Kategoria: Dobre Duszki

White Sox rozpoczęło sezon od zwycięstwa

White Sox wygrało z Dobrymi Duszkami 48:42 na inaugurację rozgrywek I ligi. Liderem Białych Skarpetek był Frano (11 punktów). Po stronie Duszków najskuteczniejszy był Kasper, który również wywalczył 12 „oczek”.

Dobre Duszki – White Sox 42 : 48

Dobre Duszki – 42:
9. Lowigus 2 (0,W,0,2,-)
10. Misi 2 (0,1,1,-,-)
11. Kasper 12+1 (2,1*,3,0,3,3)
12. Wojtas 7+2 (2,2,2*,1*,0)
13. Speed 10+2 (1*,1,3,1,1*,3)
14. brindel 9 (3,3,0,1,2,0)

White Sox – 48:
1. Malak 10+1 (3,2,2*,0,3)
2. mk 5+1 (0,-,3,2*,0)
3. Bili 5+1 (1,3,1*,0,-)
4. Artas 3+1 (1*,0,-,-,2)
5. Frano 11 (3,3,1,2,2)
6. Guru 8+2 (2,2*,0,3,1*)
7. Slayu 6+1 (D,2,3,1*)
8. Pirek ns

Bieg po biegu:
1. Malak, Kasper, Bili, Lowigus ……..2:4
2. Frano, Wojtas, Speed, mk ……..3:3 (5:7)
3. brindel, Guru, Artas, Misi ……..3:3 (8:10)
4. Bili, Wojtas, Kasper, Artas ……..3:3 (11:13)
5. brindel, Malak, Speed, Slayu (d) ……..4:2 (15:15)
6. Frano, Guru, Misi, Lowigus (w) ……..1:5 (16:20)
7. Speed, Slayu, Bili, brindel ……..3:3 (19:23)
8. mk, Malak, Misi, Lowigus ……..1:5 (20:28)
9. Kasper, Wojtas, Frano, Guru ……..5:1 (25:29)
10. Slayu, Lowigus, Wojtas, Malak ……..3:3 (28:32)
11. Guru, mk, brindel, Kasper ……..1:5 (29:37)
12. Kasper, Frano, Speed, Bili ……..4:2 (33:39)
13. Malak, brindel, Speed, mk ……..3:3 (36:42)
14. Kasper, Artas, Guru, Wojtas ……..3:3 (39:45)
15. Speed, Frano, Slayu, brindel ……..3:3 (42:48)

Sędzia: igła
Technik: Wojtas/Slayu

Nowy generał Dobrych Duszków

Wicemistrzowie minionego sezonu są póki co ostatnią drużyną która zgłosiła drużynę do nadchodzących rozgrywek. W drużynie nastąpiły spore zmiany, zmiany nie ominęły też funkcji I trenera – nowym głównodowodzącym DD został Wojtas.

Lowigus nie opuszcza jednak swojej drużyny, bowiem będzie nadal czynnym zawodnikiem i II trenerem drużyny. W oczy bardzo się rzuca utrata legendy klubu i jednego z zeszłorocznych liderów Malaka który wybrał ofertę White Sox. Pozostałe wzmocnienia kadry wynikają, podobnie jak w przypadku BF, z prawdopodobnego rozwiązania drużyny Ghost Academy.

Dobre Duszki

Kadra na sezon 15:
Brindel
Eryk
KarolB
Kasper
Lowigus
Magik
Misi
mmmaciekk
rafas
Speed
Wojtas

Trener: Wojtas
II Trener: Lowigus
Rzecznik Prasowy: TBA

Co się zmieniło?

Przychodzą:
mmmaciekk (na stałe)
Wojtas (na stałe)
rafas
KarolB
Eryk

Odchodzą:
Malak

Autor: Slayu

Z Duszkowego Obozu… echa Finału DMP

Po finałowych meczach z Fajrant Teamem zakończonych srebrnym medalem DMP, pytamy zawodników Dobrych Duszków o niedawno zakończony sezon oraz plany na przyszłość.

Misi: „Trenerze – gratuluję srebrnego medalu. Tylko srebrnego czy aż srebrnego?”

Lowigus: „Gratulacje należą się przede wszystkim mojej wspaniałej drużynie. Można powiedzieć, że to samograj zarówno jeśli chodzi o wyniki, frekwencję jak i atmosferę : ). Wiele wysilać się nie musiałem. Przed sezonem srebrny medal na pewno by nas ucieszył. W końcu to lepszy wynik niż rok temu. Z biegiem sezonu jednak mocno się rozpędziliśmy i naszym celem w Play-Off było złoto. Chcieliśmy to zrobić też dla naszej legendy – Malaka, który niestety postanowił zmienić barwy klubowe. Nie udało się, jednak jestem dumny zarówno z Drużyny jak i z każdego indywidualnie. Czas Play-Off był świetnym przeżyciem, choć trochę został zakłócony przez DYMY w quizie. Trochę czuliśmy już zmęczenie ciągnącym się sezonem, koniec końców pierwsze i drugie miejsce wygląda identycznie jak po rundzie zasadniczej. Można więc powiedzieć, że wynik jest sprawiedliwy. Nas i FT dzieliło naprawdę niewiele, było wiele zwrotów akcji, ostatecznie po ostatnim wyścigu trzeciego meczu lepsi okazali się rywale z FT.”

