Kategoria: Sezon 16

Wazzup wygrywa Grand Prix 2 Buoni Fantasmas

Zwycięstwem reprezentanta gospodarzy zakończyła się czwarta runda cyklu Grand Prix 2.

Na czacie Buoni Fantasmas podczas zawodów brylował 🥇Wazzup i to on w wyścigu finałowym pokonał lidera cyklu 🥈Plonka, który to przewodzi klasyfikacji przejściowej od początku sezonu i na ten moment ma 14 punktów przewagi nad Rufoldem i Lowigusem. Podium zawodów uzupełnił 🥉Wazza.

Mimo początkowych kłopotów z zebraniem obsady, to udało się odjechać zawody a do obsady wskoczyli Kokoss i Wazon. Na starcie nie pojawiła się aż szóstka stałych uczestników cyklu GP2: Lowigus, MasTerek, Kwiti, Misi, Misiowy oraz Veronek.

Wyniki:

  1. #3 Wazzup – 20 (2,3,3,3,3,3,3)
  2. #1988 Plonek – 16 (3,3,0,3,3,2,2)
  3. #9 Wazza – 14 (3,1,3,1,2,3,1)
  4. #5 Wojtas – 13 (1,2,3,3,2,2,0)
  5. #71 mmmaciekk – 12 (3,1,2,2,3,1)
  6. #102 Rudolf – 10 (2,2,2,3,0,1)
  7. #DK aHead – 9 (2,2,3,2,0,0)
  8. #69 Julgo – 9 (2,3,1,2,1,0)
  9. #76 Osvald – 8 (1,3,0,1,3)
  10. #12 Eryk – 7 (3,0,1,1,2)
  11. #100 kokoss – 7 (1,0,2,2,2)
  12. # 999 Wazon – 7 (1,2,2,1,1)

**ISQ WYWIAD: 15 pytań do Aszotka**

Tym razem gościem naszego cyklu jest Aszotek, człowiek-orkiestra w najstarszym zespole quizowym czyli Champions Team.

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z Internet Speedway Quiz?

  • Jako największy dinozaur ISQ zaczynałem jeszcze zanim Internet Speedway Quiz tak naprawdę powstał. W 2002 roku Daminek organizował Grand Prix w formie quizu. Zawody oczywiście na polchacie. Natrafiłem na forum SportsBoard na ogłoszenie o zawodach i wystartowałem od drugiej rundy. Trochę wtedy pozamiatałem tak, że nie trzeba było sprzątać i szybko wywalczyłem sobie triumf w klasyfikacji generalnej 😉 Ale trzeba przyznać, że wtedy nie było w quizie jeszcze tylu wymiataczy, co teraz. Potem wystartowała liga organizowana przez Daminka, a w niej założone przeze mnie Champions Speedway Dream Team. Liga wytrwała tylko 2 kolejki i potem za tworzenie quizu, już tego, który traktujemy jako ten właściwy, zabrał się Misiek. 

2. Jaki był Twój pierwszy klub w głównej lidze ISQ i jak wspominasz tamte początki?

  • Misiek wymagał skrócenia nazwy do dwóch członów, więc z Champions Speedway Dream Team zostało Champions Team. Początki wspominam bardzo fajnie, mieliśmy ciekawy team, połączenie młodości z doświadczeniem, bo w naszych szeregach był m. in. Zmleszno znany jako Zbyszek Marszałek, współautor publikacji żużlowych. W tamtych czasach my młodzi byliśmy niezwykle aktywni, razem z Bonjo tworzyliśmy nawet internetową gazetkę o Champions Team. 

3. Czy masz jakieś konkretne cele w swojej karierze w ISQ?

  • Fajnie byłoby kiedyś zdobyć złoty medal DM ISQ, ale w erze Fajrantów to raczej niemożliwe. Chyba, że kiedyś Daniel wróci do korzeni, a Kasper wreszcie da się namówić do zasilenia CT. Prawda jest jednak taka, że obecnie składy są dużo bardziej hermetyczne niż kiedyś, znamy się już tyle lat, że ciężko tak po prostu zmienić drużynę. 

4. Który moment w Twojej dotychczasowej karierze uważasz za najbardziej ekscytujący?

  • Złośliwi oczywiście wiadomo, o czym od razu pomyślą 😉 Mówiąc jednak poważnie, to najbardziej ekscytujące były początki. Pewnie dlatego, że faktycznie szło mi wtedy świetnie, mam na myśli głównie Grand Prix Daminka, bo potem w lidze Miśka pojawiło się już sporo osób z dużą wiedzą i było dobrze, nawet bardzo dobrze, ale już nie tak rewelacyjnie. Ekscytujące jest jednak do dziś to, ile osób poznałem dzięki ISQ i że do tej pory potrafimy się spiknąć i spotkać drużynowo, tak jak na przykład niedawno w Gdańsku. A CT umie się bawić, oj umie. 

5. Jaki jest Twój największy sukces w quizowej karierze?

  • Ciężko powiedzieć. Na pewno zgromadzenie w drużynie super grupy ludzi, którzy od wielu lat trzymają się ze sobą w tym quizie. A jeśli chodzi o wyniki to pewnie drugie miejsce w Złotym Kasku i triumf w MPK ISQ. Do tego medale w DM ISQ, choć zabrakło tego najważniejszego. Po reaktywacji ucieszyło mnie podium w Złotym Nicku, bo przy całej nędzy, jaką teraz prezentuję, pokazało, że jednak coś jeszcze wiem. Nieźle idzie mi też w Grand Prix, ale umówmy się, liczy się tylko podium. 

6. Jakie wyzwania napotykasz podczas rywalizacji w Internet Speedway Quiz?

  • Teraz to głównie problemy ze wszystkim, poczynając od braku czasu, problemów z pamięcią, po wolne palce 😊

7. Czy istnieje jakiś zawodnik w ISQ, który dla Ciebie jest wzorem do naśladowania?

  • Traktuję to obecnie totalnie jako zabawę, więc ciężko mówić o wzorowaniu się. Kiedyś dużo bardziej zależało mi na dorównaniu najlepszym, jak Kasper czy Daniel. Dzisiaj imponować może jednak na przykład Plonek – kiedyś był totalnie cienki, teraz jest po prostu cienki 😃 A tak serio, to jeśli miałbym kogoś wybrać, to Cysa – w sensie, że jest jak Niemcy w słynnym powiedzeniu. 

8. Jakie aspekty quizu najbardziej Cię fascynują i dlaczego?

  • Ostatnio coraz więcej mnie wkurza niż fascynuje, głównie przez pytania, które idą w totalnie złą stronę. Ale cóż, jeśli większości się to podoba, to trzeba się dostosować i zrozumieć, że nie mogę się denerwować na innych, że im się chce i mają czas poszerzać wiedzę, a ja go nie mam i mi się nie chce. 

