Tusia była jedną z uczestniczek wtorkowego turnieju towarzyskiego z wiedzy o żużlowej płci pięknej. Tyszanki nie było w pierwotnej obsadzie, ale wykorzystała absencje jednego z graczy i postanowiła skonfrontować się na tle piętnastu mężczyzn.
– Wczorajszy turniej nie był moim debiutem w ISQ, ponieważ wcześniej startowałam już w zawodach o boksie i skokach narciarskich – zaznacza na wstępie. – Postanowiłam spróbować swoich sił w tematyce żużlowej na zaproszenie Cinka i nie ukrywam, że była to spontaniczna decyzja – dodaje.
Tusia wtorkową rywalizację zaczęła od jedynki w biegu czwartym, kiedy to pokonała Rudolfa. Nikt chyba wówczas nie przewidywał, że kilka minut później przy jej nicku zapiszemy trójkę, a za jej plecami zameldują się – powracający do ISQ Igor, a także dwaj doświadczeni gracze – Matic i Artas. W drugiej fazie zawodów tyszanka dorzuciła jeszcze jeden punkt i zajęła ostatecznie trzynaste miejsce. – Zdobyłam 5 punktów, nawet udało mi się wygrać jeden bieg, ale był to zupełny przypadek. Strzeliłam Gorzów, potem Zielona Góra i ta druga odpowiedź okazała się poprawna. Witek mi w ogóle nie pomagał. Zresztą w całym turnieju miał tylko 1 punkt więcej ode mnie. Myślę, że zdecydował 13. bieg, w którym jechaliśmy razem i on zdobył 1 punkt, a ja 0.
Wspomniany wyścig trzynasty był dla duetu Tusia – Witek trzecim starciem na torach w ISQ. Jak na razie bilans 2:1 na korzyść częstochowianina, który ze swoją partnerką przegrał w zawodach o tematyce bokserskiej, ale we wtorek, to on był górą. – Małżeńskiej pogadanki ani cichych dni nie ma, jak to sugerowali wczoraj zmartwieni koledzy na czacie. To tylko zabawa i mam nadzieję, że następnym razem uda mi się go wyprzedzić.
Tusia zapytana, czy planuje regularne starty w ISQ odpowiada: – Nie planuję kariery w ISQ, ponieważ nie mam wystarczającej wiedzy żużlowej, żeby mierzyć się z pozostałymi zawodnikami. Nie potrafię nawet szybko spisywać odpowiedzi. Kibicuję Witkowi i mam nadzieję, że on będzie zadowolony z każdego swojego startu – zdradzając jednak, że kolejne plany startowe już są. – Oczywiście na pewno nie w tematyce żużlowej, ale liczę na tenisowy turniej, który zorganizuje mmmaciekk.
Wielu zastanawia się, jak duża jest u Tusi wiedza na temat żużla. Wiemy, że kibicuje Bartkowi Zmarzlikowi, a jak wygląda u niej zainteresowanie żużlem? – Moja wiedza na temat żużla jest niestety niewielka. Byłam z Witkiem na kilku meczach żużlowych m.in. w Częstochowie, Gdańsku i Warszawie. Przed jego poznaniem nie oglądałam nawet meczów w telewizji. Kojarzę tylko najpopularniejszych żużlowców. Kibicuję Bartkowi Zmarzlikowi, bo jest nie tylko bardzo dobry w tym co robi, ale równocześnie bardzo skromny.
Autor: Cinek