Misi: „Jakie plany na przyszły sezon? Czy Dobre Duszki będą celować również za rok w walkę o złoto?”

Lowigus: „W przyszłym sezonie na pewno będziemy celowali w Play-Off, jeśli zasady dalej będą takie same. Wydaje mi się, że mimo osłabienia zespołu nadal będziemy w stanie zamieszać w stawce. Po obecnym sezonie jednak każdy będzie chciał czerpać jak najwięcej rozrywki z quizu. Wielu z nas było już zmęczonych tym co działo się pod koniec sezonu. Wydaje mi się, że też kilka kwestii organizacyjnych powinno ulec zmianie, by było bardziej przejrzyście. Do października jeszcze wiele czasu, ale mam nadzieję, że spotkamy się w podobnym gronie. Jak już będziemy w Play-Off to oczywiście jedziemy po złoto! Zawsze trzeba zmierzać do szczytu. Rok temu brąz, w tym srebro, dlaczego w przyszłym nie złoto?

Na koniec – PDS Plonek! (Pozdrowienia Do Szpitala <3)”

Misi: „Jak w kilku słowach podsumujesz ten sezon, zarówno indywidualnie jak i drużynowo? Jak blisko było złoto w meczach z Fajrantami?”

Kasper: „Drużynowo był to dla nas bardzo udany sezon, stanowiliśmy zgraną paczkę, która świetnie się uzupełniała i efektem były wygrane w większości spotkań. To świetna atmosfera nas wzajemnie nakręcała pozwalając cieszyć i bawić się spotkaniami. Wielkie słowa uznania muszę skierować do Lowigusa, który jest wybitnym trenerem i potrafił nas zdopingować, ustawić mecz taktycznie, jak również wycisnąć, co najlepsze z każdego z nas. Szkoda, że tak niewiele zabrakło do złota, ale jesteśmy i tak bardzo zadowoleni. W przyszłym sezonie nasza drużyna będzie już inna. Indywidualnie nie mam się zbyt wiele czym pochwalić, udało się zdobyć brąz w Grand Prix, srebro było o włos. Ogromnym rozczarowaniem był mój występ w finale IM, kiedy jechałem wyczerpany fizycznie i psychicznie rozwikływaniem ostatniej afery – efektem był chyba najgorszy występ w karierze, nie wychodziło mi kompletnie nic.”

Misi: „38:34 przed biegami nominowanymi, ale ostatecznie porażka w decydującym meczu finałów. Czujesz niedosyt po tym sezonie?”

Malak: „Na pewno z perspektywy po dwunastym biegu można odczuwać niedosyt, ale trzeba spojrzeć na temat szerzej. Były momenty w tym sezonie, gdy niekoniecznie wyglądaliśmy jak drużyna, która jest w stanie dostać się do finału. Po pierwszym meczu finałowym byliśmy totalnie rozbici przez FT. Z tej perspektywy fakt wygrania drugiego pojedynku oraz prowadzenia przez długi czas w trzecim jest wielkim sukcesem. Oczywiście, szkoda złota, możemy gdybać, że tym razem ustawienie par na biegi nominowane nie wypaliło, bo większa szansa była na to, że Magik będzie znał Otto Wacława, a ja Frederika Jakobsena, ale Fajranci spokojnie znajdą analogiczne momenty po swojej stronie. Wygrali lepsi, ale wychodzimy po finale z podniesionym czołem.”

Misi: „Od kibiców na stadionie dało się słyszeć, że był to Twój ostatni mecz w barwach Dobrych Duszków. Możesz zdradzić jakie masz plany na kolejny sezon?”

Malak: „Tak, mogę to potwierdzić oficjalnie, że był to mój ostatni mecz w barwach Duszków, przynajmniej na ten moment. Nie była to łatwa decyzja i choć to tylko quiz, to opuszczam kolegów, z niektórymi, jak z Magikiem, startowałem w DD od mojego przyjścia w 2006 roku. Przychodziłem do klubu jako szczyl zaczynający gimnazjum, odchodzę 16 lat później, cóż mogę dodać… dziękuję wszystkim kolegom z DD, nadal pozostajemy w kontakcie. Cieszę się na nowy sezon w nowym klubie, część osób wie, jaka to drużyna, natomiast oficjalne ogłoszenie pozostawię w gestii mojego nowego trenera.”

Misi: „Byłeś jednym z liderów Dobrych Duszków w drugim i trzecim meczu finałowym. Czego zabrakło do zdobycia złota?”

Speed: „Przyznam, że w dwóch ostatnich meczach czułem się doskonale. Miałem sporo pewności siebie i nie paliłem się podczas biegów. W kilku sytuacjach dopisywało też szczęście, pisałem odpowiedzi dość intuicyjnie i ciągle okazywało się to trafionymi strzałami. O wygranej FT zdecydowały detale, rywal popełnił nieco mniej błędów i to zaważyło. Do siebie mam pretensje za ostatni decydujący bieg. Rozegrałem go źle taktycznie, nie dając w porę partnerowi szansy na skuteczny spis. Super, że walka o złoto trwała do ostatnich metrów. Zmiana systemu rozgrywania play off, zaproponowana przed sezonem przez Zarząd, okazała się strzałem w dziesiątkę. Pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej dało FT minimalny handicap, który w końcówce okazał się na wagę złota.”

