Kategoria: Sezon ’13

Pomagamy Ninie Słupskiej. Rusza DP ISQ!

Kibice, żużlowcy, działacze, dziennikarze czy sędziowie żużlowi – wszyscy zaangażowali się w pomoc Ninie Słupskiej. To bratanica arbitra Pawła Słupskiej. Choruje na SMA, a walka o jej zdrowie trwa każdego dnia. „Każda infekcja jest dla naszego dziecka śmiertelnym zagrożeniem, wymaga natychmiastowej interwencji!” – piszą rodzice dziewczynki na zbiórce w serwisie siepomaga.pl.

„By ratować zdrowie naszej córeczki, chcemy skorzystać ze wszystkiego, co oferuje współczesna medycyna w walce z SMA. Terapia genowa, na którą zbieramy, polega na jednorazowym podaniu leku, który zatrzymuje postęp choroby. Niestety – najdroższy lek świata kosztuje ponad 9 milionów złotych! Boimy się, że nie zdążymy, bo można go podać tylko do 13,5 kilograma wagi dziecka! Nasz czas się kurczy, ucieka w przerażającym tempie!” – czytamy na stronie zbiórki.

Potrzebne jest 9 milionów złotych, a licznik wskazuje ponad 4,4 mln. Jako społeczność ISQ postanowiliśmy włączyć się do walki o zdrowie i życie małej Niny. W tym celu organizujemy Drużynowy Puchar ISQ.

Po rozmowach w Radzie Trenerów zgłosiło się osiem drużyn. DP ISQ połączone będzie z turniejem charytatywnym i nie jest wykluczone, że ta forma rozgrywek i w takich charakterze na stałe wejdzie w kalendarz ISQ. Wpisowe to minimum 100 złotych.

Półfinały odbędą się 10 i 11 maja, a finał zaplanowany został na 17 maja. Wszystko o godzinie 21:00 na czacie głównym. Jedziemy na zasadzie czwórmeczów. Podział na grupy został stworzony na podstawie zasady serpentyny i wyników końcowych z sezonu 13.

Grupa A:
Fajrant Team
Red Sox
Buoni Fantasmas
Black Sox

Grupa B:
Bad Company
Dobre Duszki
White Sox
Champions Team

Indywidualne mistrzostwa miast. Mamy pięciu triumfatorów

Sezon 13 już niemal za nami. To nie tylko ligowe mecze i oficjalne turnieje, ale i dziesiątki turniejów towarzyskich. Wśród nich były indywidualne mistrzostwa miast lub turnieje, w których tematyka dotyczyła tylko historii żużla w jednym mieście.

Takich turniejów w tym sezonie odbyło się pięć. W nich najlepiej radzili sobie mieszkańcy danych miast, którzy doskonale znają historię czarnego sportu w nich. W grudniu zeszłego roku odbył się Green Mountain Cup. Organizowany przez Molkena turniej dotyczył tylko Zielonej Góry, a wygrał Vanpraag.

W Indywidualnych Mistrzostwach Gorzowa w finale najlepszy był Paweu, a mistrzostwa Częstochowy zakończyły się triumfem Witka. Z kolei w mistrzostwach Piły po złoto sięgnął Krzysinho. Mistrzem Krosna został Cysu.

Zapraszamy do organizacji indywidualnych mistrzostw innych miast, by poniższa lista znacznie się wydłużyła.

MiastoTriumfator
KrosnoCysu
CzęstochowaWitek
GorzówPaweu
Zielona GóraVanpraag
PiłaKrzysinho

Cysu mistrzem Krosna

Cysu udowodnił, że o żużlu w Krośnie wie niemal wszystko. W drugiej edycji Indywidualnych Mistrzostw Krosna wywalczył 19 punktów, wygrywając sześć z siedmiu biegów, w których wziął udział. W finale wyprzedził Paboła, HaluUche (LyderKKŻ) i mk.

Wyniki:
1. (16) Cysu 19 (3,3,1,3,3,3,3)
2. (7) Paboł 15 (3,0,3,3,2,2,2)
3. (11) HaluUche 14 (3,1,3,3,1,2,1)
4. (3) mk 15 (3,3,3,0,3,3,0)
5. (15) Bazyli 13 (1,2,3,3,3,1)
6. (6) Plonek 10 (2,2,2,2,1,1)
7. (5) Kasper 9 (W,3,2,2,2,0)
8. (14) Tępy 7 (2,0,2,0,3,0)
9. (13) Bartass 7 (0,1,2,2,2)
10. (10) Sasla123 6 (1,3,0,1,1)
11. (1) Witek 5 (1,0,0,2,2)
12. (12) Igła 5 (2,1,1,1,0)
13. (9) Speed 4 (0,2,1,0,1)
14. (2) Wojtas 4 (2,1,0,1,W)
15. (17) Daniel 2 (2)
16. (18) Jessup 2 (1,1,0)
17. (8) Raspadori 1 (1,0,0,0,W)
18. (4) Levis 0 (0,-,-,-,-)

