Kategoria: Sezon ’13

Gallop jednym z liderów Toxic Lizards. Wie, że stać go na więcej

25 punktów (oraz cztery bonusy) w pierwszych trzech meczach – to dorobek Gallopa. Jego toxic Lizards wygrało dwa z trzech meczów i jest w czołówce tabeli 1. ligi Internet Speedway Quiz. Na tym etapie rozgrywek lepszą średnią w TL ma trzech zawodników: Leigh, Mariano i Melcio.

– Myślę, że mogłoby być dużo lepiej. Nie będę ukrywał jednak, że w ostatnich kilku latach trochę odsunąłem się od żużla i nie byłem aż tak na bieżąco. Jestem sentymentalny i jednak odejście ze sceny Rickardssona, Golloba czy Crumpa sprawiło, że ta pasja do speedwaya trochę mi minęła. Sporo faktów pozapominałem, gorzej też z ich szybkim kojarzeniem, ale w wolnych chwilach staram się odświeżać pamięć. Uważam, że stać mnie na dwucyfrowe zdobycze w każdym meczu i to jest mój cel, który mam nadzieję już niedługo zacznę realizować. Póki co na szczęście koledzy swoimi wynikami przykrywają nieco moją gorszą dyspozycję – powiedział Portalowi ISQ Gallop.

Dla zawodnika Toxic Lizards forma zespołu nie jest zaskoczeniem. – Spodziewałem się, że będzie nas stać na walkę z każdym rywalem, niemniej rozmiary zwycięstwa nad White Sox i zachowanie zimnej krwi w końcówce meczu z Fajrantami to miłe zaskoczenie. Trochę szkoda przegranej z BF, tym bardziej, że prowadziliśmy w pewnym momencie już 10 punktami. Generalnie jednak jesteśmy bardzo zadowoleni. Myślę, że naszym najsilniejszym punktem jest atmosfera i to, że każdy punktuje i daje coś od siebie. Super, że dołączył do nas Leigh, bo nasza siła rażenia wzrosła i teraz nawet jeśli ktoś zaliczy gorszy występ, to są inni, którzy mogą tę lukę z powodzeniem wypełnić – dodał.

Celem Gallopa jest bycie liderem zespołu i z tego co wiemy, już rozpoczął starania, by poprawić swoją formę. – Tak jak powiedziałem wcześniej, będę zadowolony za każdym razem, kiedy koło mojego nicku będzie pojawiać się dwucyfrowa liczba. Dla mnie ten sezon to będzie czas na odświeżenie pamięci i powrót do formy. Poza tym liczę, że jako drużyna awansujemy do rundy finałowej, a tam już wszystko może się zdarzyć. Myślę, że stać nas na sprawienie niespodzianki – powiedział.

Zawodnik TL wierzy w dalszy rozwój quizu. – Powrót ISQ to jeden z niewielu pozytywów tej pandemii. Mimo upływu lat ISQ dalej potrafi wywołać dreszczyk emocji. Była to też okazja do odnowienia starych znajomości, więc wszystko jak najbardziej na plus. Z tego co słyszałem to plany są ambitne. Mam nadzieję, że organizatorom uda się uporać z regulaminowymi problemami, a jednocześnie osoby z zarządu zadbają, żeby ISQ pozostało bądź co bądź fajną zabawą dla wszystkich, a nie sztywnym quizem. Liczę, że już niedługo pojawią się nowi quizowicze i kto wie, może trzeba będzie utworzyć kolejny poziom rozgrywkowy – zakończył Gallop.

Ruszył Sox Cup. Jessup zwycięzcą pierwszego turnieju

Red Sox po derbowej porażce z White Sox poszukuje formy. W tym celu legenda klubu – Witek – postanowił zorganizować turniej Sox Cup. I runda odbyła się niemal w gronie samych Skarpetek. Gościnnie wystąpiło trzech zawodników Buoni Fantasmas i po jednym przedstawicielu Dobrych Duszków oraz Champions Team.

Turniej zakończył się zwycięstwem Jessupa. Lider Red Sox jak równy z równym walczył z Wazzupem z Buoni Fantasmas, który w przeszłości startował w ekipie White Sox, a w skarpetkowej rodzinie nie ukrywają za nim tęsknoty. Obaj zdobyli po 13 punktów, a w biegu decydującym, w którym arbiter pytał o Tęczowy Kask górą był Jessup. Podium uzupełnił mk z White Sox.

Jak zapewnia organizator, była to pierwsza runda zmagań w Sox Cup, która organizowana była w tajemnicy. Pierwszeństwo na liście startowej mają zawodnicy związani z Red Sox i White Sox. Ewentualne braki uzupełniane są na podstawie kolejności wejścia na czat.