Misi: „Za rok rewanż w finale?”

Speed: „Przed nami przerwa, która wielu jest bardzo potrzebna. Ciężko mi wypowiadać się o kolejnym sezonie, nie znając potencjału poszczególnych drużyn. Zapowiada się na pewne roszady w składach zespołów. Dobre Duszki idą torem żużlowego Motoru z minionego sezonu: walczymy o czwórkę, a wszystko ponadto będzie już wartością dodaną.”

Misi: „Tak blisko, a zarazem tak daleko. Jak w kilku słowach opiszesz te pasjonujące trzy mecze finałowe z Fajrantami?”

Magik: „Widowisko przednie. W pierwszym meczu się skompromitowaliśmy, ale później byliśmy równorzędnym rywalem. Zadecydowały indywidualne błędy, najbardziej mój z końcówki. Niedosyt jest ogromny, bo choć nie byliśmy faworytami i po rundzie zasadniczej traciliśmy sporo to w play off chyba udało się Nam dobić do poziomu FT.”

Misi: „Jak indywidualnie oceniasz swój sezon?”

Magik: „W lidze było kiepsko, może średnio. W zawodach indywidualnych było za to nieźle. Oddałbym to wszystko za złoto w lidze bez zawahania. I taki jest mój plan na następny sezon.”

Misi: „Dobre Duszki miały w tym sezonie bardzo równą drużynę, zawsze można było liczyć na któregoś z liderów, a i druga linia miała swoje przebłyski. W czym Fajranci byli w tym sezonie lepsi?”

Brindel: „Fajranci mieli najwidoczniej jeszcze równiejszą drużynę od nas. Znakomici liderzy oraz rasowi spisywacze, do tego taktyka wpuszczania rywali w przysłowiowe maliny udzielaniem błędnych odpowiedzi (na co sam się dałem raz nabrać). Na przestrzeni całego sezonu byli na pewno najlepsi, ale tanio skóry w finałach nie sprzedaliśmy i możemy z podniesionymi głowami przystąpić do przerwy między sezonami w ISQ. Myślę, że jesteśmy na krzywej wznoszącej i skoro rok temu był brąz, a teraz srebro, to za rok zdecydowanie jedziemy po złoto. Choć oczywiście bez jakiejś wielkiej napinki, bo przecież ISQ to tylko zabawa (no może nie dla każdego).”

Misi: „Jakie plany na przerwę międzysezonową?”

Brindel: „Na pewno śledzenie rozgrywek żużlowych na bieżąco, oglądanie meczów oraz jeżdżenie na różne żużlowe imprezy czyli nic nowego w moim przypadku, bo tak jest od lat. Przyda się taki półroczny odpoczynek od ISQ aby w październiku znowu nabrać ochoty do jazdy.”

Misi: „Czy brak Wojtasa w trzecim meczu był głównym powodem porażki z FT w finale? (śmiech)”

Wojtas: „Pewnie, że tak. Trener stwierdził, że ze mną w składzie byłoby zbyt łatwo i nudno, dlatego drużyna pojechała beze mnie : ). Oczywiście żartuję.”

Misi: „Jak oceniasz ten sezon?”

Wojtas: „Większą część rundy zasadniczej spędziłem w akademii Duszków, jednak regularnie bywałem na rezerwie w pierwszej drużynie i udawało mi się wyjeżdżać do pojedynczych biegów. Motywacja była ogromna, jednak pojedyncze porażki studziły trochę emocje. W drugiej części sezonu duszkowa lokomotywa nabrała rozpędu i do złota zabrakło niewiele. Sezon oceniam na spory plus, jednak zabrakło tej „truskawki” na torcie.”

Misi: „Patrząc tak trochę z boku na te finałowe mecze, jak w kilku słowach oceniłbyś srebrny medal dla Dobrych Duszków? Sukces czy niedosyt?”

Mmmaciekk:” Cały sezon był bardzo wyrównany. Finał rządzi się swoimi prawami, a przegrana z taką drużyną jak Fajranci i to po tak zażartej walce nie jest haniebna. Polepszyliśmy się o jedno miejsce, więc za rok mamy pole do kolejnej poprawy.”

Misi: „Ten sezon obfitował w wiele kontrowersji, jak ocenisz go tak całościowo swoim okiem?”

Mmmaciekk: „To, że ktoś oszukał rywali, kolegów z drużyny to nie taki problem, ale oszukał sam siebie i popsuł zabawę, zagrał nie fair-play. U niektórych pogoń za wygraną przekroczyła jakiekolwiek granice. Inni uczestnicy quizu mogli czuć się zdołowani taką postawą, w tym ja i mieli końcówkę sezonu nijaką, totalnie poza ISQ.”

Wielkie emocje w finale. Będzie trzeci mecz!

Dobre Duszki wygrały w drugim meczu finałowym z Fajrant Team 48:42. Liderem DD był Kasper, który zdobył 13 punktów. W ekipie FT najskuteczniejszy był Cysu (11).