Bieg po biegu:
1. mk, Wojtas, Witek, Levis
2. Paboł, Plonek, Raspadori, Kasper (w)
3. HaluUche, Igła, Sasla123, Speed
4. Cysu, Tępy, Bazyli, Bartass
5. Kasper, Speed, Bartass, Witek
6. Sasla123, Plonek, Wojtas, Tępy
7. mk, Bazyli, HaluUche, Paboł
8. Cysu, Daniel, Igła, Raspadori
9. HaluUche, Plonek, Cysu, Witek
10. Bazyli, Kasper, Igła, Wojtas
11. mk, Tępy, Speed, Raspadori
12. Paboł, Bartass, Jessup, Sasla123
13. Paboł, Witek, Igła, Tępy
14. HaluUche, Bartass, Wojtas, Raspadori
15. Cysu, Kasper, Sasla123, mk
16. Bazyli, Plonek, Jessup, Speed
17. Bazyli, Witek, Sasla123, Raspadori (w)
18. Cysu, Paboł, Speed, Wojtas (w)
19. mk, Bartass, Plonek, Igła
20. Tępy, Kasper, HaluUche, Jessup

Półfinały:
21. Cysu, Paboł, Plonek, Kasper
22. mk, HaluUche, Bazyli, Tępy

Finał:
23. Cysu, Paboł, HaluUche, mk

Sędzia: Paboł/Cysu/mk/Plonek
Technik: J.E. Plonek

Powrót po 16 latach. Czas na Indywidualne Mistrzostwa Krosna

W czwartek odbędzie się II edycja Indywidualnych Mistrzostw Krosna. Pierwsza odbyła się w 2005 roku, a triumfował wtedy Tępy. Zawody znów organizować będzie Paboł, a pomogą mu w tym Cysu, mk i Plonek.

– Pierwszą edycję IM Krosna zorganizowałem sam w sezonie 05, a więc 16 lat temu. Wówczas organizowane były systemem GP na 24 zawodników. Wygrał Tępy przed Halu i Cysem. Niestety nie zachował się ani program ani pytania z tamtej imprezy. Pamiętam tylko, że finałowe było o Petrikovicsa i Nagy’a. Teraz uznałem, że warto zorganizować kolejną edycję. Tym razem sam wezmę udział. Liczę na ciekawe zawody i udaną zabawę! – powiedział Paboł.

Turniej odbędzie się systemem znanym z szesnastoosobowego Grand Prix, z tym, że odbędzie się również finał pocieszenia.

Lista startowa:
1.Tępy (obrońca tytułu)
2.Halu (wicemistrz)
3.Cysu (drugi wicemistrz)
4.Paboł
5.mk
6.Bazyli
7.Raspadori*
8.Plonek (dzika karta)
9.Vanpraag (dzika karta)
10.Witek
11.Kasper
12.Kamerun
13.Speed
14.Daniel
15.Bartass
16.Slayu
R1.Pirek

Start godz. 21, czwartek 29.04 – czat FT.

Stracona szansa na medal – podsumowanie sezonu Red Sox

Kolejnym podsumowaniem dobijamy do czwartej drużyny ostatniego sezonu czyli Red Sox, a sezon pomogą nam podsumować Boski oraz Witek, który powraca na stanowisko trenera RS od przyszłego sezonu.

Red Sox to chyba jedyna drużyna, która w tym sezonie była prowadzona przez tak dużą ilość “koordynatorów”. Przez cały sezon drużynę prowadzili Jessup, Boski, Witek oraz szansę dostał Kwiti. O takie rozwiązanie na starcie zapytaliśmy Maćka, który przez lwią część sezonu prowadził Red Sox – Przede wszystkim rotacja trenerami wyniknęła z moich absencji. Miałem od 3 kolejki inne zajęcia na głowie, a Jessup wywiązał się z nowej roli bardzo dobrze, więc tak pozostało. Oprócz tego dość spory wpływ miało moje delikatne odsunięcie się od strony organizacyjnej quizu, które wynikało bezpośrednio z trochę tryhardowej postawy BAD Company w meczu z nami oraz z afery z Jakubo (obie nastąpiły tego samego dnia). Potem wzrosło zaangażowanie w quiz Witka, który jest co by nie mówić prawowitym kierownikiem drużyny, stąd powrócił do struktur. Koniec końców – uważam, że to było dobre rozwiązanie, bo obserwacja z boku często dostarcza dodatkowe wnioski.