9. Czy udział w ISQ wpłynął w jakiś sposób na Twoją wiedzę?

  • Na pewno, choć głównie na początku. Kupiłem wtedy Vademecum, którego praktycznie nikt nie miał, to było jak Święty Graal. Nigdy nie doczytałem dalej niż do 1963 roku, zaczynałem kilka razy od porządku ze słomianym zapałem, by usystematyzować wiedzę. Natomiast pytania, które zaczęły się pojawiać – o takich zawodników jak Waloszek, Woryna, Kaiser itp. pozwoliły poznać historię polskiego żużla. Teraz wątpię bym poszerzał wiedzę. Gdy trafiam pytanie o totalnego anonima, nic mi to nie daje, bo i tak po chwili wylatuje z głowy. 

10. Opisz krótko swoją strategię przygotowań do zawodów w ISQ.

  • Nie mam żadnych przygotowań. Cieszę się, jeżeli podczas zawodów mam miejsce, by postawić laptopa na stole, a gdy dzieci już śpią, to w ogóle jest luksus. Przeważnie startuję z laptopem na kolanach i przy normalnej aktywności dzieciaków, więc ciężko mówić o jakiejś strategii czy przygotowaniach. 

11. Gdzie widzisz siebie w kolejnym sezonie w świecie Internet Speedway Quiz?

  • Pomimo tego, jak wiele mi się ostatnio nie podoba w tym, co stało się z poziomem pytań, myślę, że nie ma sensu rezygnować zupełnie z tak fajnego dodatku do życia, jakim jest ISQ. Ale nic nie planuję, nie jest to tak ważna sprawa w moim życiu, by ujmować ją w jakichkolwiek planach. 

12. Co uważasz za najbardziej nietypowe pytanie, jakie kiedykolwiek pojawiło się w ISQ?

  • Nietypowe były pytania RamboKaczora. Nietypowe, choć nie w pozytywnym sensie, jest większość pytań teraz. A z przeszłości zapamiętałem jeden bieg i pytanie o Rafala Haja. Ta nietypowość polegała tu na tym, ze po komendzie „pytanie”, a przed pojawieniem się pytania napisałem sobie na rozgrzewkę „rafał haj”. Następnie pojawiła się treść pytania. Odpowiedzią był Rafał Haj, a ja tego biegu nie wygrałem, byłem drugi. 

13. Czy uczestniczenie w ISQ wpłynęło na Twoją codzienną rutynę?

  • Kiedyś, gdy każdego wieczora siedziało się w domu i prowadziło beztroskie życie, to ISQ było codzienną wieczorną rutyną. Z czasem znaczyło coraz mniej, a teraz jest jedynie dodatkiem do rutyny. 

14. Czy są jakieś zmiany, jakie chciałbyś wprowadzić w formule ISQ?

  • Przestańmy układać pytania, na które sami nie znalibyśmy odpowiedzi. Tylko i tyle i aż tyle, a będzie dobrze. 

15. Jakie rady miałbyś dla nowych zawodników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ISQ?

  • Niech nie zrażają się poziomem pytań. Niech startują na początku w zawodach juniorskich i w drugiej lidze. Przede wszystkim jednak niech spróbują potraktować ISQ głównie jako okazję do nawiązania znajomości z pasjonatami żużla z całej Polski, a nie tylko jako rywalizację. Choć teraz trudniej o takie zacieśnianie kontaktów, jak kiedyś. 

**ISQ WYWIAD: 15 pytań do Cinka**

Kolejnym gościem naszego cyklu jest Cinek, przedstawiciel White Sox, który odpowiedział na nasze 15 pytań.

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z Internet Speedway Quiz?

  • Pytanie, które zawsze stwarza mi najwięcej problemów. Mimo jeszcze w miarę młodego wieku niestety, ale pamięć już nie ta i nie pamiętam. Najprawdopodobniej było to za sprawą reklamy gry na jakimś forum.

2. Jaki był Twój pierwszy klub w głównej lidze ISQ i jak wspominasz tamte początki?

  • Prawdopodobnie moim macierzystym klubem będzie Toxic Lizards, chociaż tu sto procent pewności nie mam. Na początku swojej przygody z ISQ nie przywiązywałem do wielu rzeczy większej roli, więc wiele detali mi umknęło. Początki na pewno były trudne, bo jak podejmowałem się pierwszych wyzwań z ISQ, to moja wiedza historyczna nie była zbyt duża, a jeszcze nie byłem na etapie bycia, jak to określił Witek – żużlowym freakiem.

3. Czy masz jakieś konkretne cele w swojej karierze w ISQ?

  • Każdy mówi, że Internet Speedway Quiz to dla niego zabawa, ale tak samo każdy chce być tym najlepszym graczem. Na pewno chciałbym kiedyś stanąć na podium, a może nawet i wygrać IM ISQ, ale zdaję sobie sprawę, że aby ten cel osiągnąć trzeba mieć naprawdę sporą wiedzę, przede wszystkim o retro speedwayu. Ale skoro w ’13 sezonie udało mi się wskoczyć na podium Złotego Nicku, to kto wie, co przyniesie przyszłość.

4. Który moment w Twojej dotychczasowej karierze uważasz za najbardziej ekscytujący?

  • Na pewno wspomniany właśnie w ’13 sezonie turniej w ramach Złotego Nicku. Dla mnie był to pierwszy indywidualny sukces, a miałem swój „dzień konia”, bo po rundzie zasadniczej miałem na koncie 13 punktów. Pamiętam, jak cieszyłem się wtedy z triumfu, bo Witek i Mezzi mieli wtedy po 12 punktów, a Lowigus 10. Byłem pewien, że wygrałem, po czym uświadomiono mnie, że mamy jeszcze półfinały i finał. Półfinał udało się wygrać, ale w finale Lowigus i Witek byli szybsi.

5. Jaki jest Twój największy sukces w quizowej karierze?

  • Chyba nie mam takiego jednego sukcesu, który mógłbym określić jako ten największy. Dla mnie każde zwycięstwo drużynowe, każde podium jest sukcesem i każde smakuje na swój sposób wyjątkowo.

6. Jakie wyzwania napotykasz podczas rywalizacji w Internet Speedway Quiz?

  • Moją największą bolączką są pytania o żużel sprzed wielu, wielu lat. Jakąś podstawową wiedzę w tym temacie mam, ale nigdy nie zagłębiałem się w tematy zawodników, którzy przejechali może ze dwa biegi w całej karierze, albo takich, których największym sukcesem były narodziny 29 lutego. Wiem, że kilka osób pytania o takich arcymistrzów jarają i są ich zwolennikami, ale to nie dla mnie.

7. Czy istnieje jakiś zawodnik w ISQ, który dla Ciebie jest wzorem do naśladowania?

  • Nie.