Wyniki:
1. Jessup (Red Sox) 13+3 (3,3,3,2,2)
2. Wazzup (Buoni Fantasmas) 13+2 (3,3,2,3,2)
3. mk (White Sox) 10 (3,1,2,3,1)
4. Artas (White Sox) 9 (3,1,2,3,d)
5. Strc (Red Sox) 9 (1,2,w,3,3)
6. Cinek (Dobre Duszki) 9 (0,2,2,2,3)
7. Guru (Red Sox) 9 (2,2,1,2,2)
8. Witek (Red Sox) 8 (1,3,1,1,2)
9. Kwiti (Red Sox) 7 (2,1,3,0,1)
10. Surtees (White Sox) 6 (0,3,3,0,0)
11. Daniel (Buoni Fantasmas) 6 (3,3)
12. Rudolf (Buoni Fantasmas) 6 (2,0,0,1,3)
13. Koras (White Sox) 5 (2,2,1,0,0)
14. Veronek (Champions Team) 4 (1,0,0,2,1)
15. Cokus1 (Red Sox) 4 (0,1,1,1,1)
16. Bosky (Red Sox) 2 (1,0,0,1,0)
17. Muchenzior (Red Sox) 0 (0,d,-,-,-)
18. Rune (White Sox) 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Artas, Koras, Witek, Surtees
2. mk, Kwiti, Bosky, Muchenzior
3. Jessup, Guru, Strc, Cokus1
4. Wazzup, Rudolf, Veronek, Cinek
5. Surtees, Strc, Kwiti, Rudolf
6. Jessup, Cinek, Artas, Bosky
7. Witek, Guru, mk, Veronek
8. Wazzup, Koras, Cokus1, Muchenzior (d)
9. Surtees, Wazzup, Guru, Bosky
10. Kwiti, Artas, Cokus1, Veronek
11. Daniel, Cinek, Witek, Strc (w)
12. Jessup, mk, Koras, Rudolf
13. mk, Cinek, Cokus1, Surtees
14. Artas, Guru, Rudolf, Rune
15. Wazzup, Jessup, Witek, Kwiti
16. Strc, Veronek, Bosky, Koras
17. Daniel, Jessup, Veronek, Surtees
18. Strc, Wazzup, mk, Artas (d)
19. Rudolf, Witek, Cokus1, Bosky
20. Cinek, Guru, Kwiti, Koras

Bieg dodatkowy:
21. Jessup, Wazzup

Bez niego ISQ by się nie odrodziło. Kasper myślał o czacie jeszcze przed pandemią!

Jest symbolem ISQ, Kasper, zawodnik skuteczny, szybki, utytułowany. W naszym quizie zrobił właściwie wszystko. Sezon 13′ ISQ to jego zasługa. Gdyby nie reaktywacja czata, nie ruszylibyśmy z rozgrywkami ligowymi pomiędzy rokiem 2020 i 2021. Za wielki trud i pracę należą mu się ogromne podziękowania.

W rozmowie z Portalem ISQ, Kasper przekazuje nam informacje na temat swojego rękodzieła oraz obecnej sytuacji w ISQ.

Jak Ci się Kasper podoba ISQ po ośmioletniej przerwie?

To, że nasz quiz wrócił z niebytu po ośmioletniej przerwie dla mnie zakrawa na cud. Ten cud mógł się ziścić z małą pomocą ze strony niesławnej pandemii, kiedy to w marcowym lockdownie Guru zaprosił nas na jeden z publicznych czatów. A tak serio mówiąc, wiemy, że to wielki zapał i zaangażowanie nas wszystkich quizowiczów sprawiły, że znów spotykamy się na klubowych kanałach i toczymy ligowe boje. ISQ po przerwie jest inne, ale rdzeń jest wciąż ten sam, wciąż masa frajdy i dreszczyku, gdy nasz nick zostaje zaanonsowany w obsadzie, a chwilkę potem wyświetla się pytanie. Choć minęło 8 lat, to okazuje się, że wielu z nas zupełnie się nie zmieniło i dla mnie to taka mała podróż w czasie.

Wielu podkreśla, że wykonałeś wspaniałą pracę i taka jest prawda. ISQ padło przez brak czata i wróciło, bo znów jest na czym się ścigać. Jak to jest być głównym rekonstruktorem ISQ?

Nie uważam się za głównego autora reaktywacji. Faktycznie, technicznie dostarczyłem czat, postawiłem szkielet forum i portalu, ale to inni odpowiadają za to, że mamy pełnowartościową ligę z ośmioma zespołami, trzy pule pytań, system rozgrywek i całą resztę. Fantastycznie rozkręcił się portal. Każdy z nas dołożył jakąś cegiełkę do dzieła zmartwychwstania ISQ. Ja zająłem się tym, co mi nieźle wychodzi i cieszę się, że wykiełkowało z tego jakieś dobro.

Powiedz nam kilka szczegółów odnoście czata. Co mamy nowego, czego twoim zdaniem jeszcze brakuje, a może jest już idealnie?

