Kategoria: Internet Speedway Quiz

White Sox przegrało przez własne błędy. Na literówkach stracili 6 punktów

To był kolejny długi i trzymający w napięciu mecz Buoni Fantasmas. Zespół prowadzony przez Daniela wygrał z White Sox 45:44. Białe Skarpetki przegrały jednak na własne życzenie.

– Bardzo ciężkie spotkanie, ze zwrotami akcji i brudnymi, psychologicznymi gierkami. Wszystko rozwleczone do granic możliwości. Na pewno mieliśmy realną szansę na końcowy sukces; wszyscy ciężko na niego pracowali, nawet przy słabszym wyniku mk trafiła mu się biegowa „trójka” – powiedział trener WS, Pirek.

W meczu doszło do kontrowersji. W ósmym biegu sędzia odrzucił protest White Sox. – Mamy lekki żal o starcie numer „8”, gdyż autor pytania miał wyraźny problem z jasnym wyrażeniem myśli. Szkoda, że protest odrzucono i w świat poszło 1:5 – dodał.

Pirek odniósł się także do przerw na życzenie branych przez Daniela. To już tradycja tego zespołu. – Minuty na żądanie? Nic zaskakującego, przewidywaliśmy w dzień rywalizacji z BF, że będzie to nasz najdłuższy mecz. Ż żaden sposób nie wytrącało nas to z równowagi – dyskutowaliśmy sobie w tym czasie na naszej grupie – stwierdził.

O porażce zadecydowały własne błędy White Sox. Przez literówki Białe Skarpetki straciły wygraną. – Dużo błędów własnych z naszej strony; ciężko wygrać mecz przeciw mocnym przeciwnikom, gdy traci się 6 punktów na samych literówkach, przy jednej takiej wpadce rywala. Szkoda, bo wystarczyła jedna „poprawka” i to my cieszylibyśmy się z triumfu. No cóż – uczymy się przez całe życie. Przynajmniej w teorii. Ja np. nauczyłem się wczoraj, że okres transferowy w ISQ zaczyna się już na półmetku ligi i trzeba być czujnym menadżerem – przyznał.

White Sox przez porażkę niemal straciło szansę na awans do fazy play-off. – Pytanie, co ma oznaczać owa „walka”. Na pewno nie będziemy pierwsi niepotrzebnie grać na nerwach innych trenerom i teamom. Nie podłożymy się jednak, choć pewne decyzje w kwestii ustawienia składu mogą być dla niewtajemniczonych zaskakujące. Postaramy się sprawić jakąś niespodziankę. Wbrew zewnętrznym opiniom – my już naprawdę nic nie „musimy”. Jako swego rodzaju „zaplecze” wśród Soxów nie jesteśmy czerwoną latarnią ligi, ścieramy się z istnymi potentatami jak równy z równym. Jestem dumny z Białych Skarpetek i już teraz dziękuję chłopakom za postawę – zakończył.

Kwiti jednym z tych, którzy nie zawiedli w Red Sox. Ma jasny cel

Red Sox przegrało trzeci mecz w sezonie i drugi z Bad Company. Słaba forma liderów i błędy sprawiły, że liderzy tabeli przez większość meczu wysoko prowadzili. Mimo stosowanych rezerw, Czerwonym Skarpetkom nie udawało się odrabiać strat.

– Przegraliśmy drugi mecz z BADami w tym sezonie, ale nie załamujemy rąk. Nasz cel dalej jest w stanie realizacji i możemy pokonać ich za trzecim razem w fazie play-off – powiedział Kwiti.

To on był jednym z tych, którzy nie zawiedli. Zdobył 8 punktów i dwa bonusy, choć jego dorobek mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie wykluczenie za limit.

– Chciałem na pewno się zrehabilitować, za ostatni mecz z Rycerzami. Wtedy wypadłem słabo, teraz też nie było pięknie, bo w trzecim starcie się szybko wystrzelałem i zrobiłem limit. Mnie bardzo dobrze startuje się i z Strcem i z Cokusem. Nie mogę na nich narzekać, na pewno przy biegach z Michałem wiem, że mogę po nim spisywać w ciemno i wtedy wpadają i punkty, i bonusy – stwierdził Kwiti.

