Pod względem średniej biegopunktowej Vanpraag jest dopiero czwarty w Fajrant Team, ale to właśnie on wygrał najwięcej wyścigów. Ma na swoim koncie 16 wygranych wyścigów. Wpływ na średnią ma to, że w jedenastu wyścigach odpowiadał jako ostatni.
Już wcześniej Vanpraag mówił, że demonem szybkości już nigdy nie będzie. Właśnie to sprawia, że tak często jest ostatni. Odpowiedzi zna na wiele pytań – nawet, jak ich nie widzi – ale szybkość to jego największy problem.
Vanpraag w niedzielę wygrał II rundę Grand Prix Fajrant Team, co sygnalizuje wzrost formy. Trener Fajrant Team wróży zielonogórzaninowi wielkie sukcesy, ale Vanpraag podchodzi do jego słów ze spokojem.
– No cóż cieszę się bardzo ze swojego zwycięstwa w rundzie Fajrant Team, ale u mnie forma zmienną jest. Po jednym dobrym występie mogą przyjść dwa gorsze. Czy należę do faworytów IM? Uwielbiam poczucie naszego kapitana – Plonka, ale nie uważam się za faworyta – powiedział Vanpraag.
Sam stawia sobie cel w postaci awansu do finału Indywidualnych Mistrzostw ISQ. – Awans do finału to będzie super sprawa. Tam ewentualnie chciałbym powalczyć z ludźmi oraz cyborgami takimi jak Daniel, Paweu, czy Kasper. Pozdrawiam serdecznie Fajrantów i wszystkich pozostałych quizowiczów – zakończył Vanpraag.