8. Jakie aspekty quizu najbardziej Cię fascynują i dlaczego?

  • Rywalizacja i społeczeństwo. Kiedy zaczynałem swoją przygodę z ISQ to byłem jednym z szarych żuczków, nie znałem nikogo, ale fascynowała mnie cała otoczka, która towarzyszyła rozgrywce. Z czasem poznawałem pierwszych ludzi z ligi – wirtualnie, a z czasem udało się również mniej lub bardziej poznać w świecie rzeczywistym. Z niektórymi są przyjaźnie do dziś.

9. Czy udział w ISQ wpłynął w jakiś sposób na Twoją wiedzę?

  • Na pewno. Może nie aż na tyle, że dziś jak mnie obudzisz o trzeciej w nocy, to wymienię ci dwunastu czechosłowackich zawodników, ale w jakimś stopniu zafascynowało mnie to do poszerzania swojej wiedzy – najpierw dotyczącej tej legend Włókniarza Częstochowa, który jest bliski memu sercu, następnie tych, którzy bronili „biało-zielonych” barw i zapisali się w historii, ale bez spektakularnych sukcesów, a z czasem także rozszerzałem swoje horyzonty o ciekawsze przypadki z kraju i ze świata.

10. Opisz krótko swoją strategię przygotowań do zawodów w ISQ.

  • Moją jedyną strategią jest zaplanowanie sobie tak wieczoru, aby nic mi nie kolidowało z zawodami, a jeśli już tak by się stało, to żeby przeszkadzało mi to w jak najmniejszym stopniu.

11. Gdzie widzisz siebie w kolejnym sezonie w świecie Internet Speedway Quiz?

  • W zespole, który zechce mieć mnie w swoim składzie (śmiech). Przed tym sezonem tak naprawdę nie było żadnego zainteresowania i zapowiadało się, że odjadę tylko kilka imprez indywidualnych i na tym się skończy. Z czasem odezwał się Slayu, który konsekwentnie przekonywał mnie do wizji startów w 1. Lidze, którą nie byłem zainteresowany. Ostatecznie mnie przekonał i choć zaznaczałem, że gdyby pojawiła się opcja wypożyczenia do 2. Ligi, to chciałbym z niej skorzystać, dziś jestem podstawowym zawodnikiem White Sox i nie żałuję.

12. Co uważasz za najbardziej nietypowe pytanie, jakie kiedykolwiek pojawiło się w ISQ?

  • Zdarzały się różne pytania od części motocykla przez mechaników po osoby funkcyjne. Nietypowe pytanie czasem można fajnie „sprzedać”, ale w ostatnim czasie bardziej mamy do czynienia z pytaniami, które bardziej można zakwalifikować jako „dziwne”.

13. Czy uczestniczenie w ISQ wpłynęło na Twoją codzienną rutynę?

  • Dziś może już nie, ale na pewno ten okres, kiedy próbowano reaktywować quiz w trakcie pandemii to był czas, kiedy spotykaliśmy się na czatach codziennie, czasem co drugi dzień. Ten pierwszy sezon już po oficjalnej inauguracji też ciągnął człowieka do codziennych startów. Dziś tak naprawdę skupiam się już tylko na lidze i zawodach oficjalnych, więc gra się raz w tygodniu, czasem raz na dwa tygodnie.

14. Czy są jakieś zmiany, jakie chciałbyś wprowadzić w formule ISQ?

  • W samej formule Internet Speedway Quiz może nie, ale na pewno zmiany muszą zajść w temacie pytań. Zgadzam się z Rudolfem, który w wywiadzie powiedział, że trwa „wyścig” o to, kto ułoży trudniejsze pytanie i że to szkodzi quizowi. Niestety, ale w tym sezonie ten „wyścig” wskoczył na jakiś wyższy poziom. Komu mają służyć pytania o człowieka, który jeździł zaledwie trzy lata na żużlu, nigdy nie zadebiutował w lidze, a z pytania wywnioskować można to, że jego jedynym „sukcesem” były narodziny 29 lutego? Ani to przyjemne, ani zabawne, a już na pewno nie zachęci nowych graczy, których i tak mamy jak na lekarstwo.

15. Jakie rady miałbyś dla nowych zawodników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ISQ?

  • Aby nie zniechęcali się już na starcie, kiedy „zderzą się” z poziomem pytań w ISQ. Kilku moich znajomych było chętnych do dołączenia do naszej społeczności, ale kiedy na starcie dostawali pytania o mocno historyczne postacie, to uznawali, że to nie dla nich. To niestety demotywuje, kiedy stawiasz pierwsze kroki i musisz zmierzyć się z pytaniami o Lionela van Praaga, Zygmunta Pytko, czy czechosłowackich zawodników, co przekłada się na słabe wyniki. Jednak na następnych zawodach może się zdarzyć, że trzeba będzie udzielić odpowiedzi o Bartosza Zmarzlika, Daniela Bewleya, czy Taia Woffindena. Dlatego tutaj na pewno docenić trzeba inicjatywy mające na celu wdrożenie tych nowych graczy na nieco łatwiejszym poziomie, jak podczas „Juniorskich wtorków”. Szkoda jednak, że tych nowych graczy coraz trudniej znaleźć. Młodych kibiców trudno złapać, bo siedzą tylko w telefonach albo w playstation, zaś ci starsi mają rodziny, mniej czasu albo uważają, że są „za starzy”. Ci, którzy znajdują się w punkt między tymi grupami to… my i nasze środowisko ISQ 🙂

Wysyp zawodów towarzyskich

Okres świąteczno-noworoczny przyniósł nam prawdziwy wysyp zawodów towarzyskich.

Na forum trwają zapisy do różnych zawodów towarzyskich organizowanych przez różnych zawodników.

Dobre Duszki po raz kolejny organizują swoje Otwarte Mistrzostwa, organizacji podjął się Lowigus, który założył temat.

Dla fanów żużla egzotycznego z Wysp Kokosowych też się coś znajdzie, tajemniczy autor pytań poszukiwany przez Igłę czyli Rudolf ogłosił kolejną edycję Exotic Cup.

Żużlowe winobranie po raz drugi odbędzie podczas Green Mountain Cup, na który zaprasza duet Bahusów – Molken oraz zwycięzca pierwszej edycji Vanpraag.

Ponadto swój turniej organizuje Jessup, turniej wiedzy kulinarnej organizuje MasTerek.

Vanpraag zapowiedział także organizację cyklu turniejów o nazwie 100th Anniversary of Speedway.

Zapraszamy na http://forum.isq.com.pl

**ISQ WYWIAD: 15 pytań do Strca**

Kolejnym uczestnikiem nowego cyklu wywiadów jest Strc, zawodnik Red Sox.

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z Internet Speedway Quiz?