Przed sezonem tak prezentowała się kadra RS:

TRENER – Jessup
II TRENER – Boski
ZAWODNICY: Cokus, Guru, Hucik, Kajos, Kwiti, Muchenzior, Witek, wks, matiwrona, Strc

O samej kadrze wypowie się teraz nasz pierwszy rozmówca czyli Boski – Kadra przed sezonem była jedna wielka niewiadomą. Muszę dodać, że namówienie jej dużej części to zasługa Pirka. Większość zawodników deklarowała raczej sporadyczne przychodzenie na mecze, w trakcie pierwszych spotkań okazało się, że są bardzo aktywni. Trochę to też było pokłosiem wyników, które na początku sezonu były bardzo dobre. Generalnie plan miałem taki, żebyśmy awansowali do czołowej czwórki i w sumie z tego się wywiązaliśmy. Forma zawodników była w pierwszych kolejkach tak wielką niewiadomą, że zdecydowałem się na korzystanie od początku meczu z całej wystawionej ósemki, jednocześnie nie dając siebie do składu. Bardzo pozytywnie w pierwszych kolejkach i sparingach zaskoczył Guru, nieco więcej oczekiwałem przed sezonem od Matiwrony. Witek rozkręcał się z każdą kolejką. Jessup mam wrażenie, że w sezon wszedł dużo lepiej niż go ukończył. Styrcu miał falowania formy wprost proporcjonalne do falowania humorów. Konsekwentnie wierzyłem w Cokusa, który – chociaż nigdy nie zdobył punktów, których od niego oczekiwałem – koniec końców był ważnym punktem ekipy. Kwiti zaczął jak czołowy zawodnik ligi i mam wrażenie, że ostatecznie to jego punktów nam najbardziej zabrakło w Play Offach. Na koniec zostawiłem Hucika, którego potencjału niestety nie udało mi się w trakcie sezonu wydobyć (w takim wymiarze na jaki go stać). Zostaje jeszcze Muchenzior i wks, którzy byli w większości spotkań z nami, a teraz wierzę, że rozwiną skrzydła znacznie bardziej w Black Sox.

Skarpetki w sezon weszły bardzo dobrze. Dwie wygrane – najpierw ze złotym medalistą DM ISQ Fajrant Team, a potem z Champions Team zostały przerwane niespodziewaną porażką z drużyną córką czyli White Sox. Następnie przyszedł remis z drużyną Duszków, porażka z Bad Company i w końcu wygrana z Rycerzami Zodiaku. Przez kolejne spotkania Red Sox prezentowało bardzo dobrą formę przegrywając jedynie z Bad Company w 10 kolejce oraz Fajrant Team na koniec rundy zasadniczej. Wygrywając lub remisując wszystkie spotkania prócz wymienionych.

Runda Play Off przyniosła skarpetkom dwumecz z późniejszym srebrnym medalistą DM ISQ – Bad Company. Drużyna która, do finałów nie przegrała spotkania w sezonie pewnie pokonała drużynę RS 30:60. Rewanż był więc ogromnym wyzwaniem dla drużyny Skarpetek, jednakże i tam musiała ona uznać wyższość rywali przegrywając 48:41. W meczu o brąz los połączył Red Sox z Dobrymi Duszkami. Pierwszy mecz rozgrywany na stadionie RS wygrały Duszki w stosunku 43:47, co zapewniło wielkie emocje i mobilizację przed rewanżem w szeregach Skarpetek. Niestety w rewanżu Duszki znów okazały się lepsze triumfując 48:42 i to one mogły się cieszyć z brązowego medalu. Co o całym sezonie sądzi Boski? – Dobry to był sezon, ale czuję niedosyt. Wiadomo, że PO rządzi się własnymi prawami i po cichu liczyłem na finał. Potencjał kadrowy i wiedzowy w tym kierunku na pewno mieliśmy, tylko niestety rozsypało nam się zaangażowanie w ekipie. Oczywiście odpowiedzialność za to biorę na klatę, bo powinienem jako pierwszy przekonać resztę ekipy do poszerzania wiedzy i treningów. mówiąc mniej parlamentarnie: dałem dupy, bo uznałem, że jakoś to będzie ale co tam, czwarte miejsce to fajny wynik, a najważniejsze, że nikt nigdy nie był na czacie za karę.

Kończąc podsumowanie Red Sox o plany na przyszły sezon zapytaliśmy członka Zarządu, nowego-starego trenera RS Witka – Moim celem na sezon 14 będzie zbudowanie zespołu, w którym najważniejsza będzie atmosfera, a wyniki zejdą na dalszy plan. Wiadomo, będziemy chcieli wygrać każdy mecz, powalczyć, a jak przegrywać to po walce. Jednakże nie będzie to najistotniejsze. Liczę na to, że wykreuje nam się lider w drużynie, który będzie miał średnią powyżej 2 punkty na bieg i to nam pomoże w wygrywaniu. Jestem przekonany, że praca wykonana na treningach pozwoli nam na rozwój i bawienie się quizem.

