Kategoria: Internet Speedway Quiz

Srebrny Kask dla Malaka

Zawodnik White Sox Malak z kompletem 15 punktów wygrał finał Srebrnego Kasku. O srebrny medal w biegu dodatkowym walczyli Vanpraag i Plonek z Fajramt Team. Górą był pierwszy z nich.

Wyniki:
1. (15) Malak (WS) 15 (3,3,3,3,3)
2. (13) Vanpraag (FT) 11+3 (1,3,3,3,1)
3. (16) Plonek (FT) 11+2 (2,3,1,2,3)
4. (3) brindel (DD) 10 (2,0,2,3,3)
5. (9) bazyli (FT) 10 (3,1,3,1,2)
6. (2) Cinek (SMS) 9 (3,3,1,1,1)
7. (11) Lowigus (DD) 7 (0,2,3,0,2)
8. (6) Wazzup (BF) 7 (0,1,2,2,2)
9. (5) igła (CT) 6 (3,0,0,0,3)
10. (7) Speedi (CT II) 6 (2,1,0,3,0)
11. (1) Wojtas (DD) 6 (1,2,0,2,1)
12. (12) Slayu (WS) 6 (2,1,2,1,W)
13. (8) MasTereK (CT) 5 (1,2,0,2,0)
14. (10) bosky (RS) 5 (1,0,1,1,2)
15. (4) hN (BF) 3 (0,0,2,0,1)
16. (14) Igor (RS) 3 (W,2,1,W,D)
17. (17) mk (WS) ns
18. (18) LyderKKZ (FT) ns

Bieg po biegu:
1. Cinek (SMS), brindel (DD), Wojtas (DD), hN (BF)
2. igła (CT), Speedi (CT II), MasTereK (CT), Wazzup (BF)
3. bazyli (FT), Slayu (WS), bosky (RS), Lowigus (DD)
4. Malak (WS), Plonek (FT), Vanpraag (FT), Igor (RS) (w)
5. Vanpraag (FT), Wojtas (DD), bazyli (FT), igła (CT)
6. Cinek (SMS), Igor (RS), Wazzup (BF), bosky (RS)
7. Malak (WS), Lowigus (DD), Speedi (CT II), brindel (DD)
8. Plonek (FT), MasTereK (CT), Slayu (WS), hN (BF)
9. Lowigus (DD), Wazzup (BF), Plonek (FT), Wojtas (DD)
10. Malak (WS), Slayu (WS), Cinek (SMS), igła (CT)
11. bazyli (FT), brindel (DD), Igor (RS), MasTereK (CT)
12. Vanpraag (FT), hN (BF), bosky (RS), Speedi (CT II)
13. Speedi (CT II), Wojtas (DD), Slayu (WS), Igor (RS) (w)
14. Vanpraag (FT), MasTereK (CT), Cinek (SMS), Lowigus (DD)
15. brindel (DD), Plonek (FT), bosky (RS), igła (CT)
16. Malak (WS), Wazzup (BF), bazyli (FT), hN (BF)
17. Malak (WS), bosky (RS), Wojtas (DD), MasTereK (CT)
18. Plonek (FT), bazyli (FT), Cinek (SMS), Speedi (CT II)
19. brindel (DD), Wazzup (BF), Vanpraag (FT), Slayu (WS) (w)
20. igła (CT), Lowigus (DD), hN (BF), Igor (RS) (d)

Bieg dodatkowy:
21. Vanpraag (FT), Plonek (FT)

Sędzia: Cysu
Technik: Slayu

Rycerze Zodiaku w finale II ligi

Rycerze Zodiaku wygrali 49:41 z Champions Team II w rewanżowym półfinałowym meczu II ligi i awansowali do finału rozgrywek. W dwumeczu był remis 90:90 i o awansie zadecydowała wyższa pozycja po fazie zasadniczej. Liderem RZ był Yaras (15), a w CT najlepszy był Igła (14).

