Kategoria: Dobre Duszki

Dobre Duszki chcą zagrozić Bad Company. Magik wie, co musi poprawić zespół

Dobre Duszki wciąż zajmują drugą pozycję w tabeli, ale nie ukrywają swoich wysokich aspiracji. W ostatniej kolejce DD wysoko pokonały Buoni Fantasmas, choć musieli się mocno starać, by dopisać do swojego konta kolejną wygraną.

– Wynik końcowy bardzo dobry, przebieg meczu standardowy w naszym wykonaniu. Buoni rozegrali to bardzo dobrze taktycznie, ale nasi trenerzy to przewidzieli. Przygotowali się na to konkretnie. Lowigus zamknął mecz w 13 biegu, po tym już byłem spokojny – powiedział Magik.

Były trener DD zdobył w tym spotkaniu 8 punktów. Jak ocenia swój występ? – Pozytywnie, poza pierwszym biegiem, gdzie wdarł się chaos, zrobiłem co mogłem. Choć miewałem już lepsze mecze derbowe co lubi mi przypominać Malak – dodał.

Magik był też blisko wygranej w Otwartych Mistrzostwach Dobrych Duszków. – Zawody świetne, obsada, atmosfera, pytania Lowigusa, no i przede wszystkim odwiedziny Davida, Grzecha i Speeda sprawiły mi sporo frajdy. Mogłem wygrać te zawody w sumie, ale tak pewnie może powiedzieć po wczoraj kilka osób. Początek miałem niemrawy, Może to przez emocje derbowe, rozluźniłem się po 14 biegu. Może następnym razem – stwierdził.

Jego zdaniem Dobre Duszki stać na wygranie ligowych rozgrywek w tym sezonie. Jest jeden warunek, co muszą poprawić Duszki. – Krótko i na temat. Stać Nas! Jedyny warunek to ,że My druga linia się poprawimy, każdy z nas ma spore rezerwy. Ciężko wymagać więcej od naszych liderów, jadą na bardzo wysokim poziomie. Cała trójka jest chyba w TOP 10 statystyk – to mówi samo za siebie – zakończył.

Grzesiecek wrócił do ISQ. W lidze jeździć nie planuje

Grzesiecek był jednym z gości zaproszonych na Otwarte Mistrzostwa Dobrych Duszków. Indywidualny mistrz ISQ z sezonu 12 po długiej przerwie pokazał się z dobrej strony. W swoim dorobku miał 8 punktów, co wystarczyło do zajęcia 9. miejsca.

Jak Grzesiecek ocenia powrót do ISQ? – Przede wszystkim dziękuję za zaproszenie, bardzo fajnie było zobaczyć w jednym miejscu tyle znajomych nickow, nie spodziewałem się, ze wszyscy, których pamiętam sprzed 10 lat dalej bawią się w ISQ – powiedział pochodzący z Lublina zawodnik.

W Otwartych Mistrzostwach Dobrych Duszków Grzesiecek ani razu nie był ostatni. – Zawody w moim wykonaniu mocno przeciętne, ale po tylu latach nie spodziewałem się rewelacji. Pytania wydawały mi się trudne, dużo trudniejsze niż kiedyś, ale może to dlatego, ze od 10 lat nie miałem w ręku ani jednej książki żużlowej – dodał Grzesiecek.

Były zawodnik Dobrych Duszków nie ukrywa, że nie planuje ponownego startu w ligowych rozgrywkach. Szkoda, bo przed laty był jedną z gwiazd Internet Speedway Quiz.

– Powrotu do ścigania ligowego nie planuje, ale raz na jakiś czas chętnie pojadę towarzysko w turnieju indywidualnym. Jeżeli kiedyś zmienię zdanie i postanowię pobawić się w ISQ na serio, to tylko i wyłącznie w barwach DD – zakończył.