STATYSTYKI
Red Sox (8-2-4) 24, +39

9. Guru, 18, 174/92, 1,891 pkt/bieg

15. Witek, 18, 145/85, 1,706 pkt/bieg

20. Jessup, 18, 125/81, 1,543 pkt/bieg

24. Kwiti, 15, 93/62, 1,500 pkt/bieg

28. Boski, 13, 75/51, 1,471 pkt/bieg

35. Strc, 17, 94/68, 1,382 pkt/bieg

53. Cokus, 12, 36/38, 0,947 pkt/bieg

NK. Hucik, 13, 38/35, 1,086 pkt/bieg

NK. Igor, 3, 5/6, 0,833 pkt/bieg

NK. Matiwrona, 6, 11/16, 0,688 pkt/bieg

NK. Muchenzior, 2, 3/6, 0,500 pkt/bieg

Autor: Strc

ISQ Podcast – Citas na tapecie

Tym razem gościem Boskiego będzie Citas – zawodnik Champions Team o specyficznym podejściu do quizu, który ostatnio postanowił zorganizować turniej o wiele mówiącej nazwie „Citas Mówi Dość”

Citas w quizie jest praktycznie od zawsze. Dowiemy się od niego gdzie rosną najlepsze pomidory do pizzy, co by było gdyby nie amnestia dla Aszotka oraz dlaczego pożegnał się z ISQ.

Rozkład jazdy:
0:00 – Włoska przygoda w życiu Citasa
5:20 – o zainteresowaniach oraz przegranej Daniela w turnieju szachowym na forum ISQ
8:57 – jak sobie radzić z problemami z przyrodzeniem? „Ja nie jestem typem sprintera!”
10:34 – żużel w życiu Citasa 15:17 – początki w ISQ
16:40 – jak namówić nowych do quizu?
19:22 – Przygoda z RS oraz znaczenie obozów przygotowawczych do sezonu
21:53 – z kim w quizie Citas zżył się najbardziej?
22:53 – o tym jak udało się reaktywować CT i jakie znaczenie miał w tej układance Citas
32:12 – zgoda z Fajrantami ponad podziałami
35:40 – powody rezygnacji z uczestnictwa w quizie
37:22 – czy możemy spodziewać się jeszcze Citasa na czatach?
40:22 – o dreszczyku emocji oraz reakcji innych quizowiczów
45:31 – nowa tabela w żużlu oraz ISQ
47:38 – pozdrowienia

Najlepszy zawodnik quizu to za mało – podsumowanie sezonu Buoni Fantasmas

Dziś na rozkładówkę wpada 5 drużyna poprzedniego sezonu – Buoni Fantasmas, a sezon podsumuje z nami Daniel – najlepszy zawodnik quizu w zeszłym sezonie, a także trener BF, które prowadził wspólnie z Suharkiem.

Tak prezentowała się kadra piątej siły sezonu przed jego startem wg. oficjalnego skarbu kibica ISQ:

Daniel – Trener
Rudolf – Zastępca trenera

ZAWODNICY: Grigorian, hN, Jcob, Jędrek, Lirasz, Suharek, Wazzup

Była to obok RZ i BAD najmniej liczna kadra wśród quizowych drużyn. Tak ocenił to Daniel – Przed sezonem wielu zawodników mówiło mi, że chętnie powróci do ISQ, ale w roli rezerwy. Od początku zamierzenie było jednak takie, że tworzymy skład zaprzyjaźniony, który będzie odtworzeniem starego BF. To się udało, natomiast nie wszyscy mieli równy zapał do ISQ jako takiego. W lidze każdy jechał z wielką ochotą, ale już nie zawsze w turniejach. Było to jednak wpisane w ryzyko naszej koncepcji składu.

Buoni swój sezon rozpoczęli w kratkę i nie potrafili ustabilizować swojej formy. Wygrana w pierwszej kolejce nad Rycerzami Zodiaku, porażka z BAD, wygrana z CT, porażka z FT i wygrana z White Sox pokazały, że będzie to sezon walki dla drużyny prowadzonej w pierwszej części sezonu przez Daniela, a potem Suharka. Widoczny był też lekki kryzys drużyny w środkowej części sezonu. 3 porażki, remis i przełamanie w 10 kolejce, gdzie udało się wygrać w stosunku 45:44 nad drużyną White Sox. Tak nierówną formę swojej drużyny podsumował Daniel – Odczuwamy niedosyt, bo mimo wszystko chcieliśmy awansować do play-off. Zdarzały nam się przegrane jednym lub dwoma punktami. Zabrakło więc bardzo niedużo.