Idealnie na pewno nie jest, jeszcze jest dużo rzeczy do zrobienia, stopniowo z każdym kolejnym wdrożeniem dodaję coś nowego. Nowością jest system transcriptu, czyli zapis przebiegu meczu na czacie do podejrzenia w przyszłości. Prowadzony jest on z każdego spotkania, a dostęp do niego mają członkowie Zarządu. Jest możliwość wygenerowania jednorazowego dostępu do podglądu z meczu dla chętnego spoza tego szacownego grona, zainteresowanych zapraszam do kontaktu. Aktualnie pracuję nad usprawnieniem wyświetlania wyścigu, myślę o wprowadzeniu oznaczania zawodników wg kolorów kasków, wtedy byliby dużo łatwiejsi do rozróżnienia przez sędziego, do tego automatyczne zliczanie odpowiedzi i limitów, a także podawanie czasu od rozpoczęcia wyścigu, żeby nie trzeba było odejmować i kalkulować w głowie. Planem na dalszą perspektywę jest napisanie algorytmu do automatycznego liczenia literówek, jest to nieco trudniejsze zadanie znając niuanse literówkowe naszego quizu, o które toczone są rozległe spory na forum. Niektórzy quizowicze zgłaszają problem lagów przy dłuższym czasie, jaki minął od wejścia na czat. Mam pewien pomysł jak to zlikwidować, wówczas mam nadzieję zniknie potrzeba relogów ze strony wielu zawodników.

Poświęciłeś nad czatem sporo czasu, ale jesteś na pewno dumny z tego co wykonałeś. Da się oszacować ile warta jest twoja praca nad czatem i jego końcowy rezultat?

Tak naprawdę prace nad czatem zacząłem jeszcze długo przed pandemią, we wrześniu 2019 r. Pewnego wieczora kierowany nostalgią przeglądałem sobie stare screeny wykonane podczas zawodów dawnego ISQ i wpadłem na pomysł, że skoro nie można już postawić ani reaktywować starego czata, to napiszę swój! Wkrótce pierwsza wersja czata była gotowa, dodałem absolutnie podstawowe funkcjonalności, był mechanizm wyścigów i lista użytkowników, wizualnie przypominał poprzednika. Odpaliłem kilka razy, wszystko działało, a mnie się w głowie zapaliła magiczna żarówka, że skoro jest czat, to dlaczego by chłopakom nie zapodać tematu reaktywacji ISQ? Ostatecznie czat trafił do szuflady, ale nie na długo, bo w marcu tego roku zamknięto nas w domach, powstała dzięki temu niebywała szansa i splot okoliczności, dzięki którym quiz mógł się odrodzić. Widząc sukces zwoływanych naprędce sparingów ponownie zajrzałem do szuflady i postanowiłem udostępnić prototyp czata do testowania. Udało się odkryć wiele niedociągnięć, zidentyfikować przyczynę zdarzających się zwiech czata, a także zaimplementować wiele pomysłów zgłaszanych przez quizowiczów. Obecna wersja wizualnie jest podobna do tamtego prototypu, ale technologicznie to przepaść, w zasadzie przepisałem silnik czata od nowa, w oparciu o doświadczenia zebrane podczas testów i Ligi Miast. Ile jest warta taka praca? To dziesiątki godzin, wieczorów i zarwanych nocek, testów, poprawek, wdrożeń. Można to uznać za działalność wybitnie dobroczynną, bo takie rozwiązania kosztują bardzo duże pieniądze. Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby wesprzeć to dzieło finansowo, to proszę o kontakt, można wpłacać na konto podane na FB.

Nadal obserwujesz co się dzieje w Zarządzie ISQ. Jakie masz wnioski po tym, co się stało po pierwszych kolejkach. Jakie widzisz niedogodności, a może są zmiany na plus?

Wszyscy się uczymy ISQ na nowo, cała machina ligowa dociera się powoli. Zarząd wspaniale ogarnął sprawy organizacyjne i mecze rozgrywane są terminowo, pytania dostarczone na czas, co prawda czasem różnej jakości, ale to przecież zależy od układających, a więc nas samych. Uważam, że w kilku meczach wkradło się przez to trochę niepotrzebnych nerwów i spinek. Jesteśmy o prawię dekadę starsi i powinniśmy mieć więcej dystansu i wyrozumiałości do pytań i rywali. Ciekawym rozwiązaniem jest „wolna amerykanka” w podawaniu obsady biegów nominowanych, co pozwala trenerom naprawdę się wykazać zmysłem taktycznym i przysłowiowym „nosem”. Nie jestem zwolennikiem ZZ, zwłaszcza widząc dużą frekwencję, ale rozumiem przedsezonowe obawy Zarządu co do frekwencji, sam jestem bardzo zaskoczony liczbą osób na meczach, która czasami przekracza 40 dusz.

Kasper to wciąż mocny zawodnik. Startujesz w Dobrych Duszkach. O Ciebie biło się kilka klubów, dlaczego wybrałeś akurat DD?