Rycerze Zodiaku – 49:
9. PiotrekSL 14+1 (0,3,3,2*,3,0,3,0)
10. yaras 15 (2,0,2,3,2,3,1,2)
11. mariano 2+1 (0,0,w,-,2*,-,-)
12. Misiowy 10+3 (1,-,2*,1,1*,3,2*)
13. HalfGoose 8+1 (3,w,2*,3)
14. BomberAŻ ns

Champions Team II – 41:
1. Igła (G) 14+1 (3,1*,-,3,3,1,0,3)
2. MasTerek 10+2 (1,1*,-,2*,1,2,2,1)
3. Aszotek (G) 5+1 (2*,2,-,1,0,-,0,-)
4. Speedi 6 (3,2,-,0,0,-,1,-)
5. Eric 3+1 (1,1,1*)
6. fafa1997 3 (w,3,d)

Bieg po biegu:
1. Igła (G), yaras, MasTerek, PiotrekSL ……..2:4
2. Speedi, Aszotek (G), Misiowy, mariano ……..1:5 (3:9)
3. PiotrekSL, Aszotek (G), Igła (G), mariano ……..3:3 (6:12)
4. HalfGoose, Speedi, MasTerek, yaras ……..3:3 (9:15)
5. PiotrekSL, Misiowy, Eric, fafa1997 (w) ……..5:1 (14:16)
6. fafa1997, yaras, Eric, mariano (w) ……..2:4 (16:20)
7. yaras, PiotrekSL, Aszotek (G), Speedi ……..5:1 (21:21)
8. Igła (G), MasTerek, Misiowy, HalfGoose (w) ……..1:5 (22:26)
9. PiotrekSL, mariano, MasTerek, Speedi ……..5:1 (27:27)
10. Igła (G), yaras, Misiowy, Aszotek (G) ……..3:3 (30:30)
11. Misiowy, MasTerek, Eric, PiotrekSL ……..3:3 (33:33)
12. yaras, HalfGoose, Igła (G), fafa1997 (d) ……..5:1 (38:34)
13. PiotrekSL, MasTerek, yaras, Igła (G) ……..4:2 (42:36)
14. HalfGoose, Misiowy, Speedi, Aszotek (G) ……..5:1 (47:37)
15. Igła (G), yaras, MasTerek, PiotrekSL ……..2:4 (49:41)

Sędzia: Slayu
Technik: PiotrekSL

Rusza 2. edycja Ligi Dwójek. Dołącz do nas

Przed nami 2. edycja Ligi Dwójek. To idealna okazja do tego, by dołączyć do Internet Speedway Quiz. Poniżej przykładowe pytanie, z jakim możecie spotkać się podczas quizowej rywalizacji.

Ten urodzony w Ipswich żużlowiec aż siedmiokrotnie zdobywał tytuły Indywidualnego Mistrza Wielkiej Brytanii. W polskiej lidze występował między innymi w zespole z węgierskiego Miszkolca, czy Wandy Kraków. Ma na swoim koncie starty w Grand Prix, wciąż jest aktywnym żużlowcem, choć pojawia się też jako reporter TV. Podaj jego imię i nazwisko.

Jeśli domyślasz się kogo może dotyczyć powyższe pytanie, to znaczy, że śmiało możesz rywalizować z innymi fanami czarnego sportu w najstarszym żużlowym quizie internetowym. 12 marca rusza 2. edycja ligi dwójek, czyli zawodów na wiedzę i szybkość odpowiadania w formacie 2 vs 2.

Jeśli chciałbyś spróbować rywalizacji zgłoś chęć udziału w zabawie tutaj: https://forum.isq.com.pl/viewtopic.php?t=946 Zmagania zaczniesz od 4. ligi, z której najlepszy duet awansuje szczebel wyżej.