Ambicje to było jednak za mało, jednakże zespół ten walczył do końca. 11 kolejka przyniosła porażkę w rewanżu z Fajrant Team, a końcówka sezonu – wygrana, porażka i remis to było za mało aby awansować do fazy play off w tym sezonie. Drużyna BF zakończyła sezon na piątym miejscu tracąc 5 punktów do czwartego po fazie zasadniczej, przyszłego mistrza ISQ – Fajrant Team. Całość sezonu Daniel skwitował tak – Tak jak wspomniałem, liczyliśmy na awans. Nie udało się, odpadliśmy po rundzie zasadniczej, ale są też liczne plusy. Odkryciem sezonu był Wazzup, który zrobił wielkie postępy i jako jedna z nielicznych nowych postaci w BF dobrze wpisał się w drużynę.

Daniel który został najlepszym zawodnikiem tego sezonu, wsparcia przez cały sezon mógł oczekiwać we wspominanym Wazzupie, który został drugim najskuteczniejszym zawodnikiem swojej ekipy. Solidnie punktował również hN, jednakże z perspektywy czasu widać, że gdyby BF dysponowało jeszcze jednym zawodnikiem, mogli oni zrealizować swój cel i awansować do fazy play off.

Zapytałem Daniela o cele BF i jego własne na przyszły sezon – W nowym sezonie drużynę już w pełni poprowadzi Suharek, tak jak w końcówce tego zakończonego. O celach wypowie się więc on. Indywidualnie mam za sobą sezon życia z wygranym tytułem IM, z Kryterium Asów i z najlepszą średnią. Nie będzie łatwo to powtórzyć, ale na pewno postaram się utrzymać pozycję numer jeden.

Swoją wypowiedzią podzielił się z nami również Suharek – Za to że liga wystartowała, a BF się na nowo sformowało – sezon z pewnością na plus. Podziękowania dla Daniela że podjął się reaktywacji, bo bez niego byśmy nie wystartowali. Sportowo zakładaliśmy walkę o PO i niestety na walce się skończyło. Nie mieliśmy tak mocnego składu jak BAD i nie byliśmy tak zdeterminowani jak FT. Z DD i RS toczyliśmy wyrównane boje, ale końcówki meczów były naszą piętą achillesową. Zwłaszcza po dwumeczu z RS uszło z nas powietrze – niby byliśmy w kontakcie, ale czuliśmy że pierwsza czwórka nam odjeżdża i ciężko będzie to nadrobić. Zakończyło się na miejscu piątym i to wszystko na co było stać BF w sezonie 13. Pozytywnie zapatruję się jednak na najbliższą przyszłość zarówno Buoni Fantasmas jak i całego quizu.

Natomiast tak o przyszłym sezonie wypowiada się dla naszego portalu – nowy trener BF – Suharek – Ciężko wypowiadać się o celach na kolejny sezon, skoro jeszcze nie opadł kurz po poprzednim. Na pewno chciałbym aby BF poprawiło swoje miejsce w tabeli. Z konkretnymi prognozami należy jednak poczekać na rozpoczęcie sezonu.

Pozostaje więc życzyć drużynie wszystkiego najlepszego i powodzenia w nadchodzącym sezonie quizu!

STATYSTYKI
Buoni Fantasmas (5-2-7) 15, -60


1. Daniel, 14, 169/69, 2,449 pkt/bieg

18. Wazzup, 14, 109/67, 1,627 pkt/bieg

32. hN, 14, 100/70, 1,429 pkt/bieg

40. Rudolf, 13, 58/45, 1,289 pkt/bieg

43. Jcob, 11, 56/47, 1,191 pkt/bieg

54. Lirasz, 13, 39/43, 0,907 pkt/bieg

55. Grigorian 13, 29/38, 0,763 pkt/bieg

56. Suharek, 13, 27/36, 0,750 pkt/bieg

NK. Dżej, 2, 1/4, 0,250 pkt/bieg

Autor: Strc

Kasper najlepszy w Indywidualnych Mistrzostwach Tablic Rejestracyjnych

Organizowany przez Speediego turniej Indywidualnych Mistrzostw Tablic Rejestracyjnych dostarczył wiele zabawy i emocji. Zawody zakończyły się triumfem Kaspera, który w każdym z biegów odnosił zwycięstwa. W finale wyprzedził Tępeg, Rudolfa oraz samego organizatora.

