Początek sezonu 13 nie układa się po myśli White Sox. Zespół dowodzony przez Pirka w dwóch pierwszych kolejkach 1. ligi musiał uznać wyższość rywali. Najpierw po pasjonującym meczu Białe Skarpetki przegrały z Dobrymi Duszkami 44:46, a następnie uległy Toxic Lizards 37:53.
Te wyniki dla White Sox są rozczarowaniem, ale trener po wysokiej porażce z Jaszczurkami wierzy, że szybko nadejdą lepsze dni. Pirek zauważył kilka pozytywów, które mogą zaprocentować w przyszłości.
– Mecz przegrany wysoko, niestety, ale można wyciągnąć z niego kilka pozytywów. Nieźle zafunkcjonowała para Bili – Slayu i na ten duet będę stawiał – powiedział po spotkaniu trener White Sox, Pirek.
Częstochowianina cieszy wysoka frekwencja wśród Białych Skarpetek. – Starałem się dać szanse wszystkim obecnym – szkoda, że Surtees mógł pojawić się na czacie tylko z telefonu. Kolejny raz nie zawodzimy frekwencyjnie, liczę, że zaprocentuje to w drugiej części sezonu – dodał Pirek.
Kolejnym rywalem White Sox będzie Red Sox. Derbowe starcie rozegrane zostanie 16 listopada o godzinie 21:00.