Kategoria: Sezon 14

Chcesz spróbować sił w ISQ? Turniej Debiutantów czeka na Ciebie!

Nic tak nie jest potrzebne w Internet Speedway Quiz jak świeża krew fanatyków historii żużla. Jesteś jednym z nich? Masz szansę sprawdzić się w pierwszym Turnieju Debiutantów. Odbędzie się on 27 stycznia.

W zawodach mogą wziąć udział nowi zawodnicy, którzy poszukują klubów, a także ci, co zadebiutowali w quizie w sezonach 13 i 14.

– Chcemy pomóc nowym quizowiczom w nabyciu doświadczenia w naszej zabawie. Teoretycznie dla nich skierowane były Turnieje Zaplecza, ale ze względu na małą liczbę chętnych startują w nich ci, którzy doskonale sobie w quizie radzą. Dlatego zrealizowałem pomysł nowej imprezy – mówi o Turnieju Debiutantów jego organizator, Witek.

Do tej pory na liście startowej znalazło się 14 zawodników. Wciąż jednak można zapisywać się do rywalizacji.

– Zaprosiłem już do rywalizacji wszystkich nieaktywnych użytkowników forum, którzy zarejestrowali się na nim, ale ich aktywność była zerowa. Taka wiadomość wysłana zostanie do nich jeszcze raz i może uda się kogoś jeszcze ściągnąć. Do tego dojdzie promocja na Twitterze i w mediach żużlowych – dodał Witek.

Wiadomo też jaka będzie tematyka pytań na Turnieju Debiutantów.

– Turniej odbędzie się na w miarę prostych pytaniach. Będą one dotyczyć rozstrzygnięć ostatniego sezonu, jak i największych postaci światowego żużla w całej jego historii. Nie jest wykluczone, że będzie to pierwszy z cyklu turniejów. Wszystko zależy od frekwencji – zakończył Witek.

Lista startowa:
1. kapralmilicz
2. BomberAŻ
3. Frano
4. Osvald
5. RDrabiniok
6. HansikNielsen
7. Agent81
8. Rafas
9. Barnej
10. Eryksson
11.
12. Eryk
13. Tusia
14. MZarwanski
15. AlterEgo
16.

Co jest czym w ISQ. Klucz

Internet Speedway Quiz skrywa wiele tajemnic, które można jednak w łatwy sposób rozwiązać. To będziemy robić przy pomocy nowego cyklu „Co jest czym w ISQ”. Skierowany jest on głównie dla debiutantów.

Każdy, kto chce zacząć zabawę w danej grze, musi poznać reguły. Obowiązujące przepisy w ISQ to jednak dłuższa lektura, dlatego będziemy wyjaśniać to, co jest najważniejsze. Zacznijmy od klucza.

Klucz to integralna i obowiązkowa część pytania. Znajduje się w ostatnim jego zdaniu i zawiera informację dotyczącą prawidłowej odpowiedzi jaką należy udzielić. Do tego brak jednoznacznego określenia w pytaniu, jaka postać odpowiedzi – czyli klucz – skutkuje powtórzeniem biegu.

O co w kluczu może pytać sędzia? Zasadniczo o wszystko. Wyjątkami są daty, lata, liczba zdobytych punktów, przejechanych biegów czy średnia biegowa.

Sędzia może pytać o:
– imię,
– nazwisko,
– nazwę zawodów,
– nazwę klubu,
– miasto klubu,
– kraj.

Oczywiście możliwe jest łączenie kilku z wyżej wymienionych kluczy: np. imię + nazwisko.

Czy wiesz… kto strzelał do portretu Stalina?

Internet Speedway Quiz to idealne miejsce na to, by poszerzać swoją wiedzę o żużlu. Ci, którzy już w quizie startują, na pamięć znają wiele anegdot i ważnych historii czarnego sportu. Czas, by podzielić się nimi w nowym cyklu „Czy wiesz…?”.

Na pierwszy ogień prezentujemy historię znaną z wielu quizowych pytań. Najważniejszy i od razu naprowadzający na poprawną odpowiedź jest fragment o tym, że żużlowiec ten celował z broni do portretu Józefa Stalina. Mowa o Tadeuszu Wikaryjczyku. Jak do tego doszło?

