Kategoria: Internet Speedway Quiz

SMS zakończył sezon. „Nie trzęśliśmy portkami”

SMS ISQ na półfinale zakończył rywalizację w II lidze. W nim zadał sporo trudu ekipie Black Sox. Pierwsze starcie zakończyło się wygraną SMS-u 50:39. W rewanżu górą było Black Sox, które triumfowało 53:37 i awansowało do finału.

– Chociaż samo osiągnięcie fazy playoff jest dla SMSu sukcesem, to jednak chcieliśmy iść po więcej i nie trzęśliśmy portkami przed półfinałowym rywalem. Pierwszy mecz pokazał, że jesteśmy w stanie uciec przeznaczeniu i nie tylko nie przegrać 37:53, ale również pokazać lwi pazur i przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę – powiedział Vaikai, jedno z objawień sezonu.

– W rewanżu długo dawaliśmy opór i do pewnego momentu bardzo dobrze wyglądało utrzymywanie przewagi z pierwszego meczu. Wydaje mi się, że pojechałem w miarę solidnie, dobrze czułem klawiaturę i te dwójeczki mi wpadały na konto. Trochę żal mi jednak zera z dwunastego wyścigu i kilku pytań, gdzie z pewnością mogłem wykombinować odpowiedź przed rywalami – dodał Vaikai.

Zawodnik SMS-u w spotkaniu z Black Sox wywalczył 13 punktów. – Mogę powiedzieć, że klasycznie „zabrakło detali” i gdyby każdy z nas popełnił jeden mały błąd mniej, to teraz byśmy żądni krwi czekali na finałowego rywala. Mimo wszystko rozgrzebywanie tych błędów nie ma większego sensu, bo taka jest esencja tej gry i gdyby Czarne Skarpetki przegrały, to mogłyby pisać dokładnie to samo o detalach – powiedział Vaikai.

– Cieszę się, że trochę nastraszyliśmy ekipę Black Sox i podejrzewam, że nawet jeszcze w trakcie tego rewanżowego spotkania musieli się lekko patrzeć za siebie na czyhającą otchłań. Ostatecznie z dużym bólem muszę przyznać, że wygrała drużyna lepsza i mogę tylko pogratulować ładnego comebacku – stwierdził.

Vaikai jest zadowolony z postawy drużyny w całym sezonie. – Odnośnie naszej postawy, to cieszę się, że jako SMS pokazaliśmy w przekroju całego sezonu, że te dzieciaki to nie są chłopcy do bicia i dostarczyciele punktów. W kilku przypadkach potrafiliśmy oddać i to rywale się potem zastanawiali jak to się stało, że zbieranina quizowych gołowąsów pokazała im gdzie raki zimują – zakończył.

Podsumowanie pierwszego sezonu Silver Sox – jak zespół poradził sobie w II Lidze?

Pierwszy sezon ligowy w historii Silver Sox już za nami. Zespół zajął ostatecznie piąte miejsce w tabeli II Ligi w sezonie 15.

Postanowiliśmy podsumować debiutancki sezon tej nowej, czwartej już ligowej drużyny ze skarpetkami w herbie. Zespół został zgłoszony jako ostatnia, dwunasta ekipa w przedłużonym czasie zgłoszeń do sezonu numer 15. Niewątpliwie bodźcem do powstania drużyny były nowe zasady umożliwiające korzystanie z gości z I Ligi oraz szeroka kadra w Black Sox, co widać było po składzie drużyny zgłoszonym do rozgrywek, gdzie pojawili się trzej byli zawodnicy czarnych skarpetek: Osvald (jako trener), Faraon oraz Rychu (zmienił nick z MZarwanski). Oprócz nich w składzie widniały także uznane pierwszoligowe marki wśród gości, takie jak Jessup, Bosky, Strc i Igor (wszyscy z Red Sox). Jedyną nową twarzą przed sezonem był Mumak, dla którego była to powtórna przygoda z ISQ po wielu latach od pierwszej.

Nowe zasady i obecność licznych gości w drużynie powodowały, że ambicje Silver Sox na pewno sięgały do awansu do fazy play-off. Jednak już pierwszy mecz pokazał, że nie będzie to łatwe, gdyż tuż przed ligowym spotkaniem z innym debiutującym zespołem – SMS – drużynę opuścił Igor i zasilił rywali. Jego zdobycze punktowe walnie przyczyniły się do zwycięstwa nad SvS.

W trakcie sezonu do drużyny dołączyli dwaj kolejni goście: Guru z White Sox oraz LyderKKZ z Fajrant Team. Nową twarzą był także kolejny powracający po latach zawodnik – Wks88.

Pierwsze punkty i pierwsze zwycięstwo Srebrni odnieśli dość niespodziewanie, pokonując rezerwy Champions Team w 4. kolejce. Do zwycięstwa poprowadził ich Guru, dla którego jak się okazało, był to jedyny w sezonie występ w drugiej lidze.