Fajrant Team – 42:
9. Vanpraag 2 (0,0,w,-,2)
10. Bazyli 9 (0,3,2,1,3)
11. Molken 4 (1,w,2,w,1)
12. Paboł 10 (3,3,1,3,0)
13. Bartass 4+2 (2*,w,2*,w,w)
14. Cysu 11+1 (2,1,3,3,2*)
15. Sasla 2+1 (2*)
16. Cinek ns

Dobre Duszki – 48:
1. Speed 12+1 (3,2*,3,1,3)
2. Misi 7+1 (0,3,1,1,2*)
3. Malak 8+1 (2*,2,1,3,0)
4. Wojtas 3 (1,1,0,0,1)
5. Magik 5+2 (1,1*,w,2*,1)
6. Kasper 13 (3,2,3,2,3)
7. Lowigus ns

Bieg po biegu:
1. Speed, Malak, Molken, Vanpraag ……..1:5
2. Paboł, Bartass, Magik, Misi ……..5:1 (6:6)
3. Kasper, Cysu, Wojtas, Bazyli ……..2:4 (8:10)
4. Paboł, Malak, Wojtas, Molken (w) ……..3:3 (11:13)
5. Misi, Speed, Cysu, Bartass (w) ……..1:5 (12:18)
6. Bazyli, Kasper, Magik, Vanpraag ……..3:3 (15:21)
7. Cysu, Bartass, Malak, Wojtas ……..5:1 (20:22)
8. Speed, Bazyli, Misi, Vanpraag (w) ……..2:4 (22:26)
9. Kasper, Molken, Paboł, Magik (w) ……..3:3 (25:29)
10. Paboł, Sasla, Speed, Wojtas ……..5:1 (30:30)
11. Cysu, Kasper, Misi, Molken (w) ……..3:3 (33:33)
12. Malak, Magik, Bazyli, Bartass (w) ……..1:5 (34:38)
13. Bazyli, Cysu, Magik, Malak ……..5:1 (39:39)
14. Kasper, Misi, Molken, Paboł ……..1:5 (40:44)
15. Speed, Vanpraag, Wojtas, Bartass (w) ……..2:4 (42:48)

Sędzia: Witek
Technik: Sasla

Fajrant Team bliżej złota

W pierwszym finałowym meczu I ligi Fajrant Team wygrało z Dobrymi Duszkami 57:32. Liderem FT był VanPraag (15 punktów), a w zespole DD najskuteczniejszy był Kasper (8 „oczek”).

Dobre Duszki – 32:
9. Brindel 4 (2,0,1,-,1)
10. Speed 6+1 (3,1,0,2*,-)
11. Kasper 8+1 (D,2*,3,1,2,-)
12. Magik 7 (3,3,1,0,-)
13. Malak 3 (0,0,0,3,0)
14. Wojtas 3+1 (0,1,1,1*,-)
15. Misi 1 (w,1)
16. Lowigus 0 (w,w)

Fajrant Team – 57:
1. Vanpraag 15 (3,3,3,3,3)
2. Bazyli 6+2 (2,2*,2*,0,-)
3. Paboł 5 (1,1,3,0,-)
4. Molken 7+4 (1*,0,2*,2*,2*)
5. Bartass 5+2 (1*,2*,2,-,-)
6. Cysu 11 (2,3,0,3,3)
7. Plonek 5+1 (3,2*)
8. Sasla 3 (1,2)

Bieg po biegu:
1. Vanpraag, Brindel, Paboł, Kasper (d) ……..2:4
2. Magik, Bazyli, Bartass, Malak ……..3:3 (5:7)
3. Speed, Cysu, Molken, Wojtas ……..3:3 (8:10)
4. Magik, Kasper, Paboł, Molken ……..5:1 (13:11)
5. Vanpraag, Bazyli, Wojtas, Malak ……..1:5 (14:16)
6. Cysu, Bartass, Speed, Brindel ……..1:5 (15:21)
7. Paboł, Molken, Wojtas, Malak ……..1:5 (16:26)
8. Vanpraag, Bazyli, Brindel, Speed ……..1:5 (17:31)
9. Kasper, Bartass, Magik, Cysu ……..4:2 (21:33)
10. Vanpraag, Molken, Kasper, Magik ……..1:5 (22:38)
11. Cysu, Kasper, Wojtas, Bazyli ……..3:3 (25:41)
12. Malak, Speed, Sasla, Paboł ……..5:1 (30:42)
13. Cysu, Molken, Brindel, Malak ……..1:5 (31:47)
14. Plonek, Sasla, Misi (w), Lowigus (w) ……..0:5 (31:52)
15. Vanpraag, Plonek, Misi, Lowigus (w) ……..1:5 (32:57)

Sędzia: Daniel
Technik: Lowigus

Z Duszkowego Obozu… wypowiedzi po awansie do Finału

Po dwóch wygranych starciach z BF rozmawiamy z pierwszym oraz drugim trenerem Dobrych Duszków, którzy czekają już w Finale rozgrywek na swojego rywala.