Wyniki:

1. (6) Kasper 12+3 (3,3,3,3)
2. (17) Tępy 9+2 (3,2,1,3)
3. (13) Rudolf 9+1 (3,0,3,3)
4. (15) Speedi 8+0 (0,2,3,3)
5. (3) Brindel 8+3 (3,1,2,2)
6. (11) Pecosiak 7+2 (1,2,1,3)
7. (14) Shaft 7+1 (1,2,3,1)
8. (19) Kamerun 8+d (2,3,2,1)
9. (10) Paweu 5+3 (3,1,0,1)
10. (7) Klecześ 6+2 (0,1,3,2)
11. (18) Wojtas 5+1 (0,3,0,2)
12. (8) Levis 6+0 (2,3,1,0)
13. (12) Plonek 5+3 (2,1,1,1)
14. (20) PeeR 5+2 (1,w,2,2)
15. (1) Artas 5+1 (2,2,w,1)
16. (16) Suharek 4+0 (2,0,2,d)
17. (9) mk 2+3 (0,1,1,0)
18. (4) Cysu 3+2 (1,0,0,2)
19. (2) Boski 3+1 (0,3,0,0)
20. (5) Daniel 3+0 (1,0,2,0)
21. (21) hN NS
22. (22) Jessup NS

Bieg po biegu:
1: BRINDEL, Artas, Cysu, Boski
2: KASPER, Levis, Daniel, Klecześ
3: PAWEU, Plonek, Pecosiak, mk
4: RUDOLF, Suharek, Shaft, Speedi
5: TĘPY, Kamerun, PeeR, Wojtas
6: LEVIS, Artas, Paweu, Suharek
7: BOSKI, Shaft, Klecześ, PeeR (w)
8: KAMERUN, Speedi, mk, Daniel
9: WOJTAS, Pecosiak, Brindel, Rudolf
10: KASPER, Tępy, Plonek, Cysu
11: SHAFT, PeeR, mk, Artas (w)
12: RUDOLF, Kamerun, Levis, Cysu
13: KLECZEŚ, Brindel, Pecosiak, Wojtas
14: KASPER, Suharek, Tępy, Paweu
15: SPEEDI, Daniel, Plonek, Boski
16: RUDOLF, Wojtas, Artas, Daniel
17: PECOSIAK, Cysu, Kamerun, Suharek (d)
18: KASPER, PeeR, Shaft, mk
19: TĘPY, Brindel, Paweu, Levis
20: SPEEDI, Klecześ, Plonek, Boski
Finał E: MK, Cysu, Boski, Daniel
Finał D: PLONEK, PeeR, Artas, Suharek
Finał C: PAWEU, Klecześ, Wojtas, Levis
Finał B: BRINDEL, Pecosiak, Shaft, Kamerun (d)
Finał A: KASPER, Tępy, Rudolf, Speedi

Sędzia główny: Speedi
Sędzia techniczny: Paweu
NCD: 1,60s Kasper (bieg XIV)

Wazza bezkonkurencyjny w GP Fajrant Team

Wazza nie miał sobie równych w turnieju Grand Prix Fajrant Team, którego tematyką było Speedway Grand Prix. Zawodnik Fajrantów na swoim koncie zapisał 19 punktów, a w finale pokonał Kaspera, Daniela oraz Wojtasa.

Wyniki:
1. (1) Wazza 19 (3,3,3,1,3,3,3)
2. (4) Kasper 13 (2,2,1,1,3,2,2)
3. (14) Daniel 16 (3,1,3,3,2,3,1)
4. (6) Wojtas 9 (2,0,2,3,0,2,0)
5. (5) Cysu 10 (3,2,3,2,0,0)
6. (7) Plonek 10 (1,1,3,2,3,0)
7. (2) Jessup 10 (1,3,2,3,D,1)
8. (10) Paboł 13 (3,2,2,3,2,1)
9. (3) Witek 7 (W,3,1,1,2)
10. (12) Aszotek 6 (1,3,1,0,1)
11. (9) Rudolf 6 (0,1,2,2,1)
12. (16) Vanpraag 5 (1,1,1,0,2)
13. (15) Sasla123 4 (2,2,0,0,0)
14. (11) Strc 4 (2,0,0,1,1)
15. (13) Boski 3 (0,0,W,W,3)
16. (8) Magik 3 (0,0,0,2,1)

Bieg po biegu:
1. Wazza, Kasper, Jessup, Witek (w)
2. Cysu, Wojtas, Plonek, Magik
3. Paboł, Strc, Aszotek, Rudolf
4. Daniel, Sasla123, Vanpraag, Boski
5. Wazza, Cysu, Rudolf, Boski
6. Jessup, Paboł, Daniel, Wojtas
7. Witek, Sasla123, Plonek, Strc
8. Aszotek, Kasper, Vanpraag, Magik
9. Wazza, Wojtas, Vanpraag, Strc
10. Cysu, Jessup, Aszotek, Sasla123
11. Daniel, Rudolf, Witek, Magik
12. Plonek, Paboł, Kasper, Boski (w)
13. Daniel, Plonek, Wazza, Aszotek
14. Jessup, Magik, Strc, Boski (w)
15. Paboł, Cysu, Witek, Vanpraag
16. Wojtas, Rudolf, Kasper, Sasla123
17. Wazza, Paboł, Magik, Sasla123
18. Plonek, Vanpraag, Rudolf, Jessup (d)
19. Boski, Witek, Aszotek, Wojtas
20. Kasper, Daniel, Strc, Cysu