Jeśli ktoś śledzi moje mariaże klubowe, to zauważył, że w żadnym klubie nie pozostałem dłużej, niż 3 sezony – 2 lata w ER, potem 3 w RS i 3 w BF. Co pewien czas potrzebuję odmiany i spróbowania czegoś nowego, wszak życie krótkie jest, a życie quizowe jeszcze krótsze i, jak pokazuje nasze doświadczenie, może w każdej chwili się skończyć (a także rozpocząć od nowa xD). Miałem wiele ofert, a Magik namawiał mnie jeszcze z 10 lat temu, postanowiłem więc wejść do tej rzeki, zobaczymy czy uda mi się nie utonąć. Atmosfera jest bardzo dobra, klubowi koledzy to bardzo sympatyczni goście, wobec tego jedziemy i dajemy z siebie jak najwięcej.

Jaki cel stawiasz sobie jako quizowicz. W przeszłości byłeś pewniakiem i na pewno dążysz, by punktować w okolicach kompletu.

Zawsze i niezmiennie moim celem jest komplet punktów, niestety teraz jest mi ciężej niż kiedyś, bo wiedza uleciała, a ja nie jestem już tak blisko żużla jak kiedyś. Coraz częściej się łapię na spisywaniu, przynajmniej szybkości ciągle nie brakuje. Mam jednak nadzieję, że nie zawiodę oczekiwań leszczyńskiej generalicji Dobrych Duszków i jakieś punkty będę przywoził, a także służył pomocą mniej doświadczonym kolegom.

Czy masz swoje pomysły na quiz, a może masz jakieś marzenie quizowe, jeśli tak, to jakie?

Wybaczcie nieskromność, ale w quizie zdobyłem chyba wszystko, co było do zdobycia, złota drużynowe, indywidualne, Złote Nicki, Złote Kaski, rekord średniej biegowej. Teraz moim quizowym marzeniem jest spokojna emerytura, spijanie śmietanki i życie z odsetek.

Sprawdzili wiedzę o amatorskim żużlu. „Turniej mega pozytywny”

Poniedziałek w ISQ stał pod znakiem Turnieju wiedzy o żużlu amatorskim. Zawody zakończyły się wygraną ckk – żużlowca amatora. Na podium oprócz niego stanęli zawodnicy Buoni Fantasmas: Daniel oraz Rudolf. Stawkę finalistów uzupełnił Bosky z Red Sox.

Organizatorem zawodów był Matic. Choć na starcie stanęła tylko ósemka quizowiczów, to turniej odbył się w bardzo dobrej atmosferze i dostarczył wielu emocji. Zaskoczeniem była wygrana ckk, dla którego był to debiut w quizie. Żużlowiec-amator jednak nie planuje kariery w naszej zabawie.

Matic zebrał wiele pozytywnych opinii za organizację zawodów. – Turniej mega pozytywny. Aż się prosi odjechać drugą edycję od razu… Organizator stanął na wysokości i wielkie ukłony dla niego. Mój wynik jest bardzo ponad to czego oczekiwałem. Wielkie gratulacje dla zwycięzcy i mojego klubowego trenera – powiedział Rudolf.

Blisko wygranej był Daniel, który kolekcjonuje miejsca na podium we wszelakich zawodach ISQ. – Gratulacje dla organizatora za bardzo udany turniej w miłej atmosferze. Nie liczyłem na dobry wynik, ale trochę poszczęściło mi się z pytaniami, bo trzykrotnie dotyczyły one w dużym stopniu żużla profesjonalnego. Chętnie wezmę udział w następnej edycji, jeśli tylko taka się odbędzie – stwierdził Daniel.

Dla części uczestników turniej był możliwością sprawdzenia swojego spisu. – Potraktowałem te zawody jako trening. O żużlu amatorskim nie wiem praktycznie nic, ale bawiłem się świetnie. Można jedynie żałować, że nie zapisała się większa liczba chętnych – dodał Witek, który w turnieju zajął siódme miejsce.

Jakubo nie czuje urazy do Fajrant Team. Stanowisko trenera Toxic Lizards

Mecz pomiędzy Fajrant Team i Toxic Lizards dostarczył wielu emocji. Po nim głośno było o wniosku Jakubo o ukaranie Brzycha za słowa uderzające w zespół Jaszczurek. Zarząd postanowił przychylić się do wniosku i na zawodnika Fajrant Team została nałożona kara.

Na chłodno do tej sytuacji odniósł się Jakubo. – Cała ta sytuacja ze zgłoszeniem tekstu zawodnika Fajrant Team wywołała duży niesmak na mojej osobie i mojej drużynie. Nie chcę żeby ta cała żółć spływała na moich graczy, bo moją rolą jest brać całą odpowiedzialność na siebie i to robię – powiedział Portalowi ISQ trener Toxic Lizards.