Czego zabrakło Red Sox do wygranej? – Na pewno brakło nam dobrego dnia i obecności Cokusa. Każdy z nas popełnił chociażby jeden błąd w trakcie spotkania, niemal każdy przywiózł chociaż jedno zero. Gdyby zero moje i Strc zamienić na punkt byłoby inaczej – dodał.

Kwiti przyznał, że ma kilka celów na końcówkę sezonu. – Bonusów chciałem mieć najwięcej, aby zostać Spisywaczem Roku. Chociaż zauważyłem, że chyba spisywacze mają najwięcej dwójek. Mój wynik jest dobry, chociaż goni mnie Igła. Teraz chce być mocnym punktem RS, awansować do finałów DM ISQ. No i przed nami półfinały IM ISQ, gdzie mam ciężkie zadanie, ale przecież zdobywając pięć „dwójek” powinienem awansować do Grande Finale. Super się tutaj bawię i efekt widać po statystykach. To mój najlepszy sezon w życiu – zakończył Kwiti.

Alex wrócił w dobrym stylu. Nie wyklucza jazdy w ISQ

Alex był jednym z gości specjalnych Otwartych Mistrzostw Dobrych Duszków. To legenda klubu, która jednak nie zdecydowała się na powrót do ligowych rozgrywek. Wystartował on jednak w towarzyskich zawodach i pokazał się z dobrej strony.

W OM DD zdobył 7 punktów. Wygrał jeden bieg, dwukrotnie był drugi, ale dwa razy zajął dojeżdżał do mety na ostatnim miejscu. Mimo zajętego 10. miejsca był zadowolony ze swojego występu.

– Wrażenia całkiem pozytywne. Zarówno obsada zawodów jak i pytania stały na wysokim poziomie, dlatego też myślę, że moje 7 pkt to przyzwoity wynik – powiedział Alex, który jest jedną z legend Internet Speedway Quiz.

Otwarte Mistrzostwa Dobrych Duszków były bardzo wyrównane. Przy jednym lepszym biegu Alex mógł nawet rywalizować o podium. Przypomnijmy, że zawody zakończyły się wygraną Kaspera.

– Należy zwrócić uwagę na to, że 11 zawodnika turnieju od zwycięzcy dzieliły zaledwie 4 pkt wiec była to bardzo wyrównana rywalizacja. Co do startów w ISQ to na razie nie mówię tak i nie mówię nie – zakończył Alex.

Fajrant Team – Champions Team 49:41. Plonek zrobił przegląd wojsk

Fajrant Team bez większych problemów wygrało z Champions Team. Mecz zakończył się wygraną FT 49:41, a dla Plonka był okazją do przeglądu wojsk i daniu szansy rezerwowym. Liderami byli Bartass i Cysu, którzy zdobyli po 9 punktów. W CT najlepszy był Igła – 8 „oczek”.

Fajrant Team – 49:
9. VanPraag 7 (3,0,-,3,1)
10. Bartass 9+2 (2*,3,2*,-,2)
11. Paboł 6 (3,2,-,1,0)
12. Plonek 0 (0,-,-,-,-)
13. Cysu 9+1 (3,3,1,2*,-)
14. Molken 7+2 (2*,2*,3,-,-)
15. Wazza 5+1 (1*,0,3,1,0)
16. Krzysinho 6+1 (3,1,0,1,1*)

Champions Team – 41:
1. Aszotek 4 (0,3,0,1,-)
2. Veronek 1 (1,0,-,0,0)
3. Citas 6+2 (1*,0,-,3,2*)
4. Eric 4 (2,1,1,0,-)
5. PeeR 5+2 (0,1*,2*,2)
6. Igła 8+1 (1,2,3,2*,-)
7. Speedi 7+1 (2,0,2*,3)
8. Levis 6 (3,3)