Kasper wygrał Otwarte Mistrzostwa Dobrych Duszków. Daniel nie wykorzystał autostrady do zwycięstwa

Triumfem Kaspera zakończyły się Otwarte Mistrzostwa Dobrych Duszków. Lider tego zespołu zapisał na swoim koncie 11 punktów. O drugą lokatę w biegu dodatkowym walczyli Malak, Daniel oraz Magik i wyścig ten zakończył się taką właśnie kolejnością.

– To była szalona i bardzo udana dla mnie niedziela. Najpierw wygrana po dreszczowcu z Buoni Fantasmas, potem niesamowicie wyrównane zawody Otwartych Mistrzostw Dobrych Duszków. To rzadkie zjawisko, by 11 punktów pozwalało na zwycięstwo w zawodach, i to bez biegu dodatkowego – powiedział Kasper.

Zawodnikowi DD sprzyjało szczęście. – Zawaliłem swój ostatni wyścig i, cytując jednego z czatowiczów, Daniel miał autostradę do zwycięstwa – 2 punkty dawały mu triumf, a jednak koncertowo to zepsuł przyjeżdżając ostatni. Cieszę się ze zwycięstwa, wygrałem kontrakt w DD na przyszły sezon, może to jakaś sugestia? – dodał z uśmiechem.

W turnieju wystartowały też legendy DD – Grzesiecek, Alex i Speedway. Pierwszy z nich wywalczył 8 punktów, a dwaj pozostali po 7 „oczek”. – Gratulacje dla pozostałych rywali, szczególnie Magika i Malaka za świetny występ. Pojawiło się kilka dawno niewidzianych twarzy, byłych zawodników DD. Turniej przebiegł w miłej atmosferze, a pytania Lowigusa były pierwszorzędne – zakończył Kasper.

Wyniki:
1. (10) Kasper 11 (2,3,3,2,1)
2. (6) Malak 10+3 (3,2,2,0,3)
3. (9) Daniel 10+2 (3,3,2,2,0)

4. (2) Magik 10+W (1,1,2,3,3)
5. (12) Plonek 9 (0,3,1,3,2)
6. (15) Paweu 9 (1,0,3,3,2)
7. (14) Leigh 9 (2,0,3,2,2)
8. (1) Boski 8 (3,0,1,1,3)
9. (11) Grzesiecek 8 (1,2,3,1,1)
10. (5) Alex 7 (2,2,0,3,0)
11. (3) Speedway 7 (2,3,1,1,0)
12. (4) Bili 6 (0,0,2,1,3)
13. (16) Cinek 6 (3,1,0,0,2)
14. (8) Wojtas 5 (1,2,0,2,0)
15. (13) mmmaciek 3 (0,1,1,0,1)
16. (7) Eryk 2 (0,1,0,0,1)

Bieg po biegu:
1. Boski, Speedway, Magik, Bili
2. Malak, Alex, Wojtas, Eryk
3. Daniel, Kasper, Grzesiecek, Plonek
4. Cinek, Leigh, Paweu, mmmaciek
5. Daniel, Alex, mmmaciek, Boski
6. Kasper, Malak, Magik, Leigh
7. Speedway, Grzesiecek, Eryk, Paweu
8. Plonek, Wojtas, Cinek, Bili
9. Grzesiecek, Malak, Boski, Cinek
10. Paweu, Magik, Plonek, Alex
11. Leigh, Daniel, Speedway, Wojtas
12. Kasper, Bili, mmmaciek, Eryk
13. Plonek, Leigh, Boski, Eryk
14. Magik, Wojtas, Grzesiecek, mmmaciek
15. Alex, Kasper, Speedway, Cinek
16. Paweu, Daniel, Bili, Malak
17. Boski, Paweu, Kasper, Wojtas
18. Magik, Cinek, Eryk, Daniel
19. Malak, Plonek, mmmaciek, Speedway
20. Bili, Leigh, Grzesiecek, Alex

Bieg dodatkowy:
21. Malak, Daniel, Magik (w)

Sędzia: Lowigus
Technik: Cinek

Dobre Duszki – Buoni Fantasmas 51:38. Nokaut w biegach nominowanych

To były derby pełne zwrotów akcji. Dobre Duszki wygrały z Buoni Fantasmas 51:38, choć po jedenastu biegach jeszcze przegrywały jednym punktem. DD wygraną zapewniło sobie rewelacyjnym występem w biegach nominowanych. W trzech ostatnich wyścigach Duszki triumfowały 5:1.