Panowie trenerzy – Dobre Duszki w finale! 52:38 w pierwszym meczu, 51:38 w drugim, te wyniki brzmią jakby to były mecze do jednej bramki. Czy w rzeczywistości była to tak łatwa przeprawa?

Lowigus – „Tak! Dobre Duszki w finale, z kolejnym medalem w kolekcji i lepszym miejscem niż w zeszłym roku! Mecze półfinałowe wyglądały bardzo podobnie. W żadnym z nich ani razu nie przegrywaliśmy, więc nasza wygrana jest zdecydowana. Spodziewałem się większego oporu ze strony BF, jednak wszystko poszło po naszej myśli. Dobre Duszki pojechały niezwykle równo, więc wynik nie mógł być inny.”

Malak – „Choć wyniki są praktycznie takie same, to były to zupełnie inne mecze. W pierwszym pojedynku rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia i pomimo rezerw taktycznych stosowanych przez Suharka trzymaliśmy bezpieczny dystans. Drugi mecz do połowy był bardzo wyrównany, natomiast potem przejęliśmy inicjatywę i udało się zapewnić awans już po 11 biegach. Trzeba jednak podkreślić, że mecze, gdzie stajemy naprzeciwko Daniela, hN’a, Rudolfa, Leigh i reszty ekipy nigdy nie są proste. Mnie osobiście kosztowały wiele stresu, jak każde derby, reszta drużyny mocno się przygotowywała do tych spotkań i jest to na pewno zasłużony sukces.

FT wygrywają gładko pierwszy półfinałowy mecz z BAD, jakie przewidywania na kolejne starcie tych dwóch ekip?

Malak – „Z przebiegu pierwszego spotkania, jak i całego sezonu wydaje się, że FT zakończy temat w drugim meczu. Z drugiej strony Bad Company to nadal ta sama ekipa, która rok temu zdominowała ligę. Wystarczy, że w drugim meczu Paweu pojedzie na swoim najlepszym poziomie i wynik może być w drugą stronę.

Lowigus – „Fajranci prezentują równa formę od początku sezonu, potknęli się tylko raz. Są mocno zgrani zarówno w ISQ jak i poza nim, to na pewno procentuje. Myślę, że ich pojedynek z BAD skończy się na dwóch meczach.”

Macie wymarzonego rywala w finale?

Lowigus – „Czy mamy wymarzonego rywala? Nie wiem, rywalizować trzeba z każdym. W tym sezonie lepiej szło nam z BAD, ale pamiętamy też porażkę z nimi zeszłego roku. Jeśli chcemy zwyciężyć to przede wszystkim my musimy być w dobrej dyspozycji, muszą nam pasować pytania, wtedy nieważne z kim się startuje.”

Malak– „Fajrant Team to na ten moment najmocniejsza drużyna w ISQ. Jeżeli Bad Company odwróci losy półfinału i ich pokona, to oni przejmą ten tytuł. Jakby na to nie spojrzeć, to spotkamy się z najmocniejszym rywalem. Z Bad Company wygraliśmy dwa razy w rundzie zasadniczej, a z Fajrantami dwa razy polegliśmy. Z tej perspektywy chciałbym chyba zmierzyć się ze swoimi demonami i jechać przeciwko FT.”

Jaki plan przygotowań do finałowych meczów? Czy Dobre Duszki wrócą na tron?

Malak – „Ten aspekt koordynuje Lowigus, ale patrząc na przygotowania do półfinałów, to nie odpuści chłopakom. Ja pewnie standardowo będę przygotowywał się bardziej indywidualnie. Natomiast wierzę, że w całości da to powrót na tron po dwunastu latach.”

Lowigus – „Na pewno byśmy chcieli ponownie zdobyć złoto dla DD i pójdziemy na całość. Na razie chłopaki dostaną trochę wytchnienia po maratonie jaki miał miejsce przez ostatnie dni – był ASW i dwa mecze półfinałowe dzień po dniu. Później popracujemy na treningu aby godnie zaprezentować się w finale i zdobyć złoto.”

Dobre Duszki czekają teraz na zespół, z którym zmierzą się w walce o złoto, czy będą to obrońcy tytułu – Fajrant Team, czy pretendenci do zdobycia mistrzostwa – BAD Company?! Przekonamy się już niebawem.

Dobre Duszki w finale!

Dobre Duszki pokonały w drugim półfinałowym meczu I ligi z Buoni Fantasmas 51:38 i awansowały do finału rozgrywek. Liderem DD był Malak (11 punktów). Po stronie BF najskuteczniejszy był Daniel (12 „oczek”).