Na czym polega ISQ? Po zgłoszeniu się do zabawy na forum skontaktuje się z Tobą trener jednej z drużyn, który wytłumaczy Ci zasady / dołączy doparowego. Zorganizuje Ci także mecz ligowy w pasującym terminie (zawody odbywają się najczęściej około godz. 21:00).

W trakcie meczu pojawiają się pytania (jak to powyżej o Scotta Nichollsa), na które odpowiada czterech uczestników biegu. Ten, który zrobi to najszybciej zdobywa 3 punkty, drugi 2, trzeci 1. Mecz ligowy – podobnie jak ten żużlowy – trwa 15 biegów. Również jak w żużlu, liczy się aby na koniec Twoja drużyna uzbierała 46 punktów. Pierwszy krok, to rejestracja na forum i zapisanie się w tym temacie: https://forum.isq.com.pl/viewtopic.php?t=946

„Mieliśmy wysoki poziom pytań” – medaliści po finale Brązowego Kasku

Bazyli (Fajrant Team): Podejrzewam, że kiedy ostatni raz wygrywałem jakiś turniej w ISQ, to takich zawodników jak Wiktor Przyjemski czy Damian Ratajczak nie było jeszcze na świecie. Trochę czasu więc minęło i cieszę się, że czasami udaje mi się jeszcze szybko i poprawnie wstukać odpowiedzi na pytania. Zwłaszcza, że w trakcie tego sezonu miałem moment, kiedy jechałem wyłącznie zero-jedynkowo.

Lowigus (Dobre Duszki): Wynik punktowy całkiem niezły, jednak nie jestem do końca usatysfakcjonowany, ponieważ była szansa wygrać te zawody. 1 punkt na pytaniu o Czechosłowaka Alesa Drymla sprawił, że w ostatniej serii musiałem liczyć na potknięcia rywali. Niestety kompletnie nie kojarzyłem jego występów w IMŚ i na stosunkowo łatwym pytaniu straciłem punkty czego bardzo żałuję. Później Bazyli pokonał mnie też w wyścigu 13 i nie dał już odebrać sobie zwycięstwa w turnieju, należą mu się gratulacje. Życzę mu także powodzenia w zawodach o Srebrny Kask. Sam turniej ciekawy, chociaż dość szybko wykrystalizowała się czołówka, dlatego w końcówce nie było wielkich emocji. Paboł przygotował ciekawe pytanie, z dość nieoczywistymi odpowiedziami, niektóre z kluczami wymagającymi „odkopania” pewnych informacji w pamięci.

Igor (Red Sox): 3. miejsce w Brązowym Kasku to chyba mój największy indywidualny sukces w ISQ. Fajnie ze akurat udało się go zdobyć w sezonie, który miałem dość słaby. Mimo tego, że teoretycznie to kask „trzeciej kategorii”, to nadal mieliśmy wysoki poziom i mocna obsadę, a to dodatkowo podbudowuje, że jeszcze czasami coś umiem w tej zabawie.

Bazyli z Brązowym Kaskiem

Bazyli (Fajrant Team) z dorobkiem 13 punktów wygrał finał Brązowego Kasku. Oprócz niego na podium stanęli Lowigus (Dobre Duszki) i Igor (Red Sox). Pierwszy z nich wywalczył 12 „oczek”, a zawodnik Czerwonych Skarpetek zdobył 10 punktów.

Wyniki:
1. (14) Bazyli 13 (3,2,2,3,3)
2. (12) Lowigus 12 (3,3,1,2,3)
3. (15) Igor 10 (2,2,3,3,d)
4. (8) mk 9 (3,2,0,1,3)
5. (4) Misiowy 9 (2,1,2,2,2)
6. (7) Pirek 8 (0,3,3,w,2)
7. (1) LyderKKZ 8 (3,0,2,1,2)
8. (9) Rdrabiniok 8 (2,2,1,0,3)
9. (2) Rudolf 8 (1,1,2,3,1)
10. (13) Yaras 7 (1,3,1,d,2)
11. (10) Frano 6 (w,3,0,2,1)
12. (11) Aszotek 6 (w,1,3,2,0)
13. (3) HalfGoose 4 (0,0,3,0,1)
14. (6) ŁukaszWroński 4 (2,0,1,1,0)
15. (5) Osvald 4 (1,1,0,1,1)
16. (16) Artas 3 (d,0,0,3,0)