W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku władza ludowa wspierała żużel, ale w zamian wymagała, by zawodnicy byli przykładami modelowego człowieka socjalizmu. Jak pisał Robert Noga dla WP SportoweFakty, „mieli kochać ludową ojczyznę, bić produkcyjne rekordy, machać z trybuny honorowej podczas 1 majowych pochodów i generalnie swoją postawą legitymizować ustrój”.

Nie do końca z takim stylem życia utożsamiał się właśnie Wikaryjczyk. Został on aresztowany za strzelanie z wiatrówki do portretu Józefa Stalina, w stanie wskazującym na spożycie alkoholu.

Cinek najlepszym spisywaczem w ISQ. Pomogło mu szczęście

Od miesiąca Cinek może cieszyć się z tytułu najlepszego spisywacza w ISQ. To on wygrał Indywidualne Mistrzostwa Spisu, co było małą niespodzianką.

– Wiedząc jaka ekipa jeździ w ISQ zdawałem sobie sprawę, że chcąc zdobywać jakiekolwiek punkty, to muszę być w miarę dobrym spisywaczem. Starałem się nad tym pracować, a gdzieś tam pomocne było też to, czym zajmuję się na co dzień. Jako dziennikarz musisz mieć sprawne oko i dosyć szybkie palce – powiedział.

– W finale IM Spisu pokazałem, że mogę coś ugrać więcej, a dopisało mi dużo szczęścia – do hasła, jakie mi się trafiło, do formuły zawodów i do tego, że rywale na tym drugim punkcie potracili punkty. Nie odczuwam żadnej „łatki”. Osobiście zamieniłbym ten triumf na jakiekolwiek miejsce na podium w zawodach z wiedzy – dodał Cinek.

Jest on jednym z liderów Wigier Suwałki. Rok temu reprezentował barwy Dobrych Duszków, ale zdecydował się na starty w II lidze.

– Pomysł powołania do życia II ligi był na pewno dobrym krokiem, bo pojawiając się podczas meczów widać wiele nowych nicków, które na pewno zyskały wiele dodatkowych opcji do podnoszenia swoich umiejętności i wiedzy. Na pewno jest to projekt, który powinien być rozwijany i w miarę przypływu graczy skupiany się właśnie na nich. To też fajne zaplecze dla takich ogórasów, jak ja, które gdzieś w tej pierwszej lidze nie do końca potrafiły sobie poradzić, a tymczasem mnie gdzieś w tej drugiej lidze startuje się lepiej – ocenił.

– Wydaje mi się, że panuje lepsza atmosfera, nie ma żadnego rygoru i napinki na konkretny wynik, chociaż to się może też wiązać ze zmianą barw klubowych i z faktu, na jaką fajną ekipę trafiłem i w Fajrantach, ale przede wszystkim w Wigrach Suwałki. Czuję się tam doskonale, ale te dobre wyniki… no nie są mi na rękę (śmiech). Jak awansujemy, to chłopaki będą musieli wymienić mnie na lepszy model. Oczywiście to, aby zostać mistrzem II ligi, to nasz główny cel i na to pracujemy cały sezon. Ligowa tabela oraz statystyki pokazują, jaki cel sobie obraliśmy, a ta jedna porażka, to był wypadek przy pracy – zakończył Cinek.

I kto to mówi Cup dla Daniela

Daniel zwyciężył w organizowanym przez Cinka turnieju I kto to mówi Cup. Tematyką były wywiady przeprowadzane przez zawodnika Wigier. Oprócz Daniela na podium stanęli Sasla i Wojtas.