Liderem DD był Kasper, który zdobył 14 punktów. Wśród BF najlepsi byli Jcob i Daniel, którzy wywalczyli po 10 „oczek”. Ten drugi po raz pierwszy w tym sezonie jechał jako rezerwowy.

Dobre Duszki – 51:
9. Kasper 14 (3,3,2,3,3)
10. Wojtas 5+3 (0,0,1*,2*,2*)
11. Malak 9+1 (2,1,2,2,2*)
12. Magik 8+1 (w,3,1*,1,3)
13. Lowigus 12 (2,1,3,3,3)
14. mmmaciekk 0 (0,0,-,-,-)
15. Cinek 3+1 (1,0,2*)
16. Eryk ns

Buoni Fantasmas – 38:
1. Lirasz 2 (2,0,-,0,-)
2. hN 5+1 (1*,2,0,2,0)
3. Suharek 1 (w,-,-,-,-,1)
4. Wazzup 6+1 (3,2*,0,1,-)
5. Grigorian 1 (1,-,0,-,-,0)
6. Jcob 10 (3,2,3,1,1)
7. Daniel 10 (3,3,3,1)

8. Rudolf 3+1 (1*,2,0,0)

Bieg po biegu:

1. Kasper, Lirasz, hN, Wojtas ……..3:3
2. Wazzup, Malak, Magik (w), Suharek (w) ……..2:3 (5:6)
3. Jcob, Lowigus, Grigorian, mmmaciekk ……..2:4 (7:10)
4. Magik, hN, Malak, Lirasz ……..4:2 (11:12)
5. Daniel, Wazzup, Lowigus, mmmaciekk ……..1:5 (12:17)
6. Kasper, Jcob, Rudolf, Wojtas ……..3:3 (15:20)
7. Lowigus, Rudolf, Cinek, hN ……..4:2 (19:22)
8. Daniel, Kasper, Wojtas, Wazzup ……..3:3 (22:25)
9. Jcob, Malak, Magik, Grigorian ……..3:3 (25:28)
10. Lowigus, Wojtas, Wazzup, Lirasz ……..5:1 (30:29)
11. Daniel, Malak, Jcob, Cinek ……..2:4 (32:33)
12. Kasper, hN, Magik, Rudolf ……..4:2 (36:35)
13. Lowigus, Cinek, Daniel, hN ……..5:1 (41:36)
14. Magik, Malak, Jcob, Rudolf ……..5:1 (46:37)
15. Kasper, Wojtas, Suharek, Grigorian ……..5:1 (51:38)

Sędzia: Witek
Technik: Malak

Przed meczem analizowaliśmy z Lowigusem, że najtrudniejszą sytuacją będzie, jeżeli BF zdecyduje się jechać z Danielem na rezerwie. Tak właśnie się stało, co w połączeniu z bardzo dobrą postawą Jcoba spowodowało przewagę naszych derbowych rywali w pierwszej części meczu. Na szczęście wybitnie dobrze udały nam się biegi nominowane, a na szczególne słowa uznania zasługują Lowigus i Cinek za pokonanie perfekcyjnego wcześniej Daniela. Umacniamy się na drodze do play-off, ale wiele ważnych spotkań jeszcze przed nami, dlatego cały czas jedziemy na 100%.

Malak (zawodnik Dobrych Duszków)

Gratulacje dla Duchów. Do biegów nominowanych wydawało się, że mamy szansę powalczyć o zwycięstwo. Niestety w trzech ostatnich biegach zostaliśmy zmieceni przez zespół DD. Małym plusikiem można oznaczyć moją pierwszą w tym sezonie dwucyfrówke. Szkoda tylko, że nie wystarczyło to do zdobycia punktów meczowych. Bawimy się dalej, a z jakim skutkiem, czas pokaże.