– Załóżmy jednak czysto hipotetycznie, gdybyśmy z FT spotkali się na orliku i grali w piłkę i ktoś rzucił taki tekst jak Brzycho. Nie sądzę, że zostałby on potraktowany jako żart, zwłaszcza że nasze drużyny w ogóle się nie znają ze sobą i aż kipią od samców alfa. Podejrzewam, że różnie by się to mogło skończyć. My zareagowaliśmy impulsywnie i stąd to moje zgłoszenie do zarządu – dodał Jakubo.

Trener Toxic Lizards postanowił przeprosić Brzycha. – Nie znam go osobiście i na chłodno uważam, że niepotrzebnie nazwałem go patusem. Korzystając z gościnności i zasięgów portalu chciałbym go publicznie za te obraźliwe słowa przeprosić. Szanujmy się i całą społeczność quziu i wyciągajmy wnioski i uczmy się na bledach – stwierdził.

– Na chłodno też nie czujemy urazy za tekst gracza FT i życzymy mu i jego drużynie powodzenia w rozgrywkach. Został on po prostu napisany w niewłaściwym momencie i czasie. Ponadto chciałbym w ramach zażegnania wszelkich konfliktów przekazać do puli 10 pytań, które mają pokryć moją kare i być przestrogą dla wszelkich spin. Szanujmy się. Godzina kultury tygodniowo to bardzo niewiele – zakończył Jakubo.

Sukces turnieju wiedzy o skokach narciarskich. Wiadomo, co trzeba poprawić

W niedzielę odbył się pierwszy turniej wiedzy o skokach narciarskich. Zakończył się on wygraną Daniela, który nie miał sobie równych. Jednym z organizatorów był Paweu, który wziął na siebie obowiązki sędziego technicznego. Prowadził jednocześnie dwa programy.

– Muszę zacząć od wspomnienia o tym, że jestem pod dużym wrażeniem wiedzy uczestników niedzielnych zawodów. Przede wszystkim pozytywnie zaskoczyli mnie „skoczkowie” z Fajrant Teamu, którzy do wiedzy chyba dołożyli przeczytanie zasad, na jakich był rozgrywany ten turniej, bo Plonek otrzymał najwyższą notę za styl. Zdaję sobie sprawę z tego, że pytania nie były piekielnie trudne, ale i tak skoki narciarskie nie są dla nas wiodącą dyscypliną sportu. Tylko jedna powtórka na przestrzeni 20 biegów mówi sama za siebie – powiedział Portalowi ISQ Paweu.

Turniej, choć trwał długo, to przebiegał w dobrej atmosferze. Zdecydowanie najwięcej pracy miał nasz rozmówca. – Szczerze mówiąc, nie wiem w jakiej atmosferze przebiegał turniej, bo o ile inni „skakali” poprzez odpowiadanie na pytania, to ja „skakałem” między oknem czatu a dwoma programami, co nie pozwalało mi na bieżące sprawdzanie, o czym między biegami dyskutują osoby zgromadzone „wokół skoczni”. Na pewno minusem była długość trwania, spowodowana początkowo kłopotami sprzętowymi jednego z organizatorów, a z biegiem czasu moimi problemami z ogarnięciem dwóch odrębnych klasyfikacji zawodników. Uwierzcie mi – sprawdzanie każdemu czasu odpowiedzi, ile kto zrobił literówek, wpisanie tego do programu nie trwa pięciu sekund! – dodał Paweu.

Nie jest wykluczone, że będą kolejne edycje turnieju, którego tematyką pytań były skoki narciarskie. – Czy będą kolejne turnieje poświęcone skokom narciarskim? Ujmę to tak – w chwili, gdy piszę te słowa, mam 30 nieużytych pytań. Po mojej głowie chodzi plan, żeby w okresie 10-13 grudnia podjąć się organizacji konkursu w ramach Mistrzostw Świata w lotach narciarskich, tym razem dwuseryjnego, gdzie na skok składałyby się trzy biegi. Tylko żeby taki turniej rozegrać jak najsprawniej, trzeba będzie zacząć jak najwcześniej i ograniczyć się do prowadzenia jednego programu – stwierdził gorzowianin.

– Za sprawą portalu chciałbym zaapelować do uczestników tych zawodów, by przekazywali swoje przemyślenia odnośnie tej, bądź co bądź, nowatorskiej formuły rozgrywania zawodów. Ze swojej strony już trochę popracowałem nad ergonomią programu. Gdybym nie był technikiem, to na pewno miałbym zastrzeżenia co do transparentności wyników i formy ich przekazywania – zakończył Paweu.

Turniej o żużlu amatorskim za nami. Jest szansa na kolejne edycje

W poniedziałek odbył się pierwszy w historii Turniej wiedzy o żużlu amatorskim. Jego organizatorem był Matic, który sam ściga się w tej odmianie speedway’a. Zawody zakończyły się natomiast triumfem jego ojca ckk. Tych, co wietrzyli spisek uspokoił sam organizator: ckk nie znał wcześniej żadnego pytania. Natomiast z odpowiedziami nie miał problemów.