Bieg po biegu:
1. VanPraag, Bartass, Veronek, Aszotek ……..5:1
2. Paboł, Eric, Citas, Plonek ……..3:3 (8:4)
3. Cysu, Molken, Igła, PeeR ……..5:1 (13:5)
4. Aszotek, Paboł, Wazza, Veronek ……..3:3 (16:8)
5. Cysu, Molken, Eric, Citas ……..5:1 (21:9)
6. Bartass, Igła, PeeR, VanPraag ……..3:3 (24:12)
7. Molken, Speedi, Cysu, Aszotek ……..4:2 (28:14)
8. Krzysinho, Bartass, Eric, Speedi ……..5:1 (33:15)
9. Igła, PeeR, Krzysinho, Wazza ……..1:5 (34:20)
10. Wazza, Cysu, Aszotek, Eric ……..5:1 (39:21)
11. Citas, Igła, Paboł, Krzysinho ……..1:5 (40:26)
12. VanPraag, PeeR, Wazza, Veronek ……..4:2 (44:28)
13. Levis, Speedi, Krzysinho, Paboł ……..1:5 (45:33)
14. Speedi, Citas, VanPraag, Wazza ……..1:5 (46:38)
15. Levis, Bartass, Krzysinho, Veronek ……..3:3 (49:41)

Sędzia: Tępy
Technik: Molken

Prowadziłem dzisiaj drużynę, bo Levis jak zwykle miał biegunkę. Dzięki mnie mógł się odstresować i na nominowane był już w pełni gotowy – widać to po wyniku. Co do przebiegu spotkania, to próbowaliśmy nowej taktyki polegającej na tym, że pierwsze 12 biegów jedziemy pisząc tylko lewą ręką, a dopiero od 13 normalnie. Nie wyszło do końca, ale wynik nie jest zły, więc w sumie taktyka ma swoje plusy. Generalnie nasza forma rośnie, z meczu na mecz jest coraz lepsza, jesteśmy coraz szybsi i mamy coraz większą wiedzę. Ogólnie to wymiatamy, tylko nie wiem po co w osiąganiu dobrych wyników przeszkadzają nam rywale. Więc to nie my jesteśmy problemem, tylko oni i to z innymi drużynami trzeba coś zrobić, żebyśmy mogli zacząć wygrywać. Liczę w tej kwestii na Zarząd ISQ, na początek proponuję wprowadzenie handicapów dla Champions Team niczym w typerze. A że tam mieliśmy +15,5, to w sumie mecz wygraliśmy. Dziękuję więc rywalom za walkę, no cóż, byli dziś troszkę słabsi. Powodzenia w dalszej części sezonu.

Aszotek (II trener Champions Team)

Fajny i przyjemny meczyk myślę dla obu drużyn, sędziego oraz widzów. Zaliczyliśmy mega początek, dlatego już praktycznie po drugiej serii biegów byłem spokojny o wynik. Każdy z zawodników oddał po starcie lub kilka dla reszty kolegów z czego też się ogromnie cieszę. Fajranci pojechali swoje i już szykujemy się do kolejnego meczu, który będzie decydujący w kontekście walki o awans do PO. Szczególne gratulacje dla naszego juniora – Krzysinha – dla którego była to pierwsza trójka w lidze. Dzięki dla CT i Tępego za sprawnie przeprowadzone zawody!

Plonek (trener Fajrant Team)

Rycerze Zodiaku – Dobre Duszki 39:51. Lekko, łatwo i przyjemnie

Rycerze Zodiaku nie stawili silnego oporu wiceliderowi tabeli ISQ, Dobrym Duszkom. Zawodnicy Lowigusa pewnie wygrali mecz z RZ 51:39 i wciąż trzymają dystans trzech punktów do Bad Company.

Komplety punktów Kaspera oraz Malaka mówią same za siebie. Warty odnotowania był powrót do ligowego ścigania Speeda.

