Red Sox rzutem na taśmę uratowało remis w starciu z Buoni Fantasmas. To spora zasługa Jessupa, który w decydujących momentach wziął odpowiedzialność na swoje barki i wraz z Witkiem doprowadził do wyrównania. Jedno ze zwycięstw odniósł w wyjątkowych okolicznościach.
W trakcie biegu Jessupowi padł internet i został wylogowany z czata. Błyskawicznie wrócił i zaskoczył rywali prawidłową odpowiedzią. Tak zgarnął trójkę. – Miałem mega problemy z internetem. Na turnieju towarzyskim przed zawodami nagminnie rwało mi połączenie. Dopiero mecz pojechałem na internecie z telefonu, ale znów zaczął wariować mój laptop, przez co parę razy opuściłem arenę meczu, w tym raz przed samym startem już po opuszczeniu wyścigu. Na szczęście udało mi się wrócić i zdobyłem 3 pkt nie widząc pytania – powiedział Portalowi ISQ Jessup.
Red Sox celowało w wygraną, ale z remisu jest bardzo zadowolone. Zwłaszcza, że po trzynastym biegu to BF prowadziło 42:36 i miało triumf na wyciągnięcie ręki. – Wygranej nie ma, ale mam nadzieję, że to zwycięski remis. Dzięki temu na półmetku rozgrywek jesteśmy na podium – dodał Jessup.
O tym, że Red Sox zdobyło punkt zadecydowała jedna setna sekundy. – Tak szczerze, to nie zwróciłem nawet uwagi, że była tak mała różnica w odpowiedziach. Mecz thriller. Po 13 biegu byliśmy daleko w lesie, lecz super dwa ostatnie biegi zrobiły swoje – stwierdził Jessup.
W całym spotkaniu zdobył 12 punktów i był to jego najlepszy występ w tym sezonie. – Jestem zadowolony z niedzielnego meczu i to mimo śliwki w pierwszym starcie. Udało mi się w końcówce meczu skupić i wygrać 4 z ostatnich 5 wyścigów meczu – powiedział.
W decydującym biegu znał odpowiedź na pytanie o Piotra Poprawę, ale popełnił dwie literówki. W tym sezonie Jessup już tracił punkty z tego powodu. Tym razem się udało. – Odpowiedź znałem od razu, ale wiadomo, że po drugiej stronie w tym biegu był zawodnik z najszybszym palcami i ogromną wiedzą. Stąd mój zwycięski pośpiech – przyznał Jessup.
Red Sox po siedmiu kolejkach jest na trzecim miejscu w tabeli. Na pytanie na co stać Skarpetki Jessup nie mówił o konkretnych wynikach. – Na pewno stać nas na dobra zabawę, bo o to w tym chodzi. Jeśli będziemy tak współpracować jak teraz, to wyniki przyjadą same – zakończył.