1. (8) Daniel 9+3 (1,2,3,3)
2. (11) Sasla 9+2 (3,1,3,2)
3. (4) Wojtas 9+1 (3,1,2,3)
4. (7) mk 9+0 (2,2,2,3)
5. (6) Boski 8 (2,2,3,1)
6. (12) Kasper 7 (3,2,d,2)
7. (3) Jessup 6 (3,0,0,3)
8. (9) Tępy 6 (1,1,2,2)
9. (2) Cysu 5 (0,2,3,0)
10. (13) Tusia 5 (1,3,0,1)
11. (1) Witek 3 (w,1,1,1)
12. (5) brak 0 (ns,ns,ns,ns)
13. (10) brak 0 (ns,ns,ns,ns)

Bieg po biegu:
1: KASPER, Boski, Tępy, Cysu
2: SASLA, Cysu, Daniel, brak (ns)
3: JESSUP, Kasper, brak (ns), brak (ns)
4: WOJTAS, Boski, Sasla, brak (ns)
5: BOSKI, mk, Witek (w), brak (ns)
6: CYSU, mk, Tusia, brak (ns)
7: TUSIA, Daniel, Boski, Jessup
8: DANIEL, mk, Wojtas, Kasper (d)
9: SASLA, Kasper, Witek, Tusia
10: MK, Sasla, Tępy, Jessup
11: JESSUP, Wojtas, Witek, Cysu
12: WOJTAS, Tępy, Tusia, brak (ns)
13: DANIEL, Tępy, Witek, brak (ns)

Bieg dodatkowy: DANIEL, Sasla, Wojtas, mk

Sędzia główny: Cinek
Sędzia techniczny: Witek

Buoni Fantasmas nie dało szans Champions Team

Buoni Fantasmas wygrało z Champions Team 50:39. Liderem zwycięskiego zespołu był Leigh, który zdobył 13 punktów, a świetnie spisali się też Daniel i hN. W ekipie CT liderem był Pecosiak (11 „oczek”).

Champions Team – 39:
9. PeeR 5 (3,1,0,1,w)
10. Speedi 7 (0,3,2,0,2)
11. Igła 5 (1,2,0,2,0)
12. Aszotek 9+1 (0,1*,2,3,3)
13. MasTerek 2 (2,w,w,-,0)
14. Pecosiak 11 (3,1,3,0,1,3)
15. Eric ns

Buoni Fantasmas – 50:
1. Rudolf 3+1 (0,2*,1,0,-)
2. hN 12 (3,3,3,1,2)
3. Leigh 13 (2,3,2,3,3)
4. ŁukaszWroński 2+2 (1*,0,-,-,1*)
5. Wazzup 5+2 (1,0,1,2*,1*)
6. Daniel 12 (2,2,3,3,2)
7. Nicki 3 (1,2,w)

Bieg po biegu:
1. PeeR, Leigh, Igła, Rudolf ……..4:2
2. hN, MasTerek, Wazzup, Aszotek ……..2:4 (6:6)
3. Pecosiak, Daniel, ŁukaszWroński, Speedi ……..3:3 (9:9)
4. Leigh, Igła, Aszotek, ŁukaszWroński ……..3:3 (12:12)
5. hN, Rudolf, Pecosiak, MasTerek (w) ……..1:5 (13:17)
6. Speedi, Daniel, PeeR, Wazzup ……..4:2 (17:19)
7. Pecosiak, Leigh, Nicki, MasTerek (w) ……..3:3 (20:22)
8. hN, Speedi, Rudolf, PeeR ……..2:4 (22:26)
9. Daniel, Aszotek, Wazzup, Igła ……..2:4 (24:30)
10. Aszotek, Nicki, PeeR, Rudolf ……..4:2 (28:32)
11. Daniel, Igła, hN, Pecosiak ……..2:4 (30:36)
12. Leigh, Wazzup, Pecosiak, Speedi ……..1:5 (31:41)
13. Pecosiak, Daniel, Wazzup, MasTerek ……..3:3 (34:44)
14. Aszotek, hN, ŁukaszWroński, Igła ……..3:3 (37:47)
15. Leigh, Speedi, PeeR (w), Nicki (w) ……..2:3 (39:50)

Sędzia: Jessup
Technik: Aszotek

Sensacje w I półfinale IM ISQ. Paweu i Witek za burtą!