  • Indywidualne Mistrzostwa Gorzowa, organizowane na forum kibiców Stali Gorzów… Okolice 2007/08 roku? Zgłosiłem się spróbować i chyba poszło mi nawet całkiem nieźle bo zdobyłem 6 albo 7 punktów, nie mając wcześniej pojęcia czy styczności z ISQ.

2. Jaki był Twój pierwszy klub w głównej lidze ISQ i jak wspominasz tamte początki?

  • Moim pierwszym klubem w tzw. polskiej lidze było Champions Team. Coś tam się człowiek pokazał w lidze rosyjskiej, wtedy jeszcze organizowanej z szatnami na PolChacie, od słowa do słowa z Aszotkiem i padło na CT. W pierwszym sezonie pojechałem 13 biegów będąc rezerwowym i ucząc się ISQ, ale początki jak i cała przygoda z ISQ to bardzo pozytywny okres i dużo miłych wspomnień.

3. Czy masz jakieś konkretne cele w swojej karierze w ISQ?

  • Nie. Nigdy indywidualnie nie stawiałem przed sobą jakiegoś większego celu. Może na poczatku przygody kiedy człowiek był młodszy i miał jakieś ciśnienie na „bycie kimś”. Teraz dużo bardziej cieszą mnie starty drużynowe i dobre wyniki w lidze moje i drużyny niż pchanie palców między drzwi, a futrynę.

4. Który moment w Twojej dotychczasowej karierze uważasz za najbardziej ekscytujący?

  • Myślę, że słodko-gorzki triumf w DMP z Bad Company w sezonie 12, po którym z resztą padło ISQ na wiele lat. Więcej chyba komentować nie trzeba i z racji na drużynę i to co wydarzyło się po powrocie quizu, jak i sam upadek quizu. Ciekawy okres.

5. Jaki jest Twój największy sukces w quizowej karierze?

  • Myślę, że wspomniane już złoto DMP z BAD, aczkolwiek brąz DMP z RS czy też CT wspominam równie dobrze. Moim największym sukcesem będzie zdobycie medalu DMP w tym sezonie z Red Sox.

6. Jakie wyzwania napotykasz podczas rywalizacji w Internet Speedway Quiz?

  • Głównie umysłowe i dziury w głowie kiedy zdarza się dostać pytanie o zawodników typu Grzegorz Ajnbacher i machnąć luźne trzy punkty, po czym zrobić piękne, okrągłe zero na Tomaszu Gollobie. Ot urok quizu.

7. Czy istnieje jakiś zawodnik w ISQ, który dla Ciebie jest wzorem do naśladowania?

  • Jeden zawodnik chyba nie, aczkolwiek ze względu na ogrom wiedzy, niezmienny wysoki poziom od lat – w moim quizowym Mount Rushmore znaleźliby się (kolejność przypadkowa) – Kasper, Daniel, Cysu i myślę, że vanpraag. 

8. Jakie aspekty quizu najbardziej Cię fascynują i dlaczego?

  • Każdy aspekt quizu jest lub może być ciekawy. Zależy kto, czego szuka. Dla jednego fascynujący jest fakt posiadania wiedzy na temat żużlowców, którzy poza treningiem nie wyjechali na tor (pozdrawiam Cię Jessup gorąco), dla drugiego każda nowinka i coś nowego do wiedzy czy z przeszłości czy z obecnych lat. Dla mnie będzie to wypadkowa obu – ale w granicach rozsądku… Szczególnie z tym pierwszym.

9. Czy udział w ISQ wpłynął w jakiś sposób na Twoją wiedzę?

  • Zdecydowanie. Startować w quizie i posiadać ten sam poziom wiedzy co na początku to byłby chyba swojego rodzaju dramat. Quiz choćby przez pisanie pytań poszerza Twoją wiedzę, więc biorąc pod uwagę 13 letniego mnie i wiedzę z tamtego okresu, a obecnie 29 letniego konia to w przypadku wiedzy nie ma porównania.

10. Opisz krótko swoją strategię przygotowań do zawodów w ISQ.

  • Co do meczów to nie mam żadnego rytuału, czy też przesądów. Lubię przed meczem wbić sobie na jakąś stronę, gdzie trzeba spisywać bez błędów lub przepisywać jakiś tekst aby rozgrzać trochę palce i wyczulić głowę na literówki.

11. Gdzie widzisz siebie w kolejnym sezonie w świecie Internet Speedway Quiz?

  • Mam nadzieję, że będzie to aktywniejszy powrót w działanie quizu choćby poprzez zaangażowanie się w prowadzenie RA, które w tym roku z różnych powodów musiałem oddać Witkowi, a klubowo mam nadzieję, że dalej w Red Sox.

12. Co uważasz za najbardziej nietypowe pytanie, jakie kiedykolwiek pojawiło się w ISQ?

  • Wszelakie pytania Jessupa, o ludzi którzy sami o sobie nie wiedzą tyle co on wie o nich. To jest zdecydowanie „truskawka na torcie” w quizie.

13. Czy uczestniczenie w ISQ wpłynęło na Twoją codzienną rutynę?

  • Szczerze mówiąc to niezbyt. Jedyna większa zmiana to może, zwracanie uwagi na składy, newsy i nazwiska w nich zawarte jeśli chodzi o transfery zawodników, zawody indywidualne etc., bo „a może akurat pojawi się pytanie o IM Lamezji z Grudnia 2023”, ale poza tym raczej nie.

14. Czy są jakieś zmiany, jakie chciałbyś wprowadzić w formule ISQ?

  • Na chwilę obecną nie.

15. Jakie rady miałbyś dla nowych zawodników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ISQ?

  • Nie poddawać się i nie zrażać jak trafi się pytanie o jakiegoś Romana Choińskiego, Wacława Otto czy o inną żużlową prehistorię. I takie pytanie się trafi prędzej czy później, więc nie ma co się załamywać. Z drugiej strony zachęcałbym również do większej aktywności na forum i rekrutowania nowych zawodników. Jesteśmy już wystarczajaco hermetycznym gronem, w którym przydałby się dopływ świeżej krwi.

Analiza wydajności zawodników w pierwszej części rundy zasadniczej I Ligi ISQ.

Przedstawiamy analizę dotychczasowych występów zawodników w zakończonej pierwszej części rundy zasadniczej I Ligi ISQ w sezonie 16, gdzie każde zespoły już miały okazję spotkać się ze sobą raz. 

W naszych porównaniach wzięliśmy pod uwagę średnie osiągnięcia biegowe po 7 kolejkach rundy zasadniczej wśród sklasyfikowanych zawodników. Następnie porównaliśmy je do wartości KSM, wprowadzonej przed tym sezonem jako miernika formy zawodników w ciągu ostatnich trzech sezonów, od reaktywacji quizu. (Wartości KSM zostały podzielone przez 5, aby uzyskać średnią biegową do tych porównań).