Kolejne dwie kolejki i dwa zwycięstwa nad Ghost Academy sprawiły, że zespół realnie spoglądał na pierwszą czwórkę. Jednak kolejne porażki spowodowały zmianę podejścia sztabu trenerskiego. Więcej szans zaczęli dostawać mniej doświadczeni zawodnicy, co niewątpliwie było świadomą decyzją. Być może miało to przyspieszyć zakończenie sezonu, ale takie podejście dało szansę regularnych występów zawodnikom takim jak Rychu, Mumak czy Wks88, aby nabrali doświadczenia przed kolejnym sezonem.

Mimo jednego zwycięstwa nad SMS, ostatecznie po pięciu kolejnych porażkach w ostatnich kolejkach, Silver Sox zajęło 5. miejsce po rundzie zasadniczej i zakończyło sezon.

Obecnie zespół udał się na odpoczynek, a sztab trenerski bacznie obserwuje kończące się sezon play-offy i oczekuje na decyzje w sprawie kształtu rozgrywek w sezonie 16.

Oto jak podsumowali ten sezon poszczególni zawodnicy Silver Sox:

Osvald (trener):

Mimo początkowych wysokich aspiracji, uważam, że ten sezon zespołu był dobry. Oczywiście, mogło być lepiej, a awans do fazy play-off był naszym celem, ale warto zauważyć postawę zawodników z podstawowego składu, którzy udowodnili, że mają potencjał do jeszcze lepszych wyników w przyszłości. Osobiście uważam, że poziom pytań drugoligowych nie jest korzystny dla takich graczy jak ja, którzy bardziej skupiają się na historii niż na obecnych wydarzeniach. Być może moje wyniki nie były wystarczająco wysokie, aby wygrywać więcej spotkań, ponieważ kilka z nich przegraliśmy z małą stratą punktową.

Faraon:

Uważam, że zawiodłem, choć w sumie znam swoje miejsce w szeregu i moje oczekiwania wobec siebie nie były wygórowane. Szkoda, że nie udało nam się awansować do play-off, ale jak niemal najwięcej biegów ma tak słaby zawodnik jak ja to też trudno liczyć na dobry wynik.

Rychu:

Początek sezonu w moim wykonaniu był bardzo słaby jednak po lidze dwójek coś jakby ruszyło. Może być lepiej ale nie ma co narzekać. Drużyna ma potencjał tylko nie możemy się zgrać żeby każdy pojechał dobry mecz. Mam nadzieję że przyszły sezon będzie dużo lepszy i powalczymy o awans.

Wks88:

To był moj powrót po kilku latach, nigdy nie byłem typem lidera, ISQ to dla mnie totalny relaks i tak ciągle do tego podchodzę. Gdy napisał Osvald czy chciałbym znów się w to bawić, trochę miałem obawy przede wszystkim brakiem czasu a także brakiem wiedzy, jednak Osvald uświadomił mnie, że w zespole Silver Sox nie ma dużej presji na wynik i 2 ligę traktujemy bardziej treningowo, to mnie przekonało. Koledzy z drużyny szybko zaakceptowali moja osobę, ja osobiście starałem być się na każdym meczu jeśli tylko mogłem. Co do wyników to nie narzucałem na siebie żadnej presji, wyniki może nie powalają, aczkolwiek satysfakcja z wyboru do drużyny kolejki to dość fajne uczucie bodajże w 13 kolejce, zdarzył się też słabszy wynik (0,0,0) z czego nie mogę być zadowolony. Ja po ostatnim meczu zadeklarowałem że z miłą chęcią zostanę w Silver Sox, jeśli oczywiście trener i koledzy będą chcieli mnie w drużynie. Dużym plusem była liga dwójek która daje szansę słabszym zawodnikom. Wrócimy silniejsi.

Jessup (gość):

Pytania dramat które nie powinny być dopuszczone nawet w sparingach. A tak drużyna z potencjałem. 

Boski (gość):

Indywidualnie wyniki w 2. lidze nie były dla mnie najważniejsze – to było coś pomiędzy chęcią rozjeżdżenia się, a dodania tlenu drużynie jeśli sytuacja w meczu się wymykała. Nie ma nad czym się rozwodzić, jedyny mecz w którym pojechałem z premedytacją był ostatni, w którym chciałem zagwarantować sobie sklasyfikowanie, ale po 1,0,0 dałem chłopakom bawić się w ISQ i zrobili to z dużo lepszym skutkiem. Drużynowo bardzo cieszę się, że trzon składu łapał zajawkę quizem i za to ogromne dzięki temu, który to wszystko zorganizował (mam na myśli trenera Osvalda). Faraon miał „up and downy”, Mumak i Rychu złapali tą zajawkę gdzieś pomiędzy ligą dwójek, a częstszymi startami w drugiej lidze. WKS był może najmniej regularny z tej czwórki jeśli chodzi o obecność, ale za to najbardziej regularny pod względem wyników. Generalnie uważam, że dzięki obecności SvS w lidze jest 4 gości, którzy w innych okolicznościach prawdopodobnie skończyliby ze startami, za to śmiało można okrzyknąć powstanie drużyny sukcesem nas wszystkich. Wszystkim wymienionym chłopakom życzę wytrwałości i przełamania, bo czasami o tym, że idzie lepiej decyduje jakiś jeden fartowny występ.