Dobre Duszki – 51:
9. Speed 8 (1,3,1,3,-)
10. Brindel 8+1 (2,1,3,2*,-)
11. Malak 11+1 (2,3,1*,2,3)
12. Wojtas 9+1 (3,2,2,2*,0)
13. Kasper 6+1 (0,1,2*,3,-)
14. Magik 4+1 (1*,0,3,0,-)
15. mmmaciekk 3+1 (2*,1)
16. Lowigus 2 (2,0)

Buoni Fantasmas – 38:
1. Daniel 12 (3,3,2,1,3,-)
2. Nicki 3+2 (1*,2*,0,-,-)
3. hN 0 (w,w,0,0,-)
4. Rudolf 1 (0,w,1,-,-)
5. Leigh 3 (2,0,0,1,-)
6. Wazzup 9 (3,2,3,0,1,-)
7. Jcob 6 (0,3,3)
8. ŁukaszWroński 4+1 (1,1,2*)

Bieg po biegu:
1. Daniel , Malak, Speed, hN (w) ……..3:3
2. Wojtas, Leigh, Nicki, Kasper ……..3:3 (6:6)
3. Wazzup, Brindel, Magik, Rudolf ……..3:3 (9:9)
4. Malak, Wojtas, hN (w), Rudolf (w) ……..5:0 (14:9)
5. Daniel , Nicki, Kasper, Magik ……..1:5 (15:14)
6. Speed, Wazzup, Brindel, Leigh ……..4:2 (19:16)
7. Magik, Kasper, Rudolf, hN ……..5:1 (24:17)
8. Brindel, Daniel , Speed, Nicki ……..4:2 (28:19)
9. Wazzup, Wojtas, Malak, Leigh ……..3:3 (31:22)
10. Speed, Wojtas, Daniel , Wazzup ……..5:1 (36:23)
11. Daniel , Malak, Wazzup, Magik ……..2:4 (38:27)
12. Kasper, Brindel, Leigh, hN ……..5:1 (43:28)
13. Malak, mmmaciekk, ŁukaszWroński, Jcob ……..5:1 (48:29)
14. Jcob, Lowigus, ŁukaszWroński, Wojtas ……..2:4 (50:33)
15. Jcob, ŁukaszWroński, mmmaciekk, Lowigus ……..1:5 (51:38)

Sędzia: Slayu
Technik: Lowigus

Dobre Duszki bliżej finału, niesamowity mecz Kaspera

Dobre Duszki wygrały pierwszy mecz półfinałów I ligi z Buoni Fantasmas 52:38 i są bliżej awansu do finału. Liderem DD był Kasper, który zdobył komplet 15 punktów. W BF najskuteczniejszy był hN – 12 „oczek”.

Buoni Fantasmas – 38:
9. Leigh 7 (1,2,0,2,2,-)
10. Wazzup 7+3 (0,2,1*,1*,2*,1)
11. Rudolf 1+1 (0,1*,0,-,0)
12. ŁukaszWroński 0 (-,-,-,-,w)
13. hN 12 (w,2,3,2,3,2)
14. Nicki 4+2 (2,1*,-,0,1*)
15. Daniel 5 (3,1,1)
16. Jcob 2 (2)

Dobre Duszki – 52:
1. Speed 8+1 (2*,0,3,3,-)
2. Brindel 8+2 (1,3,0,2*,2*)
3. Malak 12 (3,3,2,1,3)
4. Wojtas 1 (1,0,0,-,0)
5. Magik 4 (2,1,1,0,-)
6. Kasper 15 (3,3,3,3,3)
7. Misi 1 (0,1)
8. Lowigus 3 (3)

Bieg po biegu:
1. Malak, Speed, Leigh, Rudolf ……..1:5
2. Daniel, Magik, Brindel, hN (w) ……..3:3 (4:8)
3. Kasper, Nicki, Wojtas, Wazzup ……..2:4 (6:12)
4. Malak, Leigh, Rudolf, Wojtas ……..3:3 (9:15)
5. Brindel, hN, Nicki, Speed ……..3:3 (12:18)
6. Kasper, Wazzup, Magik, Leigh ……..2:4 (14:22)
7. hN, Malak, Daniel, Wojtas ……..4:2 (18:24)
8. Speed, Leigh, Wazzup, Brindel ……..3:3 (21:27)
9. Kasper, hN, Magik, Rudolf ……..2:4 (23:31)
10. Speed, Leigh, Wazzup, Misi ……..3:3 (26:34)
11. Kasper, Brindel, Daniel, Nicki ……..1:5 (27:39)
12. hN, Wazzup, Malak, Magik ……..5:1 (32:40)
13. Malak, Brindel, Wazzup, Rudolf ……..1:5 (33:45)
14. Kasper, hN, Nicki, Wojtas ……..3:3 (36:48)
15. Lowigus, Jcob, Misi, ŁukaszWroński (w) ……..2:4 (38:52)

Sędzia: Slayu
Technik: suharek

Z Duszkowego Obozu… echa Finału MPPK

Po udanych zawodach, w których zawodnicy Dobrych Duszków zdobyli srebrny medal, rozmawiamy z bohaterami wieczoru.

Srebrne Duszki! Panowie, po pierwsze – gratulacje! Pierwszy medal drużynowy w tym roku, ale chyba macie nadzieję, że nie ostatni?!

Malak – „Dziękuję. Zdecydowanie możemy być zadowoleni ze zdobytego medalu. To też drugi najlepszy wynik w historii występów DD w MPK, zaraz po złocie z sezonu 11. Biorąc pod uwagę ubiegłoroczną kompromitację w wykonaniu moim i Kaspera, teraz wszystko wyszło bardzo dobrze.”

