

Skład:
1. Lowigus – trener
2. Malak – zastępca trenera
3. Brindel
4. Cinek
5. Eryk
6. Farmer
7. Kasper
8. Magik
9. mmmaciekk
10. Santos
11. Wojtas

Fajrant Team

Constant. Fajrant Team zaraz po ogłoszeniu naboru drużyn do ligi, szybko zaprezentowano skład. Plonek ufa swoim zawodnikom i bez poważnych ruchów kadrowych liczy na sukces w nowym roku. Tam od zawsze liczy się atmosfera. Czy to przełoży się na wynik? Z przeszłości pamiętamy wspaniałe występy Molkena, Bartassa czy Paboła. Przebojem do ligi wdarł się Vanpraag. Głowa w trenera w tym, aby z tych składników wyszła mistrzowska zupa.

Skład:
1. Plonek – trener
2. Paboł – zastępca trenera
3. Bartass
4. Brzycho
5. Molken
6. Ogienracing
7. Sanrajss
8. Shaft
9. Vanpraag
10. Wazza

Red Sox

Pierwszym skojarzeniem z RS, był bez wątpienia Witek. To jednak nie on przejmie trenerkę w przyszłym roku, choć sam przed sezonem będzie uznany za jednego z liderów Skarpet. Boski, nowy, głównodowodzący zmontował eksperymentalną kadrę, w dodatku największą ze wszystkich drużyn. Czy ilość przełoży się na jakość? Oprócz Witka, są znakomici Jessup i Guru. Świetnym spisem będzie dysponować Kwiti, a ważne punkty powinni dokładać Cokus oraz Strc. Red Sox zawsze jechało o wysokie cele, teraz będzie podobnie.

Skład:
1. Boski – trener
2. Jessup – zastępca trenera
3. Cokus
4. Guru
5. Hucik
6. Kajos
7. Kwiti
8. Kylo
9. Muchenzior
10. SzuLcU
11. Witek
12. wks
13. Wrona
14. Strc

Toxic Lizards

Gdy awansowali przed laty do pierwszej ligi, wszyscy skazywali ich na pożarcie, a utrzymali się, sprawiając małą niespodziankę. Porównując ich skład do dawnych czasów, wszystko wygląda bardzo podobnie. Jakubo, to jeden z liderów, ale też trener. Jeżeli ta drużyna także miała się odrodzić, to nie mogło w niej zabraknąć Gallopa oraz Mariano. To na nich będzie spoczywać ciężar zdobywania punktów. W Lidze Miast mogliśmy oglądać też PiotrkaSL.

Skład:
1. Jakubo – trener
2. PiotrekSL – zastępca trenera
3. Bassi
4. Gallop
5. Konik
6. Krzysinho
7. Mariano
8. Mario
9. Romantico
10. Ruda
11. Wojtasking

White Sox:

Ostatni będą pierwszymi? Alfabetycznie zamykają ligę, ale nie znaczy, że znajdą się tam na koniec rywalizacji. White Sox, którymi dowodzi Pirek będą chcieli wejść do pierwszej czwórki. Atuty? Dobry występ LyderaKKZ (dawniej HaluUche), który może pełnić rolę lidera. Do tego wracający do ISQ Bili. Wciąż wysoką renomę mają DoCKM oraz mk. Niespodzianką sezonu może być Frano, który z zawodów na zawody prezentuje się coraz lepiej. White Sox, wygląda na ten zespół, który może pokrzyżować szyki faworytom.

Skład:
1. Pirek – trener
2. Slayu – zastępca trenera
3. Artas
4. Bili
5. DoCKM
6. Faraon
7. Frano
8. LyderKKŻ
9. mk
10. Surtees
11. Rune