Plonek podsumował sezon. Czas na „ocenki”

Na początku chciałbym podziękować Dobrym Duszkom za super widowisko i jak zwykle zacięte mecze, dziękowałem już na czacie, forum i podziękuje jeszcze tutaj. Rywalizacja z wami to super sprawa i ozdoba całego ISQ. Podziękowania jeszcze raz dla Slaya za super sędziowanie finałowych batalii.

Tegoroczne Play-Offy były strasznie ciężkie, rozpoczynając od pierwszego biegu z Champions Team aż do czternastej gonitwy rewanżowego meczu z Duszkami, jechaliśmy cały czas z nożem na gardle. Może rewanżowy mecz finałowy wyglądał z boku tak, że cały czas mieliśmy wszystko pod kontrolą, ale jeden błąd, jedna więcej literówka i Duchy przechyliłyby szale na swoją stronę.
Zdobywamy trzeci tytuł. Jeszcze dwa lata temu nikt by się tego nikt nie spodziewał .Ba! dla nas szczytem marzeń było wtedy wejście do Play-Off. Dziękuję każdemu Fajrantowi, bo każdy z nas dołożył małą cegiełkę do tego sukcesu.

Dzięki Bartass, że byłeś tak naprawdę kiedy poprosiłem, wiem że nie ciągnie Cię do ISQ i robisz to tylko dla Fajrantów, ale Twój występ w finale dał nam złoto i jesteś tym, który gdy trzeba było zjawiłby się zawsze.

Bazyli – Prelog to nie cegła, ale fundament dla trzeciego złota Fajrantów. Dzięki, że byłeś na każdym meczu (mimo, że zawsze było 50/50 ) w przyszłym roku poprawimy literówki i będzie TOP 10! a! i pamietaj, żeby po ready zawsze pisać czy jest ok.

Cysu… mój Ty „Lisie Pustynii”, już abstrahując od tego, że jesteś GOATem ISQ i nikt tak naprawdę nie ma do Ciebie podjazdu to chyba tylko Paboł wie ile godzin spędziliśmy nad rozkminianiem taktyki oraz gadką o ISQ. Nie wiem co więcej powiedzieć… po prostu Dziękuję Cysu za wszystko!

Krzysinho, wiele nie pojeździłeś, ale od pierwszego występu w barwach FT jesteś stuprocentowym Fajrantem. Wiem, że w tym roku nie było czasu (zajawki?), ale w przyszłym jedziemy na (Rumaku <kreśli>) Krzysinho do Europy. Krzychu, jestes najbardziej uśpionym potencjałem w ISQ, ale w kolejnym sezonie wykrzeszę z Ciebie to co pod koniec sezonu 13.

Lyder aka Halu_Uche (musisz wrócić w kolejnym sezonie do tego kozackiego nicku), królu (Holmenkolen <kreśli>) fotozagadek. Twój wkład w nasze mistrzostwo jest nieoceniony. W samym finale zdobyłeś pięć punktów w tym przypieczętowałeś złoto w czternastym biegu. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale wpasowałeś się do nas i jesteś stuprocentowym Fajrantem. Robiłeś ten nasz Team-Spirit no i teraz nie wyobrażam sobie FT bez Ciebie. W końcu też możesz sobie coś wkleić w podpis na forum.

Molken – Maćku jesteś moim Muratem (pewnie nichuja nie wiesz o co chodzi – ja też nie wiedziałem- ale jak zagadaj do Paboła). Ty to jesteś jak Bartass jeśli się Ciebie poprosi to wbijesz i jesteś (no chyba, że jakieś meczycho w ZG jest grane i jest zbieżne z meczem finałowym xD). Jesteś numerem jeden jeśli chodzi o przygotowania bo potrafisz wszystko ogarnąć. In Molken We Trust.

Paboł = Fajrant Team. Mój Eugeniuszu! – Jesteśmy Fajrantami dzięki Tobie. Wystarczy bo słowa nie opiszą co Paboł zrobił dla FT. A zrobił najwięcej. To tak naprawdę Ty wszystko ogarnąłeś i jesteś ojcem tych trzech złotych medali. Tyle. Fajrant Team jest teraz tam gdzie jest dzięki Pawłowi.

Sasla – Seba, jesteś TOP zawodnikiem, obydwoje wiemy gdzie masz plusy i gdzie masz minusy. Nie wiesz jak mi fajnie bije serduszko wiedząc, że mamy tak kozackiego wychowanka. Nikt tego nie powiedział, ale powiem to pewnie jako pierwszy – jesteś najlepszym zawodnikiem nowego ISQ. To jaki progres poczyniłeś odkąd dołączyłeś do quizu to jest mistrzostwo świata. Jesteśmy dumni, że jesteś Fajrantem.

Shaft – Marcin – legendo. Jesteś dla nas tym kim Deyna dla Legii, Jordan dla Chicago Bulls, Maradona dla Neapolu, Drozd dla Klęczan. Twój jeden punkt w sezonie w sumie chuja nam dał, ale doceniam! Liczę, że w lecie popracujesz nad szybkością i poprawisz wyniki z tego roku, wszak poprzeczka nie jest zawieszona wysoko. Dzięki Marcin – LEGENDO a tak całkiem poważnie, mimo Twojego braku czasu, mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie Cię więcej .

Wazza – Kamiś… jeśli by wyrzucić historie z ISQ to biłby się o tytuł IMISQ. Jeśli chodzi o Grand Prix to nikt nie ma do niego podjazdu. Dzięki Kamil za to, że kiedy poprosiłem byłeś z nami. W lidze dwójek rozbijemy wszystkich. Będziemy jak Śledź i Mike Kuciapa w MPPK 2005.

Vanpraag – na koniec crème de la crème. Artur… od Ciebie wszystko się zaczęło. Te trzy tytuły to jest tak naprawdę efekt motyla odkąd Bartass do Ciebie zagadał. Jestem pewien, że nie byłoby nas tutaj gdybyś nie dołączył wtedy do FT. Już nie mówiąc o tym, że rok temu wygrałeś nam tytuł Leonidem Drobiazko a w tym roku finał zdobyliśmy też dzięki Twojemu Frolowowi. Dziekuje Artur -jesteś literką F w FT.