Black Sox odrobiło straty. To nie była łatwa przeprawa

Black Sox było faworytem półfinałowego dwumeczu z SMS ISQ. Jednak już pierwsze starcie tych drużyn pokazało, że Czarne Skarpety czeka trudne zadanie. SMS wygrał 50:39 i zwycięzca fazy zasadniczej musiał się sporo natrudzić, by zameldować się w finale.

Ostatecznie rewanż zakończył się wynikiem 53:37 na korzyść Black Sox, a ogromna w tym zasługa mk, który wywalczył aż 22 punkty. Trener Czarnych Skarpet Pirek żałował, że musiał skorzystać z dwóch gości w rewanżowym starciu.

– Na początku chciałem pochwalić drużynę rywali, bo w tym dwumeczu pokazali się z doskonałej strony. U każdego z eSeMeSowców widać rozwój. Szkoda, że od połowy sezonu mamy spore problemy z frekwencją i ciągle kogoś brakuje – nawet z dwoma gośćmi, nie byliśmy w stanie zebrać sześcioosobowej kadry – powiedział Pirek.

Black Sox poradziło sobie bez Kwitiego, który jest jednym z liderów zespołu. – Widać było szczególnie brak Kwitiego, ale Michał i Dawid doskonale wypełnili tę lukę. Chłopaki zrobili mi psikusa i przedłużyli nieco mój pobyt w Quizie. Może nawet uda się na pożegnanie wygrać ligę – byłoby śmiesznie. Ja wierzę w nasze Skarpety – dodał Pirek.

On sam zdobył 10 punktów, lepsze biegi przeplatając słabszymi. – Moja postawa była jaka była, te pytania o Szczakiela (mimo trójki) i Miedzińskiego niech będą najlepszym podsumowaniem <śmiech>. Widać można napisać pierdyliard pytań i być coraz gorszym – zakończył Pirek.

„Czuję lekki niedosyt” – medaliści po Złotym Kasku

Paboł (Fajrant Team): Bardzo się cieszę z wygranej. To moja pierwsza wygrana w Złotym Kasku. Jechało mi się bardzo dobrze i mam nadzieję, że równie dobre występy uda mi się zanotować w finałowych meczach z Duszkami.

Daniel (Buoni Fantasmas): Czuję lekki niedosyt, bo gdybym nie miał literówek w trzecim starcie, to zdobyłbym 14 punktów. W wyścigu dodatkowym największe szanse powinienem mieć na pytaniu o adepta z Piły, jednak nie mogłem sobie przypomnieć jego nazwiska. W ostatniej powtórce Paboł wygrał zasłużenie i gratuluję mu tego sukcesu. U siebie po stronie plusów zaliczam poprawną dwuczłonową odpowiedź w 2,97 sekundy.

Kasper (Dobre Duszki): Cieszę się z osiągniętego rezultatu, mam poczucie, że mój wynik był lepszy, niż jazda. Udało się zawędrować na podium, które notabene ma ten sam skład, co na niedawnym finale IM. Gratulacje dla współpodiumowiczów oraz pochwały dla sędziego Aszotka, który przygotował ciekawy zestaw pytań i bardzo sprawnie przeprowadził te prestiżowe zawody dla najlepszych ligowców.

„Nie było łatwo” – Fajranci po półfinale

Molken
Nie wiem dlaczego po tak żenującym występie jestem pytany o wypowiedź, jednak jeśli już mogę, to powiem: było trudniej niż myślałem, że będzie. Dużo trudniej. Na szczęście w naszych szeregach mamy wielu ludzi, którzy wiedzą o żużlu wszystko. Ja się do nich oczywiście nie zaliczam, ale chłopaki po raz kolejny pokazali swoje umiejętności i stanęli na wysokości zadania. CT zaskoczyło mnie szybkością pisania, bo dziś miałem naprawdę duże problemy ze spisem. Na szczęście nasze mózgi ogarnęły temat i jedziemy o złoto. Kiełbasy mamy już w górze, morale wysokie, szykujemy się na odbiór trzeciego z rzędu złota.

Pabol
To był najlepszy pod względem emocji mecz tego sezonu. Nie było łatwo, ale koniec końców wchodzimy do finału. Niejaki Frolow stał się dzis Anatolijem Frolowem honorowym członkiem FT. Teraz finał. Z obozu DD dochodzą nas głosy rozprężenia, a BF ponoć zamierza dokonać remontady wszechczasów. Ciekaw jestem, co z tego wyniknie.

LyderKKZ
„Kurcze, ale emocje. Nie wyjechałem do żadnego biegu, a i tak chyba straciłem dzisiaj więcej zdrowia niż przez cały sezon. Przede wszystkim gratulacje i podziękowania dla rywali, bo mocno się postawili. Mam wrażenie, że Koledzy jeszcze mocno przeżywali zawody o Złoty Kask i było nerwowo od samego początku. Wszyscy dzisiaj dorzucili spore cegiełki do awansu, ale to co zrobił w piętnastym biegu Van Praag to już taki international level. Rywale szybko wyskoczyli z odpowiedziami i bałem się, że jest po meczu, a w dodatku Sędzia długo nie dawał oznak życia, a może mi się tylko wydawało, że długo? W każdym razie finisz Van Praaga to była istna poezja.