Jcob (zawodnik Buoni Fantasmas)

W niedzielę Otwarte Mistrzostwa Dobrych Duszków. Na starcie pojawią się legendy

W niedzielę odbędą się Otwarte Mistrzostwa Dobrych Duszków. Przed laty impreza ta cieszyła się dużym prestiżem i nie inaczej jest w sezonie 13. Na starcie mają pojawić się m.in. Grzesiecek i Speedway, którzy przed laty stanowili o sile Dobrych Duszków.

– W grudniu wpadliśmy na pomysł zorganizowania OM DD. Chciał to robić zarówno Magik jak i ja. Ostatecznie organizuje turniej sam, ponieważ nasza legenda – Magik ma postawiony jasno cel, wygrać pierwszy turniej po reaktywacji – powiedział Lowigus, organizator zawodów.

Na liście startowej nie brakuje też najlepszych w tym sezonie quizowiczów: Daniela, Paweua czy Kaspera. – Szczególnie cieszy mnie obsada jaką udało się zebrać, praktycznie wszyscy nasi obecni zawodnicy, do tego aktualni wciąż mistrz i wicemistrz ISQ, czyli Grzesiecek i Speedway. Jest też jeden z liderów DD przed rozpadem ISQ – Alex oraz reprezentant DD2 – Vega. Mam nadzieję, że ostatecznie wszyscy się zjawią. Obsadę uzupełniają zawodnicy kilku obecnych drużyn ISQ – dodał.

– Myślę, że zawody będą ciekawe, nie można jednoznacznie wskazać faworyta, aczkolwiek po cichu liczę, że będzie to któryś z naszych zawodników. Bardzo żałuję też, że nie wiemy, która to edycja, nie mamy żadnych wyników, pewnie już ich nie odzyskamy, więc klasyfikacje zwycięzców tej cyklicznej imprezy będzie trzeba prowadzić od nowa – zakończył Lowigus.

Lista startowa:

1. Boski (RS)
2. Magik (DD)
3. Speedway (bez klubu)
4. Bili (WS)
5. Alex (bez klubu)
6. Malak (DD)
7. Vega (bez klubu)
8. Wojtas (DD)
9. Daniel (BF)
10. Kasper (DD)
11. Grzesiecek (bez klubu)
12. Plonek (FT)
13. mmmaciekk (DD)
14. Leigh (RZ)
15. Paweu (BAD)
16. Cinek (DD)
R1. Eryk (DD)
R2. Farmer (DD)

Początek zawodów: godz. 21:15.

Kasper z kompletem punktów. Czekał na to 39 meczów

Kasper mecz pomiędzy Champions Team i Dobrymi Duszkami (41:48) zakończył z kompletem 12 punktów. Po raz ostatni spotkanie jako niepokonany kończył w 7. kolejce sezonu 11. Po przeanalizowaniu archiwalnych statystyk wynika, że na taki wynik czekał 39 meczów.

Komplet punktów zdobył w szczęśliwych okolicznościach. – Jestem zadowolony ze swojego występu, wreszcie udało mi się zakończyć zawody z kompletem punktów. Dodatkowym utrudnieniem był dla mnie fakt, iż z powodu chwilowego urwania internetu wyleciałem z czata w momencie rozpoczynania mojego pierwszego biegu, udało się wrócić po chwili, a bieg już trwał – powiedział Kasper.

– Dziękuję sędziemu Plonkowi za wklejenie mi pytania, na szczęście rywale nie zdążyli w tym czasie odpowiedzieć poprawnie. Ale najbardziej cieszy mnie postawa drużyny, cały mecz przebiegał pod nasze dyktando, widać było pewność siebie i szybkość w odpowiadaniu na pytania. W końcówce daliśmy pojeździć rezerwowym, by każdy objechał po te kilka biegów – dodał.