Bieg po biegu:
1. LyderKKZ, Misiowy, Rudolf, HalfGoose
2. mk, ŁukaszWroński, Osvald, Pirek
3. Lowigus, Rdrabiniok, Frano (w), Aszotek (w)
4. Bazyli, Igor, Yaras, Artas (d)
5. Yaras, Rdrabiniok, Osvald, LyderKKZ
6. Frano, Bazyli, Rudolf, ŁukaszWroński
7. Pirek, Igor, Aszotek, HalfGoose
8. Lowigus, mk, Misiowy, Artas
9. Aszotek, LyderKKZ, ŁukaszWroński, Artas
10. Igor, Rudolf, Lowigus, Osvald
11. HalfGoose, Bazyli, Rdrabiniok, mk
12. Pirek, Misiowy, Yaras, Frano
13. Bazyli, Lowigus, LyderKKZ, Pirek (w)
14. Rudolf, Aszotek, mk, Yaras (d)
15. Artas, Frano, Osvald, HalfGoose
16. Igor, Misiowy, ŁukaszWroński, Rdrabiniok
17. mk, LyderKKZ, Frano, Igor (d)
18. Rdrabiniok, Pirek, Rudolf, Artas
19. Lowigus, Yaras, HalfGoose, ŁukaszWroński
20. Bazyli, Misiowy, Osvald, Aszotek

Sędzia: Paboł (własne)
Technik: Yaras

Remontada Black Sox

Black Sox z nawiązką odrobiło stratę 11 punktów z pierwszego meczu. Czarne Skarpetki wygrały 53:37 i zameldowały się w finale II ligi. Liderem Black Sox był mk (22 punkty), a po stronie SMS najlepszy był Cinek (15).

Black Sox – 53:
9. Pirek 10+1 (2,3,0,0,3,1*,1,-)
10. Tusia 0 (0,w,-,-,-,-,-)
11. Hucik 8 (0,1,2,3,0,1,1)
12. mk (G) 22+1 (3,3,3,2*,3,2,3,3)
13. Frano (G) 13+2 (1*,3,2*,3,3,1)

SMS ISQ – 37:
1. Cinek 15 (3,2,2,0,1,3,2,2,0)
2. Scott 3+1 (1,-,0,1,1*,-,0)
3. Rdrabiniok (G) 5+2 (1*,0,3,1*,-,0,w)
4. Vaikai 13+1 (2,2,1*,2,2,0,2,2)
5. Karlik 1 (1,0)

Bieg po biegu:
1. Cinek, Pirek, Scott, Tusia ……..2:4
2. mk (G), Vaikai, Rdrabiniok (G), Hucik ……..3:3 (5:7)
3. Pirek, Cinek, Hucik, Rdrabiniok (G) ……..4:2 (9:9)
4. mk (G), Vaikai, Karlik, Tusia (w) ……..3:3 (12:12)
5. mk (G), Cinek, Vaikai, Pirek ……..3:3 (15:15)
6. Rdrabiniok (G), Hucik, Frano (G), Scott ……..3:3 (18:18)
7. Frano (G), Vaikai, Rdrabiniok (G), Pirek ……..3:3 (21:21)
8. Hucik, mk (G), Scott, Cinek ……..5:1 (26:22)
9. Pirek, Vaikai, Scott, Hucik ……..3:3 (29:25)
10. mk (G), Frano (G), Cinek, Karlik ……..5:1 (34:26)
11. Cinek, mk (G), Pirek, Rdrabiniok (G) ……..3:3 (37:29)
12. Frano (G), Cinek, Hucik, Vaikai ……..4:2 (41:31)
13. Frano (G), Cinek, Pirek, Scott ……..4:2 (45:33)
14. mk (G), Vaikai, Hucik, Rdrabiniok (G) (w) ……..4:2 (49:35)
15. mk (G), Vaikai, Frano (G), Cinek ……..4:2 (53:37)