Cysu
Kolejny raz emocje do końca, ale na szczęście zakończyło się pozytywnie dla nas. Dziękuję Arturowi, że uratował mnie od wyrzutów sumienia. Trudno byłoby przeboleć te literówki na pytaniu o Mikę, bo starałem się pisać wolniej, żeby ich uniknąć, a jednak…

Sasla
Półfinały były ciężkie. We wtorek czegoś zabrakło. Problemy sprzętowe, problemy zdrowotne a przez to problemy z koncentracją. Wszystko nałożyło się naraz. O ile pierwszy bieg był dobry, to później szkoda słów. Na szczęście dzisiaj wszystko zagrało, aczkolwiek walka ze sprzętem trwała do ostatnich godzin przed meczem. Szczęśliwie pomoc życzliwych ludzi umożliwiła dobry występ. Przed meczem nie obyło się bez nerwów. Taki sobie występ w Złotym Kasku, ale najważniejsze że trofeum zostaje u Fajrantów. Jednakże pierwszy start w meczu przyniósł trójkę, co też uspokoiło. Dzisiaj jedynie szkoda ostatniego biegu, ale zaspałem na starcie. Później za mocne obroty i nie było jak gonić. Teraz pozostaje czekać na finałowego rywala, później ostatnie dwa mecze i można bookować bilety na obiecane przez prezesa wczasy w Kiszyniowie.

Vanpraag
Muszę przyznać, że ten mecz kosztował mnie sporo nerwów. Jechałem tuż po fatalnym dla mnie finale ZK. Po pierwszym zerze pisałem już do trenera, żeby mnie zmieniał, bo jechałem taki piach, że szkoda gadać. Jednak Plonek nie posłuchał i chyba najgorzej nie wyszło. Ekipa Champions Team okazała się mega wymagającym przeciwnikiem i wielki ukłon w ich stronę za świetny dwumecz. Finałowy bieg decydował o wszystkim, a to jak wiadomo zawsze jest loteria. Ukraińskie nazwiska przelatywały mi przez głowę, ale dopiero po dwóch literkach podanych przez sędziego skojarzyłem Anatolija Frołowa. Tym razem się udało, ale na finały musimy ćwiczyć jak dwa lata temu. Tylko dobrze przygotowani możemy powalczyć o obronę mistrzowskiego tytułu.

Bazyli
Co ja mogę powiedzieć? Kolejny raz dobrze zaczynam, nawet bardzo dobrze, a trener po jednym gorszym biegu mnie odstawia. Widocznie mi nie ufa i być może powinienem poszukać miejsca dla siebie gdzie indziej? Ale na razie pozwolę mu jeszcze pozmieniać mnie w finałach.

Plonek
Emocje w tym meczu były niesamowite a sam dwumecz zasługiwał na miano finału. Już byliśmy w ogródku, już witaliśmy się z gąską a tutaj szybkie strzały od CT i zrobiło się gorąco. Na szczęście mamy naszego Artura, który drugi rok z rzędu wygrywa nam najważniejszy mecz sezonu – zawodnikiem ze wschodu. Witamy Anatloija Frołowa w galerii sław FT. Ze swojej strony dziękuje CT za fantastyczny dwumecz i życzę powodzenia w meczu o trzecie miejsce.

Quizowicze zabrali głos. Są wyniki ankiety

W ankiecie podsumowującej działania Zarządu ISQ w sezonie 15 udział wzięły 44 osoby. Bardzo dziękuję za zaangażowanie. Dzięki tak wielu głosom wiem, jakie są Wasze oczekiwania i oceny minionego sezonu. Czas na podsumowanie.

Jak oceniasz organizację sezonu 15 ISQ?

26 osób (59,1 proc.) organizację sezonu 15 ocenia pozytywnie, 15 osób (34,1 proc.) neutralnie, a negatywnie tylko 3 (6,8 proc.). Te wyniki bardzo mnie cieszą, bo ja sam widzę sporo niedociągnięć, które na bieżąco są poprawiane. Dziękuję za tak wysoką ocenę, ale zapewniam, że nie zamierzamy osiąść na laurach. Już działamy nad tym, by kolejny sezon wypadł znacznie lepiej, zwłaszcza pod kątem organizacyjnym.

Czy powinny zajść zmiany w Zarządzie ISQ?

Tak – 25 (58,1 proc.), Nie – 18 (41,9 proc.). To pewnego rodzaju referendum pokazuje, że powinno dojść do zmian i takie są przewidywane. Nie chodzi jednak o odwołanie jednych, a powołanie innych członków Zarządu. To grono na początku sezonu było dosyć szerokie, każdy miał przydzielone zadania i starał się z nich wywiązywać w miarę możliwości. Taka duża liczba ludzi w Zarządzie mogła powodować wrażenie, że odpowiedzialność jest rozmyta, a część osób nic nie robi. To błędne myślenie. Chciałbym jednak bardziej zaangażować Radę Trenerów do działania, by to ona była w pewnym sensie ciałem zarządzającym ISQ. O szczegółach tej reformy poinformujemy jednak w odpowiednim czasie.