Z DD walkę próbowali nawiązać Leigh (11+2) oraz Mariano (10+2)

Rycerze Zodiaku – 39:
9. Mario 2 (0,1,-,-,1)
10. Mariano 10+2 (1,3,2,2,1*,1*)
11. KoNiK 3 (1,0,0,-,2)
12. melcio 3 (0,1,-,2,-)
13. Leigh 11+2 (3,1,1*,3,1*,2)
14. Misiowy 6+1 (1,0,2,2,1*)
15. PiotrekSL 4+1 (1*,0,3)

Dobre Duszki – 51:
1. Kasper 12 (3,3,3,3,-)
2. Wojtas 4+2 (2*,2*,0,0,-)
3. Malak 13+2 (2*,2*,3,3,3)
4. Magik 6 (3,3,0,0,-)
5. Lowigus 0 (0,-,-,-,-)
6. Speed 6+1 (2,0,1*,-,3)
7. mmmaciek 4 (1,3,0,0)
8. Cinek 6 (2,2,0,2)

Bieg po biegu:
1. Kasper, Wojtas, Mariano, Mario ……..1:5
2. Magik, Malak, KoNiK, melcio ……..1:5 (2:10)
3. Leigh, Speed, Misiowy, Lowigus ……..4:2 (6:12)
4. Kasper, Wojtas, melcio, KoNiK ……..1:5 (7:17)
5. Magik, Malak, Leigh, Misiowy ……..1:5 (8:22)
6. Mariano, Cinek, Mario, Speed ……..4:2 (12:24)
7. Kasper, Misiowy, Leigh, Wojtas ……..3:3 (15:27)
8. Malak, Mariano, PiotrekSL, Magik ……..3:3 (18:30)
9. Leigh, Cinek, Speed, KoNiK ……..3:3 (21:33)
10. Kasper, Mariano, Leigh, Magik ……..3:3 (24:36)
11. Malak, Misiowy, mmmaciek, PiotrekSL ……..2:4 (26:40)
12. mmmaciek, melcio, Mariano, Wojtas ……..3:3 (29:43)
13. Speed, KoNiK, Mariano, Cinek ……..3:3 (32:46)
14. Malak, Leigh, Misiowy, mmmaciek ……..3:3 (35:49)
15. PiotrekSL, Cinek, Mario, mmmaciek ……..4:2 (39:51)

Sędzia: Rudolf
Technik: melcio

Doskonale nam się udało to spotkanie, dwukrotne podwójne zwycięstwo na początku meczu mojej pary z Wojtasem oraz panów M. (Malaka i Magika) w zasadzie ustawiło to spotkanie, a potem kontrolowaliśmy wynik do końca. Cieszymy się z naszej postawy, forma dopisuje, atmosfera jest doskonała, co jest dobrym prognostykiem przed nadchodzącymi trudnymi pojedynkami z RS, FT i BAD. Dziękuję naszym rywalom z Rycerzy Zodiaku za przyjacielski i przyjemny mecz, życzę powodzenia w dalszej części sezonu.

Kasper (Zawodnik Dobrych Duszków)

Co tu dużo mówić. Byliśmy tylko tłem dla Duszków. Na szczęście Lowigus się nad nami zlitował i dał parę razy pojechać rezerwowym. Myślę, że nikt u nas w drużynie nie jest zadowolony ze swojej postawy. Ja osobiście miałem spore problemy z czytaniem pytań.

Leigh (Zawodnik Rycerzy Zodiaku)

Środa w ISQ: Walki o play-offy ciąg dalszy

W środę w Internet Speedway Quiz zostaną rozegrane dwa ligowe mecze. Łatwo w nich wskazać faworyta, ale tegoroczne rozgrywki ligowe pokazały, że przed meczem nie warto przyznawać punkty.

Rycerze Zodiaku – Dobre Duszki, godz. 21:30

W tym przypadku zdecydowanym faworytem jest zespół Dobrych Duszków, który zajmuje drugą pozycję w tabeli i miał tylko trzy „oczka” straty do Bad Company. DD to jedyny zespół, który jest w stanie zagrozić mistrzom ISQ. Strata punktów z Rycerzami Zodiaku byłaby sensacją wielkiego kalibru.