Półfinały:
21. Wazza, Kasper, Jessup, Cysu
22. Daniel, Wojtas, Paboł, Plonek

Finał B:
23. Cysu, Plonek, Jessup, Paboł

Finał A:
24. Wazza, Kasper, Daniel, Wojtas

Sędzia: Paboł, Vanpraag, Plonek
Technik: J.E. Plonek

„Myślę, że gdyby nie to, że kiedyś niestety poważnie narozrabiałem w ISQ, to by nawet nie było tematu.” – rozmowa z Aszotkiem, zawodnikiem Champions Team

Sezon 13-ty możemy już uznać za zakończony. Dzięki grupce zapaleńców, udało się reaktywować ISQ, które 10 lat temu zaczęło spadać w przepaść. Mój rozmówca niestety dołożył swoje trzy grosze do upadku. Lecz nie o tym będzie ta rozmowa. Porozmawiamy o teraźniejszości i przyszłości.

Czy istnieje poza ISQ życie?

Trochę dziwne pytanie, nie wiem, czy do końca je rozumiem. Jasne, że istnieje, ISQ jest swego rodzaju hobby, dodatkiem do życia, z którego każdy mógłby zrezygnować, gdyby musiał. Ale jeżeli nie musimy z tego rezygnować, to jest to świetny sposób na spędzenie czasu.

Tu trzeba się zgodzić. W takim przypadku jak zareagowałeś, że dzięki amnestii będziesz miał szansę znowu poczuć tę atmosferę meczów/zawodów?

Też nie wiem, jak na to odpowiedzieć. Citas z Kleczesiem zainicjowali powrót Champions Team do ISQ. Ja po prostu spytałem, czy w ogóle będę mógł startować, dowiedziałem się, że ma być amnestia i przyjąłem to do wiadomości. Na początku zakładałem, że może uda się pojechać 2-3 mecze w sezonie. Zauważ, że w przedsezonowych sparingach, czy też w lidze miast, nie startowałem. W momencie, kiedy ISQ ruszało, w ogóle nie zajmowało mi głowy. Dopiero potem się wkręciłem.

Wkręciłeś się dość poważnie, można by rzec. W końcu stałeś się etatowym reprezentantem CT oraz często przejmowałeś obowiązki trenera. Czy to przypomniało trochę stare czasy?

Powiedziałbym, że to raczej kwestia charakteru, a nie przypomnienia starych czasów. Jak już się za coś zabieram, to lubię robić to na poważnie i angażuję się w to. Więc tam, gdzie mogłem, to działałem. Jednocześnie nie chciałem wchodzić w buty Levisa, więc drużynę prowadziłem wtedy, kiedy sam mnie o to poprosił. Wyjątkiem był mecz z Fajrant Team, który traktowałem prestiżowo i wtedy faktycznie z własnej inicjatywy chciałem pełnić funkcję trenera.

W sumie mimowolnie przewidziałeś że rywalizacja z FT będzie prestiżowa. Dużo osób przewidywało że Wasz mecz z Fajrantami będzie meczem „podwyższonego ryzyka”, ale ostatecznie przypominało to bardziej mecz przyjaźni.

W tym aspekcie muszę powtórzyć to, co mówiłem już w rozmowie z Witkiem. Myślę, że zarówno my, jak i oni, jesteśmy po prostu bardzo zgranymi ekipami. Jak byliśmy młodsi, czasami z tego wychodziły kwasy. Minęło 10 lat i okazuje się, że do wielu rzeczy podchodzimy inaczej. Tak jak dwie osiedlowe grupy z sąsiednich bloków. Z perspektywy czasu naprawdę trzeba docenić to, że Fajranci są tacy zjednoczeni. Pamiętajmy, że jako pierwsi po tylu latach zebrali skład, który praktycznie nie odbiegał od tego sprzed upadku.

To prawda. W Waszym przypadku również można mówić o takiej grupie, ze specyficznym poczuciem humoru i atmosferą. Rozumiem że powrót PeeRa i Speediego do składu tylko umocnił Wasze więzi?

PeeR od zawsze był w Champions Team i na pewno też byłby od początku, tylko po prostu urwał nam się z nim kontakt i dopiero po pewnym czasie do niego dotarliśmy. Ale myślę, że nawet nie rozważałby innej drużyny. Speedi wcześniej nie jeździł w Champions Team, podobnie jak Veronek, ale bardzo szybko „wchłonęli” naszą atmosferę i stali się pełnoprawnymi członkami ekipy. Nie mam na myśli samych meczów, bardziej chodzi mi o nasze „życie” na grupie w Messengerze, bo mecze to tylko dodatek. O tym, że atmosfera jest świetna, świadczy choćby to, że nikt nie planuje zmieniać klubu na nowy sezon. Ci, którzy woleliby jeździć w drugiej lidze, będą w niej jeździć w barwach Champions Team II.