Na starcie zawodów stanęło ośmiu quizowiczów. Nie da się ukryć, że większość postawiła na dobrą zabawę i trening spisu. Zawiedziony może być Jessup, który dokładnie śledził żużel amatorski, wygrał fazę zasadniczą, ale turniej zakończył na 8. miejscu.

Zadowolony z przebiegu zawodów był ich organizator. – W historycznym, pierwszym turnieju wiedzy o żużlu amatorskim wzięło udział ośmiu zawodników, w tym gościnnie prezes AKŻ Speedway Ostrów, który niespodziewanie okazał się najlepszy. Ogromne gratulacje! Bardzo się cieszę, że udało się przeprowadzić te zawody, myślę, że zabawa była bardzo dobra, a niektóre pytania okazały się zaskoczeniem – powiedział Portalowi ISQ Matic.

Nie jest wykluczone, że już wkrótce odbędzie się kolejna edycja Turnieju wiedzy o żużlu amatorskim. – Już teraz myślę o kolejnym turnieju. Może w formie zawodów par amator+zawodnik ISQ. Czas pokaże. Dziękuję uczestnikom i gratuluję wyników, które, jak to w żużlu amatorskim, nie były najważniejsze – dodał zawodnik Bad Company.

Przypomnijmy, że oprócz ckk na podium stanęli Daniel oraz Rudolf. Oby więcej tak dobrze przeprowadzonych zawodów, w których możemy poszerzyć swoją wiedzę.

„Mamy się dobrze bawić” – rozmowa z Pirkiem, trenerem White Sox.

White Sox w 3. kolejce sprawiło niespodziankę, pokonując w derbowym spotkaniu Red Sox 46:44. Trener Białych Skarpetek – Pirek – powiedział Portalowi ISQ o tym, jakie stawia cele przed drużyną, jak doszło do tego, że prowadzi White Sox oraz o swoich wspomnieniach z quizu sprzed lat.

Wracamy po latach, jesteś trenerem White Sox, ale to nie jest nowa rola dla Ciebie. Jakie masz wspomnienia z trenerką?

Pirek: Wspomnienia są świetne. Ostatni raz prowadziłem bardzo ciekawą i zgraną drużynę – wielka szkoda, że większość chłopaków nie zdecydowała się na powrót, albo nie mam już z nimi kontaktu. Delikatnie obraz może mi popsuć „dożywotnia” dyskwalifikacja z funkcji, którą nałożono na mnie po finałowym (a jednocześnie debiutanckim) sezonie DeGeneratów.

Trafiłeś do White Sox. Czy taki plan był od początku, czy też może brałeś pod uwagę inne opcje?

Planowo zakładałem ogarnięcie jakiegoś teamu do spółki z Boskim i Styrcem. Maciek szybko dał mi do zrozumienia, że Witek dał nam pozwolenie na wystartowanie pod banderą Soxów. Udało się przekonać dużo starych Skarpet, jak i nowych twarzy, więc możliwe stało się jednoczesne reaktywowanie „Czerwonych” i „Białych”. Wtedy byłem już pewny, że moją powinnością jest odbudowa WS i nawiązanie do dawnych, dobrych tradycji.


Jakie cele stawiasz przed White Sox?

Przede wszystkim mamy się w ISQ dobrze bawić. Nie chcę, żeby Quiz wprowadzał w życie Białych Skarpet niepotrzebne nerwy i napięcia. Tworzymy zgraną ekipę i tak ma zostać do końca. Na ten moment nie jesteśmy czerwoną latarnią ligi i taki stan ma utrzymać się do końca. Jeśli będziemy utrzymywać zaangażowanie i frekwencje – kto wie? Może powalczymy o medal?


Frano chwalił klub za to, że daje pojeździć mniej doświadczonym. Czy to specjalna strategia, czy też może wierzysz w talent Frano?

Jedno i drugie. Od początku zakładałem, że będę dawał szansę nowym twarzom, które właśnie przez WS – niegdyś zaplecze Red Soxów – otrzymają okazję do zadebiutowania i zabłyśnięcia w Quizie. Będzie dla mnie prawdziwą przyjemnością, jeśli uda się dać ISQ kolejnych, wiernych graczy, a im samym ambitną i angażującą rozrywkę na zimowe (i nie tylko) wieczory. Sam Frano ma szansę na ciekawą karierę, musi tylko przełożyć występy z turniejów debiutantów i zaplecza na rozgrywki ligowe. Wierzę w niego i resztę Białych Skarpet. Na pewno nie ograniczę rotowania składem, co daje możliwość startów wszystkim chętnym i dyspozycyjnym. Chciałbym w tym miejscu podziękować Boskiemu i Frano za miłe słowa, skierowane pod moim adresem w ich wypowiedziach na portalu. Liczę, iż moja praca dalej będzie dawała powody do tak szczerych wyrazów uznania, niebędących jedynie kurtuazją.