Ile drużyn w nowym sezonie powinna liczyć I liga?

Tu daliście jasno do zrozumienia, czego oczekujecie w nowym sezonie. 72,1 proc. głosów (32) padły na propozycję 8 drużyn. Zachowania obecnego systemu chce tylko 8 osób (18,6 proc.). Będziemy się starać zrealizować to założenie, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że łatwo nie będzie. Nie dam sobie niczego uciąć za to, że w przyszłym sezonie w I lidze pojedzie 8 drużyn.

Jaka tabela biegowa powinna obowiązywać w II lidze?

62,8 proc. głosów padło na propozycję 4vs4. I taką tabelę zachowamy, trzeba będzie jednak pomyśleć o drobnej modyfikacji w regulaminie, która umożliwi realne stosowanie zmian taktycznych. W obecnej sytuacji zdarza się, że przy zastosowaniu takiej zmiany zawodnik jedzie cztery biegi z rzędu.

Jaka tabela biegowa powinna obowiązywać w I lidze?

59,1 proc. chce zachowania tabeli z sezonu 15. 22,7 proc. powrotu do wcześniejszej tabeli, a 18,2 proc. tabeli z ligi angielskiej, gdzie jedzie 7 zawodników w meczu. Myślę, że sprawa jest rozwiązana.

Jakie przepisy „gościa” w II lidze powinny obowiązywać w nowym sezonie?

Tu zdania są mocno podzielone:

25 proc. – żadne
25 proc. – Goście z top 20 I ligi wykluczeni ze
startów w II lidze
20,5 proc. – Dwóch „gości” na drużynę, jeden w
meczu ligowym
15,9 proc. – takie jak w sezonie 15
13,6 proc. – Kluby-rezerwy bez ograniczeń (oprócz
TOP20)

W kolejnej ankiecie będą zadane bardziej szczegółowe pytanie. Mogę tylko powiedzieć, że przepis o gościu będzie obowiązywał, ale na pewno nie w takim wymiarze jak w sezonie 15.

Czego Twoim zdaniem powinno być więcej na Portalu ISQ?

Wywiadów – 30
Analiz – 24
Newsów z życia klubów – 24
Podsumowań – 15
Rozmów pomeczowych – 12
Szerszych relacji z meczów – 10
Zapowiedzi – 9

Jako osoba odpowiedzialna za Portal ISQ będę chciał zrealizować tę wizję, ale potrzebne jest zaangażowanie redaktorów. Z tym niestety bywa różnie, zwłaszcza w temacie newsów z życia klubów.

Jak ocenisz działalność quizu w sezonie 15 w poszczególnych elementach?

Pula pytań:
Bardzo źle – 0
Źle – 5
Neutralnie – 16
Dobrze – 20
Bardzo dobrze – 3

Mimo wszystko pula pytań została oceniona pozytywnie. Zdaję sobie sprawę, że nie działa ona idealnie, a czasem pytania docierają na ostatnią chwilę lub zawierają błędy. Mam nadzieję, że problem terminu wysyłania pytań rozwiąże powstanie chmury, ale na to nie mam wpływu. Co do błędów, wszystko zależy nie tylko od pulowych, ale też od nas samych.

Social media:
Bardzo źle – 0
Źle – 2
Neutralnie – 9
Dobrze – 17
Bardzo dobrze – 16

W ostatnich tygodniach działa Facebook, ale na ogłoszenie w temacie nowego moderatora jest głucha cisza. A to jest bardzo prosta praca zajmująca góra 10 minut dziennie. Nie trzeba siedzieć cały dzień i patrzeć, czy ktoś coś odpisał i reagować. Nieee. Zapraszam do współpracy. Chcielibyśmy też ożywić Twittera, ale tam trzeba osoby bardziej zaangażowanej. Mamy zresztą pewien pomysł na to, co robić na Twitterze i mam nadzieję, że realizacja tego nastąpi wkrótce.

Organizacja rozgrywek ligowych:
Bardzo źle – 0
Źle – 1
Neutralnie – 5
Dobrze – 22
Bardzo dobrze – 16

Cieszy mnie, że doceniliście to, co staramy się robić w temacie organizacji ligowych rozgrywek. Nie spodziewałem się, tak dobrej oceny.

Poziom pytań:
Bardzo źle – 0
Źle – 9
Neutralnie – 13
Dobrze – 19
Bardzo dobrze – 3

Jesteśmy już na takim poziomie wiedzy, że wysyłamy takie pytania do puli, że tylko my znamy na nie odpowiedzi. Ale na szczęście jest też sporo pytań łatwych. Jak widać zdania są podzielone i zdaję sobie sprawę z tego, że ocena pytań zależna jest od jednego kryterium: są dobre jak znasz na nie odpowiedź i złe, jak nie znasz.