Jessup zwyciężył w I półfinale IM ISQ. Oprócz niego z awansu do finału cieszyli się Paboł, Bili, Wazzup, Guru, hN, Speed oraz Daniel. Dwaj ostatni przepustkę do walki o medale IM ISQ wywalczyli w biegu dodatkowym, w którym pokonali Speediego. W finale nie pojadą m.in. Paweu i Witek.

1. (6) Jessup 12 (3,3,0,3,3)
2. (7) Paboł 12 (1,2,3,3,3)
3. (11) Bili 9 (3,3,3,0,0)
4. (14) Wazzup 9 (0,2,3,2,2)
5. (1) Guru 9 (3,1,2,1,2)
6. (5) hN 9 (2,3,1,2,1)
7. (8) Speed 8+3 (0,1,2,2,3)
8. (15) Daniel 8+2 (3,1,2,2,w)
——————–
9. (2) Speedi 8+d (2,1,0,3,2)
——————–
10. (4) Hucik 7 (w,2,2,0,3)
11. (16) Paweu 6 (1,3,1,w,1)
12. (12) Matic 5 (0,w,3,0,2)
13. (3) Igła 5 (w,0,1,3,1)
14. (13) Masterek 5 (2,2,w,1,w)
15. (9) Witek 3 (2,0,0,1,0)
16. (10) Matju 3 (1,0,1,1,w)

Bieg po biegu:
1. Guru, Speedi, Igła (w), Hucik (w)
2. Jessup, hN, Paboł, Speed
3. Bili, Witek, Matju, Matic
4. Daniel, Masterek, Paweu, Wazzup
5. hN, Masterek, Guru, Witek
6. Jessup, Wazzup, Speedi, Matju
7. Bili, Paboł, Daniel, Igła
8. Paweu, Hucik, Speed, Matic (w)
9. Bili, Guru, Paweu, Jessup
10. Matic, Daniel, hN, Speedi
11. Wazzup, Speed, Igła, Witek
12. Paboł, Hucik, Matju, Masterek (w)
13. Paboł, Wazzup, Guru, Matic
14. Speedi, Speed, Masterek, Bili
15. Igła, hN, Matju, Paweu (w)
16. Jessup, Daniel, Witek, Hucik
17. Speed, Guru, Matju (w), Daniel (w)
18. Paboł, Speedi, Paweu, Witek
19. Jessup, Matic, Igła, Masterek (w)
20. Hucik, Wazzup, hN, Bili

Bieg dodatkowy:
21. Speed, Daniel, Speedi (d)

Sędzia: Plonek
Technik: Rudolf

Wróciła nadzieja. White Sox w euforii po wygranej w derbach

Derby dla White Sox. Białe Skarpetki prowadziły od pierwszego biegu z Red Sox. Zwycięstwo 48:41 poprawiło morale zespołu, który wciąż nie może być pewien utrzymania w elicie.

Co sprawiło, że WS pokonało RS? – Wszystkich aspektów Ci zdradzić oczywiście nie mogę – to był po prostu nasz dzień. Ja od rana chodziłem nabuzowany, razem z Pirkiem też odpowiednio zmotywowaliśmy i nastawiliśmy chłopaków – nie potrzebowali wiele jak widać, po prostu pokazaliśmy w końcu swój potencjał i zanotowaliśmy świetne spotkanie – powiedział Slayu.

– Trochę na przekór niedowiarkom – ci którzy zwątpili już w White Sox musieli się mocno zdziwić, na tym też nam zależało. Derby Skarpetek to derby przyjaźni – ale ich prestiż nie wymaga komentarza, przełamanie w takim meczu jak ten smakuje najlepiej jak może. Reasumując – w końcu wyeliminowaliśmy problem który nas prześladuje i wszystkie nasze zalety zagrały w tym samym momencie. Chłopaki uwierzyli w siebie i pokazali klasę – ich świetna postawa w spotkaniu i nastawienie mentalne było kluczem do zwycięstwa. Bili, Michau, Artas, Frano, Pirek, Lyder, Koras – dziękuje! – mówił po meczu trener White Sox.