Kasper obecnie jest trzeci w statystykach, a jego średnia to 2,154. Lepsi są jedynie Daniel (2,512) i Paweu (2,405). -Daniel jedzie swój sezon życia, jestem pełen uznania i podziwu dla jego fenomenalnej dyspozycji. Jak zawsze moim celem jest dążenie na szczyt, więc będę robił wszystko, by jak najbardziej poprawić swoją średnią, ale szanse na prześcignięcie Daniela są niewielkie. Równie dobrze spisuje się Paweu, więc zadanie to jest jeszcze trudniejsze. Na pewno będę walczył o jak najlepszy wynik – przyznał Kasper.

– Staram się robić to co do mnie należy jak najlepiej. Podstawa to koncentracja, na początku sezonu dużo pracowałem i zwyczajnie wieczorami w porze meczowej byłem zmęczony i umysł nie pracował już na najwyższych obrotach. Powodowało to „zacięcia” na prostych pytaniach, kiedy czułem pustkę w głowie. Teraz jest lepiej, dodatkowo odkurzam zakurzone zakamarki pamięci w poszukiwaniu zapomnianej przez 8 lat wiedzy żużlowej – stwierdził zawodnik Dobrych Duszków.

Także i on zachwala atmosferę panującą w ekipie. Uważa jednak, że droga do finału DM nie będzie łatwa. – Atmosfera w zespole od początku jest bardzo dobra, nasze sukcesy w pierwszej połówce rundy zasadniczej jeszcze ją poprawiły. Mamy w zespole młode duszyczki, jak i starych capów, jak ja czy Magik. Całość tworzy całkiem nieźle funkcjonujący mechanizm. Jedna porażka, jeden remis, a poza tym sześć zwycięstw, oby tak dalej. Drużyna Bad Company jest bardzo mocna, ale nie umniejszałbym zagrożenia ze strony innych zespołów, ostatnio wybornie sobie radzą jeźdźcy Fajrant Teamu czy Red Sox, co skłania do mnie do banalnego stwierdzenia, że walka o play-offy do końca będzie zażarta. Mamy nadzieję odnaleźć się w niej jak najlepiej i ulokować jak najwyżej w tabeli, a jak się uda to zobaczymy na koniec sezonu – zakończył.

Pokazał, że warto na niego stawiać. mmmaciek chce wrócić do podstawowego składu.

Na początku sezonu mmmaciek był podstawowym zawodnikiem Dobrych Duszków. Początkowo solidnie punktował (6+3 i 9), ale później złapał kryzys formy i stracił miejsce w składzie. Wylądował na rezerwie, lecz w starciu przeciwko Champions Team pokazał, że warto na niego stawiać.

Mecz zakończył z dorobkiem 8 punktów w czterech startach. Dwa biegi wygrał, a dwukrotnie był trzeci. Dał sygnał trenerowi Lowigusowi, że chce wrócić do częstszej jazdy, a nie tylko oczekiwać na swoją szansę z rezerwy.

Według statystyk, w starciu z Dobrymi Duszkami był jednym z liderów. Sam jest innego zdania. – Nie uważam, żebym był jednym z liderów w tym meczu. Wszedłem w spotkanie przy bardzo spokojnym prowadzeniu i było mi lżej. Koledzy zrobili doskonałą robotę. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że uda mi się wykręcić 8 punktów w 4 startach. Odetchnąłem – powiedział mmmaciek.

– Mam nadzieję, że wrócę do podstawowego składu. Od nowego roku czuję się dużo lepiej, niż między trzecią, a szóstą kolejką. Koncepcja z doskoku dwukrotnie wyszła, więc może i taka moja rola. Szanuję każdą decyzję, z żadną nie dyskutuję. Trenerzy najlepiej wiedzą, jak z każdego z nas wycisnąć maksimum. Przy okazji, wielkie podziękowania dla Lowigusa, poczułem taką moc, jak przy dwóch pierwszych kolejkach sezonu – dodał.