Sędzia: Wojtas
Technik: Witek

Champions Team bliżej finału

W pierwszym półfinałowym meczu I ligi Champions Team wygrał z Fajrant Team 47:43. CT do triumfu poprowadził PeeR, który zdobył 11 punktów. W ekipie FT najlepszy był Cysu – 13 punktów.

Champions Team – 47:
9. PeeR 11+1 (2,2,1*,3,3)
10. Igła 4 (0,0,2,2,0)
11. Speedi (G) 8+1 (1*,3,1,0,3)
12. Aszotek 10+1 (3,1,3,1,2*)
13. Falanga 7+1 (0,3,3,1*,0)
14. MasTereK (G) 7+1 (2,2*,1,1,1)

Fajrant Team – 43:
1. Sasla 3 (3,0,0,0,-)
2. Paboł 11+1 (2,1,3,2*,1,2)
3. LyderKKŻ 0 (0,0,-,-,-)
4. Cysu 13+1 (3,2,2,2,1*,3)
5. Vanpraag 9+2 (1*,3,0,3,2*)
6. Bazyli 7 (1,1,2,3,w)
7. Plonek 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. Sasla, PeeR, Speedi (G), LyderKKŻ ……..3:3
2. Aszotek, Paboł, Vanpraag, Falanga ……..3:3 (6:6)
3. Cysu, MasTereK (G), Bazyli, Igła ……..2:4 (8:10)
4. Speedi (G), Cysu, Aszotek, LyderKKŻ ……..4:2 (12:12)
5. Falanga, MasTereK (G), Paboł, Sasla ……..5:1 (17:13)
6. Vanpraag, PeeR, Bazyli, Igła ……..2:4 (19:17)
7. Falanga, Cysu, MasTereK (G), Plonek ……..4:2 (23:19)
8. Paboł, Igła, PeeR, Sasla ……..3:3 (26:22)
9. Aszotek, Bazyli, Speedi (G), Vanpraag ……..4:2 (30:24)
10. PeeR, Cysu, Aszotek, Sasla ……..4:2 (34:26)
11. Bazyli, Paboł, MasTereK (G), Speedi (G) ……..1:5 (35:31)
12. Vanpraag, Igła, Falanga, Plonek ……..3:3 (38:34)
13. Speedi (G), Aszotek, Paboł, Bazyli (w) ……..5:1 (43:35)
14. PeeR, Paboł, Cysu, Igła ……..3:3 (46:38)
15. Cysu, Vanpraag, MasTereK (G), Falanga ……..1:5 (47:43)

Sędzia: Rudolf
Technik: PeeR

Inauguracja GP Spisu dla Kwitiego

W poniedziałkowy wieczór na czacie Fajrant Team zainaugurowane zostały rozgrywki w ramach Grand Prix Spisu. Na starcie pojawiło się osiemnastu zawdników, ale tego dnia poza zasięgiem wszystkich był Kwiti.

Kilkanaście dni temu w ramach All Star Week zawodnicy rywalizowali o indywiduane mistrzostwo spisu. Na starcie pojawiło się wielu graczy Internet Speedway Quiz, więc potrzeba było dwóch półfinałów, by wyłonić finalistów. – Turniej spisu to świetna zabawa. Dlatego będziemy w ten sposób bawić się częściej – mówił Witek.

Cykl Grand Prix Spisu składać się będzie z ośmiu turniejów. Póki co, będą to zawody nieoficjalne. A inauguracyjna runda padła łupem Kwitiego, który 15 lutego rzutem na taśmę awansował do finału IM Spisu. W nim osiem „oczek” pozwoliło mu zająć siódme miejsce. W poniedziałek jego palce były najszybsze. I to pięciokrotnie.