Speed – „Dziękuję, choć mój udział w finale był symboliczny, z pozycji rezerwowego starałem się wspierać kolegów. Nie wiem czy władze ISQ przyślą mi medal. J Jestem przekonany, że to nie ostatni nasz krążek w tym sezonie, liczę że wkrótce dorzucimy ten z najcenniejszego kruszcu.”

Kasper – „Dziękujemy serdecznie. Rok temu wybitnie nam nie poszło w MPK, cieszymy się, że teraz odczarowaliśmy nieco tę formę rywalizacji i mamy nadzieję, że otworzyliśmy worek medali, które zdobędziemy. J”

Czujecie pewien niedosyt z powodu drugiego miejsca, czy jednak BF było tego wieczoru „nie do złapania”?

Speed – „Los chciał, że kluczowym był już pierwszy wyścig, w którym lepsi okazali się zawodnicy BF, wygrywając 4-2. Później Kasper i Malak prezentowali się bardzo solidnie, lecz nie doczekali się błędów ze strony rywala. Szczególnie imponował mi hN, to bez wątpienia bohater tego finału. Srebrny medal to też cenna zdobycz, w pokonanym polu zostali naprawdę uznani rywale.”

Kasper – „Gratulujemy drużynie Buoni Fantasmas, byli rewelacyjnie dysponowani, szczególnie hN, który w tym roku zaskakuje wiedzą (bo szybkości nigdy mu nie brakowało). Liczyliśmy, że uda się ich dogonić w trakcie zawodów, ale oni zapewnili sobie złoto już kilka biegów przed końcem, nam zaś pozostało drżeć do końca o srebrny medal, na który chrapkę miało też FT.”

Malak – „BF zdobyło złoto zasłużenie i bezdyskusyjnie. hN był praktycznie nie do ugryzienia, Daniel dzielnie mu wtórował, więc byli po prostu najlepsi. Spotkaliśmy się z nimi już w pierwszym biegu, gdzie niestety przegraliśmy 4:2, co w kontekście walki o złoto mocno nam ją utrudniło. Z tej perspektywy, srebrny medal jest satysfakcjonujący. Myślę, że trener jest zadowolony, ja osobiście też, bo to mój największy dotychczas sukces parowy w karierze.”

Patrząc na ostateczne rozstrzygnięcia, to stawka była bardzo wyrównana i o końcowym sukcesie decydowały detale, trzeba było też oglądać się do tyłu na rywali. Szczególnie emocjonujący był ostatni wyścig dnia, w przypadku podwójnego zwycięstwa pary FT konieczny byłby wyścig dodatkowy…

Malak – „Z jednej strony przed ostatnim biegiem mieliśmy cztery punkty przewagi nad FT, więc teoretycznie sytuacja była spokojna, z drugiej naprzeciwko nas stanęli Cysu i Bartass. Od początku biegu wszyscy krążyliśmy wokół poprawnej odpowiedzi, ale dopiero Cysu podał Roberta Juchę. Kasper szybko spisał, ale się wyliterkował, na szczęście ja zdążyłem być szybszy od Bartassa i przegrana 4:2 dała nam srebro. Chcieliśmy zdecydowanie uniknąć biegu dodatkowego, bo taki pojedynek „jeden na jednego” z Cysem nie byłby łatwy, ani dla mnie, ani dla Kaspera. Na szczęście udało się zamknąć temat bez takiej konieczności.”

Kasper – „Całe zawody były bardzo ciekawe i dość wyrównane. FT słabo zaczęło, ale końcówkę mieli piorunującą i niewiele brakło, a zmuszeni bylibyśmy jechać jeszcze bieg barażowy o srebro. W ostatnim biegu naszym przeciwnikiem była rewelacyjna para – Cysu – Bartass, która stanowi wzór pary tj. świetny „wiedzowiec” + ultra szybki „opisywacz”. Na szczęście udało się odeprzeć ten szturm i nieco zneutralizować Bartassa, w czym zasługa szybkiego Malaka i mojej wywózki Bartassa, ponieważ wyprowadziłem go w pole jedną odpowiedzią.”

Speed – „ISQ tym różni się od żużla, że jazda parą istnieje w zasadzie tylko w teorii. Toteż nie jest łatwo seryjnie wygrywać 5-1 i łatwo zgubić punkty w każdym biegu. Brawa dla chłopaków, udało się odkuć za zeszłoroczne niepowodzenie w MPK. W biegu z FT punkty ułożyły się tak, że wystarczyło przypilnować Bartassa by uniknąć dubletu. Ta sztuka jak wiemy udała się Malakowi.”

Jak nastroje przed półfinałowym pojedynkiem z BF? Spodziewaliście się właśnie takiego rywala w walce o finał?

Kasper – „Buoni Fantasmas w bieżącym sezonie zrobiło wielki postęp, jako jedyni pokonali Fajrant Team, do tego wzmocnili się znakomitym Leighem. Nasz półfinał będzie ciężką przeprawą, ale jesteśmy bojowo nastawieni i pełni optymizmu, zwłaszcza, że od reaktywacji mamy bardzo korzystny bilans rywalizacji derbowej.”