Ta wygrana sprawiła, że w ekipie White Sox wróciła nadzieja na to, że są w stanie wygrywać. Triumf nad Red Sox był dopiero drugim w tym sezonie.

– Nie mamy prostego terminarza, ale w tej lidze praktycznie nie ma prostych spotkań. W następnej kolejce jedziemy najważniejszy mecz tego sezonu dla White Sox – rewanż z Rycerzami Zodiaku, chyba wszyscy wiecie co to znaczy. Możecie od nas oczekiwać wielkich rzeczy w tym spotkaniu. Potem na rozkładzie mamy Fajrantów, Duszki, Badów i rundę zasadniczą kończymy ze wzmocnionym BF. Rozpędzamy się jednak z kolejki na kolejkę, pokazaliśmy zęby z Red Sox więc nie widzę przeszkód, żebyśmy napędzeni wygranymi Derbami kontynuowali naszą passę i sprawili jeszcze kilka niespodzianek w tym sezonie. WS nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa, a pozwolę sobie przytoczyć słowa naszej legendy i jednego z liderów, Biliego – „To teraz jak się utrzymaliśmy, to lecimy jeszcze po te play offy?” – zakończył Slayu.

Ruszają półfinały IM ISQ

19 i 26 stycznia rozegrane zostaną półfinały Indywidualnych Mistrzostw Polski ISQ. Oto listy startowe tych zawodów.

19.01.2022 (środa) godz. 21:00 czat: https://czat.isq.com.pl/chat/main

1. Guru
2. Speedi
3. Igła
4. Hucik
5. hN
6. Jessup
7. Paboł
8. Speed
9. Witek
10. Matju
11. Bili
12. Matic
13. Masterek
14. Wazzup
15. Daniel
16. Paweu

26.01.2022 (środa) godz. 21:00 czat: https://czat.isq.com.pl/chat/main

1. Kamerun
2. mmmaciek
3. Apocalips
4. Strc
5. Slayu
6. Malak
7. Kasper
8. Tępy
9. Magik
10. Cysu
11. Boski
12. Falanga
13. PiotrekSL
14. Mezzi
15. Frano
16. Vanpraag

Rezerwowi:
Eric
Lowigus
Rudolf
Plonek

Rezerwowi wyłonieni na etapie ćwierćfinałów w pierwszej kolejności zastępują nieobecnego zawodnika ze swojego ćwierćfinału. W przypadku braku rezerwowego z danej rundy ćwierćfinałowej a potrzebie zastąpienia nieobecnego zawodnika, między rezerwowymi przed zawodami rozgrywa się wyścig dodatkowy.

Smutek w Buoni Fantasmas

Transfer Leigh sprawił, że apetyt Buoni Fantasmas na sukces jest ogromny. I wiele wskazywało na to, że w debiucie tarnowianin poprowadzi zespół do derbowej wygranej nad Dobrymi Duszkami. Nic z tego. Choć BF prowadziło 39:27 to ostatecznie zremisowało 45:45.

Nic zatem dziwnego, że po ostatnim biegu w Dobrych Duszkach zapanowała euforia, a w Buoni Fantasmas smutek.

– Jak to się mówi, apetyt rósł w miarę jedzenia. Wyczuliśmy szansę na zdobycie bonusa, zaryzykowaliśmy i niestety nie pykło. Trzeba docenić również kunszt trenerski Lowigusa, który idealnie wyczuł swoich zawodników… – powiedział Rudolf.

Członek sztabu trenerskiego wyjaśnił kulisy pozyskania Leigh, co jest hitem transferowym. Ten w zeszłym sezonie ścigał się dla Rycerzy Zodiaku i długo pozostawał bez klubu, odmawiając choćby White Sox.

– Ściągnięcie tak utytułowanego zawodnika jak Leigh to była operacja godna największych strategów II Wojny Światowej. Więc słowa uznania należą się Majorowi Suharkowi. Zarazem trzeba pamiętać że do tanga trzeba dwojga, więc to że Leigh zgodził się do nas dołączyć to był sygnał że nadal chce walczyć. Leigh to typ zawodnika którego każdy trener by chciał mieć w zespole – przyznał Rudolf.