Cokus1 przed laty był uznaną marką w ISQ i jednym z czołowych zawodników White Sox. Po reaktywacji quizu nie wiedze już mu się tak dobrze. Obecnie walczy o miejsce w podstawowym składzie Red Sox. Brakuje formy. Nie czuję się tak komfortowo jak przed zawieszeniem rozgrywek. Wtedy byłem młody i żwawy, znałem wszystkich juniorów startujących w MDMP, a i niszowi zawodnicy z innych krajów byli dla mnie znani, bo czytałem tygodnik żużlowy tydzień w tydzień. Teraz o takiej wiedzy mogę pomarzyć, bo żużel też mnie już tak nie jara – powiedział.
– Popełniam dużo błędów, a wiedza też nie ta. Wydaje mi się, że mam trochę przepalone styki do ISQ. Nie mogę się skupić, długo czytam pytania, nie raz mam coś na końcu języka, a nawet często spisu nie ogarniam, mimo, że dość szybko piszę. Chęci na poprawę są, a inspiracją dla mnie jest bosky, który ma chęć do przyswajania wiedzy żużlowej, co widać po jego wynikach. Mam też od niego pomoce z którymi muszę się zapoznać, ale niestety, oprócz mojego lenistwa zawsze staje coś na przeszkodzie – dodał.
W trakcie sezonu obiecał klubowym kolegom, że będzie w formie na mecze decydujące o medalach. – Obiecałem, że będę gotowy na PO. Może nie wypali to tak jak chciałem, ale będę się chciał przygotować najlepiej jak mogę, żeby dołożyć coś od siebie z drugiej linii czy też rezerwy. Nie pamiętam jaki był poziom przed przerwą w rozgrywkach, ale wydaje mi się, że Ci wszyscy fanatycy poszerzają swoją wiedzę i nakręcają się wznowieniem rozgrywek, więc i o punkty jest trudniej – stwierdził.
Red Sox zajmuje drugie miejsce w tabeli, ale wiele meczów rozstrzygało dopiero w końcówkach. – Z tego co zauważyłem żaden mecz nie jest łatwy. Dużo zależy od pytań. Potrafiliśmy odskoczyć rywalom, a później oni potrafili nas dogonić. CT wygrali w tym sezonie tylko jeden mecz, ale nie można powiedzieć, że są łatwym przeciwnikiem. Ewentualnie BADy mogą mieć inne zdanie, ale oni są w tym momencie poza zasięgiem i uważam, że tylko my możemy ich pokonać, jeśli wszyscy pojadą na maksimum swoich możliwości. Wracając do meczu, to nie licząc Peera, nikt w drużynie rywali nie pojechał bardzo dobrze, a jak widać wystarczyło to na walkę do ostatniego biegu przeciwko Red Sox, czyli naszej drużynie, która jest w dalszym ciągu w grze o mistrzostwo – powiedział.
Czerwone Skarpetki zapowiadają walkę o mistrzostwo. Drugie miejsce pozwoli im w półfinale uniknąć rywalizacji z niepokonanym Bad Company. – My wiemy o co jedziemy. Liderów mamy, w spisie też nie jest źle, więc mamy możliwości, bo każdy może dołożyć coś do wyniku. Fajranty to fajny zespół, ale skoro raz już ich wyraźnie pokonaliśmy to i drugi raz możemy. Poza tym, lepiej dla BADów, żeby nas nie wybrali na półfinał, bo może się to dla nich skończyć walką o 3 miejsce – przyznał
Czy Cokus1 powinien częściej startować w lidze? – Uważam, że nie. Aktualna forma jaką prezentuje odzwierciedla moją liczba biegów. Mimo, że to tylko zabawa to stresuję się przed każdym biegiem. Zakładam nawet tłumiące słuchawki, żeby nie słyszeć odpalonego radia Luz w tle. Wiem, że stać mnie na więcej. Niejednokrotnie, po podpowiedziach, znałem odpowiedzi, w biegach w których nie jechałem, a zarazem nie znałem pytania. Problem polega na tym, że jeśli jadę to spojrzenie się zmienia. Stres, który spowodowany jest tym, że kiedyś można było na mnie liczyć bardziej niż teraz, powoduje u mnie tzw. zaćmę, więc jest to dla mnie bolączka i liczę, że to się zmieni – zakończył.
Adam Pietraszko! /klap klap/