Mmmaciek chwali atmosferę, jaka panuje w zespole. To ma ich poprawadzić do sukcesu w lidze. – Atmosfera w zespole jest kapitalna. Cieszymy się z tak wysokiego miejsca w tabeli. Daje nam to trochę swobody. Nawet po porażce czy remisie był duży spokój i optymizm. Przyznam, że do każdego przeciwnika mamy ogromny szacunek i w każdym upatrujemy groźnego rywala – zakończył mmmaciek.

Champions Team – Dobre Duszki 41:48. Bez niespodzianki, komplet Kaspera

W meczu kończącym 8. kolejkę I ligi Dobre Duszki wygrały z Champions Team 48:41. Wygrana Duszków ani przez chwilę nie była zagrożona, a do triumfu poprowadził je Kasper, który sięgnął po komplet 12 punktów. W drużynie CT z dobrej strony pokazali się PeeR i Igła, którzy zdobyli po 10 „oczek” i bonus.

Champions Team – 41:
9. Aszotek 5+1 (1,3,0,1*,0,-)
10. Citas 3 (0,w,-,-,3)
11. Veronek 6+1 (0,1,1*,2,2)
12. PeeR 10+1 (1,3,2,2,2*)
13. Igła 10+1 (3,2,2,2,1*)

14. Eric 3+2 (0,1*,0,-,2*)
15. Levis ns
16. Speedi 4 (1,0,3)

Dobre Duszki – 48:
1. Malak 8+1 (2*,2,1,3,-)
2. Magik 7 (3,0,3,1,-)
3. Kasper 12 (3,3,3,3,-)
4. Wojtas 4+2 (2*,0,2*,0,-)
5. Lowigus 7 (2,2,3,-,-)
6. Cinek 2+1 (1*,w,0,-,1)
7. Mmmaciek 8 (1,3,1,3)
8. Eryk 0 (W,0,0)

Bieg po biegu:
1. Magik, Malak, Aszotek, Citas ……..1:5
2. Kasper, Wojtas, PeeR, Veronek ……..1:5 (2:10)
3. Igła, Lowigus, Cinek, Eric ……..3:3 (5:13)
4. PeeR, Malak, Veronek, Magik ……..4:2 (9:15)
5. Kasper, Igła, Eric, Wojtas ……..3:3 (12:18)
6. Aszotek, Lowigus, Citas (w), Cinek (w) ……..3:2 (15:20)
7. Magik, Igła, Malak, Eric ……..2:4 (17:24)
8. Kasper, Wojtas, Speedi, Aszotek ……..1:5 (18:29)
9. Lowigus, PeeR, Veronek, Cinek ……..3:3 (21:32)
10. Malak, Igła, Aszotek, Wojtas ……..3:3 (24:35)
11. Kasper, Veronek, Mmmaciek, Speedi ……..2:4 (26:39)
12. Mmmaciek, PeeR, Magik, Aszotek ……..2:4 (28:43)
13. Citas, Eric, Mmmaciek, Eryk (w) ……..5:1 (33:44)
14. Speedi, PeeR, Cinek, Eryk ……..5:1 (38:45)
15. Mmmaciek, Veronek, Igła, Eryk ……..3:3 (41:48)

Sędzia: Plonek
Technik: Citas

Dobry mecz na przetarcie po przerwie swiatecznej, większość z nas jeździła w różnego rodzaju turniejach. Niektórzy po Świętach mają chyba jednak kilka nadmiarowych kilogramów, co było widać czasem na spisie. Sam mecz od początku kontrolowaliśmy, dlatego mogliśmy pozwolić sobie na możliwie równe rozłożenie wyścigów. Doskonale spisał się też sędzia Plonek, który jako pierwszy zorganizował próbę toru. Dwa pierwsze wyścigi w wykonaniu gości, czyli nas mówią wszystko. Dziękuję CT za mecze w spokojnej atmosferze i życzę pierwszej wygranej w dalszej części sezonu.