Za plecami częstochowianina w finale zameldował się Vaikai, którego tylko Kwiti był w stanie zatrzymać i to dwukrotnie. Podium uzupełnił Misi. W gronie uczestników 1. rundy Grand Prix Spisu pojawił się jeden medalista mistrzostw tej odmiany ISQ – hN. Torunianin jednak nie powtórzył tak dobrego występu, jak ten, który dał mu srebrny medal. W poniedziałek musiał zadowolić się dopiero jedenastą lokatą.

1. (4) Kwiti 12+3 (3,3,3,3)

2. (11) Vaikai 11+2 (3,3,3,2)

3. (15) Misi 10+1 (3,2,2,3)

4. (8) Misiowy 9+0 (3,3,2,1)

5. (1) Strc 9+3 (2,2,2,3)

6. (12) Cinek 7+2 (1,2,3,1)

7. (20) Malak 8+1 (3,0,3,2)

8. (7) Slayu 7+0 (2,1,2,2)

9. (5) Witek 6+3 (1,3,0,2)

10. (9) MasTerek 6+2 (2,1,0,3)

11. (16) hN 6+1 (2,1,2,1)

12. (17) Kasper 6+0 (2,0,1,3)

13. (6) Wojtas 5+3 (0,1,3,1)

14. (2) Plonek 5+2 (1,3,1,0)

15. (14) Rudolf 4+1 (1,2,1,0)

16. (18) RDrabiniok 4+0 (1,2,0,1)

17. (3) Igła 3+3 (0,0,1,2)

18. (13) Eryk 2+w (0,1,1,0)

Bieg po biegu:

1: KWITI, Strc, Plonek, Igła

2: MISIOWY, Slayu, Witek, Wojtas

3: VAIKAI, MasTerek, Cinek, brak

4: MISI, hN, Rudolf, Eryk

5: MALAK, Kasper, RDrabiniok, brak

6: MISIOWY, Strc, hN, brak

7: PLONEK, Rudolf, Slayu, Malak

8: WITEK, Misi, MasTerek, brak

9: VAIKAI, RDrabiniok, Eryk, Igła

10: KWITI, Cinek, Wojtas, Kasper

11: MALAK, Strc, Rudolf, MasTerek

12: KWITI, Misiowy, Eryk, brak

13: VAIKAI, Slayu, Igła, RDrabiniok

14: WOJTAS, hN, Kasper, brak

15: CINEK, Misi, Plonek, Witek

16: STRC, Witek, RDrabiniok, Eryk

17: KWITI, Vaikai, hN, brak

18: MASTEREK, Malak, Wojtas, Rudolf

19: KASPER, Igła, Misiowy, brak

20: MISI, Slayu, Cinek, Plonek

Finał E: IGŁA, Eryk (w),

Finał D: WOJTAS, Plonek, Rudolf, RDrabiniok

Finał C: WITEK, MasTerek, hN, Kasper

Finał B: STRC, Cinek, Malak, Slayu

Finał A: KWITI, Vaikai, Misi, Misiowy

Moje subiektywne TOP5 (3) – Bili

W ostatnim czasie wystartował na Portalu ISQ cykl “Moje subiektywne TOP 5”. W nim zawodnicy Internet Speedway Quiz mają za zadanie przedstawić swoich pięciu ulubionych żużlowców oraz uzasadnić w kilku zdaniach każdy z tych wyborów. Mogą oni pochodzić z jakiejkolwiek epoki czarnego sportu, być mistrzem świata, ale też niezbyt rokującym juniorem. Komu kibicowali, kibicują lub nadal będą kibicować uczestnicy ISQ? A może komu kibicowaliby gdyby urodzili się trochę wcześniej? Na czyich występach i wynikach najbardziej im zależy? Kogo uwielbiają oglądać na archiwalnych nagraniach? Z kim mają najlepsze żużlowe wspomnienia? Tego będziecie dowiadywać się w tym oraz kolejnych odcinkach. Zapraszamy do śledzenia.

