To był kolejny emocjonujący mecz z udziałem Buoni Fantasmas. Tym razem zespół prowadzony przez Daniela wygrał z White Sox 45:44. Zaskakujące jest to, że Daniel po raz pierwszy w tym sezonie nie był liderem BF. Lepsi od niego byli Lirasz, hN oraz Wazzup, którzy zdobyli po 9 punktów. W WS najlepszy był Artas – 11 „oczek”.
Buoni Fantasmas – 45:
9. Lirasz 9+3 (3,2*,2*,1,1*)
10. hN 9+1 (1,3,3,1,1*)
11. suharek 3 (1,2,-,-,0)
12. Wazzup 9+1 (3,w,2*,2,2)
13. Grigorian 1 (1,0,-,-,-)
14. Jcob 5 (0,1,2,2,-)
15. Daniel 8+1 (3,0,1*,2,2)
16. Rudolf 1 (1)
White Sox – 44:
1. Artas 11 (2,w,3,3,3)
2. mk 3 (0,3,w,w,0)
3. Bili 9 (0,3,0,3,3)
4. Slayu 7+2 (2,2*,1,2*,0)
5. LyderKKZ 8+1 (2*,0,0,3,3)
6. Frano 6 (3,1,1,0,1)
7. Pirek ns
8. koras ns
Bieg po biegu:
1. Lirasz, Artas, hN, mk ……..4:2
2. Wazzup, Slayu, suharek, Bili ……..4:2 (8:4)
3. Frano, LyderKKZ, Grigorian, Jcob ……..1:5 (9:9)
4. mk, suharek, Wazzup (w), Artas (w) ……..2:3 (11:12)
5. Bili, Slayu, Jcob, Grigorian ……..1:5 (12:17)
6. hN, Lirasz, Frano, LyderKKZ ……..5:1 (17:18)
7. Artas, Jcob, Rudolf, mk (w) ……..3:3 (20:21)
8. hN, Lirasz, Slayu, Bili ……..5:1 (25:22)
9. Daniel, Wazzup, Frano, LyderKKZ ……..5:1 (30:23)
10. Artas, Slayu, hN, Daniel ……..1:5 (31:28)
11. Bili, Jcob, Daniel, Frano ……..3:3 (34:31)
12. LyderKKZ, Wazzup, Lirasz, mk (w) ……..3:3 (37:34)
13. Bili, Daniel, hN, Slayu ……..3:3 (40:37)
14. Artas, Daniel, Frano, suharek ……..2:4 (42:41)
15. LyderKKZ, Wazzup, Lirasz, mk ……..3:3 (45:44)
Sędzia: Cysu
Technik: suharek
Brak mi słów po tym meczu. Zabiły nas literówki, to był dzisiaj nasz największy mankament – na tym pogubiłem punkty ja, Lyder czy mk. Wiedzowo i szybkościowo byliśmy dzisiaj mocni, czuliśmy, że możemy to wygrać i wiele na to wskazywało – ale ponownie czegoś nam zabrakło. Po takim rezultacie jesteśmy po prostu wkurwieni, nie ma czego tu ukrywać. Dla mnie ten mecz układał się całkiem nieźle, cieszą dublety z Bilim i Artasem, ale w kluczowym momencie zawiodłem. Teraz tą złość musimy przekuć w pozytywną energię we własnym gronie i do końca sezonu po prostu dobrze bawić się jazdą.
Slayu (zawodnik White Sox)
Bardzo ciężki mecz dla nas, zresztą jak każdy w tym sezonie. Jedno co w końcu może cieszyć cały zespół to, że tym razem do nas uśmiechnęło się szczęście i tym razem to my byliśmy górą w dreszczowcu na styku do ostatniego biegu. Zdawaliśmy sobie sprawę jaką wagę ma to spotkanie, gdyż tylko zwycięstwo trzymało nas przy życiu w walce o Play-Off. Ze swojego występu jestem zadowolony, aczkolwiek można powiedzieć, że dwa razy podstawiłem odpowiedzi przeciwnikom i ten wynik mógł być jeszcze lepszy. Nad tym trzeba pracować. Dziękuję WS za świetny mecz pełen walki i do zobaczenia na „torach”.
Wazzup (zawodnik Buoni Fantasmas)