Jak oceniasz powrót ISQ?

Doskonale, że doszło do Reaktywacji ISQ. Gratuluję sukcesu wszystkim zaangażowanym w budowę czatu (brawo Kasper!) i Zarządowi Ligi, bo to ich zasługa. Cieszę się, iż obsada ligi nie jest kadłubowa – uczestniczy w niej osiem zespołów, często w składach pojawia się ośmiu zawodników. Trenerzy spisali się, przywracając do ISQ większość legendarnych drużyn.

Wiadomo, że nie wszystko funkcjonuje idealnie, pytania mogłyby być lepsze, ale to przecież zależy od nas – graczy. Mam nadzieję, że uda się dopracować wszelkie mankamenty na przestrzeni tego sezonu i w kolejny ruszymy pełną parą: z reklamą i naborem. Pozostaje mi życzyć sobie i reszcie quizowiczów więcej dystansu do samych siebie i tej zabawy, bo szkoda zdrowia na niepotrzebne napinki. „I love this game!”

Żużlowiec-amator nie dał szans rywalom. Triumf ckk

W poniedziałek z inicjatywy Matica rozegrano Turniej wiedzy o żużlu amatorskim. Zawody zakończyły się triumfem ckk – żużlowca amatora, który od lat ściga się w tej odmianie speedway’a. Na podium stanęli również Daniel oraz Rudolf.

W zawodach udział wzięło tylko ośmiu zawodników, ale nie przeszkodziło to w dobrej zabawie. Ci, którzy o żużlu amatorskim wiedzą niewiele, mieli okazję do tego, by potrenować spis. Ci, którzy czytali relacje z zawodów, albo sami w nich startowali, wykorzystali ten atut i zakończyli zmagania w czołówce.

Wyniki:
1. ckk 5+3+3 (3,d,1,1) – 1. miejsce w finale A
2. Daniel 11+2+2 (3,2,3,3) – 2. miejsce w finale A
3. Rudolf 7+2+1 (1,1,2,3) – 3. miejsce w finale A
4. Bosky 5+3+d (1,1,d,3) – defekt w finale A

5. mk 7+1+3 (2,2,1,2) – 1. miejsce w finale B
6. Cinek 5+0+2 (0,1,3,1) – 2. miejsce w finale B
7. Witek 8+1+1 (2,2,2,2) – 3. miejsce w finale B
8. Jessup 11+d+0 (3,3,3,2) – 4. miejsce w finale B

Bieg po biegu:
1. Jessup, mk, Rudolf, Cinek
2. ckk, Witek, Bosky
3. Daniel, mk, Rudolf, ckk (d)
4. Jessup, Witek, Cinek
5. Jessup, Rudolf, Bosky
6. Cinek, Daniel, mk
7. Daniel, Jessup, ckk, Bosky (d)
8. Rudolf, Witek
9. Bosky, Witek, Cinek
10. Daniel, mk, ckk

Półfinały:
11. Bosky, Rudolf, mk, Jessup (d)
12. ckk, Daniel, Witek, Cinek

Finał B:
13. mk, Cinek, Witek, Jessup

Finał A:
14. ckk, Daniel, Rudolf, Bosky (d)

Turniej wiedzy o skokach dla Daniela. Był bezkonkurencyjny

W weekend zaczął się nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich, a w niedzielę rozegrano Turniej wiedzy o skokach narciarskich, w którym uczestniczyli zawodnicy ISQ. Bezkonkurencyjny był Daniel, który zdobył komplet 15 punktów.

To był nietypowy turniej, gdyż Paweu stworzył specjalny program, zgodnie z którym zawodnicy mogli czuć się tak, jakby startowali w konkursie skoków. Dzięki specjalnemu algorytmowi wyliczono, że Daniel skoczył 130,5 metra i wygrał konkurs. Drugi był Paweu, a trzeci Bartass.

– Były to doskonałe i bardzo ciekawe zawody. Pytania jak na pierwszą edycję były raczej proste. Udało mi się zdobyć pierwsze miejsce, na co liczyłem, bo uważam, że o skokach wiem więcej niż o żużlu. Wynik cieszy, a jeszcze bardziej cieszy fajna rywalizacja. Duże słowa pochwały należą się nie tylko Jessupowi, ale i Paweu za bardzo ciekawy program. Oby był to początek całej serii takich turniejów, a jak słyszę, tak właśnie ma być – powiedział zwycięzca zawodów, Daniel.