W poprzednich dwóch odcinkach swoje piątki przedstawiali Bosky oraz Vanpraag

W trzeciej odsłonie cyklu zawodnik White Sox – Bili.

W moim TOP 5 postanowiłem umieścić tylko zawodników, których miałem okazję podziwiać na żywo:

5. Mateusz Dul – właściwie mógłbym tu wstawić dowolnego juniora – wychowanka z obecnej kadry Kolejarza. Ale postawię na Mateusza. Czyli opolanina, który formalnie wychowankiem nie jest. Zaczynał na Wschodniej, ale jeszcze przed licencją trafił do Sparty. Bo wielkiego talentu nie miał, ale jest bardzo pracowity, zawzięty i profesjonalnie podchodzi do sportu. A przy tym to normalny i sympatyczny człowiek. Źle mu nie życzę, ale chętnie zobaczyłbym go znowu w Kolejarzu 🙂

4. Karol Lis – legenda Kolejarza z lat 90-tych. Lider w latach totalnego marazmu. Oddany drużynie, bywały mecze, gdy na jego motorach startowało pół drużyny. W 1997 roku wyszedł do prezentacji ze złamaną nogą i nawet wystartował w jednym wyścigu, choć tylko do wejścia w łuk. Wszystko po to by nie przegrać meczu walkowerem. I tylko szkoda, że tak skończył. Słyszałem, że miał zadatki na dobrego trenera młodzieży.

3. Sean Wilson – powiew kolorowego żużla w Opolu. W pierwszym sezonie zdążył wystąpić tylko w dwóch meczach, ale na tle drużyny wyglądał jak gość z innej planety. Nie był najwybitniejszy, w skali światowej wręcz przeciętny. Ale robił show. Nie odpuszczał, walczył do końca. Zawsze uśmiechnięty. Taki pozytywny wariat.

2. Tomasz Gollob – jedyny Polski zawodnik w czołówce światowej w latach 90. Na większości stadionów wygwizdywany. W Opolu nie było komu kibicować, więc na Grand Prix za Gollobem jeździły autobusy kibiców. Dzięki niemu trafiłem na stadiony w Wiener Neustadt, Pradze, Berlinie czy Chorzowie. Spektakularne akcje na torze. I ten wyścig z Jimmy Nilsenem, który widziałem z drugiego łuku, wypełnionego po brzegi, stadionu we Wrocławiu. Pod względem emocji ścisły top widzianych przeze mnie wyścigów.

1. Wojciech Załuski – jego największe sukcesy przypadły na czasy, których jeszcze nie pamiętam, w zasadzie to tylko jakieś pojedyncze migawki.  Jako mały dzieciak, ścigający się z kolegami na rowerach zawsze byłem Załuskim. Jak odszedł z Kolejarza to kilka razy w sezonie jeździliśmy z tatą na „Wojtulę” do Wrocławia. Po powrocie do Opola nie był już tak skuteczny. Konflikty z działaczami, wzajemne pretensje. Na koniec kondycja już nie taka, puchnął z okrążenia na okrążenie. Jest jednak jedyną prawdziwą gwiazdą Kolejarza, którą miałem okazję podziwiać.

Dawid pokonał Goliata. Swój cel zrealizowali

Wystartowały play-offy w rozgrywkach Internet Speedway Quiz. W drugiej lidze nie obyło się bez niespodzianki, którą sprawiła ekipa SMS ISQ wygrywając na własnym czacie z Black Sox. I to wcale nie mało.