Wyniki naszej analizy przyniosły interesujące wnioski wśród graczy pierwszej ligi. Zaskakująco, aż 27 zawodników osiągnęło średnią biegową wyższą niż sugeruje to ich KSM, podczas gdy pozostałych 16 sklasyfikowanych zawodników uzyskało rezultat niższy niż ich średnia pozyskania z KSM. 

Wśród zawodników z największym postępem znajdują się Leigh, MasTereK oraz Bartass. 

Natomiast z drugiej strony, jeźdźcami z największym regresem są Sasla123, Daniel oraz Paboł.

Pełne zestawienie można znaleźć poniżej.

1. Leigh [ śr/b 2,313 – plus 0,831 ]

2. MasTerek [ śr/b 1,645 – plus 0,613 ]

3. Bartass [ śr/b 1,786 – plus 0,6 ]

4. yaras [ śr/b 1,5 – plus 0,534 ]

5. Falanga [ śr/b 1,939 – plus 0,503 ]

6. Julgo [ śr/b 1 – plus 0,5 ]

7. Vanpraag [ śr/b 2,033 – plus 0,427 ]

8. PiotrekSL [ śr/b 1,9 – plus 0,414 ]

9. Lowigus [ śr/b 1,542 – plus 0,412 ]

10. Nicki [ śr/b 1,387 – plus 0,309 ]

11. Jessup [ śr/b 1,875 – plus 0,289 ]

12. Strc [ śr/b 1,63 – plus 0,232 ]

13. Vaikai [ śr/b 1 – plus 0,222 ]

14. Cysu [ śr/b 2,355 – plus 0,215 ]

15. Osvald [ śr/b 1,241 – plus 0,211 ]

16. Brindel [ śr/b 1,48 – plus 0,2 ]

17. mk [ śr/b 1,536 – plus 0,17 ]

18. Cinek [ śr/b 1,533 – plus 0,169 ]

19. Malak [ śr/b 1,938 – plus 0,166 ]

20. Kasper [ śr/b 2,161 – plus 0,157 ]

21. Wazzup [ śr/b 1,643 – plus 0,155 ]

22. mariano [ śr/b 1,607 – plus 0,117 ]

23. PeeR [ śr/b 1,774 – plus 0,096 ]

24. hN [ śr/b 1,594 – plus 0,066 ]

25. Magik [ śr/b 1,48 – plus 0,056 ]

26. Boski [ śr/b 1,321 – plus 0,043 ]

27. Plonek [ śr/b 1,467 – plus 0,035 ]

28. Speed [ śr/b 1,654 – minus 0,006 ]

29. Igła [ śr/b 1,483 – minus 0,017 ]

30. Misiowy [ śr/b 1,2 – minus 0,022 ]

31. Speedi [ śr/b 1,36 – minus 0,03 ]

32. Witek [ śr/b 1,633 – minus 0,049 ]

33. Bazyli [ śr/b 1,111 – minus 0,057 ]

34. Artas [ śr/b 1,286 – minus 0,102 ]

35. Aszotek [ śr/b 1,25 – minus 0,102 ]

36. Wojtas [ śr/b 1,118 – minus 0,146 ]

37. Frano [ śr/b 1,125 – minus 0,149 ]

38. Slayu [ śr/b 1,333 – minus 0,187 ]

39. Guru [ śr/b 1,444 – minus 0,308 ]

40. HalfGoose [ śr/b 0,5 – minus 0,374 ]

41. Paboł [ śr/b 1,5 – minus 0,41 ]

42. Daniel [ śr/b 1,704 – minus 0,44 ]

43. Sasla123 [ śr/b 1,04 – minus 0,506 ]

Moje subiektywne TOP5 (10) – Igor

W poprzednim sezonie wystartował na Portalu ISQ cykl “Moje subiektywne TOP 5”. W nim zawodnicy Internet Speedway Quiz mają za zadanie przedstawić swoich pięciu ulubionych żużlowców oraz uzasadnić w kilku zdaniach każdy z tych wyborów. Komu kibicowali, kibicują lub nadal będą kibicować uczestnicy ISQ? A może komu kibicowaliby gdyby urodzili się trochę wcześniej? Na czyich występach i wynikach najbardziej im zależy? Kogo uwielbiają oglądać na archiwalnych nagraniach? Z kim mają najlepsze żużlowe wspomnienia? Tego będziecie dowiadywać się w tym oraz kolejnych odcinkach. Zapraszamy do śledzenia.

W dziesiątej odsłonie cyklu zawodnik Black Sox – Igor.

5. Tomasz Gollob – Nie miałem okazji długo go podziwiać, bo mimo tego, że byłem na żużlu jako dzieciak w latach 90 kilka razy, to chodzić regularnie zacząłem w połowie 2002 roku, więc raptem rok z hakiem miałem okazję już jako pasjonat żużla oglądać  Tomka w bydgoskich barwach. Jednak co by nie mówić, to głównie przez niego było wtedy zainteresowanie żużlem w Bydgoszczy, bo wiadomo było, że większość sukcesów i złote lata zawdzięczamy głównie jemu. Jak każdy ówczesny jego fan podziwiałem szczególnie jego jazdę parową, to było coś niesamowitego.

4. Michał Robacki – Mam duży sentyment do tego zawodnika, prawie całą karierę spędził w Bydgoszczy. Do dziś pamiętam mecz (bodajże z Włókniarzem). Remis po 14 wyścigach, Robacki wygrywa z Jonssonem  5:1, po czym mdleje po przekroczeniu mety. Z tego co sam później mówił cześć wyścigu jechał na bezdechu, ogromne poświęcenie, dosłownie ryzykował życiem w tym momencie. Takich sytuacji było dużo więcej, gdzie z kontuzjami wsiadał (przy jednej z kontuzji wręcz musieli ludzie pomagać mu wsiąść na motocykl ) i jeździł w meczach. Szacunek za to, ile zdrowia zostawił dla Polonii. Do dzisiaj wiem że jest stałym bywalcem na meczach, a nawet sponsorem klubu, ponieważ jest właścicielem małej sieci pizzerii.

3. Wiktor Przyjemski – Jak wie każdy kto interesuje się żużlem, jest to spory talent. Ostatnio tak duże zaangażowanie i oddanie zespołowi widziałem właśnie u Robackiego. Chociażby płacz po ostatnim meczu z Rybnikiem, gdzie Polonia odpadła i ogłosił swoją decyzję o odejściu, które miało nastąpić tylko w przypadku braku awansu, świadczy o tym że mocno stawiał na to, by zostać w rodzinnych stronach, ale każdy zrozumiał jego decyzję. Jest za młody by dalej siedzieć w 1 lidze, gdzie osiągnął już wszystko co mógł. Na ten moment zaznacza on jak i jego manager że chcą szybko wrócić do Bydgoszczy. Tylko czy Bydgoszcz szybko wróci do ekstraligi już nie jest takie pewne.