Rycerze Zodiaku od czasu afery telefonicznej i zmiany nazwy oraz trenera, nie wygrali żadnego meczu i przesunęli się w ligowej tabeli na przedostatnie miejsce. Jednak ostatnie mecze z ich udziałem dostarczyły wielu emocji, a porażki były nieznaczne. To pokazuje, że drużyna prowadzona przez Mariano nie będzie łatwym rywalem.

Wśród Duszków świetną formę prezentują Kasper, Lowigus i Malak. Do drużyny wrócił Speed, który może zadebiutować już w środę. W pierwszym meczu było 44:40 dla zespołu Dobrych Duszków.

Fajrant Team – Champions Team, godz. 21:45

Tu także łatwo wskazać faworyta. Jest nim zespół Fajrant Team, który walczy o awans do fazy play-off i nie może sobie pozwolić na wpadkę. Zwłaszcza, że Champions Team w tym sezonie nie wygrało żadnego meczu. Ale kiedyś musi być ten pierwszy raz.

W Champions Team liderem jest PeeR, którego wspiera Igła. To pewniaki, a pozostali zawodnicy dobre występy przeplatają słabymi. Brak stabilizacji jest największym problemem sztabu szkoleniowego CT. Dzień przed meczem Champions Team rozegrało sparing z Red Sox, który zakończył się nieznaczną porażką.

Fajrant Team ostatnio postawiło się Bad Company i było blisko wygranej. Drużynie Plonka zabrakło szczęścia. W tym zespole pierwsze skrzypce gra Paboł, a silnymi punktami drużyny są Cysu, Molken, Vanpraag czy Plonek. Tę mieszankę wybuchową stać na wszystko. W pierwszym meczu było 49:41 dla FT.

Kolejna runda Grand Prix Fajrant Team. Tym razem tematem będzie czeski żużel

W czwartek o godzinie 21:30 odbędzie się kolejna – czwarta już – runda Grand Prix Fajrant Team. Tym razem jej tematyką będzie czeski żużel.

„Tym razem tematyka dotyczy czeskiego żużla. Idea tego turnieju powstała po ostatnim meczu FT, kiedy pojawiły się uszczypliwe komentarze względem najlepszego trenera w ISQ – Plonka, który posiada magiczną listę czeskich żużlowców. Z zasobu owej czerpałem pełną garścią układając pytania” – napisał na forum organizator zawodów, Vanpraag.

– Jeśli chodzi o turniej to pytania będą tylko i wyłącznie o czeski żużel. Zawodników, wyniki itp. Szukając źródeł do pytań natknąłem się w wielu miejscach na ciekawe „smaczki”. Nawet takie, które burzą nieco historię speedwaya znaną nam z licznych opracowań. Szczegóły oczywiście podczas zawodów – dodał Vanpraag.

To on będzie autorem pytań na GP Fajrant Team. – Pytania będą głównie moje. Nieodzowna jednak będzie pomoc Paboła i Cysa, którzy zobowiązali się ułożyć pytania przynajmniej na moje biegi. Z góry im za to dziękuję – dodał.

Specjalnie zaproszonym gościem ma być Tępy. – Ideę organizacji zawodów wyjaśniłem na forum. Tępy podsunął mi pomysł na tytuł 4. rundy GP FT i fajnie. Obiecał, że się pojawi i trzymam za słowo. Mam nadzieję, że uczestnicy będą się dobrze bawić. Tak więc zapraszam serdecznie – zakończył Vanpraag.

Lista startowa:

1. Jessup
2. Vanpraag
3 Igła
4 Cysu
5 Plonek
6 Citas
7 Kwiti
8 Magik
9 Witek
10 Paboł
11. Tępy
12 Bartass
13 Molken
14 Kasper
15 Peer
16 Krzysinho
17 mk
18 Artas
19 Daniel
20 Guru

Dobre Duszki chcą zagrozić Bad Company. Magik wie, co musi poprawić zespół

Dobre Duszki wciąż zajmują drugą pozycję w tabeli, ale nie ukrywają swoich wysokich aspiracji. W ostatniej kolejce DD wysoko pokonały Buoni Fantasmas, choć musieli się mocno starać, by dopisać do swojego konta kolejną wygraną.

