Za nami 10. kolejka I ligi. W niej nie brakowało emocjonujących spotkań, w których losy rozstrzygały się w ostatnich biegach. Oto najlepsi zawodnicy tej serii spotkań.
Malak 13+2 (2*,2*,3,3,3) – zaliczył jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy występ w swojej karierze. Mecz z Rycerzami Zodiaku zakończył z dorobkiem 13 punktów i dwóch bonusów. Był jednym z liderów Dobrych Duszków. Jeśli utrzyma tak dobrą formę, to DD może zagrozić Bad Company w walce o pierwsze miejsce w fazie zasadniczej.
Kasper 12 (3,3,3,3,-) – jakiś czas temu mówił, że ustabilizował formę. Po słabszym początku rozgrywek nie ma już śladu. Kasper faktycznie swoją dyspozycję ustabilizował i zaliczył kolejny komplet punktów. To on wraz z Malakiem poprowadził DD do wysokiej wygranej.
Witek 11 (2,2,2,3,2) – Red Sox miało aspiracje, by wygrać z Bad Company, ale ostatecznie uległo trzema punktami. Jako rezerwowy – joker wystartował Witek i był liderem Czerwonych Skarpet. Widać progres formy i trener Red Sox może być spokojny o jego dyspozycję.
Mezzi 12+1 (3,2*,2,2,3) – Bad Company odniosło dziesiąte w tym sezonie zwycięstwo. Łatwo nie było, a do wygranej nad Red Sox poprowadził zespół Mezzi, który musiał uznać wyższość tylko jednego rywala. W pozostałych wyścigach wraz z Kamerunem tworzył zgraną parę, która punktowała rywali.
Artas 11 (2,w,3,3,3) – White Sox przegrało jednym punktem z Buoni Fantasmas. Dobry mecz pojechał Artas, który był liderem zespołu i wygrał trzy wyścigi. Co prawda zaliczył jedną wpadkę, ale w pozostałych biegach był pewnym punktem
Bartass 9+2 (2*,3,2*,-,2) – Plonek w meczu z Champions Team urządził przegląd wojsk i szansę dostali ci, którzy ostatnio jeździli mniej. Do dawnej formy wraca Bartass, który był bliski kompletu punktów. Ostatecznie raz musiał uznać wyższość rywala.