2. Nicki Pedersen – Mimo że nigdy nie reprezentował Polonii, lubię go, jego charakterek i styl jazdy, który do niedawna był bardzo agresywny. Uważam, że jest wielką ikona tego sportu, wielkim profesjonalistą z bardzo mocną psychiką. Doskonale wiedział, że nie cieszył się dużą sympatią wśród kibiców, a także zapewne wielu zawodników, ale po prostu wsiadał i robił swoje. Mam oczywiście wątpliwości co do jego ostatniego sezonu w Grudziądzu i tych słynnych defektów, ale nie zmieni to tego, że jest legendą. Bardzo liczyłem, niezależnie od formy sportowej, że w tym sezonie zobaczę go w Bydgoszczy. Była to najprawdopodobniej ostatnia taka możliwość, ale nie udało się.

1. Andreas Jonsson – Przed sezonem 2004, po odejściu braci Gollobów, a także między innymi Lorama, mając w składzie chociażby 2-ligowców z upadającej Warszawy, wielu stawiało, że Bydgoszcz jedyny mecz jaki wygra, to może u siebie z Rybnikiem. Pozyskano wtedy Andreasa który był solidnym zawodnikiem, ale nie materiałem na zastąpienie Tomka Golloba. Zdziwienie było ogromne, jak wykręcił rekordową średnią, przez cały sezon nie przyjeżdżając na metę ani razu jako ostatni. Uważam, że uratował on wtedy klub przed upadkiem i dzięki niemu jeszcze kilka dobrych lat Polonia mogła jeździć w ekstralidze, a rok później zdobyć nawet srebro. Wielu kibiców, w tym i ja uważało że bez Tomka Golloba czeka nas wiele lat marazmu, a tu się okazało zupełnie inaczej. Przy pierwszym spadku pozostał w klubie, gdzie spokojnie mógł znaleźć sobie klub ekstraligowy. Był związany z miastem (słynny napis I love Bydgoszcz na kevlarze), spotykał się z uczniami w szkołach, czy też na różnych zorganizowanych imprezach. Szkoda mi, że zarówno on, jak i Tomek Gollob nie zakończyli kariery w bydgoskich barwach.

Za nami ćwierćfinały IM ISQ – statystyczne podsumowanie

Przez cztery listopadowe środy trwały zmagania w ćwierćfinałach Indywidualnych Mistrzostw ISQ. Na starcie, jak co roku stanęło aż 68 zawodników. Czołowa czwórka finału z minionego sezonu tradycyjnie nie uczestniczyłą w tej fazie mistrzostw i została rozstawiona bezpośrednio w półfinałach. Pozostali 64 uczestnicy stoczyli często bardzo wyrównaną walkę o pozostałe 28 miejsc w półfinałach.

Najlepsze wyniki spośród wszystkich śmiałków zanotowali zwycięzcy trzech ćwierćfinałów. Nie było co prawda nieomylnych, ale 14 punktów to również fantastyczny wynik, a poszczycić się nim mogą Malak, hN oraz Vanpraag. Najsłabszy wynik, jaki premiował awansem to 8 punktów i drugie miejsce w biegu dodatkowym. W ten sposób w półfinale zameldował się Pirek.

Ćwierćfinały IM ISQ to też jedna z nielicznych okazji, gdy zawodnicy z drugiej ligi mogą sprawdzić się w pojedynkach z pierwszoligowcami. W tej rywalizacji quizowicze startujący na co dzień w elicie wyszli zdecydowanie zwycięsko, udowadniając swoją wiedzę. 61 % tych, którzy podeszli do rywalizacji uzyskało awans do kolejnej fazy (23/38). Ta sama statystyka wygląda zdecydowanie słabiej wśród startujących na zapleczu. Tylko co piąty z nich zdołał przejść pierwszą fazę mistrzostw (5/25).

Największą liczbę zawodników wystawiły do rywalizacji drużyny Red Sox (7) wśród pierwszoligowców oraz SMS i Rycerze Zodiaku 2 (po 6) wśród drugoligowców.

Pod względem skuteczności była tylko jedna bezbłędna ekipa. Mistrzowie ISQ z trzech ostatnich sezonów – Fajrant Team ze 100% skutecznością, w komplecie awansowali do półfinałów. Najmniej efektywną drużyną z elity było z kolei Buoni Fantasmas. Tylko jeden przedstawiciel (hN) tej drużyny z czterech startujących na tym etapie awansował dalej (25%). Nie zapominajmy jednak, że aż dwaj przedstawiciele tej drużyny byli już rozstawieni w półfinałach i pewnie znacznie poprawiliby tę statystykę. Większość drugoligowców, którzy znaleźli się w półfinałach stanowią przedstawiciele Gołąb Tampere. Aż 60% z nich przebrnęło eliminacje. Co ciekawe najgorzej wyglądało to w drużynach, które najliczniej zaprezentowały się w ćwierćfinałach. SMS oraz rezerwy Rycerzy Zodiaku miały aż po 6 szans, ale wszystkie zakończyły się niepowodzeniem. Najlepszy wynik spośród wszystkich drugoligowców uzyskał w swoim ćwierćfinale lider Ghost Academy – mmmaciekk (11 punktów).

Zestawienie wyników ćwierćfinalistów IM ISQ z podziałem na poszczególne drużyny. Drużyne te zostały przedstawione w kolejności według najwyższej skuteczności.

1 liga:

Fajrant Team:  100% (5/5)

1. Cysu (FT) 13 (3,3,3,3,1)

1. Vanpraag (FT) 14 (3,3,3,3,2)

2. Plonek (FT) 12 (2,3,1,3,3)

4. bazyli (FT) 10 (3,3,1,0,3)

4. Sasla123 (FT) 9 (3,2,1,0,3)

Rycerze Zodiaku: 75%  (3/4)

2. PiotrekSL (RZ) 11 (3,3,2,2,1)

3. Falanga (RZ) 12 (1,2,3,3,3)

5. Misiowy (RZ) 9 (2,1,2,3,1)

—————————————-

9. yaras (RZ) 7 (1,3,2,0,1)

Dobre Duszki: 67% (4/6)

2. Speed (DD) 13 (3,3,2,3,2)

3. Magik (DD) 10 (0,1,3,3,3)

5. Brindel (DD) 9 (2,0,3,3,1)

6. boski (DD) 10 (1,2,3,3,1)

—————————————

8. Lowigus (DD) 8+1 (w,3,2,0,3)

13. Wojtas (DD) 5 (2,0,1,0,2)

Champions Team: 67%  (4/6)