Lowigus (trener Dobrych Duszków)

Dziś to tak w sumie nie wiadomo czy się martwić czy cieszyć z tego wyniku. To przykre, że znów przegrywamy, niestety trzeba wziąć pod uwagę to jakie dziś były okoliczności. W dzisiejszym meczu sędzia popełnił dwa duże błędy. Do błędów się powinien przyznać, bo niepotrzebnie zadaje takie trudne pytania o jakąś Anglię i dostajemy dwa razy szybkie 5-1 w papę już na starcie. Przez to wprowadził nerwową atmosferę nie tylko wśród moich zawodników, ale i ogółem. Uważam, że powinien więcej luzu poczuć i dać łatwiejsze pytania jednemu i drugiemu. A ten drugi błąd sędziego, to przed meczem zakładaliśmy, że wygramy, ale zarówno sędzia i jak rywal nie dostosowali się do tych założeń i o mamy to co mamy.

Levis (trener Champions Team)

Wracamy na ligowy szlak – zapowiedź 8. kolejki

Po świąteczno-noworocznej przerwie wracamy do ligowej rywalizacji. We wtorek zainaugurowana zostanie 8. kolejka I ligi. Hitowo zapowiada się za to środowe starcie Buoni Fantasmas – Red Sox.

Rycerze Zodiaku – Bad Company, 12.01.2021, godz. 21:00

Bad Company w tym sezonie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Mistrzowie ISQ na swoim koncie mają komplet 14 punktów i pewnie przewodzą w ligowej tabeli. To Bad Company jest faworytem spotkania z Rycerzami Zodiaku. W ekipie lidera praktycznie nie ma słabych punktów. Aż ośmiu zawodników tego zespołu awansowało do półfinałów IM ISQ.

Każde inne rozstrzygnięcie niż wygrana Bad Company będzie niespodzianką. Rycerze Zodiaku dobrze rozpoczęli sezon, ale po aferze telefonicznej wyraźnie spuścili z tonu. Postawili się jednak ekipie Red Sox, co pokazuje, że stać ich na wiele. Rozstrzygnięta wydaje się być kwestia punktu bonusowego. Bad Company wygrało pierwszy mecz 58:32.

Buoni Fantasmas – Red Sox, 13.01.2021, godz. 20:30

To hit 8. kolejki I ligi. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli i walczą o to, by znaleźć się w fazie play-off. Brak awansu którejś z tych drużyn do najlepszej czwórki byłby sporą niespodzianką. Trudno wskazać faworyta, gdyż te zespoły prezentują podobny poziom, o czym przekonaliśmy się w pierwszym spotkaniu, zakończonym remisem 45:45.

Buoni Fantasmas to zespół oparty na liderze Danielu i grupie średniaków, z których wybijają się Wazzup i hN. Atutem tej drużyny jest szybkość. Z kolei Red Sox to ekipa, w której trudno wskazać jednego lidera. Według statystyk jest nim Guru, ale Jessup, Kwiti czy Witek prezentują podobną dyspozycję. Plusem jest to, że gdy któryś z nich zawiedzie, inny bierze na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów.

Fajrant Team – White Sox, 13.01.2021, godz. 21:45

Fajranci początkowo zawodzili, ale po przyjściu byłego Indywidualnego Mistrza ISQ Cysa, złapali wiatr w żagle i marzą o tym, by znaleźć się w czołowej czwórce ligowych rozgrywek i włączyć się do walki o medale. Formę złapał Vanpraag, choć zawiódł on w ćwierćfinałach IM ISQ. Fajranci pokazali jednak, że drzemią w nich spore możliwości i mogą stać się czarnym koniem ligi.

W White Sox stawiają na zabawę, ale mają też wysokie ambicje. WS to waleczny zespół, który jednak w decydujących momentach nie potrafi przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Wyjątkiem był mecz derbowy z Red Sox, w którym Białe Skarpetki po raz pierwszy w historii wygrały z Czerwonymi Skarpetkami. W pierwszym meczu FT wygrało 48:42, co zwiastuje kolejny ciekawy mecz.