I tu chwała Wam za to, że chcecie pomóc tym, co jeździli mniej, lub nie czują się w pełni na siłach na I Ligę. Tylko dlaczego CT II, a nie Champions Squad?

Jeśli klub miałby się nazywać inaczej niż CT II, to prędzej byłoby to Champions Club niż Champions Squad. Champions Squad faktycznie powstało jako pierwsze, ale potem trochę żyło już własnym życiem, coś jak Dobre Duszki i Buoni Fantasmas. Champions Club miało świetne logo i było takim trochę „jajcarskim” klubem. Kto wie, może gdybyśmy odzyskali to logo, to drugi zespół wystartowałby jednak jako Champions Club? Tu muszę jednak przyznać, że za drugi zespół wziąłem się osobiście i po prostu uznałem, że Champions Team II będzie najlepszym rozwiązaniem. Także po to, żeby nowi zawodnicy nie mieli wątpliwości, że to druga drużyna Champions Team i przez to mieli poczucie, że po dobrych występach w „dwójce”, mogą awansować do pierwszego zespołu. Żeby nawet z samej nazwy biła taka jedność obu tych drużyn.

Zostałeś również trenerem CT II. Ale w minionym sezonie nie tylko zastępowałeś Levisa, ale też zasiadałeś na wieżyczce sędziowskiej. Czy krytyka, która potem czasami się pokazywała, jakoś wpływała na Ciebie? Pytam się jako osoba, która nie zbierała zbyt pochlebnych opinii jako sędzia.

W zasadzie i tak, i nie. Taka krytyka w trakcie spotkania aż tak bardzo nie. Podczas jednego ze spotkań faktycznie popełniłem błędy, jednak gdyby się zastanowić po czasie, to nie były one jakieś poważne. Właściwie to w pierwszym biegu zarzucano mi błąd w pytaniu, ale moje źródło znalazło nawet potwierdzenie w innym źródle, które ktoś podał w czasie spotkania. Dlatego uznałem, że w pytaniu nie ma błędu. Potem zdarzyły mi się dwie literówki w nazwiskach w odpowiedzi. W pierwszym przypadku była to kwestia błędnego źródła, w drugim przypadku po prostu źle wpisałem nazwisko do odpowiedzi, ale zaliczałem właściwie. Więc jak widać, parę błędów było, ale nie sądzę, by one wypaczyły wynik meczu. W trakcie spotkania czasami górę biorą emocje i sędzia musi być na to przygotowany. Natomiast dotknęło mnie to, co było już po spotkaniu, a więc wpisy niektórych osób na forum. Myślę, że gdyby nie to, że kiedyś niestety poważnie narozrabiałem w ISQ, to by nawet nie było tematu.

„Poważnie narozrabiałem” – ciekawy eufemizm. Ale o przeszłości powiedziano już wystarczająco i nie wiem czy jest sens do niej wracać. Lepiej spojrzeć w przyszłość. Gdzie widzisz się w przyszłym sezonie? Wprowadzenie rezerw do I Ligi jeżeli pojedziemy na dwie klasy rozgrywkowe? TOP 10 klasyfikacji?

Po prostu napisałem w skrócie, każdy wie, co się wydarzyło i faktycznie nie ma sensu już do tego wracać. Wracanie do tego za każdym razem mogłoby wskazywać, że jest to jakiś „fejm”, powód do chluby, a jest wręcz przeciwnie. Muszę się po prostu skupić na tym, co jest tu i teraz. Przez wiele lat istnienia quizu zrobiłem też mnóstwo dobrych rzeczy – sędziowałem i technikowałem dziesiątki spotkań, ułożyłem tysiące pytań. Chciałbym więc to robić dalej. Do tego, jeśli tylko mogę, to wspieram ISQ finansowo, bo to teraz też jest ważne. A z takich planów trenerskich i zawodniczych, to nic nie zakładam. Druga drużyna ma być przede wszystkim po to, by każdy zawodnik Champions Team, bo tak traktuję również zawodników „dwójki”, był zadowolony. Wyniki nie są ważne, choć oczywiście jeśli pojawi się szansa awansu, to o to powalczymy. Indywidualnie mógłbym cokolwiek zakładać, gdybym miał więcej czasu, by usiąść i przypomnieć sobie to, co przez te dziesięć lat uleciało. Staram się to robić, ale od listopada doszedłem dopiero do roku 1962.

W takim wypadku wypada mi życzyć powodzenia i dojechania do 1980 roku. Dziękuję za rozmowę

Dzięki, jeśli mogę rozszerzyć to życzenie, to życzyłbym sobie dojechania do roku 2020, bo z 2021 już jestem na bieżąco.

Autor: Rudolf