Speed – „Gdy okazało się, że mamy drugie miejsce, byłem na 90% pewien, że przyjdzie nam zmierzyć sie w derbach z BF. To ekipa, która przypomina mi zeszłoroczny Fajrant Team. Rozpędzają się w miarę upływu sezonu, a wzmocnienia w osobach Leigh i Nickiego dużo dały drużynie. Naszym zadaniem jest ich na tym etapie zatrzymać i… życzyć brązowego medalu. W formie jest hN i na pewno, wykorzystując swoją szybkość, dołoży trochę punktów. Mam wrażenie, że chińskie Igrzyska nieco rozstroiły Daniela, ale można spodziewać się, że w każdej chwili wyjdzie z tego lekkiego dołka. Wydaje mi się jednak, że my dysponujemy bardziej wyrównanym składem i zameldujemy się w finale ligi.”

Malak – „Jak sam wiesz, mniej więcej od 10 kolejki, kiedy wyklarowała się czwórka awansująca do fazy play-off, prowadziłem na naszym czacie drużynowym różnorakie „symulacje” układu tabeli. Mając w perspektywie fakt, że pierwszego miejsca nie zajmiemy, nie będziemy mogli wybierać rywala, byliśmy zdani na dwa niezbyt łatwe pojedynki: w przypadku gdybyśmy zajęli trzecie miejsce, jestem pewien, że wybrałoby nas Fajrant Team, zajmując drugie, wiedziałem, że FT wybierze Bad Company, a nam przypadną właśnie Buoni. Tak też się stało, więc mamy wielkie derby w półfinale, jak to mawiam – Świętą Wojnę ISQ. Nasze spotkanie rewanżowe w rundzie zasadniczej było fenomenalnym pojedynkiem, myślę, że gdybyśmy wybierali mecz typu „The Comeback of All Time”, to byłby właśnie ten, przynajmniej spośród spotkań, które odbyły się po reaktywacji. To może zwiastować tylko jak zacięte będą spotkania półfinałowe i nie zdziwię się, gdy będzie potrzeba aż trzech, żeby wyłonić finalistę. Na tym etapie sezonu słabych rywali nie ma, nam trafiło się BF, jesteśmy zwarci i gotowi, żeby stawić czoło wyzwaniu.”

A już w poniedziałek o 21:00 pierwsze półfinałowe starcie! Do boju DD!

Autor: Misi

To zasłużona wygrana – wypowiedzi po finale MPK

Na podium MPK znalazły się drużyny BF, DD oraz FT. Poniżej wypowiedzi głównych aktorów tego finału:

Cysu (FT): Trudno mi ocenić te zawody. Jak widać po wynikach jesteśmy w słabej dyspozycji, ale chyba ostatecznie osiągnęliśmy dobry wynik. Tym bardziej, możemy być zadowoleni, że po nieudanym początku, udało nam się wywalczyć medal. Były dziś drużyny lepsze, był nieznacznie gorsze.

Malak (DD): Na początku chcę serdecznie pogratulować BF i FT zdobytych medali, choć trzeba przyznać, że cały finał był bardzo wyrównany i pozostałe ekipy też były blisko końcowego sukcesu. Nas też srebro bardzo cieszy, choć oczywiście marzyliśmy o zdobyciu złota, jednak de facto ten temat rozstrzygnął się praktycznie w pierwszym biegu zawodów. Niemniej jednak w dalszej części finału dobrze funkcjonowaliśmy z Kasperem jako para, wzajemnie po sobie spisując i myślę, że zmazaliśmy plamę po fatalnym występie rok temu. Warto zaznaczyć, że w gotowości był cały czas Speed, w półfinale punktował też Brindel, a motywował nas Lowigus, więc choć to zawody par, to sukces ma wielu ojców. Ze swojego indywidualnego występu mogę być zadowolony, liczę, że przełoży się na to na wyniki w fazie play-off. Na koniec chciałbym serdecznie pozdrowić moją żonę i dzieci, którzy to dzielnie znoszą wyczerpująca końcówkę sezonu.

Daniel (BF): Wygrana w finale bardzo cieszy, szczególnie, że uważam, że możemy powiedzieć, że jest to wygrana zasłużona, bo prowadziliśmy praktycznie od początku i nie zepsuliśmy ani jednego wyścigu. Mój indywidualny występ był przeciętny, bo poza jednym wyścigiem zawsze musiałem spisywać, ale hN pojechał rewelacyjne zawody i poprowadził nas do tego zwycięstwa. Teraz chcemy pójść za ciosem i zdobyć złoto także indywidualnie oraz w lidze.

hN (BF): Nieskromnie przyznam, że nakręcałem się na te zawody, chociaż do ostatniej chwili liczyłem, że będę rezerwowym i w zawodach pojadą inni. Zbieg okoliczności sprawił jednak, że trzeba było jednak rozruszać palce i jak widać skończyło się całkiem nieźle. Ogromnie się cieszę, że udało się zdobyć złoto – to było moje ciche marzenie do spełnienia w tym sezonie. A to, kto był dzisiaj najlepszy indywidualnie – totalnie nie ma znaczenia. Medal chciałbym zadedykować Leigh i Wazzupowi, bo to oni zrealizowali krecią robotę w półfinale i tylko przez to, że nie pasował im dzisiaj termin to my z Danielem mieliśmy szansę pojechać. BFORCE!

Autor: Suharek