Organizacja zawodów oficjalnych:
Bardzo źle – 0
Źle – 1
Neutralnie – 9
Dobrze – 20
Bardzo dobrze – 14

Ta jak w przypadku rozgrywek ligowych, dziękuję za ocenę. Ostatnio zaangażowaliśmy w pomoc przy organizacji rozgrywek oficjalnych samych quizowiczów i to raczej zdaje egzamin. Tą drogą będziemy chcieli pójść w przyszłości.

Działanie Zarządu ISQ:
Bardzo źle – 0
Źle – 2
Neutralnie – 11
Dobrze – 27
Bardzo dobrze – 4

A spodziewałem się odwrotnej oceny .

Polityka informacyjna Zarządu ISQ:
Bardzo źle – 3
Źle – 10
Neutralnie – 11
Dobrze – 14
Bardzo dobrze – 6

Jako osoba odpowiedzialna za realizowanie polityki informacyjnej Zarządu ISQ wiem, że nie działa to tak, jak należy. Sam oceniłem ją bardzo źle. Staram się wyciągnąć wnioski i będę szybciej reagować. Kiedy macie jakąś palącą kwestię, to też warto spytać na priv poprzez FB. Tam odpowiem zazwyczaj od razu.

Wprowadzenie Rankingu Aktywności:
Bardzo źle – 2
Źle – 0
Neutralnie – 8
Dobrze – 16
Bardzo dobrze – 17

Z pierwszych obserwacji wynika, że Wasza aktywność się zwiększyła. Na pewno RA będzie kontynuowany w przyszłym sezonie, a wymóg punktowy będzie większy i najpradopodobniej podzielony na trzy etapy.

Promocja ISQ:
Bardzo źle – 7
Źle – 8
Neutralnie – 17
Dobrze – 12
Bardzo dobrze – 0

Zapewniam, że będziemy działać, by ta ocena w przyszłości wyglądała odwrotnie. Już działamy.

Działanie Portalu ISQ:
Bardzo źle – 0
Źle – 2
Neutralnie – 10
Dobrze – 22
Bardzo dobrze – 10

W trakcie letniej przerwy zamierzamy rozwinąć Portal. Będą pojawiały się na nim regularnie treści inne niż suche wyniki.

Fajranci w finale

Fajrant Team odrobił z nawiązką stratę z pierwszego spotkania półfinałowego i pojedzie o mistrzostwo ISQ. Fajranci wygrali 48:41 z Champions Team, a do wygranej poprowadził ich Vanpraag (11). Liderem CT był Peer (11).

Fajrant Team – 48:
9. bazyli 5 (3,2,0,-,-)
10. Vanpraag 11 (0,3,2,3,3)
11. LyderKKŻ ns (-,-,-,-,-)
12. Molken 4 (0,3,0,1,0)
13. Plonek 1 (-,-,-,1,d)
14. Sasla123 9+1 (3,3,1,2*,0)
15. Paboł 9 (1,1,3,3,1)
16. Cysu 9 (1,0,2,3,3)

Champions Team – 41:
1. Speedi (g) 0 (0,0,-,0,-)
2. Aszotek 9+1 (3,2,1,1,2*)
3. Peer 11+2 (2,1*,2,2,3,1*)
4. Igła 8 (2,2,0,2,2)
5. Falanga 10+1 (2*,w,3,3,0,2)
6. Masterek (g) 3+1 (1*,w,1,0,1)

Bieg po biegu:
1. bazyli, Peer, Paboł, Speedi (g) ……..4:2
2. Aszotek, Falanga, Cysu, Molken ……..1:5 (5:7)
3. Sasla123, Igła, Masterek (g), Vanpraag ……..3:3 (8:10)
4. Molken, Igła, Peer, Cysu ……..3:3 (11:13)
5. Sasla123, Aszotek, Paboł, Speedi (g) ……..4:2 (15:15)
6. Vanpraag, bazyli, Falanga (w), Masterek (g) (w) ……..5:0 (20:15)
7. Paboł, Peer, Sasla123, Igła ……..4:2 (24:17)
8. Falanga, Vanpraag, Aszotek, bazyli ……..2:4 (26:21)
9. Falanga, Cysu, Masterek (g), Molken ……..2:4 (28:25)
10. Cysu, Igła, Molken, Speedi (g) ……..4:2 (32:27)
11. Paboł, Sasla123, Aszotek, Masterek (g) ……..5:1 (37:28)
12. Vanpraag, Peer, Plonek, Falanga ……..4:2 (41:30)
13. Peer, Aszotek, Paboł, Sasla123 ……..1:5 (42:35)
14. Cysu, Igła, Peer, Molken ……..3:3 (45:38)
15. Vanpraag, Falanga, Masterek (g), Plonek (d) ……..3:3 (48:41)

Sędzia: Slayu
Technik: Cysu

Złoty Kask dla Paboła

Paboł wygrał w finale Złotego Kasku. W biegu dodatkowym zawodnik Fajrant Teamu pokonał Daniela (BUoni Fantasmas). Na podium stanął także Kasper.