2. Igła (CT) 12 (3,3,3,0,3)

3. Speedi (CT) 10 (2,0,3,2,3)

3. Osvald (CT) 9 (3,0,3,0,3) 

7. Aszotek (CT) 8+3 (1,2,3,0,2)

—————————————–

8. peer (CT) 8 (1,2,2,3,w)

10. MasTereK (CT) 7 (2,2,2,1,0)

White Sox: 50%  (3/6)

1. Malak (WS) 14 (3,3,2,3,3)

5. Slayu (WS) 10 (3,2,3,w,2)

7. Pirek (WS) 8+2 (3,1,1,3,0)

—————————————–

9. Guru (WS) 8+d (0,2,1,2,3)

10. Frano (WS) 7 (2,1,2,2,0)

11. Cinek (WS) 7 (0,2,2,2,1)

Red Sox: 43% (3/7)

6. mk (RS) 9 (1,1,2,3,2)

6. Kwiti (RS) 8+3 (1,1,2,2,2)

7. Strc (RS) 9 (3,2,1,1,2)

————————————–

8. Artas (RS) 8+D (0,3,W,2,3)

10. Witek (RS) 7 (2,3,0,1,1)

12. vaikai (RS) 6 (1,1,1,1,2)

13. Jessup (RS) 5 (2,3,0,0,0)

Buoni Fantasmas: 25%  (1/4)

1. hN (BF) 14 (3,3,3,2,3)

————————————–

9. Wazzup (BF) 7 (1,0,1,3,2)

12. Leigh (BF) 7 (1,2,1,2,1)

12. Nicki (BF) 6 (2,2,w,1,1)

2 liga:

Gołąb Tampere: 60% (3/5)

4.  Agent (GT) 9 (1,1,3,3,1)

5. Molken (GT) 10 (2,3,0,2,3)

7. Wazza (GT) 9 (3,0,2,2,2)

———————————

8. LyderKKŻ (GT) 8+3 (1,3,w,2,2)

16. Dada (GT) 0 (D,D,0,0,0)

Silver Champions Team: 33% (1/3)

6. Eric (SCT) 9 (1,1,2,2,3)

——————————————

9. Faraon (SCT) 7 (3,1,0,3,D)

16. WKS88 (SCT) 0 (0,0,d,0,d)

Ghost Academy: 25%  (1/4)

4. mmmaciekk (GA) 11 (3,2,3,1,2)

————————————————-

13. Misi (GA) 5 (2,1,1,1,0)

14. Eryk (GA) 4 (0,1,3,0,0)

15. Wazon (GA) 4 (0,2,1,0,1)

Black Sox: 0%   (0/1)

—————————————-

12. (9) Rdrabiniok (BSX) 7 (2,1,1,2,1)

Rycerze Zodiaku 2:  0%  (0/6)

———————————————-

10. BomberAŻ (RZ2) 6 (0,0,2,1,3)

11. Rafał (RZ2) 7 (2,0,2,1,2)

15. KoNik (RZ2) 4 (1,1,1,1,0)

15. Mario (RZ2) 2 (ns,1,0,1,d)

15. VladAŻ (RZ2) 2 (0,0,0,1,1)

16. MartineS (RZ2) 0 (0,0,0,0,0)

SMS ISQ: 0%  (0/6)

——————————————-

11. kokoss (SMS) 6 (1,0,3,2,0)

11. Julgo (SMS) 6 (2,2,0,w,2)

13. QBYST (SMS) 6 (0,2,1,1,2)

14. Tomicek (SMS) 4 (2,1,0,1,0)

14. Master1922 (SMS) 3 (0,0,0,2,1)

14. aHead (SMS) 3 (1,0,0,1,1)

Moje subiektywne TOP5 (9) – Sasla123

W poprzednim sezonie wystartował na Portalu ISQ cykl “Moje subiektywne TOP 5”. W nim zawodnicy Internet Speedway Quiz mają za zadanie przedstawić swoich pięciu ulubionych żużlowców oraz uzasadnić w kilku zdaniach każdy z tych wyborów. Komu kibicowali, kibicują lub nadal będą kibicować uczestnicy ISQ? A może komu kibicowaliby gdyby urodzili się trochę wcześniej? Na czyich występach i wynikach najbardziej im zależy? Kogo uwielbiają oglądać na archiwalnych nagraniach? Z kim mają najlepsze żużlowe wspomnienia? Tego będziecie dowiadywać się w tym oraz kolejnych odcinkach. Zapraszamy do śledzenia.

W dziewiątej odsłonie cyklu zawodnik Fajrant Team – Sasla123.

5. Cameron WoodwardPrzyszedł do Lublina w trakcie sezonu 2011. O ile pierwsze spotkanie miał niemrawe, bowiem zdobył 7-8 punktów, to w następnych meczach pokazał że jest liderem lubelskiego zespołu. Szybko stał się ulubieńcem lokalnej publiczności, którą cieszył jazdą w zasadzie do sezonu 2013. Waleczność na trasie i rozegranie pierwszego łuku, to go cechowało. Niestety zmiany regulaminowe – obligatoryjny komisarz toru w I lidze – i ogólny stan nawierzchni toru przy Alejach Zygmuntowskich 5 skutkowały że w sezonie 2014 był cieniem dawnego Cama. Nie potrafił odnaleźć się na twardych torach. Natomiast odniesiona kontuzja w ostatnim spotkaniu z Lokomotivem Daugavpils, w zasadzie zakończyła jego karierę. Jednakże w mojej pamięci pozostaje na zawsze walka z Peterem Ljungiem w sezonie 2013 gdzie po walce przez trzy okrążenia pozbawił Szweda dwóch punktów, wobec czego lubelska drużyna wygrała bieg w stosunku 5:1.

4. Paweł MiesiącJego występy w Lublinie należy podzielić na dwa rozdziały. Najpierw od 2011 r. do 2013 r., a potem od 2017 r. do 2020 r. Waleczność, często aż za brawurowa jazda, nieustępliwość i kolejno zdobywane skalpy uczestników GP w sezonie 2019, to jest to za co go zapamiętam. Dla Łełka nie było ważne, czy obok niego na starcie stoi Zmarzlik, Doyle bądź Vaculik. Jak dobrze wystartował, to był w stanie pokonać każdego, a przy słabszym starcie nie ustępował i potrafił z 3 pozycji awansować na 1, co udowodnił w pierwszym biegu sezonu 2019. Zresztą, cytując pewnego komentatora z Canal+ – „Paweł Miesiąc ostatni raz zamknął gaz w 1997 r. gdy była awaria elektrociepłowni”. Szkoda tylko zmarnowanego sezonu 2020, gdy rotowano nim i Jakubem Jamrogiem po zakontraktowaniu Jarosława Hampela.

