Wyjaśnień w sprawie 15. biegu meczu Dobre Duszki – Toxic Lizards oczekują wszyscy quizowicze. Oburzeni zachowaniem swojego trenera są zawodnicy Jaszczurek, którzy nie spodziewali się tego, że Jakubo może posunąć się do takich manipulacji.
Po zakończeniu meczu wybuchł skandal. Mecz zakończył się remisem 45:45, ale ostatni bieg wzbudził ogromne kontrowersje. Okazało się, że Gallop i Jakubo byli ze sobą na łączach telefonicznych i konsultowali odpowiedzi. Przyznał się do tego trener Toxic Lizards.
Oburzenia nie ukrywają zawodnicy TL. KoNiK poprosił, by z niedawnego wywiadu usunąć pozytywne opinie o trenerze. Z kolei Mariano i Melcio domagają się pełnego wyjaśnienia sprawy. Do tego Mariano dodał, że to nie pierwsze oszustwo w wykonaniu Toxic Lizards.
– Jeśli chodzi o sprawy tzw. szatni. Mogę otwarcie powiedzieć, że taką szatnie o której mówicie robiliśmy jeszcze 10 lat temu w II lidze w pierwszym sezonie naszych startów gdy mieliśmy po 14/15 lat. Odjechaliśmy na tej szatni może ze 3 mecze (które chyba i tak przegraliśmy – to był sezon gdy nie awansowaliśmy) i zrezygnowaliśmy, bo i tak to nic nie dawało, a nawet pogarszało sprawę, bo zamiast skupić się na pytaniu to trzeba było czytać kolegom – napisał na Forum ISQ Mariano.
Ten sezon miał być inny, wolny od oszustw. Miał być zabawą, ale jak widać ciężka praca wielu osób może pójść na marne. – ISQ to fajna zabawa ale tylko zabawa i jakieś oszukiwanie by wygrać w internetowej grze, w której nic się tak naprawdę wygrywa nie ma sensu. Chcę wierzyć, że te 3 mecze wygraliśmy czysto. Sam startuję w różnych dyscyplinach sportowych na międzynarodowym poziomie i jestem przeciwnikiem dopingu, nie chciałbym walczyć z przeciwnikiem na „koksie”, bo to zwykłe oszustwo – dodał Mariano.