Wyniki:
1. (7) Paboł (FT) 12+3 (3,3,3,2,1)
2. (9) Daniel (BF) 12+2 (3,3,0,3,3)
3. (3) Kasper (DD) 10 (2,1,3,1,3)
4. (11) Jessup (RS) 9 (0,0,3,3,3)
5. (15) Falanga (CT) 9 (3,2,3,0,1)
6. (6) Malak (WS) 9 (1,3,1,2,2)
7. (8) Cysu (FT) 9 (2,2,1,1,3)
8. (10) PeeR (CT) 9 (2,2,1,2,2)
9. (1) Strc (RS) 8 (3,2,w,3,0)
10. (16) Guru (WS) 8 (0,1,2,3,2)
11. (14) Leigh (BF) 6 (2,0,2,0,2)
12. (2) Witek (RS) 6 (1,1,2,2,0)
13. (12) PiotrekSL (RZ) 5 (1,3,0,1,0)
14. (4) Magik (DD) 3 (0,0,2,1,0)
15. (13) sasla123 (FT) 3 (1,1,0,0,1)
16. (5) Vanpraag (FT) 2 (0,0,1,0,1)
17. (17) Plonek (FT) ns
18. (18) brindel (DD) ns

Bieg po biegu:
1. Strc (RS), Kasper (DD), Witek (RS), Magik (DD)
2. Paboł (FT), Cysu (FT), Malak (WS), Vanpraag (FT)
3. Daniel (BF), PeeR (CT), PiotrekSL (RZ), Jessup (RS)
4. Falanga (CT), Leigh (BF), sasla123 (FT), Guru (WS)
5. Daniel (BF), Strc (RS), sasla123 (FT), Vanpraag (FT)
6. Malak (WS), PeeR (CT), Witek (RS), Leigh (BF)
7. Paboł (FT), Falanga (CT), Kasper (DD), Jessup (RS)
8. PiotrekSL (RZ), Cysu (FT), Guru (WS), Magik (DD)
9. Jessup (RS), Guru (WS), Malak (WS), Strc (RS) (w)
10. Falanga (CT), Witek (RS), Vanpraag (FT), PiotrekSL (RZ)
11. Kasper (DD), Leigh (BF), Cysu (FT), Daniel (BF)
12. Paboł (FT), Magik (DD), PeeR (CT), sasla123 (FT)
13. Strc (RS), Paboł (FT), PiotrekSL (RZ), Leigh (BF)
14. Jessup (RS), Witek (RS), Cysu (FT), sasla123 (FT)
15. Guru (WS), PeeR (CT), Kasper (DD), Vanpraag (FT)
16. Daniel (BF), Malak (WS), Magik (DD), Falanga (CT)
17. Cysu (FT), PeeR (CT), Falanga (CT), Strc (RS)
18. Daniel (BF), Guru (WS), Paboł (FT), Witek (RS)
19. Kasper (DD), Malak (WS), sasla123 (FT), PiotrekSL (RZ)
20. Jessup (RS), Leigh (BF), Vanpraag (FT), Magik (DD)

Bieg dodatkowy:
21. Paboł (FT), Daniel (BF)

Sędzia: Aszotek
Technik: Slayu

Czas na Ligę Dwójek. „Widzę sporo pozytywów”

Pierwsza edycja Ligi Dwójek za nami. Pomysł Boskiego spotkał się z dużym entuzjazmem quizowiczów, dlatego już za kilka dni rozpocznie się drugi sezon towarzyskich zmagań.

Witek: Jak podsumujesz pierwszy sezon działalności Ligi Dwójek?

Boski: Trudno oceniać własne dziecko, ale myślę że pierwszy sezon ligi dwójek był całkiem niezły. Widzę dużo pozytywów, co najmniej kilku nowych techników, sędziów. Od strony „sportowej” dynamiczny system awansów i spadków spowodował, że nie było meczów o nic i tak naprawdę żadna drużyna się nie nudziła. Jest też sporo zmian wewnątrz lig, więc nie kisimy sie między ligami. Na 75% żadna z drużyn nie zrezygnowała z rywalizacji, co też jest jakimś tam małym wyrazem zadowolenia uczestników. Wiem, że część 4-ligowcow odnalazła nową motywację do quizu, bo mieli możliwość nie tylko czekania na spisie, ale również zgadywania odpowiedzi samemu. Ta jedna wisienka na torcie, której mi brakuje do pełni szczęścia to nowe drużyny, a zwłaszcza nowi zawodnicy, którzy już rozpoczęli ściganie w drugiej lidze. Tutaj jeszcze potencjał jest i szczerze nie wiem do końca czemu nie potrafię go wykrzesać. Ale generalnie – sporo rzeczy zadziałało tak jak to sobie wymarzyłem.

Niebawem rusza druga edycja. Jakie masz plany i cele na tę edycję?