3. Lee Richardson – Na żużel chodzę od 2001 roku, a Lee który podpisał kontrakt na starty w sezonie 2003 był dla mnie pierwszym „powiewem wielkiego żużla” w Lublinie. Na torze przy Al. Zygmuntowskich był w stanie pokonać każdego, łącznie z Nicki Pedersenem, który w tym sezonie został Mistrzem Świata. Niekwestionowany lider lubelskiej drużyny w 2003 r., a jedynie zmiany regulaminowe które zablokowały starty zawodników z cyklu GP w niższych ligach uniemożliwiły jego występy w Lublinie pomimo podpisanej umowy na 2004 r. Mimo tego, cały czas żyłem nadzieją, że jeszcze zobaczę Lee w lubelskich barwach. Niestety to już się nie stanie.

2. Andreas Jonsson – Jeden z ojców awansu do Ekstraligi w 2018 r. Przyszedł do Lublina w zasadzie w ostatniej chwili, gdy pewien wielokrotny mistrz świata doznał nagłej migreny na widok diamentów. O ile Lee Richardson był wyłącznie uczestnikiem cyklu GP, to Jonsson był drugim zawodnikiem na świecie. Dla większości lubelskich kibiców kojarzony głównie z telewizji, gdzie transmitowano zawody GP czy Ekstraligi. Człowiek z innego świata. Mądra jazda na trasie, walka do samego końca, umiejętność wykorzystania każdego fragmentu toru – za to go pamiętam. Kto wie, jakby potoczyła się jego dalsza kariera gdyby nie wypadek w pierwszym meczu sezonu 2019. Aczkolwiek w samej jego końcówce pokazał, że pomimo kontuzji z początku sezonu umie jeździć, bowiem w bardzo ważnym spotkaniu ze Stalą Gorzów wygrał bieg pokonując Zmarzlika, a zwycięstwo w tym meczu za trzy punkty skutkowało przynajmniej bezpośrednim utrzymaniem.

1. Jarosław Hampel – Oczywiście mógłbym dać na pierwsze miejsce Tomasza Golloba czy Bartosza Zmarzlika, ale zdecydowałem się umieścić na tej pozycji Małego. To był czerwiec 2020 r. Gdzieś pomiędzy pierwszą, a drugą falą COVID-19. Sprawdzam odruchowo telefon, a tam powiadomienie z aplikacji PGE Ekstraligi – Jarosław Hampel w Lublinie. Zadałem sobie od razu pytanie – „to jakiś żart czy sen”, zwłaszcza że mówiono o nim jako o potencjalnym wzmocnieniu Rybnika. Włączam Facebooka i na profilu klubu informacja o kontrakcie z Hampelem. Przyznam, że długo byłem w szoku. Zresztą nie tylko ja. Kolejny zawodnik z wspaniałą przeszłością, a i po różnych przejściach związanych z kontuzjami. Zwłaszcza po tej z 2015 roku, która być może pozbawiła Małego kolejnego medalu Mistrzostw Świata być może z najcenniejszego kruszcu. Swoje pierwsze kroki w ligowym żużlu stawiał przy Hansie Nielsenie, a po zakończeniu kariery przez Profesora z Oxfordu był jednym z liderów pilskiej Polonii. Później kontrakty we Wrocławiu, Lesznie, Zielonej Górze i znowu Lesznie. Po podpisaniu kontraktu w Lublinie od początku był solidnym punktem zespołu, przynajmniej w spotkaniach domowych, jednakże głównie opierał swoje wyniki o dobre starty a sprzęt którym dysponował nie zawsze na to pozwalał. Przełom przyszedł 1 maja 2022 roku podczas meczu na Motoarenie. Drużyna Motoru osłabiona wobec braku Dominika Kubery, a do tego pamiętne ZZ za rodaków Fiodora Dostojewskiego. Hampel początek sezonu miał bardzo niemrawy, a wraz z znajomymi czekającymi w kolejce do wejścia na sektor gości mieliśmy nadzieję chociaż na jedno czy dwa zwycięstwa biegowe Małego. Jak było każdy wie, a remedium na kłopoty była zmiana dostawcy silników. Z biegiem sezonu oglądaliśmy zupełnie innego sezonu zupełnie innego Jarosława. Jak z najlepszych czasów GP. Szybki ze startu, odważny na trasie. Nazywany przez redaktora Noskowicza – Generałem Jarosławem Hampelem. Podobnie i w tym roku w fazie play-off. Niestety, słabsza runda zasadnicza w sezonie 2023 zadecydowała o tym, że Małego nie będzie w Lublinie w 2024 r. Dobry duch zespołu, a dwa złota dla Motoru to była w dużej mierze jego zasługa. Będzie go brakowało, aczkolwiek dotychczas wybory Prezesa Kępy broniły się.

White Sox – Dobre Duszki 47:42

White Sox – 47:
9. Julgo 3 (0,1,0,2,w)
10. Guru 7+1 (2*,0,2,0,3)
11. Frano 6 (2,0,w,2,2)
12. Slayu 10+2 (2*,3,2,1,2*)
13. Malak 14 (3,3,2,3,3)
14. Cinek 7+2 (3,2*,1*,0,1)
15. Pirek ns

Dobre Duszki – 42:
1. boski 7 (1,0,1,3,2,0)
2. Lowigus 8 (0,1,-,3,3,1)
3. brindel 7+3 (3,1*,2*,0,1*,0)
4. Magik 6 (0,2,3,d,1,-)
5. Speed (ZZ) ns (-,-,-,-,-)
6. Wojtas 2 (1,1,-,-,-,-)
7. Kasper 12 (3,3,w,1,3,2)

Bieg po biegu:
1. brindel, Frano, boski, Julgo ……..2:4
2. Malak, Slayu, Wojtas, Lowigus ……..5:1 (7:5)
3. Cinek, Guru, Wojtas, Magik ……..5:1 (12:6)
4. Slayu, Magik, brindel, Frano ……..3:3 (15:9)
5. Malak, Cinek, Lowigus, boski ……..5:1 (20:10)
6. Kasper, brindel, Julgo, Guru ……..1:5 (21:15)
7. Magik, Malak, Cinek, brindel ……..3:3 (24:18)
8. Kasper, Guru, boski, Julgo ……..2:4 (26:22)
9. Lowigus, Slayu, Frano (w), Kasper (w) ……..2:3 (28:25)
10. boski, Julgo, Slayu, Magik (d) ……..3:3 (31:28)
11. Lowigus, Frano, Kasper, Cinek ……..2:4 (33:32)
12. Malak, boski, brindel, Guru ……..3:3 (36:35)
13. Kasper, Frano, Magik, Julgo (w) ……..2:4 (38:39)
14. Guru, Kasper, Cinek, boski ……..4:2 (42:41)
15. Malak, Slayu, Lowigus, brindel ……..5:1 (47:42)

Sędzia: Plonek