– Wynik końcowy bardzo dobry, przebieg meczu standardowy w naszym wykonaniu. Buoni rozegrali to bardzo dobrze taktycznie, ale nasi trenerzy to przewidzieli. Przygotowali się na to konkretnie. Lowigus zamknął mecz w 13 biegu, po tym już byłem spokojny – powiedział Magik.

Były trener DD zdobył w tym spotkaniu 8 punktów. Jak ocenia swój występ? – Pozytywnie, poza pierwszym biegiem, gdzie wdarł się chaos, zrobiłem co mogłem. Choć miewałem już lepsze mecze derbowe co lubi mi przypominać Malak – dodał.

Magik był też blisko wygranej w Otwartych Mistrzostwach Dobrych Duszków. – Zawody świetne, obsada, atmosfera, pytania Lowigusa, no i przede wszystkim odwiedziny Davida, Grzecha i Speeda sprawiły mi sporo frajdy. Mogłem wygrać te zawody w sumie, ale tak pewnie może powiedzieć po wczoraj kilka osób. Początek miałem niemrawy, Może to przez emocje derbowe, rozluźniłem się po 14 biegu. Może następnym razem – stwierdził.

Jego zdaniem Dobre Duszki stać na wygranie ligowych rozgrywek w tym sezonie. Jest jeden warunek, co muszą poprawić Duszki. – Krótko i na temat. Stać Nas! Jedyny warunek to ,że My druga linia się poprawimy, każdy z nas ma spore rezerwy. Ciężko wymagać więcej od naszych liderów, jadą na bardzo wysokim poziomie. Cała trójka jest chyba w TOP 10 statystyk – to mówi samo za siebie – zakończył.

Grzesiecek wrócił do ISQ. W lidze jeździć nie planuje

Grzesiecek był jednym z gości zaproszonych na Otwarte Mistrzostwa Dobrych Duszków. Indywidualny mistrz ISQ z sezonu 12 po długiej przerwie pokazał się z dobrej strony. W swoim dorobku miał 8 punktów, co wystarczyło do zajęcia 9. miejsca.

Jak Grzesiecek ocenia powrót do ISQ? – Przede wszystkim dziękuję za zaproszenie, bardzo fajnie było zobaczyć w jednym miejscu tyle znajomych nickow, nie spodziewałem się, ze wszyscy, których pamiętam sprzed 10 lat dalej bawią się w ISQ – powiedział pochodzący z Lublina zawodnik.

W Otwartych Mistrzostwach Dobrych Duszków Grzesiecek ani razu nie był ostatni. – Zawody w moim wykonaniu mocno przeciętne, ale po tylu latach nie spodziewałem się rewelacji. Pytania wydawały mi się trudne, dużo trudniejsze niż kiedyś, ale może to dlatego, ze od 10 lat nie miałem w ręku ani jednej książki żużlowej – dodał Grzesiecek.

Były zawodnik Dobrych Duszków nie ukrywa, że nie planuje ponownego startu w ligowych rozgrywkach. Szkoda, bo przed laty był jedną z gwiazd Internet Speedway Quiz.

– Powrotu do ścigania ligowego nie planuje, ale raz na jakiś czas chętnie pojadę towarzysko w turnieju indywidualnym. Jeżeli kiedyś zmienię zdanie i postanowię pobawić się w ISQ na serio, to tylko i wyłącznie w barwach DD – zakończył.

Buoni Fantasmas – White Sox 45:44. Emocje do ostatniego biegu, zaskoczenie w BF

To był kolejny emocjonujący mecz z udziałem Buoni Fantasmas. Tym razem zespół prowadzony przez Daniela wygrał z White Sox 45:44. Zaskakujące jest to, że Daniel po raz pierwszy w tym sezonie nie był liderem BF. Lepsi od niego byli Lirasz, hN oraz Wazzup, którzy zdobyli po 9 punktów. W WS najlepszy był Artas – 11 „oczek”.