Champions Team – Dobre Duszki, 14.01.2021, godz. 21:45

Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji wydają się być Dobre Duszki. To drugi zespół w tabeli I ligi, który w tym sezonie przegrał tylko z Bad Company, a do tego zremisował z Red Sox. DD potwierdzają wysoką formę, a lider Kasper wraz ze sztabem szkoleniowym dbają o to, by drużyna nie traciła głupio punktów.

Jednak pierwszy mecz tych drużyn – wygrany przez DD 49:41 – pokazał, że Champions Team łatwo się nie poddaje. Po wzmocnieniu PeeRem wzrosła siła rażenia Orłów, a do tego do zespołu w świątecznej przerwie dołączył Speedi, którego też stać na wiele. Paradoksalnie może to być najciekawszy mecz w tej serii spotkań.

Kasper na podium IM Skarpetek. „Zaczynam stabilizować formę”

Kasper finał Indywidualnych Mistrzostw Skarpetek zakończył na trzecim miejscu, a w biegu dodatkowym jego rywalem był Paweu. W nim był nieznacznie szybszy niż lider Bad Company. Trzecie miejsce było realizacją celu na te zawody.

– Nieśmiało liczyłem na podium, więc jestem bardzo zadowolony z rezultatu, pokonałem w bezpośrednich pojedynkach dwóch najlepszych zawodników bieżącego sezonu. Zawody rozpocząłem od dwóch trójek, toteż w ich trakcie apetyt urósł, ale w drugiej części nie ustrzegłem się błędów i wyprzedził mnie duet liderów Fajrant Teamu, którym przy okazji składam serdeczne gratulacje. Tempo zawodów było bardzo szybkie, wiele wyścigów miało swego zwycięzcę już po 5 sekundach. Nie uważam, żeby losowanie było nieszczęśliwe, nie przywiązuję raczej wagi do takich niuansów. Dla mnie był to wręcz komfort, że otwierałem serię i mogłem później w spokoju obserwować ruchy rywali – powiedział Kasper w rozmowie z Portalem ISQ.

Zawodnik Dobrych Duszków sezonu nie zaczął najlepiej, ale teraz już prezentuje wysoką formę. W statystykach I ligi zajmuje trzecie miejsce i jest zdecydowanym liderem swojego zespołu, który tylko raz musiał uznać wyższość rywali.

– Stabilizuję powoli formę po niemrawym początku sezonu, mam nadzieję, że przydam się Dobrym Duszkom na coś i przynajmniej utrzymamy aktualną lokatę. W naszej drużynie atmosfera jest bojowa, zwłaszcza po zwycięskich derbach z Buoni Fantasmas. Mimo że nasze mecze mają bardzo wyrównany przebieg i ciężko nam odskoczyć swoim rywalom, to ostatecznie zbieramy duże punkty i niewiele brakło do urwania punktów niepokonanemu zespołowi Bad Company. Nastawienie przed rundą rewanżową się nie zmienia – dajemy z siebie wszystko i celujemy w pozycję medalową – dodał.

Kasper to kolejny uczestnik IM Skarpetek, który chwalił pomysł rozegrania tego turnieju. – Muszę w tym miejscu skomplementować organizatorów, ponieważ w kwestiach organizacyjnych nie można im absolutnie nic zarzucić. Bardzo sprawnie udało się przeprowadzić całkiem rozbudowany cykl turniejów, na świeżutkich pytaniach i dla szerokiego grona zawodników. Finał trwał zdaje się niewiele ponad pół godziny. Bieżący sezon rozpieszcza nas ilością inicjatyw turniejów towarzyskich, chciałoby się rzec – oby tak dalej, oby jeszcze więcej. Cieszyłbym się jakby było to też pole do popisu dla mniej objeżdżonych kolegów oraz debiutantów, na których czekamy z otwartym rękoma – zakończył.