Igor przed laty był zaangażowany w rozwój innych lig ISQ. Przez wielu pamiętany jest jako sprawny organizator ligi rosyjskiej (PLIS). Do quizu wrócił dzięki artykułowi opublikowanemu na WP SportoweFakty.
– Dowiedziałem się o powrocie ISQ ze Sportowych Faktów. Niedawno pojawił się artykuł, że liga znowu ruszyła, więc zdecydowałem się, że spróbuje ponownie po bodajże 10 latach – powiedział Igor, który został zawodnikiem White Sox.
– Żałuje że tak późno się dowiedziałem, bo sezon się kończy, a ja objechałem trzy zawody – turniej o kobietach, jeden mecz ligowy i zaplecze. Gdybym odkrył chwilę wcześniej, że liga wróciła, pewnie bym był w większym gazie w tym momencie, coś jak obecnie Magik, który zaczynał równo ze mną – dodał Igor.
– Myślę, że mimo wszystko pozytywnie oceniam swój powrót do ISQ. Obecnie chyba większą wiedzę mam o motocyklach sportowych, bo siedzę w tym nie tylko w teorii, ale i w praktyce, niż w tematyce żużla, ponieważ nie uzupełniam już tej wiedzy jak dawniej, ale na trzy zawody nie byłem ani razu na ostatnim miejscu, a kilkukrotnie nawet wygrywałem i trzecie miejsce w Turnieju Zaplecza myślę, że oznacza, że jeszcze na coś mnie stać w tej zabawie – stwierdził.
Igor na czatach zasypuje nas anegdotami i wspomnieniami. – Pamiętam dużo z tamtych lat, pewnie głównie dlatego, że tak jak wspomniałeś, współtworzyłem jedną z lig, więc siedziałem wtedy w tym bardzo głęboko. Dlatego kilka ksyw mi utkwiło w pamięci, bo zaczynali właśnie w mojej lidze – powiedział Igor.
– Mam dobre wspomnienia ponieważ osiągałem wtedy całkiem satysfakcjonujące mnie wyniki i przede wszystkim poznałem dużo fajnych ludzi, m.in. Pirka obecnego trenera mojej drużyny i mimo kilku innych propozycji reprezentowania klubów, od razu jak dostałem ofertę od niego nie zastanawiałem się i przyjąłem – zakończył Igor.