Plany na drugą edycję poniekąd wynikają z tego, czego brakowało mi w pierwszej. Chciałbym jak najwięcej nowych nicków, nowych sędziów i techników. oprócz tego oczywiście aby wszyscy się bawili dobrze i bez spiny, bo to jest moim zdaniem największą zaletą zawodów towarzyskich. Wyzwanie jest jedno, mianowicie takie, że latem częstotliwość odwiedzania forum maleje. No a tak indywidualnie to chciałbym zmotywować Styrca, żeby czasem spisał, a nie tylko działał w stylu 0,3,0.

Ruszasz z akcją promocyjną. Możesz zdradzić jej szczegóły?

Na razie dostałem wstępne zielone światło od prawie wszystkich osób z jak to się ponoć mówi „zasięgami”, akcja z grubsza nie różni się niczym od poprzednich z wyjątkiem tego, że tekst promocyjny uszczupliłem do granic możliwości. Dodatkowo nie staram się przekonać nowych osób tym, że fajnie jest znać Maxa Grosskreutza, a zamieniłem to na proste przykładowe pytanie z zakresu 4 ligi. Na zarejestrowanych na forum będzie czekał trener, który dobierze dwójkę do startu i wytłumaczy zasady. Co do samej akcji promocyjnej – nie mam jakichś wielkich oczekiwań, ale każda nowa para to sukces. Jeśli tych par będzie więcej niż 3, to otwieram z automatu 5 ligę i tu przechodzimy do kolejnego pytania

Czy jakieś innowacje względem pierwszego sezonu są planowane?

Co do samych zasad – wiem, że były pomysły w postaci skrócenia zawodów czy jokera. Większość wolała jednak pozostać przy obecnych zasadach, więc tutaj wielkich zmian nie będzie. To, co planuje dodać, to czaty messangerowe dla uczestników poszczególnych lig, aby ułatwić dogadywanie terminów. Jeśli akcja promocyjna ułożyłaby się fantastycznie i przerosła oczekiwania, to na pewno powstanie także 5 liga.

Czy należy dobrze wczytać się w regulamin rozgrywek?

Regulamin należy czytać zawsze, a ten ligi dwójek to już od deski do deski. Nie jest jakiś długi, a kilka rzeczy może zaskoczyć względem normalnej ligi. Najważniejsze jest chyba to, że promuję sędziów, zaś obowiązek technika w razie jego braku ciąży na gospodarzach.

„Po serii niepowodzeń przyszedł taki dzień” – medaliści po finale Srebrnego Kasku

Malak (White Sox): Bardzo się cieszę, że po serii niepowodzeń w tym sezonie przyszedł taki dzień. Dostawałem w minionych miesiącach prywatne wiadomości, że odejście do White Sox to był błąd, że ciągnie mnie to w dół. Chciałbym powiedzieć, że to nieprawda, a patrząc obiektywnie, to chłopaki jechali swoje, a ja zawaliłem ten sezon drużynowo i to przeze mnie nie ma nas teraz w PO. Natomiast pomimo tego wszystkiego, miałem i mam wielkie oparcie w Slayu i Pirku, czasem wręcz było ono wbrew logice, ale dziękuję za to. Dzisiaj to „tylko” Srebrny Kask, ale bardzo cieszę się, że udało się go zdobyć, zresztą po raz drugi w karierze, szczególnie, że przystępowałem do niego nieco zniechęcony i bez zbędnej ochoty. Głęboko wierzę, że to kolejny krok na drodze do dużo lepszego sezonu 16 w wykonaniu moim, a co za tym całej drużyny, bo White Sox na to zasługuje.

Vanpraag (Fajrant Team): Bardzo fajne zawody. Żałuję pierwszego mojego startu. Malak ogarnął najszybciej, że chodzi o Jonssona i wygrał bieg. Później także kolekcjonował trójki i zasłużenie wygrał. Pytania dziś były w porządku tylko trafiłem na lepszego rywala. Rok temu byłem w SK za Jessupem teraz za Malakiem. Może do trzech razy sztuka?

Plonek (Fajrant Team): W pierwszej kolejności gratulacje dla Malaka, który był wczoraj bezbłędny oraz dla Vanpraaga, który wyprzedził mnie w biegu dodatkowym o rawicką kajzerkę. Kolejny turniej o kaski i po raz kolejny znajduję się na podium – lubię te zawody. Po raz drugi w karierze zajmuje trzecie miejsce w SK (poprzednio w sezonie 12). Malak przypomniał mi, że w sezonie 10 nawet wygrałem srebrny kask (wyprzedzając go w finale), ja tego nie pamiętam chociaż coś mi świta, ale należy mu wierzyć. Do samych zawodów podszedłem na luzie i bez żadnych oczekiwań co więcej byłem mega zmęczony i oczy mi się zamykały, dlatego to miejsce jest dla mnie jeszcze większym zaskoczeniem (może to jest mój przecie na sukces?). Pytania były świetne dlatego należy również podziękować tym, którzy je przygotowywali. W samych zawodach mogłem dziubnąć jeszcze z jeden, dwa punkty, ale i tak nic by to nie dało patrząc na dyspozycję Malaka, który ewidentnie przygotował formę na Play-Offy.