Mecz dwóch niepokonanych drużyn dostarczył wielu emocji. Oba zespoły zadawały cios za ciosem, a ostatecznie wygrała ekipa Bad Company 50:40. Zespół broniący mistrzostwa triumf zapewnił sobie dzięki świetnej jeździe w biegach nominowanych, w których trzy razy wygrał 5:1.
Liderem Bad Company był Mezzi, który zdobył komplet 14 punktów i zaliczył bonus. Z kolei w Dobrych Duszkach liderem był Kasper. Na swoim koncie zapisał on 11 „oczek” i dwa bonusy w sześciu startach.
Dobre Duszki – Bad Company 40 : 50
Dobre Duszki – 40:
9. Cinek 7+1 (2*,d,2,3,w)
10. Malak 8+1 (3,2,1,2*,0)
11. Wojtas 8+1 (1,2*,3,1,1)
12. Kasper 11+2 (d,3,3,2*,2*,1)
13. mmmaciekk 1 (0,1,0,-,-)
14. Lowigus 1 (1,d,-,-,0)
15. Magik 4 (3,0,1)
16. Eryk ns
Bad Company – 50:
1. Apocalips 7+1 (1,1,2,1,2*)
2. Matic 0 (0,0,-,w)
3. Mezzi 14+1 (3,2*,3,3,3)
4. Kamerun 7+2 (2*,3,w,0,2*)
5. Paweu 9 (3,1,1,1,3)
6. Delejt 9+3 (2*,3,0,2*,2*)
7. Tepy 4+1 (1*,3)
8. Matju ns
Bieg po biegu:
1. Malak, Cinek, Apocalips, Matic ……..5:1
2. Mezzi, Kamerun, Wojtas, Kasper (d) ……..1:5 (6:6)
3. Paweu, Delejt, Lowigus, mmmaciekk ……..1:5 (7:11)
4. Kasper, Wojtas, Apocalips, Matic ……..5:1 (12:12)
5. Kamerun, Mezzi, mmmaciekk, Lowigus (d) ……..1:5 (13:17)
6. Delejt, Malak, Paweu, Cinek (d) ……..2:4 (15:21)
7. Kasper, Apocalips, Tepy, mmmaciekk ……..3:3 (18:24)
8. Mezzi, Cinek, Malak, Kamerun (w) ……..3:3 (21:27)
9. Wojtas, Kasper, Paweu, Delejt ……..5:1 (26:28)
10. Magik, Malak, Apocalips, Kamerun ……..5:1 (31:29)
11. Mezzi, Delejt, Wojtas, Magik ……..1:5 (32:34)
12. Cinek, Kasper, Paweu, Matic (w) ……..5:1 (37:35)
13. Mezzi, Apocalips, Wojtas, Lowigus ……..1:5 (38:40)
14. Tepy, Kamerun, Magik, Malak ……..1:5 (39:45)
15. Paweu, Delejt, Kasper, Cinek (w) ……..1:5 (40:50)
Sędzia: Plonek
Technik: Wojtas
Podszedłem do tego meczu z jakimś wewnętrznym spokojem. Po tym co prezentowali moi zawodnicy, byłem pewny, że bedzie dobrze. Tymczasem zaczynamy od przegranej i musimy gonić. Dwanaście biegów po pięć jeden w obie strony. To świadczy jakie to było widowisko. Pamiętam kilka lat temu takie spotkanie, kiedy Paweu miał słabszy dzień, a ja zdobyłem komplet, historia właściwie się powtórzyła. Potraciliśmy głupio punkty, szczególnie Paweu. Matic bez formy, bez swojego dnia. Trafiłem z ustawieniem par na nominowane i zrobiliśmy coś rewelacyjnego. Specjalne podziękowania dla Tępego, który był naszym jokerem, choć przecież jest zawodnikiem podstawowym naszego składu. Dzięki Anżej! Bad Company pokazało siłę rażenia.
Mezzi (trener Bad Company)
Myślę, że wszystkim zgromadzonym na naszym kanale przypadło do gustu pyszne widowisko, jakie stworzyliśmy wespół z Bad Company. Takie zacięte spotkania w znakomitej atmosferze to esencja ISQ. Długo opieraliśmy się faworyzowanym gościom, prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, dopiero w biegach nominowanych rywale nam odjechali. Wielkie gratulacje dla Mezziego i jego kompanii. Jestem dumny z naszego zespołu i z postawy chłopaków, każdy starał się jak mógł i dał z siebie wszystko, zabrakło nie tak dużo. Wszyscy się docieramy i jestem przekonamy, że za kilka kolejek nasza drużyna będzie pracować jak znakomicie naoliwiony mechanizm. Ze swojego występu jestem w miarę zadowolony, przytrafiło się kilka błędów, ciągle szukam dawnej formy.
Kasper (zawodnik Dobrych Duszków)