Buoni Fantasmas – 45:
9. Lirasz 9+3 (3,2*,2*,1,1*)
10. hN 9+1 (1,3,3,1,1*)
11. suharek 3 (1,2,-,-,0)
12. Wazzup 9+1 (3,w,2*,2,2)
13. Grigorian 1 (1,0,-,-,-)
14. Jcob 5 (0,1,2,2,-)
15. Daniel 8+1 (3,0,1*,2,2)
16. Rudolf 1 (1)

White Sox – 44:
1. Artas 11 (2,w,3,3,3)
2. mk 3 (0,3,w,w,0)
3. Bili 9 (0,3,0,3,3)
4. Slayu 7+2 (2,2*,1,2*,0)
5. LyderKKZ 8+1 (2*,0,0,3,3)
6. Frano 6 (3,1,1,0,1)
7. Pirek ns
8. koras ns

Bieg po biegu:
1. Lirasz, Artas, hN, mk ……..4:2
2. Wazzup, Slayu, suharek, Bili ……..4:2 (8:4)
3. Frano, LyderKKZ, Grigorian, Jcob ……..1:5 (9:9)
4. mk, suharek, Wazzup (w), Artas (w) ……..2:3 (11:12)
5. Bili, Slayu, Jcob, Grigorian ……..1:5 (12:17)
6. hN, Lirasz, Frano, LyderKKZ ……..5:1 (17:18)
7. Artas, Jcob, Rudolf, mk (w) ……..3:3 (20:21)
8. hN, Lirasz, Slayu, Bili ……..5:1 (25:22)
9. Daniel, Wazzup, Frano, LyderKKZ ……..5:1 (30:23)
10. Artas, Slayu, hN, Daniel ……..1:5 (31:28)
11. Bili, Jcob, Daniel, Frano ……..3:3 (34:31)
12. LyderKKZ, Wazzup, Lirasz, mk (w) ……..3:3 (37:34)
13. Bili, Daniel, hN, Slayu ……..3:3 (40:37)
14. Artas, Daniel, Frano, suharek ……..2:4 (42:41)
15. LyderKKZ, Wazzup, Lirasz, mk ……..3:3 (45:44)

Sędzia: Cysu
Technik: suharek

Brak mi słów po tym meczu. Zabiły nas literówki, to był dzisiaj nasz największy mankament – na tym pogubiłem punkty ja, Lyder czy mk. Wiedzowo i szybkościowo byliśmy dzisiaj mocni, czuliśmy, że możemy to wygrać i wiele na to wskazywało – ale ponownie czegoś nam zabrakło. Po takim rezultacie jesteśmy po prostu wkurwieni, nie ma czego tu ukrywać. Dla mnie ten mecz układał się całkiem nieźle, cieszą dublety z Bilim i Artasem, ale w kluczowym momencie zawiodłem. Teraz tą złość musimy przekuć w pozytywną energię we własnym gronie i do końca sezonu po prostu dobrze bawić się jazdą.

Slayu (zawodnik White Sox)

Bardzo ciężki mecz dla nas, zresztą jak każdy w tym sezonie. Jedno co w końcu może cieszyć cały zespół to, że tym razem do nas uśmiechnęło się szczęście i tym razem to my byliśmy górą w dreszczowcu na styku do ostatniego biegu. Zdawaliśmy sobie sprawę jaką wagę ma to spotkanie, gdyż tylko zwycięstwo trzymało nas przy życiu w walce o Play-Off. Ze swojego występu jestem zadowolony, aczkolwiek można powiedzieć, że dwa razy podstawiłem odpowiedzi przeciwnikom i ten wynik mógł być jeszcze lepszy. Nad tym trzeba pracować. Dziękuję WS za świetny mecz pełen walki i do zobaczenia na „torach”.

Wazzup (zawodnik Buoni Fantasmas)