Wyniki:
1. (10) Daniel 15 (3,3,3,3,3)
2. (3) Bartass 12 (3,2,3,2,2)
3. (6) Paweu 12 (3,2,2,2,3)
4. (4) Matic 10 (2,1,1,3,3)
5. (15) Tępy 9 (3,3,3,0,0)
6. (7) Plonek 9 (2,0,2,3,2)
7. (8) Krzysinho 8 (1,2,1,3,1)
8. (1) Jessup 6 (0,0,3,1,2)
9. (2) Paboł 6 (1,0,w,2,3)
10. (5) Kwiti 6 (0,3,1,1,1)
11. (13) Shaft 6 (2,2,0,1,1)
12. (14) Mario 6 (1,1,0,2,2)
13. (9) Frano 6 (1,1,2,1,1)
14. (12) Aszotek 5 (0,3,2,ns,ns)
15. (11) Wazza 4 (2,1,1,0,d)
16. (16) Arsene 0 (0,0,0,d,ns)
17. (17) Mezzi ns
18. (18) Misiowy ns

Bieg po biegu:
1. Bartass, Matic, Paboł, Jessup
2. Paweu, Plonek, Krzysinho, Kwiti
3. Daniel, Wazza, Frano, Aszotek
4. Tępy, Shaft, Mario, Arsene
5. Kwiti, Shaft, Frano, Jessup
6. Daniel, Paweu, Mario, Paboł
7. Tępy, Bartass, Wazza, Plonek
8. Aszotek, Krzysinho, Matic, Arsene
9. Jessup, Paweu, Wazza, Arsene
10. Tępy, Aszotek, Kwiti, Paboł (w)
11. Bartass, Frano, Krzysinho, Mario
12. Daniel, Plonek, Matic, Shaft
13. Plonek, Mario, Jessup, Aszotek (ns)
14. Krzysinho, Paboł, Shaft, Wazza
15. Daniel, Bartass, Kwiti, Arsene (d)
16. Matic, Paweu, Frano, Tępy
17. Daniel, Jessup, Krzysinho, Tępy
18. Paboł, Plonek, Frano, Arsene (ns)
19. Paweu, Bartass, Shaft, Aszotek (ns)
20. Matic, Mario, Kwiti, Wazza (d)

Sędzia: Jessup, Daniel, Paweu
Technik: Paweu

Wisła Malinka K120 (HS 134)

1. (10) Daniel 134,9 pkt. (130,5m) [7,06 – 5,43 – 10,54 – 7,98 – 11,52 | 19,5 – 19,5 – 17 – 18,5 – 18]
2. (6) Paweu 130,3 pkt. (128,5m) [7,4 – 7,88 – 13,55 – 8,57 – 9,26 | 19,5 – 17,5 – 18,5 – 18,5 – 18]
3. (3) Bartass 127,6 pkt. (127m) [5,69 – 13,9 – 11,77 – 11,04 – 10,58 | 19,5 – 18 – 19 – 18 – 18]
4. (7) Plonek 125,1 pkt. (124,5m) [7,87 – 20,31 – 13,18 – 11,44 – 8,48 | 19,5 – 16 – 18,5 – 19 – 19,5]
5. (4) Matic 124,6 pkt. (124,5m) [8,33 – 27,68 – 17,6 – 7,26 – 8,42 | 19,5 – 16,5 – 17,5 – 19,5 – 19,5]
6. (2) Paboł 123,6 pkt. (124,5m) [8,93 – 12,95 – 15,73 – 12,69 – 6,96 | 18,5 – 18,5 – 15,5 – 18,5 – 19,5]
7. (15) Tępy 123,5 pkt. (125m) [5,46 – 11,11 – 12,48 – 12,26 – 16,05 | 18,5 – 17 – 18 – 19 – 18]
8. (9) Frano 122,3 pkt. (123,5m) [11,52 – 11,21 – 12,96 – 11,47 – 9,29 | 19 – 18 – 19 – 18 – 19,5]
9. (14) Mario 119,6 pkt. (122m) [9,66 – 11,26 – 17,31 – 15,16 – 11,43 | 17 – 19 – 18,5 – 18,5 – 19]
10. (5) Kwiti 119,1 pkt. (122m) [11,97 – 9,82 – 16,36 – 12,03 – 12,35 | 19 – 18,5 – 17,5 – 18 – 19]
11. (8) Krzysinho 118,6 pkt. (122m) [8,7 – 25,82 – 14,53 – 11,25 – 15,96 | 18,5 – 15,5 – 19 – 19 – 17,5]
12. (1) Jessup 117,2 pkt. (121,5m) [9,46 – 13,07 – 9,2 – 19,84 – 15,47 | 19,5 – 17 – 19,5 – 17,5 – 17,5]
13. (13) Shaft 117,1 pkt. (122m) [5,98 – 10,15 – 21,03 – 14,99 – 13,59 | 17,5 – 18 – 17,5 – 18 – 19]
14. (11) Wazza 102,3 pkt. (113,5m) [9,89 – 16,92 – 16,51 – 15,58 – | 18,5 – 17,5 – 15,5 – 18 – ]
15. (12) Aszotek 85,3 pkt. (106m) [15,13 – 24,77 – 16,3 – – | 17 – 16 – 17,5 – – ]
16. (16) Arsene 80,3 pkt. (103,5m) [12,99 – 43,95 – 19,71 – – | 18 – 15 – 17 – – ]