Runda zasadnicza w 2. Lidze padła łupem Black Sox, które zainkasowało 29 punktów. Złożyło się na to dwanaście zwycięstw i jeden remis, a bilans uzupełniły dwie porażki. Spodziewać można się było tego, że „Czarne Skarpetki” w półfinale postawią na czwartą drużynę – SMS ISQ. I takiego też wyboru dokonali.

Ich rywal w piętnastu rundach wywalczył siedemnaście punktów mniej. Wygrał pięciokrotnie i aż dziesięć razy przegrywał. Nic dziwnego, że faworytem było Black Sox. Tym bardziej że w bezpośrednich starciach również górą była ekipa Pirka wygrywając – 53:37, 53:37 i 53:36.

– Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że czeka nas trudny mecz. Trzy spotkania i trzy porażki, a także fakt, że to lider rozgrywek na pewno stawiał Black Sox w roli faworyta, ale nie zamierzaliśmy odpuszczać. Trochę ponakręcaliśmy się pozytywnie przed meczem, by jednak sprawić jakąś niespodziankę – powiedział po meczu Cinek.

Gospodarze wtorkowego meczu rozpoczęli mecz od podwójnego uderzenia, a w kolejnych wyścigach zadawali kolejne ciosy rywalom. W efekcie po pięciu biegach na tablicy wyników było już 23:7! To był moment przebudzenia Black Sox, które w szóstym, siódmym i dziewiątym biegu odrobiło dwanaście „oczek” za sprawą podwójnych zwycięstw.

– Ten początek meczu mocno nas zmobilizował i chyba trochę nawet za bardzo. Wkradła się lekka radość i to nas zgubiło, bo rywal to wykorzystał. Zaczęły się też jednak trudniejsze pytania, w których goście byli bardziej rozeznani. Dla nas cel był jeden, by utrzymać ten bilans i wygrać, choćby punktem – dodał częstochowianin.

I zadanie to udało im się zrealizować. Kiedy wydawało się, że Black Sox dojdzie do głosu i przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść, to SMS ISQ zadał kolejne trzy ciosy 5:1 tracąc przy tym tylko ledwie jedno oczko. Przed biegiem nominowanym było jasne, która drużyna wygra.

– Nie siedzę w głowach zawodników, ale wydaje mi się, że troszkę mogli nas zlekceważyć. W rundzie zasadniczej trzy razy nas pokonali dosyć gładko, a tu ten początek meczu pokazał, że jednak nie warto nas skreślać. Szkoda, że w ostatnim biegu padła taka strzelanka w poprawną odpowiedź, bo mogliśmy utrzymać te 15 „oczek” przewagi – komentował po meczu uradowany Cinek.

Częstochowianin był bohaterem swojej drużyny, bowiem prawie połowa punktów całej drużyny, to właśnie jego rezultat. Cinek w siedmiu startach odpowiadał poprawnie jako pierwszy i punkty stracił dopiero w ostatnim biegu, kiedy to wpadło wykluczenie.

– Bardzo pasowały mi pytania, ale i trochę miałem szczęścia. Choć wynik cieszy i to bardzo, to jednak gdyby chłopaki nie zrobili swojej roboty, to byśmy ten mecz mogli przegrać. RDrabiniok pojechał swoje, vaikai dorzucał bonusy, Scott zaczął jak nigdy, ale skończył jak zawsze (śmiech) – mówił Cinek.

Jeśli SMS ISQ utrzyma wynik dwumeczu na swoją korzyść to będzie sprawcą ogromnej niespodzianki. – Teraz trzeba zrobić wszystko, aby w rewanżu zrobić minimum 40 punktów. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale nie poddajemy się. Jeśli odpadniemy, to nie załamujemy się. Dla nas celem był awans do play-off, co udało się zarealizować, a przez chwilę nawet i to nie było takie pewne. Teraz opcje są dwie. Albo zaskoczymy rywala po raz drugi i wyrzucimy go z finału albo rozjedzie nas niczym walec i wybije nam ISQ z głowy – zakończył Cinek.